Открыть Электронные книги
Категории
Открыть Аудиокниги
Категории
Открыть Журналы
Категории
Открыть Документы
Категории
63
1953 .
. ,
300- .
-
.
,
,
.
16481654 .
- . , ,
,
.
, ,
.
:
. 3. , . J1. ,
. . , . .
:
. . ,
. . , . .
,
300- .
300 ,
16481654 .: 1646
1655 ., , , ,
, , , ,
., , , , ,
, , .
,
, ,
,
.
,
- ,
. -
, , . .
,
^. , ,
" ,
-
.
,
(. 71, 77, 87, 123, 153, 170, 174
,
,
- (. 39, 59, 78, 206 .)*
188, 193, 197, 198, 218, 227
.
3
(. 22, 23, 32, 65, 72, 73, 75, 88, 153, 159, 162, 177, 178, 252,
253 .).
, ,
,
.
: Materiay do powstania Kostki
Napierskiego 1651 ., Wrocaw, 1651; Przegld Historyczny, tom 44,
zeszyt 12, Warszawa, 1953; Nowe drogi,N 3(27), 1951.
XVIXVIII ..
.
,
, ,
.
.
, , . ,
, .
, -
. , , ,
,
.
.
. wszystki ,
: wszystki wszytki. ,
, .
( .) .
, ,
.
,
, . ,
,
.
,
.
. .
,
.
.
4
1230.
.
. ,
. .
: . 3. ( ),
. . ( ),
. . ( ), . . (
).
,
, : . . , . . ( ), . .
( ), . . , . . , . . , X. . , . .
( ), . . , . . ,
. . ( ), . . , . .
( ).
: , . - , - ,
, , ,
, , , , , , , , , , , . - , , - , ,
.
. . .
16461655 . 16461655 .,
W imi paskie. Amen. Na wieczn potomnoci pamitk zdao mi
si naznaczy, co si ktrego roku w Polsce za mej pamici dziao i czego
po wikszej czci sam jestem oczywistym wiadkiem ku czci i chwale
p. bogu.
1646. Krl Wadysaw IV oeni si z Mari Ludwik Gonzag.
1647. Wojska zbiera na tureck wojn, kdy samych piechot cudzo
ziemskich byo 46.000 ju pode Lwowem, ale za niedopuszczeniem panw
polskich zwiny si.
1648. Krl tene Wadysaw umar w Mereczu w Litwie. Tego roku
wojska polskie kwarciane jedne na tych Wodach, drugie pod Korsuniem zginy i hetmani pobrani do wizienia; jednego tylko j. m. p. Hie
ronima Sieniawskiego Tatar uwiz. Tego roku podczas interregnum
Rzpta wyprawia wojsko do wielkie w liczbie i okazaoci, pod dyrekcj
ks. Wadysawa Dominika Ostrowskiego wojewody krakowskiego *, ktre
spod Pilawie sromotnie ucieko odbieawszy wszystkich dostatkw, ktre
byy nieoszacowane (albowiem tak si byli pp. wybrali jako na wesele),
co wszytko dostao si Kozakom. Kozackiej za wojny przyczyna bya
ucienie ich od panw ruskich, 2 zbyteczne, tak dalece, e si i dzieci
krzci nie godzio bez opowiedzi ydw ardarzw, ktrym byli akomi
panowie nada ze, wymylne poarendowali intraty.
Wdz Kozakw by Bohdan Chmielnicki, dzielny i dowcipny, starynny onierz.
1649. Pod Zbaraem wojsko nasze oblone, ktrego nie byo na
S000, lubo byo wodzw trzech wojska tego, p. Firlej wojewoda lubelski 3 ,
p. Ostrorg podczaszy koronny i p. Koniecpolski chory koronny. Jednak
za spraw[noci] dzielnoci i niewypowiedzianym mstwem i odwag
niemiertelnej pamici janie owieconego ks. Jeremiego Korybuta na
Winiowcu szeniedzielne wytrwao oblenie, lubo Tatarw byo sto
tysicy a Kozakw na 300.000, ktrzy ich obiegli byli z wielk swoj
szkod.
Tego roku j. k. m. Jana Kazimierza na posiek oblecom idcego
obiego te wojsko nieprzyjacielskie. Zbaraczykw z czci wojska zo^
stawiwszy, niewiadomie w nocy wyszli z obozu przeciwko krlowi j. m.,
ktrego oblgli. 15 Augusti tame traktaty stany przez Jerzego Osso
liskiego kanclerza i o Zbaraskich wypuszczenie.
1650. adnej wojny nie byo. Wojsko na Oreninie stao.
9
. .
,
.
1646. IV .
1647. [] ;
46 , ,
, .
1648. .
,
, , .
. . . . ,
.
. -
, -
, , , .
, . .
* Brzeksiego.
** ' .
2 , ,
-,
[ ].
,
.
1649. ,
8 , : . ,
3 , . , , . ,
, .
, . ,
, 100 ,
300 , .
. . . ,
. ,
{] . .
. 15
.
1650. . .
1651. . . .
* .
-
,
, .
, []. , ,
, ,
.
, , , 30 , ,
, ,
, .
, , ,
,
, .
,
. , . . .
.
. . .
,
,
4 .
1652. , ,
. ,
, ,
, , , , , , , * ().
12
, ,
. - ,
. []
, ,
. ,
, , , 20 .
1653.
. . . [
] .
. . , ,
,
, ,
.
, 12 ,
, ,
. .
1654. :
, , , , , . .
, . .
, ,
. , ,
, . -
, - ,
[] 5 .
1655. , ,
.
, .
. , ,
, .
1655 .
,
,
, , . ,
, . . .
, ,
( 6 , ,
- ),
, ,
.
, [],
, . . . .
, , ,
, , .
, ,
, ,
.
,
.
13
, , . . . , .
, . , , ,
, . , , , . ,
. ,
... *
2
1648 . 13. ** .
Mociwy panie pukowniku kaniowski.
Poniewa na w. m. rezydencja zaporoska, piesz jako najprdzej na
Zaporoe, eby w. m. tego buntownika pogromi mg. In socium tedy
tej pracy przydaj w. m. p. czeheryskiego i perejasawskiego pukowni
kw, rozkazujc, abycie si w. m. wszyscy duszno starali, eby ten zdraj
ca, albo by pojmany albo te zniesiony. Tu plac owiadczenia cnoty i
yczliwoci ku Rzptej. Na nic si w. m. nie ogldaj i w pie wszytkich
cinaj, jeeli by ktry z kozakw nie chcia iussis w. m. parere i dzielnie
z tymi swawolnymi rem agere, notuj go w. m., a ja severe to gani obie
cuj.
Bdziecie tam w. m. mieli 200 dragonw na Kodaku, z ktrymi tego
zdrajc znocie i nie odstpujcie odtd albo go wemiecie, albo nie we
miecie, albo te zniesiecie. Oddawam si zatym pilnie w ask w. m.
W Werbiciu.
yczliwy' przyjaciel Mikoaj Potocki, kasztelan krakowski, hetman
koronny.
, 300.29/129, . 448 .
.
. . .
. . ,
, . . .
. ,
. .
.
. . .
, -
. . , . .,
.
* .
** ,
, . , 5768, . 1, . 48.
14
. . 200 ,
. ,
. . .
[ ] . ,
, .
1648 . 20. .
Mikoaj z Potoka Potocki, kasztelan krakowski, hetman
wielki koronny, barski, niyski * starosta etc. etc.
Wszytkim, ktrzy si kolwiek przy Chmielnickim bawicie prze
strzegam i napominam, abycie si z tej kupy swawolnej rozeszli, a sa
mego zimawszy do rk moich oddali, wiedzc o tym, i jeeli tej mojej
woli nie wykonacie wszytkie dostatki wasze, ktre we woci macie, za
bra, ony, dzieci wycina ka.
To j. m. p. wojewoda czerniechowski hetman polny koronny uczyni,
ktry wszytkich z Umaczyzny popisa rozkaza i obiecuje to, jeli si
za zawziciem tego uniwersau nie powrcicie zarwno surowo nad
wami wykonywa.
Aeby ta obietnica moja do skutku swego przysza, dotd nie zejd
z Ukrainy dokd upokorzeniem i oddaniem tego zdrajcy ukojony nie bd.
Nadto obiecuj wam, i si i na Zaporou nie osiedzicie, nie tylko odemnie
ycia swego nie bdziecie bezpieczni, ale te i od tatarw i od Moskwy.
Wszdzie wam bdzie ta swawola zganiona.
Dla lepszej tego uniwersau pewnoci rk sie moj przy pieczci
przycinienia podpisuj si.
Datum w Korsuniu, die 20 februarii 1648 Mikoaj Potocki, kasztelan
krakowski, hetman wielki koronny m. p.
L. S.
, 300.29/129, . 448.
.
, ,
, , * .
, ,
, ,
[], . , ,
* kizymski.
** .
15
, ,
, .
. . . ,
,
,
[ ].
,
, .
, , ,
, , .
.
.
, 20 1648.
, ,
, .
4
1648 . . .
.
sz. A zatem nic nie wtpi, e dadz mi pro sua solita confidentia wiar
i t tu rzecz, za pomoc bo, zatrzymam, ani im szerzy dopuszcz.
Subiunxi i to, e cz maa swawolnych Kozakw, na Zaporoe
wykradszy si, chc z doskiemi znie si jakoby na morze wypa 9 ,
co i pastw obydwu zachodzi pacta z cesarzem tureckim zczonych z
sob perpetuo foedere. Tedy aby anim advertere na to kaza car moskiew
ski i takowym zdrajcom praecludere ausus. Poniewa jako hostes ich ex
vinculo coniunctionis s hostes nasi, tak i zdrajcy nasi za zdrajc poczy
tani by maj. Do j. w. m. te z okazji wysania doo, by ci komisarze,
ktrzy ex pacto meo maj by naznaczeni do naprawienia poruszonej
granicy trubeckiej i do skoczenia odmiany derewni Znobi na grunty
Konotopu * przylege, mieli od k. j. m. annexum sobie i to recognoscere
i reparare, cokolwiek by si poruszyo w tym rubieu okpo Bobryka, Hadziacza, Oletyej etc.
Ten tak pierwszy punkt odprawiwszy, przystpuj do drugiego. Po
niewa ten zdrajca praesefert za rubaszenie z Tatarami, do czego mu nie
przyjdzie, bo i Tatarowie znaj si na rzeczach. Jednake etiam ultra
opinionem momentis rzeczy miesza si zwyky i gdzie nulla suspicio
bya, tam oritur periculum. Nie od rzeczy zdao by si zay jakiej konfe
rencji, lub prosto z ord lub przez Port, i my dotrzymywamy cale pakt
naszych we wszytkim, e jednak cz swawolnych Kozakw oderwaa
si, dajemy zna, aby wiedzieli o nich a przy tym e jako zdrajcw i na
Zaporou ich znajdowa i bra bdziemy, aby adnego receptaculum sub
eodem nexu pactorum nie mieli u ordy. Suadet ratio, e przez to zniesie
nie i Turcy zostaliby utwierdzeni i cale persuasi o nas, i tym zdrajcom,
jeeli tam jakie spodziewaj si mie amputaretur refugium, sequitur his
praemissis.
Quinque rationes, ktremi dissuadet wypraw na Dniepr i pole:
1. Kozacy ju mym zdaniem s wszyscy zdrajcy, bo i Chmielnicki to
wynurzy w listach swoich i sami wydali si z fortelu, gdy in congressu
odbieeli pp. pukownikw 10 .
2. Druga consideratio, e nie mogo si im nadprzykrzy, wojska in
visceribus ich teraniejsz rezydencj, dopiero by tedy oni wyszedszy
na Sawut wszyscy w jedn ** dum uderzyli, et essent posteriora peiora
prioribus.
3. Consideratio, gdyby si wojsko unioso ku Zaporou, orda mogaby
strze boe zay okazyi.
4. Czwarte, e wojsko musiao by zay wielkiej ndzy.
5. Denique multas mansiones ma Dniepr na Zaporou, z ostrowa na
ostrw pawic si i przenoszc, mogliby eludere tak wielk imprez.
Gdy tedy tak wielkie importancje ma w sobie ten sposb, o inszych
pomyli bdzieli si w. m. m. m. p. zdao. Dies diem docet et ex recapiuntur
consilia, tempus plagam senat, quam ratio sanare nequit. Zatrzyma by
Kozakw tak, jakoby aden tam nie mg si wykra i te passus wodne,
ktrdyby plebs wykrada si moga do tych zdrajcw, dobrze opatrzy.
Bo insza im kupi si, kiedy nie masz wojska na karkach, a insza teraz.
Co te bdzie czyni ten zdrajca, kiedy nikt z Kozakw, nikt z posplstwa,
nie bdzie mg przebra si do niego. Jeeli na wo zechce wywie
* Konotopru.
** wiedrz.
2 510
17
bez trudu i fatygi wojska, sam swoj przyniesie szyj pod szabl. Jeeli
le na wytrwa pjdzie, majc tam cokolwiek boroszna, ryb i zwierzem
ywi si bd, a pora nastpi obozu, czy by te nie byo tak dobrze, eby
wojsko kozackie wyprowadzi z sob, eby nie mieli adnej pogody do
zczenia si z tamtymi zdrajcami.
Posya za polem pana komisarza i wojsko mae dwoi i Tatarw
lacessere res periculi plena zwaszcza inscia Republicae.
Zda si to by sposb wypraw uczyni podufaych Kozakw, propo*
nowawszy im beneficium za t posug i obowizawszy iuramento (a nie
wszystkich) przydawszy piechoty cudzoziemcw dla zniesienia tych
zdrajcw, by tylko chcieli i ci, ktrych za podufaych rozumiemy, nie
zaraa si zaporoskim powietrzem.
Owe zgoa, e nullum exstat exemplum macania ich na Zaporou, tedy
wszytkie sposoby musz mie w sobie trudno, a do tej przychodzi kon
kluzji: tempus sanat plagam, quam ratio sanare nequit. Zda si lepiej,
wytrwa, eby go wywabi stamtd, e trojga jedno by musi albo si
na wo wygrze musi i sam * sobie appropinquabit perniciem, albo na
Don ** pjdzie, i tam mu nie tak rzeczy padn, jako rozumie, a tu te
wierzb ominie pozostaych, albo te kiedy najbardziej powiodoby mu
si, eby sprawi u Docw *** na morze inkursj i tam, gdy ostrzeeni
bd, przepa musi, albo te do tego terminu powrci, e na wo wy
wie zechce, a co go prdzej potka miao, to potem potka. Malos a mao
fortuna non servat, sed mori reservat.
Jakokolwiek padn rzeczy, suadet ratio stativis tu z wojskiem nie
strudzonym, co czas przyniesie, poczeka i tutecznych Kozakw manu
tenere, nieli, jako si owi nazywaj, dnieprowych pajkw po spawach
szuka.
Ale te konsyderacje s meae exiquitatis, ktre ja subicio altissimae
w. m. m. pana trutinae, penes quem, jako posita est salus ojczyzny na
szej, tak przydana jest od p. boga angeli supremi concilii assistentia,
w. m. m. pana tedy rzecz jest agere et formare consilia, nostrae za
obtemperare etc., wszake za moimi hramotami gorco pisanymi w tej
materii przyjdzie to wszytko ad lidium lapidem.
A e ju longior w pisaniu moim jestem, nieli by chciaem, com
primo calamum i siebie i powolne usugi zalecam jakonajpilniej etc.
. (
. ), 206111, . 7577 . .
. . . .
.
, , ,
. , * sm.
** Dun.
*** Ducw.
18
, , ,
. . . . . ,
, , ,
. . .
. . , -
,
[].
: 7 , ,
,
. . . . .
, , . .
. ,
, 8 ,
.
[] ,
, .
, . . , ,
. , ,
, , , ,
.
, ,
, ,
9 , , [] ,
*, .
[ ] .
, ,
, []
. ,
[], ,
,
. . . ,
, , . .
, .
,
, . ,
[] , ,
, .
- ,
, [ ],
, ,
, ,
; ,
. ,
, * 1634 .
2*
19
, ,
.
,
.
1) , , ,
, [] ,
10 .
2) :
, ,
, , .
3) ,
, , [ ].
4)
.
5) , :
,
.
, . .
. . . ,
, ,
. ,
, ,
, ,
, . ,
, ?
,
.
, , , []
. ,
,
?
.
, [
] .
,
[ ],
, [ ]
. ,
, . ,
,
, :
, . ,
, .
:
, , , ,
, ,
[ ] , ,
* , ,
* . . .
20
[] , ,
[] . ,
.
, , ,
, , ,
, ,
.
,
. . . ,
.
. . . . ,
. . ,
, .
, ,
. .
5
1648 . . . .
Kopia listu j. m. p. wojewody bracawskiego.
Powinszowanie aski j. k. m. et dignitatis ultro oblatae z unionym
od w. m. przyjmuj podzikowaniem, ktrego ja in omni gradu et statu
ad aras usque zostawam przytomnym i uprzejmym sug. yczyem
wprawdzie sobie jeszcze w dawnem tytule zosta i szczodrobliwej rki
paskiej dozna, lecz e boski ordinans primo lco posuit esse secundo
posse, jego s. dyspozycji, to wszytko i teje asce j. k. m. p. n. m. poruczam.
Co strony szczliwej imprezy w. m. m. pana na tego zdrajc, jako
moje rozumienie altissimae trutinae w. m. m. p. chciaem mie suhiectum,
tak rei benegerendae felicitatem in celeritate i sam upatrzyem. Kozakom
tylko jeli konfidowa, motyw a moje na tym zasadzaem, konkluzja moja
ta bya, i to jest supremum consilium, ktre p. bg do serca w. m. m.
m. p. najwyszego wodza poda, bo sam p. bg to supremum munus tak
ordinavit, omnium admittere sententias, consilium za animae propriae
sequi. Zaczym gdy agere celeritate i praemisso iuramento poufa ko
zakom, zwaszcza przy suplemencie przydanym, stetit supremum arbit
rium w. m., mam nadziej w p. bogu zupen, e optatum sorcietur effecium. To pewna, e nie bdzie mg ten zdrajca wytrzyma, gdy dotrzy
maj swej cnoty Kozacy, chyba by gdzie mia pierzchn praemeditato
reclinatorio, a to by jednak nie byo bez pociechy Rzptej, e jako zawsze
ci zdrajcy chost brali na woci, tak i na Zaporou nie mogli agere
radicem. Rzpta za nunc soluta periculo ju bdzie musiaa koo tego co
21
* mali .
22
. . .
. . .
. .,
.
,
, ,
. . . . . .
. . . ,
. . . .
. , ,
, ,
. . . . .,
,
. , . .
, ,
, [] , ,
. ,
, ,
- , ,
.
, .
-
, -
-
.
, .
,
,
,
.
,
, ,
, , ,
? ,
. ,
, , ,
. , -
, , ,
.
, .
(],
[ ],
23
,
, ,
.
,
.
,
[] , ,
, ,
,
,
, , ,
. , .,
.
,
, ,
. , ,
, . ,
. . . . . . . . . . .
,
, ,
, ,
.
, ,
, ,
() ,
, . ()
,
.
,
. . . , ,
,
, . .
. .
6
1648 . 14. .
.
List j. m. . krakowskiego do j. m. p. wojewody
bracawskiego de data z Czerkas 14 Aprilis 1648
Jako wszytkie consilia w. m. m. pana amplector benigne, tak i te
raniejsze ad avertendum tendes bez krwie rozlania a patria malum.
Juem ja tych wszytkich sposobw zaywa, ktrymi w. m. m. pan po
24
. . . . . . ,
, 14 1648
, . . . ,
.
, . . . ,
[] .
, ,
.
25
,
, .
. ,
: , ,
^ , ,
, , , . . .
. , . . .
. ,
, , ,
. ,
,
. , ,
, ,
, . . . . . .
, , .
, ,
, ?
. , ,
, . ,
,
, ,
. , ,
, []
. . . . . ,
,
, .
, . . . ,
. . . . . .
.
. .
7
1648 . ( 14).
. .
List j. m. p. w[ojewo]dy braclawskie[g]o
do j. m. p. krakowskiego
Przyciniony zdrowia mego defektami, ktre opatrzy chciabym w
tym maju, gdy odjedam z Ukrainy, czyni mj niski pokon w. m. p.
boga proszc, aby mi da w. m. m. pana ze wszystk ojczyzn venerari
reducem victorem, i tych, ktre pozostay motus, pacatorem, jako ojczy
nie inclitum, a tym zdrajcom fatale w. m. m. p. nomen, jako zawsze byo
tak i teraz p. bogu nieomylna nadzieja bdzie.
26
. . . . . .
,
, ,
. . ,
. . . .,
. . . . , , ,
. [] .
, , ,
. . [],
. . . ,
. . . .
. . . ,
,
. , ,
,
, ,
.
, , ,
:
, [ ],
.
27
.
. . . . ,
.
. . . . . ,
, . .
8
1648 . . .
.
- ,
Kopia listu . Koryckiego pukownika ks. j. m. p. woj.
sandomirskiego
Janie owiecony m. ksi, p. mj miociwy i dobrodzieju.
Wprawdzie nieszczsn nowin w. ks. m. p. i d. m. oznajmuj, ale
e w. ks. m. d. m. naley o caoci Rzptej, ktra widz bardzo periclita
tur wiedzie, jako sudze yczliwemu swemu za ze mie w. ks. m. d. m.
nie bdziesz raczy.
Wypisuj tedy wszystek nieszczsny nasz progres w. ks. m. d. m.
Ich m. m. pp. hetmani wyprawili Wojsko Zaporoskie wod nie wszyt
ko wpraw T dzie, ale przeszo tysicy cztery, ktrzy przyszedszy na Zaporoe, majc z sob trzech pukownikw p. Wadowskiego, p. Grskiego,
p. Krzeczowskiego, bo drudzy ziemi poszli. Poszed naprzd do tego
miejsca, gdzie by Chmielnicki ufortyfikowa, pukownik czehryski,
p. Krzeczowski, wziwszy z sob kilkaset czeka, nad ktrymi by u Ko
zakw starszy Barabasz, czerkaski kozak, junak bardzo dobry. Na tam
tym miejscu nie zastali tylko 50 kozakw Chmielnickiego, ktrzy za
raz poddali si, o miosierdzie proszc. T fortyfikacj, zabrawszy
ywno i wszelak municj, co tam bya, p. Krzeczowski z gruntu
rozrzuci.
W niebytnoci p. Krzeczowskiego kozacy wszyscy, majc dawn kon
spiracj z Chmielnickim, bunt uczynili i rebeli przeciwko Rzp. podnieli.
Zaraz chorgwie krlewskie pobrali i buawy u * pukownikw. Cokolwiek
byo yczliwej starszyzny midzy nimi Rzp., jako setnicy, porucznicy,
osawuowie i insza starszyna, wszytkich pobrawszy, pozabijali. A e
nie byli p. Krzeczowski z Barabaszem, co znosili ten okop Chmielnickie
go, ktrzy jeszcze nie wiedzieli o tym buncie, posali ci rebelizanci kilkaset
czeka za nimi, gdzie ci ludzie przyszedszy do nich, zaraz pojmali
p. Krzeczowskiego, Borabasza i insz starszyzn. Tych wszytkich do rady
przywidszy, potracono, mianowicie p. Grskiego, pukownika korsun* .
28
29
. , . . . .
. , . . . .
. . . .
, . . .
, , ,
, , . . . ,
.
, . . .
.
. . , ,
, , ,
. , . , . , ^ .
. ,
, . ,
,
, . [] , 50
, , .
. ,
, .
. ,
,
.
.
, : , ,
, , . ,
,
, , , . , . ,
. , , . 12 ,
, . , . ,
, , , , , , , 13
, , ,
, ,
. , .
.
,
, ,
, ,
.
, 14 .
,
, .
,
, . ,
.
30
, . . . , . . .
, . , . , .
15 , . ,
. , . ,
. , . , . ,
. , ,
70, . . . , . . . ,
. . . , 140 ,
. . . , 100 ,
.
, , , ,
, .
29 ,
,
, [. ]
, 40 ,
, 5 .
, , , . .
, ,
.
, *,
, . ,
. . .
, [ ] ,
- , .
,
, -, 300 . . . .
, . ,
, [] ,
. [ ] ,
80, , -
[] .
. . . , .
9
1648 . 20. .
J. w. . . wojewodo, panie mj miociwy i dobrodzieju.
Przysza wiadomo 20 maii, i ju na tabor, ktry by od Ordy osa
dzony w tej Wody usadzony **, wzity od Chmielnickiego i od ordy.
Trzymali by si byli duej w tab[o]rze, ale owi Kozacy, ktrzy byli cz
nami poszli, wyzabijawszy swoich starszych od Chmielnickiego si przy
czyli przy tej Wodzie i ci twardo i duo nastpowali na nasz tabr,
* .
** tej Wody.
31
i Kozacy owi, ktrych byo 2.000 regestrowych w taborze, zmienili i przedali si do Chmielnickiego i z dragony j. m. p. Sieniawskiego, przez co
im sil niemao ubyo.
A nie mogc si od nas posikw doczeka, musieli z nimi trakto
wa. Bo codzie przysya Chmielnicki do nich, eby armat wszystk i
chorgiew krlewsk, buaw i komisarza wydali, na co nasi adn miar
nie chcieli pozwoli. Ale gdy od nas nie mogli si doczeka posiku za
przysaniem od Chmielnickiego po dziesity raz w ten sposb, e si
ju nie upominam komisarza ani armaty, ani chorgwi i buawy, jedno
niech si podpisze j. m. p. kasztelanicz, syn hetmaski, na kart, tak
jako my mieli na Korukowskiej lp , tedy wolno niech id, na co musieli
niebota przypa pozwoli i t kart da.
Ale zdrajcy nie dotrzymali, jako zwykle, sowa, bo stojcych trudno
byo bra i sia by byli musieli swoich potraci, ale tego czekali, eby si
z taborem ruszyli. A gdy si ruszyli z taborem z miejsca w wier mili,
ze wszystkich stron na nich i urwali przodek taboru, a potem i ostatek
u Kniaych Bajrakw wzili wszystko, furi swoj i orda i Kozacy wy
warszy.
By * im sia wadzi naszym, bo jeden drugiego w taborze nie wi
dzia. Nazabijano sia. P. kasztelanica Chmielnicki wzi do siebie i p. po
rucznika naszego i p. Sapieh, a komisarzowi szyj ucili, to jest p. Szemberkowi 17 i inszych wszytkich orda pobraa i do Krymu posali.
Chmielnicki idzie przez Bia Cerkiew i z ord ma nocowa na Cybulniku 20 maii. Ten, ktry z t wiadomoci przybiea, ju z wizienia
od Tatarzyna uszed i tak powieda, e sysza od Humajza, e posw
swoich chce posa Chmielnicki do j. m. p. Krakowskiego na traktaty.
My ku Korsuniowi z wojskiem pomykamy si. W. m. m. m. p. biaocerkiewskich przyszo 600, a woyskich co dnia spodziewamy si. To
te powiada ten pachoek, e jakoby do Wooch 15 orda zamyla miaa.
Ma jakie niechci z hospodarem i Chmielnicki z nimi. Mia i tu sowo
w tym da, ale wprzd nawiedzi pastwa j. k. m.
Co dali bdzie, nie omieszkam da zna w. m. m. m. p. i dobrodzie
jowi. A zatym etc.
Datum pod Czerkasami 20 maii anno 1648.
Ten Cybulnik od Czerkas mil 13, gdzie nocowa maj Tatarowie to
jest 20 maja. Towarzystwa naszego dziesitek tam zgino; kto ywy, kto
si w wizienie dosta, tego nie wiem, wszak przedtem do w. m. dobro
dzieja pisaem, ktrzy tam poszli; p. Uleskiego, siestrzeca rodzonego
j.m. p. krakowskiego, tam na harcu zabito.
Konstanty Klobnolowski
, 300.29/129, . 83
. 84. .
. . . . , .
20 , ,
, . * .
32
, ., ,
,
. []
, [] 2 ,
. . . , -
^
,
,
[], , ,
, .
,
[] ,
, , , ,
. . . , ,
, 16 ,
,
.
; [ ]
, ,
.
[] , []
,
, .
, .
. , .
. , , . . . , 17 ;
.
20 . , ,
, ,
. . .
.
. 600 . . . . .
, .
, [] 18 .
- .
[] ,
. . .
, , . . . . .
. , .
20 1648 .
, 20 , []
13 . .
, , . . .
, . . , . . .
, .
3-5
33
10
1648 . 24.
Kopia listu . Wiszowatego, starosty polomskiego
al si boe, e aonie pisa musz w. m, m. p. z Ukrainy asczuki *.
A to wczora ju w nocy odniosem od boku j. m. p. krakowskiego
wiadomoci, e zapewne tabor nasz Kozacy z ord roznieli, morderstwo
srogie czynili, komisarzowi samemu p. Szemberkowi szyj ucili, syna
p. Krakowskiego, p. Sapieh, p. Czarneckiego do wizienia Chmielnicki
wzi, ostatek niedobitkw do Ordy odesano.
A to wszytko stao si przez zdrad kozakw i dragonw ks. j. m. p.
wojewody sdomirskiego ukraiskich, ktrzy z nimi byli w taborze.
Chmielnicki, zdrajca ten, stan ze wszytk ord na Cybulniku
20 maia. Stamtd co godzina wyglda trzeba od niego czego zego.
Ale i z Wooch Zotym slakiem wielkie nastpuj trudy i niebezpie
czestwa. Na wielkiej wszdzie trzeba si mie ostronoci.
Dobrze, eby te w. m. m. p. mia, kogo swego, przez ktregoby
si dawao zna w. m. .. p., gdy ja co drugi, a nadali trzeci dzie
miewam zawsze wiadomoci, z ktrymi posyam do j. m. p. wojewody
krakowskiego a dobrodzieja mego.
W Polomicu 24 Maia 1648.
, 300. 29J129, . 95.
.
. ,
, , . . .
.
. . . ** ,
,
, . ;
. , . , .
; .
-
. . . . , .
20 . -
.
. .
* .
** . . . .
34
, . . . . [
], . . . ,
,
. [] . . .
.
, 24 1648 .
11
1648 . 28.
Kopia listu . Zahorowskiego, stolnika czernichowskiego
Dzisiejszego dnia przyniesiona nieszczsna nowina do Lublina z
Ukrainy, o znacznej klsce, bg si al, wojska naszego od ordy,
z tym swawolestwem kozackim zczonej, na zniesienie Chmielnickiego,
zdrajc kozaka, ktry zczywszy si z wielk wojska czci ordy w po
lach ju za Zaporoem, znis wojska cz, co z synem j. m. p. krakow
skiego poszli byli. Samego syna j. m. p. krakowskiego wzito, p. Komo
rowskiego, rotmistrza, cito snad, p. Czarneckiego Stefana, co porucznikowa u j. m. p. wojewody krakowskiego, i j. m. p. Sapieh, rotmistrza,
wzito towarzystwa wybranego z wojska, ktry z synem j. m. p. krakow
skiego poszli z ochoty, bardzo wiele zniesiono i tych wszytkich, ktrzy
byli z nim.
Chan z wielkim wojskiem ordy przez woosk ziemi na Zoty szlak
w Pokucie ju si puszcza, i ju u nas co godzina wygldamy tego nie
przyjaciela.
Z t przestrog hospodar wooski do j. m. p. krakowskiego przysa*
ju wicej nie obiecujc wiadomoci adnej tej pewniejszej.
Dat z Lublina d. 28 maja 1648.
, ,
67, . 327. .
. ,
, , ,
, [, ]
.
. . . . . . .
. . , .
, . . . ..
35
. . . , , ,
, . . .
, , .
, .
. .
, .
28 1648.
12
1648 . 5.
. .
Respons j. m. panu wojewodzie od j. m. p. kanclerza
Ju nas ostatniego nieszczcia dosza aosna nowina zguby het
manw i wojska naszego, ktre nie wiem, jeeli tamtych krajw i w. m. m.
pana samego non involvunt. Jeeli jednak w. m. m. p. wolen, chciej i jako
tak wielki civis i miujcy ojczyzny senator naufraganti succurrere,
wziwszy przedsi sposb zatrzymania caoci jej subvenire. Ej, dla Boga,
jeeli Hiszpan, w jednym cum rebellibus mieszkajc miecie, onych r
nymi mediis ad meliorem frugem adduxerat, daleko micej w. m. m. pp.
w tak przestronnej prowincji mieszkajcy, moecie czci przez siebie
samych, czci i przez duchowiestwo tractare, t zawzito zdrajcy
tego, aby narodu swego nie chcia intrudere w niewol pogask, upew
niajc tych wszytkich rebelles imieniem Rzptej, e im to praestabit i za
nastpieniem rekolekty ich dotrzyma * tego wszytkiego, co praetensiones
ipsorum z susznoci zgadzajce si exposcunt.
I
cokolwiek by w. m. m. m. pan rozumia by saluberius,'racz prosz
do mnie rozsdziwszy suggerere, ebym mg wsplne consilia nasze
z w. m. m. m. panem communicare.
Nie desperujc wcale, e gdy do tego accedet wysoka w. m. m. pana
prudentia i po tak wiele dowiadczona dexteritas, ten zapa umierzony
bdzie, o coi powtre w. m. m. pana privato et publico nomine proszc,
siebie samego... 5 iuni 1648.
. , 206/11, . 95 . 96. .
. . . . . .
. , ,
. . . . . . . .
* dobrzy ma.
36
,
, . !
, ,
, . . . .,
, ,
,
,
, ,
,
.
, . . . . , , ,
, . . .
, ,
. . . ., ,
, . . . ., , ,
...
5 1648.
13
1648 . 5.
. , . .
,
Wiadomo od pana Kochana z Baru d. 5 iunii a. d. 1648
Pan Jaskulski stranik wojskowy przysany jest do Baru od j. m. p.
krakowskiego, a ten nas w tym, co tu pisz, upewni, a sam stamtd we
rod przesz nad wieczorem wyjecha. Chan, ju teraz po rozgromi
przyszed w szeciu tysicy tatarw do hordy, stoi koszem pod Bia
Cerkwi w liczbie Tatarw 80.000, a Kozakw 30.000. J. m. p. krakowski
yje, ani ranny, a nie postrzelony jest w wizieniu u Ihaabdeja, teraz
zaraz, jako najprdzej, ma tam wie p. Jaskulski Jan Ihaabdejowi 2.000
czerwonych zotych, z osobna Tatarom sto, a za niedziel cztery ma da
za si dwakro 100.000 zotych polskich i maj go Tatarowie stawi pod
Kamieniec w kilku tysicy wojska i tam za pienidze odbiera.
J. m. p. wojewoda czerniechowski 19 przez okie postrzelony i przez
pulsy ranny, tego Kozacy podejmuj si wyswobodzi, jeeli im Huma
zezna wiecznemi czasy.
J. m. p. czerniechowski Odrzywolski wyszed za pork p. krakow
skiego, ma za si odesa czerwonych zotych 2 tysica, tylko ten szcz
liwy.
J. m. p. Sienawski wyszed za pork j. m. p. krakowskiego, ma da
prdko za si, ju to za sugi swoje, ktre tam ma w wizieniu, 20.000
czerwonych zotych.
P. Komorowski, za tego sam Ihaabdej 6 tysicy talerw bitych, spo
dziewajc si, eby on mia da za si 10.000 i radzi si w tym p. kra
kowskiego Ihaabdej, ale mu p. krakowski nie yczy tak siea dawa za.
37
, 5 . 1648
, , . . .
. , ,
.
,
, ,
80 , 30 .
. . . , ,
, .
2
[].
,
.
. . . 19
. ,
.
. . . []
. 2
. .
. . . . . .
,
, 20 .
i i . 6 .
, 10
. . ,
.
. 20 ,
.
38
: .
; . ; . ;
. ; . , .
. . .
300 , . ,
, . . . . . ,
. . . , , .
[] ,
. :
,
, ,
, .
. . .
14
1648 . 5. . -
. . burgrabia toruski, m. w. m. p. i przyjacielu!
Czas sila pisa nie pozwala. To tylko w. m. m. m. p. raptim oznajmuj, e tak le, jako by gorzej nie moe; nic zgoa pociesznego nie
masz.
D.
29. Maia taka si klska na Ukrainie staa, jaka witsza nie mog
a. J. m. p. hetmana koronnego cito, polnego pojmano 21 , take syna
i p. Sieniawskiego, pukownikw wszytkich, co starszych pocinano, e
si ju nie ma kto oprze. I nam ich sam j. m. p. wojewoda wkrtce
obiecuje w Warszawie. Wszyscy zgoa potruchleli, jak bdni chodz.
P. komisarza j. k. m. cito, gow jego na palu przed wojskiem nosz 22 .
O
Szwedach te, e cesarskich zabili i generaa samego Hokapla
zabili, pewna; powiadaj, e si do krlewstwa Duskiego, bo sam krl
i krlewicz duski umar, gotuj.
Warszawka d. 5. lunii R. 1648.
K. Alexander Powalski
, 300. 29J129, . 93.
.
. . , . . . . !
.
. . . . . , [] ,
. .
29 ,
. . . . ,
39
2l , . .
, . . . .
, [] .
, . . . . .
22 .
, []
. , []
,
.
, 5 1648 .
.
15
1648 . 6. .
500 600
. . Prus, . . . i przyjacielu!
Pod ten czas osierocony ojczyzny naszej, patrzc na tak wielkie
nastpujce na Koron niebezpieczestwa, gdzie nam ju nie tylko obz,
ale i samych pp. hetmanw zniesiono, a obawiajc si, aby nieprzyjaciel
tu bliej do nas wtargn nie chcia, z mojej ku w. m. m. m. p. i miastu
Toruniowi yczliwoci, radz i prosz, abycie w. m. na obron zdrowia
swego i miasta tamecznego zacignli ludzi suaych do tych, co w
miecie samym s, przynajmniej pi albo szeset. Co upewniam, e
sobie wygodziwszy, nie tylko od nas yczliwych sobie, podzikowanie,
ale te i od nowego, da p. bg pana, wszelk w. m. wdziczno odnie
siecie. Pewien bdc, e to moje napomnienie i zdrow rad wdzicznie
przyjwszy, wszytko uczyni zechcecie, o co powtre prosz, asce si
w. m. m. m. p. pilnie oddajc.
W czycy 6. Iunii A. 1648.
W. m. m. m. p. yczliwy przyjaciel i rad suy,
Jan Szymon Szczawiski, wojewoda brzeski.
, 300. 29JJ29, . 96.
.
. . , . . . !
, ,
, ,
, . , , ,
, -
. . . . , 40
, , . .,
500 600 ,
. , *,
, ,
, . ., , , .
, ,
, , ,
. . . .
6 1648 .
. . . . , ,
, .
16
1648 . 8.
Kopia listu od j. m. ksidza arcybiskupa lwowskiego
do j. m. p. czesnika koronnego d. 8 junii
Po zniesieniu wojska i pp. hetmanw miserata facies nostra i prawie
deplorata. Atoli przecie za moj prac z j. m. podczaszym securitatem
domesticam opatrzylimy, sdy kapturowe 23 nasumowalimy, 500 czeka
postanowilimy, do czego i ja dobrze przyoy in tali czasu; daj boe,
aby tak wszyscy.
Pod Glinianami nikt si nie ciga, bo wojska piechoty nie maj
i pod Zasawiem jest i m. pp. wojewoda kijowski i ksi Dominik wy
biera si z p. chorym koronnym, ale piechoty i dragonw nie maj.
Nadzieja w p. Ossiskim, ktry tu z piechot idzie, i to nie wiemy kdy
go obrci. Posikw adnych nie sycha.
In tali calamitate wielka aska boa, e ten nieprzyjaciel, zczywszy
si z Tatarami, z strzelb ognist z dziaami, ktre maj, nie poszed
prosequi victoriam, bo nikt by mu si nie opar. I do tego czasu nie wie
my, co myl, bo jeszcze Tatarowie s w ziemi.
Jedni tusz e z plonem wielkim uchodz, bo si prowadzili o winie
z Kozakami. Drudzy pisz, e ten Chmielnicki pisze listy do pp., wyma
wiajc si, ale nie stoi za nasze.
Pp. hetmani s u niego w poszanowaniu i, widz, maj ich za obsi
des securitatum et libertatum suarum.
C czyni in tali casu? Pobuntowane chopstwo do miasteczek pa
nw swoich puszcza niechc, pohamowa trudno, traktowa, kto ma i z
kim, cum qua securitate.
P. Sienawski z kilkunast towarzystwa wyszed, jest w Midzybou.
Tatarowie pewnie znajc go i dobrodziejstw jego, kiedy byli w rku u
niego, wdziczni bdc, pucili go bez okupu, i ten szczliwy a dobry
* .
41
. . . . . .
, 8
. .
. . .
, 23 ,
500 [],
, , .
,
, . . .
, .
, , .
. , , ,
. .
,
, ,
, ,
. , ,
.
, ,
. ,
. .
.
.
?
, . ,
?
.
. , , -,
, ,
,
, -
. . . , ,
42
, , ,
.
, , .
,
. , .
. , ,
, .
, , ,
, ,
[ ] . ,
, -, . .
17
1648 . 8.
Ekstrakt z listu z Warszawy de data 8 Iunii od j. m. ksidza
biskupa chemiskiego do j. m. podkomorzego pomorskiego
Nie by nigdy tak calamitosus status Reipublicae jako teraz p. bg
przepuci na nas.
Ju ten niecnota Chmielnicki po zniesieniu wojska i pp. hetmanw
in dies wiksze progressus czyni. Ju si ksiciem kijowskim i ruskim
tytuuje, a dalej postpujc, pod Wodzimierzem sedem belli chce zaoy.
Ru wszystka do niego deficit od nas, miasta mu libere otwieraj, immen
sus numerus tej swawoli i chopstwa crescit. Armaty wielkie pobra,
wszystko jego wojsko ogniste, qui resistat non est.
A to pod Glinianami kupi si p. chory, ksi Dominik, ale ich
te potencja ju saba, bo wszystkie ich ju ludzie zdrajcami si stali.
Nulla spes, tylko we krwi szlacheckiej i w cudzoziemcach. Prosz przez
miosierdzie boe o subsidia, bo jeeli ich nie bd mieli, ju actum de
Republica. Przyjdzie te zdrajca nemine resistente i do Krakowa. Pewnie
si aden kt Polski nie wybiega. Ju tedy in hoc statu Reipublicae tylko
de salute Reipublicae trzeba obmyli, a jak prdzej ich ratowa.
Dla boga pp. miasta niech teraz ratuj Rzeczpospolit. Cemmunis to
calamitas pewnie, i ich commercia usta bd musieli, kiedy ju opanuj
tamte kraje i Polsk wszystk peragrabunt. Bd mieli eo nomine listy
od j. m. ksidza arcybiskupa, a pewnie co teraz in Reipublicae subsidium
impedent, Rzeczpospolita im powrci etc.
P. S. Jeeli w. m. macie co pienidzy publiczne w prasie, dla boga
dajcie teraz in hac necessitate Reipublicae albo onierza zacigajcie na
nie, a przysyajcie nam. Jest podobno jeszcze i owa gratitudo, ktremy
ofiarowali j. k. m., a jeszcze nie wiadomo i te ruszy pienidze, popyta
si, o nich, ju to extrema necessitas Reipublicae.
, Z00.29I129, . 92
92 . .
43
. .
. . ,
8
,
.
.
.
, ,
. ,
.
. ,
.
. ,
, .
.
, ,
. , , .
, .
, .
.
, ,
[] .
. . ,
, .
P.S. , . ., - ,
, ,
. ,
. . ., , ;
, .
18
1648 . 8. . .
Od j. m. ksidza arcybiskupa gnienieskiego do j. m. p. wojewody
bracawskiego de d. z Warszawy 8 juni 1648
Jak wielkie, tak nage, ktre na mi ojczyzn i Rzpt oraz spady
tempestates, zaczwszy si od mierci prawie niespodziewanej krla pana
niegdy naszego przeraa nas kadego musi, a zwaszcza te, o ktre
lama constans, ale i w. m. m. m. pan najrzetelniej dawasz zna, jako
prudentissimus senator, dodawszy rady na ten czas bardzo potrzebnej.
Co ja od w. m. m. m. pana wesp z i. mciami bratersko, ktrychem w
44
45
. . . . .
, 8 1648 .
,
, ,
, ,
, . . . ., ,
, .
[] . . ., ,
. ,
, ,
, ,
, ,
.
, . . . . . .*
,
,
,
[]
, ,
,
,
, , , .
, . . . ., ,
, ,
,
- ,
. , . . . .,
,
,
.
* podawal.
46
, ,
, . . . ., ,
.
. ,
.
. . . .
, ,
,
, , , ,
, .
, . ., ,
., ,
, ;
, []
.
. . . ,
, , ,
, .
.
, , .
. . ,
,
. . . ., . . . . ,
. . . .
, ,
, .
, ,
.
, ,
[], .
. . . . ,
.
.
19
1648 . 14. .
.
J. . . wojewody krakowskiego do j. m. pana wojewody
bracawskiego d. 14, Wisznica, iunii
W srogiem pomieszaniu moim z okazji cikich a niespodziewanych
na ojczyzn paroksyzmw nie pomau si ekshilarowa candor w. m. m.
pana ku mnie zwyky i ardor patriam iuvandi.
Cika jest orbitas 24 , ale cisza concomitantia te orbitatem od
47
. . . . . . .
, 14
, ,
48
. . . .
.
24 , ,
.
,
( ] .
,
.
. . . .
, -, ,
. ,
, ,
-
, ,
. , ,
,
. , . .
,
, ,
, .
,
,
,
,
,
,
.
, , ,
.
, . . . ., ,
. , ,
. ,
.
, ,
,
. , , ,
,
.
, , . . . ., ,
[] ,
,
. , .
. ,
. . . . .
, . .
4-510
49
20
1648 . 16.
. .
J. . . kanclerza do j. m. p. wojewody bracawskiego
d. 16. iuni
Ta, ktrmy sobie z modych lat naszych od pierwszego poznania,
in publicis zarwnie jako in privatis, owiadczali, przez wzajemne konfidencje przyja, nigdym nie wtpi, e trwaa i gruntowna by miaa,
ani mi te zawioda nadziej, kiedy i tak czstymi (podupaych komunikacyj w tych pomieszanych ojczyzny naszej czasiech) listami compellor.
Upewniam i ja w. m. p. z mojej strony o wzajemnoci i trwaej pretensji,
ktra nie tylko wszytkie w. m. p. consilia et considerationes (jako od
wielkiego i summae providentiae et experientiae senatora godne uwagi)
przyjmujc i swoich w. m. panu udzielajc, zachowa chc, ale te we
wszelkich innych dobrej przyjani terminach ad aras usque i do samego
grobu dotrzyma onej j. w. p. obiecuj.
A natenczas do w. m. m. p. ostatniego przystpujc pisania, co do
pierwszego punktu: prudentissime w. m. m. p. distingwujesz teraniejsze
ojczyzny potrzeby, zdania mego w tej mierze tene jest a nie inny scopus,
i chyba nie dochodziy listy moje w. m. m. pana, tedy tego nie zrozumia.
Com osobliwie przez wasnego w. m. m. pana ostatniego wyrazi posaca.
Napisaem take o traktatach, tak z Kozakami, jako i z Moskw do
czego suce od j. m. ksidza arcybiskupa i od i. m. pp. senatorw posa
em w. m. panu listy. Na co wszytko referujc si, nie mam nic, przyjdzie
tylko prosi gorco, swoim i wszytkiego senatu tu bdcego imieniem,
aby z tej, ktr ojczynie powinien i zawsze onej owiadcza zwyke,
mioci zaczte kontynuowa zniesienie si z Moskw, a potem (bdzieli
wdzicznie przyjmowa traktaty) z Chmielnickim. Do czego rozumiem,
e i to doda wikszej okazji i pochopu po co i m. p. chory sendomirski
jest od nas wysany z tym ordynansem, e ma do w. m. m. pana wstpi,
o wszytkim si znie i cale od dyrekcji, w. m. pana dependere.
Co za w. m. p. proponowa raczysz, eby Kozakw wypchn na
morze przeciwko pogastwu, nil salubrius sta by si mogo. W czym,
eby w. m. m. p. chcia zay swej zwykej prudencji i pracy, prosimy
w. m. m. pana. A e moskiewskiego wojska dobry aparat i porzdna jest
gotowo na granicach nie byoby od rzeczy i owszem conduceret, kiedyby
(kiedy si tu okoo nas orda zabawia) na Krym one obrci.
Co si dotyczy proponowania na sejmiki ruszenia powiatowego o
nierza, to si ju stao i de facto wojewdztwa dwie wielkopolskie nieodwocznie wyprawujg 3.000 wojska ognistego rajtarw i dragonw i nieco
husarza, wojewdztwo Mazowieckie samo osmacieset takiego, woje
wdztwo Sendomirskie 1.000, wojewdztwo Sieradzkie 300 i inne woje
wdztwa hoc exemplo potnie si zbieraj. Gwardie krla w. pamici
jedne poszy, drugie id t i krlewicza j. m. Karola zacigniony dobry
posiek, p. Przyjemski take z regimentem, ktry by do Francji zacig50
51
. . . . . . , 16
, ,
, ,
, .
, ,
, (
).
. . . ,
. . .
(
),
,
. . .,
.
52
, . . .
. . . .
. ,
. , . . ., -
, , ,
. . . .
,
. . . . . . .
. , .
, ' ,
, ,
(
?). , . .
, . .
. . . . .
. . .
,
. . . . .
,
. . . .
,
( )
.
[]
, ,
3 ,
. 18
[], ,
300.
. , a t
. . . .
. , ,
[ ]. , ,
,
.
, ,
, . . .
,
.
,
,
, .
.
, , , .
,
,
, - ,
. ,
53
[], ,
, , ,
. 25 ,
26 ,
27 , ,
, 28 .
,
, .
,
, ,
, 29 ,
, , .
, ,
, .
, ,
,
, ,
.
, ,
, , ,
,
, 30 .
, , ,
31 .
.
,
.
, ,
, , , . ,
, , [ ]
,
,
, .
, , ,
, . . . .
.
,
, ,
.
, , ,
, . . .
, []
,
, ,
, .
54
. .
, , ,
, ,
, 6 ,
, . . .
. , , .
. . . , . . . .
, ,
.
. , ,
, .
. . . .
, . . .
, . . . .
. . . .,
. , 32 ,
. ? , ! ?
.
, , , , ,
. .
-
. .
21
1648 . 26.
. .
,
,
Od j. mci ksidza arcybiskupa gnienieskiego do ksicia
Radziwia hetmana polnego
Licha teraniejsza praca moja i obmylowania o dobrym ojczyzny,
bodaj bya poyteczna Rzptej, ale obawiam si, aby w takich trudnociach
i zeszym wieku mg officium et locum meum comulate implere. e
w. ks. m. przyznawa mi to, i dzikowa za to raczysz, sprawuje to
w. ks. m. yczliwy ku mnie afekt i solita prudentia, e im benignitati mea
umiesz ignoscere, za co ja w. ks. m. pilnie dzikuj oraz dzikujc i po
chwalajc, e mi tego starania w. ks. m. dopomaga raczysz, zabiegajc
tamtemu ne quid ex illa parte Respublica detrimenti patiata, czym
w. ks. m. przyczyniasz sobie sawy i zasug, ktrych ju peen jeste.
Nie inaczym ja rozumia jeno, e ta luctuosa clades wojska naszego
miaa w [w]spaniaym w. ks. m. sercu zruszy ch wielk do ratunku
ojczyzny i zabiega dalszym niebezpieczestwom, ktrymi niezliczenie
obcieni jestemy. Aby do skutku przyszo to staranie w. ks. mci, mwi
em o tym z j. m. p. podskarbim, W. Ks. L. ktry wywodzi mi to, e ad
55
. . ,
. ,
. , . . .,
, ,
[] . , . . .,
, . . . . , . . .,
, . . .
, , -
, . . . ,
.
, ,
. . .
,
. . . . ,
. . .
. , ,
, , , . . .,
. , . . .
,
,
, ,
.
56
. . . ,
, , [].
. . . .
.
, , . .
, . . . ,
.
, . . .
. . . .
33 , . . . ,
,
.
, .
. 26 .
22
648 . 30. . - .
11 gran cancellier di Polonia al cardinale Mazarini.
Varsavia 30 Giugno 1648. Orig. IX, 329
Eminentissimo e R[everendissi]mo Signore mio oss[ervandissi]mo. Sapendo io molto bene con che devozione e rispetto V. Em. riveri sempre
il Sermo re Vladislao Quarto, mio signore di gloriosissima memoria, e
Paffetto signolare, che porta questo regno, come ha mostrato tutto
il mondo in tante occasioni, e frescamente col 'mezzo delli signori ambasciatori delle Mt Loro Christianissime, li queli ora si ritrovano qua, non
posso tralasciare davvisare confidentemente V. Em. di quanto e accudato
alii giorni passati inpensatamente alia republica mia cara partia: tanto
piu cho conosciuto in ogni occorenza e con Toccasione di detti signori
ambasciatori li effetti della sua grazia, e che sono sicoro, che queste mie
preghiere in cosi giusta e pia causa commoveranno tutti i sensi e passio
ni di V. Em. dar ogni presto e necessario aggiuto a questo regno, tanto
amato e considerable a V. Em., se mai ell ebbe occasione come son
certo, che n e desiderosa di far prova della sua amicizia e grazia verso
questa republica, ecco ora segli si appresenta.
Sapr V. Em. chapena quello grand ed invicto Vladislao Quarto
di gloriosissima memoria, terrore dell infedeli, triomfatore di suoi nemici,
Tamore di tutta la christianit e cosi caro amico delle Mt Loro Christ
ine e ben affetto a V. Em., a pena, dico, quello gran monarca dopo avere
regnato felicissemamente per spazio di sedici anni incirca, rese Panima
sua al creatore, all ora che si vivevo con miraviglia di tutto il mondo in
57
unalta pace in tutti suoi dominii, ecco che li Cosacchi, sodditi del regno,
naturali nemici delli Tartari, anticho riparo e freno delle loro incorsioni
e rapone in questo regno, violata la fedelita, fatta una scongiura fra di
ioro ed unitosi insieme, diffati proditoriamente li suoi commissarii gentiluomini nazionali, all improviso attaccorono e ruppero lesserzito pre
sidio del regno, ehordinariamente si mantiene nelli confini, presero priggioni li duci generali con altri principali offiziali dellesercito con uninfinit daltra gente e preda inestimabile: cosa gia mai piu vista ne
intesa in questo regno.
Questa inaspettala e terribil nova gionta con linestimabile perdita
del r mio signore dinvieta memoria, ha commesso grandemente tutto
il regno.
E se ben per la divina grazia questi perfidi e ribelli con aver fatto
pausa per qualche tempo, ci hanno dato luogo di mettere in ordine un
potente essercito, che dovra uscir presto in campagna, e si ha speranza
di poter reprimere linsolenza di detti infedeli e ridorre li Cosacchi all
antica obedienza, gi cha quest effetto hanno mandato alcuni suci depu
tati. Tuttavia avendo il grancham con le sue lettere, ricevute alii giorni
passati, dato aperta dichiarazione, che tutto questo sia seguito dordine
e commando del gran-signore, il che direttamente contro li patti tra
esso e questo regno, e che si vedde manifestamente, che questo ammu[tina] amento e perfidia delli Cosacchi non nasciuta srio dalle pene
severe, che si sonno adoprate contro di loro per lincursioni fatte nelli
dominij ottomanni e per levar ogni occasione della violazione di detti
patti et esso grancham con li suci perfidi sequaci, n contento delli danni
fatti, minaccia questo regno di maggior crudelta, a vi dubio grandis
simo, che non mandi detti duci generali ed altri offiziali principali alia
porta ottomanna e non faccino anco maggiori ostilit.
Impero io ne do a V. Em. piena informazione, accio chella con la
sua solita prudenca per laffetto sincerissimo, che porta sempre a questo
regno, e la confidenza, che me mostra, si degni riferir il tutto aile Mt
Loro Christme, aile quali brevemente io scrivo, ed operare con esse,
acci con la loro regia clemenza ed amore christiano vogliano interporre
la loro antorit alia Porta ottomanna e suoi ministri per mezzo del Sr.
ambasciatore ivi residente, acci che con li suoi efficaci uficii e calde
prattiche osponga li enormissimi aggravi et ostilit usate verso questo
regno dalli Tartari, e procuri, che con ogni severit si astenghano da
ogni ostilit e siano restitutti e fatti liberi tutti li priggioni eon la preda,
mentre il tutto immediatamente contro i patti ed ogni ragione divina
ed umana.
La Mta Loro Christme e V. Em. hanno giusta occasione di mostrar
a tutta la christianit ed questa republica la sua pieta ed assistenca,
particolarmente, si V. Em. considerara, che li schiavi arrivano grandis
simo numero, quali ora saranno di grandissimo aggiuto al Tureo a danno
universale dlia christianit, e ch cosa chiara che si questo muro della
republica carrera rischio, li altri principi christiani saranno poco sicuri
anzi sottoposti simili prede ed incorsiomi.
Spero che V. Em. portara questo negozio e di cuore e daffetto, delche io con la republica ne gli terr obligo particolare e cercar di corrispondere in ogni occasione alii desii di V. Em., cui auguro filicit con
58
.
, 30 1648 ., . IX. 329.
,
.
,
, , ,
[ ] ,
,
,
,
, ,
,
,
" ,
[]. ,
, []
.
,
, , ,
,
, ,
, ,
,
, ,
,
, , ,
,
, ,
, [] ,
.
,
59
, ,
.
, , ,
,
, .
,
.
. ,
, ,
*,
, , ,
,
.
, ,
,
. ,
.
,
,
, ,
,
, , ,
, ,
,
, ,
[ ]
,
[] ,
,
.
[] ,
, ,
, ,
,
, , .
,
,
,
,
, .
, 30 1648 .
-------------------- .
* . . .
60
23
1648 . .
Mmoire du roi aux Srs comte dArpaion chevalier de ses
ordres et viconte de Breg, ses ambassadeurs extraordinaire
et ordinaire en Poloigne; S. 1. n. d. 1648. Minute de M. de
Lionne; IX, 423.
Le dcs du roi de Poloigne dont le gentilhomme du Sr. comte
dArpaion a port lavis par de est un accident de grande considra
tion en soi, premirement pour la perte qua faite la chrtient dun g
nreux prince qui lui avait souvent servi de rampart contre les infidles
et pour le coup aussi quen peuvent recevoir les autres affaires de lEuropa, notamment si son successeur ntait pas pris dans la famille royale
et que llection en tombt sur quelque tranger; car en ce cas, quelque
prcaution que la rpublique et apporte pour lui lier les mains et em
pcher quil ne sembarrasst dans les dmls que les autres couronnes
ont ensemble, il est croire quavec un peu dadresse et de temps, il lui
serait ais de porter la rpublique consentir par voies indirectes et
sous main de se joindre ou du moins dassister le parti quil voudrait
favoriser.
Il
est superflu de stendre pour faire, connatre auxdits Srs ambas
sadeurs combien LL. Mtsont t touchss de la mort dudit roi. Il suffit
pour cela de dire quontre les grandes qualits personnelles quil poss
dait et quil est malais que lon trouve toutes si haut point dans soi,
successeur, ctait un prince qui non croyait pas seulement avoir t fon
maltrait en plusieurs rencontres par la maison dAustriche qui ne
laimait point et ny pouvait plus prendre aucune confiance mais qui
stait uni et li dune amiti trstroite avec cette couronne, qui en fai
sait profession assez ouverte, ayant lui, mme dsir que Sa Majest lui
envoyt lordre du St. Esprit, et qui enfin avait prfr tous les partis
que la maison dAustriche le pressait de choisir, lalliance dune princesse
franoise qui avait dj gagn son esprit et let port sans difficult
tout ce que la France pouvait raisonnablement dsirer de la Pologne
selon les conjonctures des affaires.
LL. Mts ne se sont pas contentes den avoir grande douleur dans
lme; ailes ont voulu quelle part encore au dehors et sans sarrter
a la coutume ancienne qui est que la cour ne prend point le deuil pour
la mort des rois du nord, elles ent honor la mmoire de celuici de
cette dmonstration publique, non moins pour laffection quelles lui
portaient que pour la parent qui tait entrelles.
On se remet ausdits Srs ambassadeurs de faire au nom de LL. Mts
les complimens de condolance tant aux princes Casimir et Charles, frres
61
On sest port dautant plus a cela que, lon voit par les dernires
dpches que cette assistance quon donnera au public nous pargnera
des gratifications quil aurait fallu faire a des particuliers, pour avoir
part et credit dans lelection du nouveau roi. Et quen outre ce nest
quune simple avance, puisque la rpublique soblige loccasion passe de
nous rendre le mme nombre dhommes quon lui aura prt, voire un plus
grand.
Cest que lesdit Srs. ambassadeurs doivent assurer avec toutes les
prcautions dont ils pourront saviser, pour en rendre lexcution plus
certaine et infaillible, et peuttre mme quils auront moyen de profiter
tellement de cette conjoncture quil ne neous puisse tre mis en doute
lavenir de faire telle leve de gens de guerre que nous voudrons dans
ia Poloigne.
Il ne semble pas quil y ait lieu de pouvoir rien pargner sur largent
qua dj touch le colonel Priemski et quil aura employ lever du
monde, parce quil aura pay les soldats sur le pied de ce quils cotent
pour les engager venir dedea, mais pour le surplus de sa leve on
y pourra mnager au moins un tier, vu que ce sera pour servir dans le
pays mme et que tous les officiers de ceffe nation ont toujours assur
que, pour ne pas sortir de Poloigne on avait quatre cus autant de sol
dats quon voulait.
Il
faudra tcher aussi de faire en sorte que largent d de lanne
dernire par ledit Priemski soit employ cette leve.
Et il semble que cest ici la vraie conjoncture de tirer facilement rai
son de cet officier qui escroqua il y a quelque temps le Sr. de Bregi de
la leve de quelque centaine de soldats et que la rpublique y ayant
maintenant intrt, le forcera sur la moindre de nos instances en four
nir le nombre quil stait oblig.
Ledits Srs. ambassadeurs nomettront aucune diligence pour gagner
la bonne volont de la rpublique et acqrir crdit auprs delle, tant
indubitable quelle aura grand pouvoir dans le nouveau rgne, au moins
les premires annes.
Ils la pourront assurer que, si la guerre des Tartares et rebellion
des Cosaques continue, LL. Mts feront tous les efforts qui leur seront
possibles, pour lassister et lui donner des preuves solides de leur affec
tion.
Pour venir maintenant a ce qui concerne llection du nouveau roi;
Sa Mt dsire premirement que lesdits Srs. ambassadeurs y intervien
nent tous deux son nom et pour cet effet on a envoy toutes les lettres
ncessaires, afin que le Sr. comte dArpaion qui navait pas encore t
reu du dfunt roi, soit reconnu par la rpublique en la qualit susdite.
Sa Mt estime que les Polonois ayant chez eux deux princes de la
race de leurs rois en ge de possder la couronne, ne se porteraient pas
aisment a la donner un tranger qui fut different en moeurs, en lan
gue, en habit et en maximes, et qui pt les engager aux mouvements qui
trublent le reste de la chrtient; mais en cas qjiil fut autrement, pour
quelque raison quon ne pt juger de si loin, lesdits Srs. ambassadeurs
ne se contenterent pas seulement de tcher exdure de tout leur pouvoir
l'archiduc Leopold ou dautres princes de la maison dAustriche ou adh
rents son parti, mais feront connatre que la France a dans la famille
63
. 3,
16441649, 2575/II,
,
, ,
,
, ,
, , ,
,
, - ,
, ;
, - . ,'
, ,
,
,
, , [],
.
,
.
, ,
, ,
,
, .
,
,
, . .
, ,
,
,
, .
5510
65
,
.
,
,
. - ,
, - , .
,
, , ,
,
.
,
,
, ,
-, , ,
, , , ,
.
,
, .
7 14 ,
.
.
. ,
,
[] . ,
,
, ,
.
,
. .
, 10001200
. ,
, ,
, ,
,
.
, ,
, .
, ,
,
66
.
,
, , ,
,
.
,
, . ,
, .
, , 2 .
[], ,
, , ,
,
,
. , , , ,
, ,
, , .
. ,
,
.
,
, ,
.
- ,
, ,
, .
, , []
, ,
, 4 [ ] ,
.
, ,
,
.
, ,
,
. ,
,
, .
. ,
, ,
, .
. ,
, ,
,
.
, ,
,
.
5*
67
, ,
,
.
, ,
, ,
, ,
, ,
. ,
- ,
, , . ,
,
, ,
, ,
,
[]
.
, , ,
, ,
. .
,
,
[] -
.
,
-,
,
, ,
[],
, ,
, -
[] ,
, , -
,
, ,
, ,
,
, , , ,
, , ,
, .
,
,
. , .
, ,
.
. , ,
,
,
,
68
, .
,
,
. .
, ,
.
,
,
, -
, .
,
,
.
,
.
,
, [ ]
,
, ,
, , ,
, , , ,
,
,
, , ,
.
: . , ,
6 1649 ( ).
, ,
14 .
24
1648 . . .
.
, -
Kopia listu od Krzywonosa do j. m. Koryckiego
Moci panie Korycki.
J. m. p. Dymitr, przez sug swego Samuela Kotaja jadcego po
pewnej potrzebie swego pana, a przy tym ustnie prosi mi, abym za
wojskiem idc, majtnoci ksicia j. m. nie pustoszy, jako nie chc,
abycie tylko z aski swej nie bronili chleba u poddanych paskich i e
by, w Konstantynowie siedzc, dbr paskich broni.
A jeli chcesz, ks. j. m. p. Winiowiecki stawi[] pole, tego nie broni
my, tylko za drugi raz wpadniesz w rce, nie miej za ze, bo my szla
kiem inszym nie idziemy, tylko za j. m. p. Winiowieckim, ktry nad in
69
. . .
. !
. . . ,
, ,
, , . . . . ,
[]
, , .
, . . . . ,
. ,
, , . . .
, . [
] , . , . ,
,
.
, ,
.
,
, , .
. . ,
, . . . .
25
1648 . ( ).
.
Ninik czerwienny
Tobie, psie Krzywonosie, co si zwiesz junakiem,
Lepiej, eby wojowa swj warstat z szrubstakiem.
Moesz teraz tymczasem na kijowskim wale
Gotowa z moodcami na si ostre pale,
70
, , ,
.
, ,
.
, ;
, ;
, , .
26
1648 . ( 7)*. .
Wiadomo z Hoszczy
Gdy aden sposb nie by do rezystencji tak nagemu i potnemu
nieprzyjacielowi, przed dwiema niedzielami wysa j. m. p. wojewoda
bracawski do Chmielnickiego traktujc, aby pomni na poddastwo
i chrzecijastwo, chcia si rekoligowa 34 .
Przyszed potem list od j. m. ksidza arcybiskupa gnienieskiego,
konfirmujc to medium i poruczajc ten traktat.
Przebra si tedy ten pose od j. m. p. wojewody bracawskiego przez
ord spraw bo, a gdy list odda Chmielnickiemu, bya wielka wrzawa,
czer woaa, eby mu szyj ucito.
Tandem trzeciego dnia bya walna rada, w ktrej Kozakw 70.000
byo, tame Chmielnicki powiedzia, e p. wojewoda bracawski dawny
nasz przyjaciel i dobrodziej, nie trzeba nam lekceway rady jego i wiel
*
. 18, .
, . II, . 4447.
71
, . . .
[]
, , ,
34 .
. .
.
. . .
.
, ,
.
, ,
70 , , .
,
.
. .
. . . ,
, ,
.
. . . .
,
, .
. . . . . .
.
.
. ,
72
27
1648 . 10.
. .
, !
, . .,
, , ,
. . .
. . . .
.
, 6 , , , ,
[] , ,
.
, .
,
. ,
, ,
,
. ,
.
, ,
, , ,
74
, .
, , ,
, , ,
.
. , , .
, , ,
. . [] ,
. . , ,
, .
. .
, , ,
.
,
,
. . ( )
; ,
.
,
. . . . , . .
,
. . . . .
, , ,
; ,
.
.
, []
, [].
- .
, ,
.
* [ ].
,
, .
, . ,
. ,
. . . , , .
. . . .
, 10 1648 .
.
. . , ,
.
. . , . .
, []. . . .
.
* . .
75
28
1648 . 15.
Kopia listu od j. m. ksidza Starowolskiego z Zamocia
Mnie wielce miociwy panie etc. etc.
U nas w Zamociu szlachty peniusieko, mnichw, mniszek, jezui
tw; drogoci przecie nie masz, bo zewszd wioz i opatruj si w yw
no; tak w zamku jako i w miecie murw poprawuj, piechot i miesz
czan co dzie wicz, a Rusi, kto jeno z Polski wiezie ow i prochy dla
Kozakw, gwatem po miasteczkach paskich zabieraj.
Przyjechaa te sama do nas p. wojewodzina wileska, ciotka j. m.
z p. krakowsk, ta jest na chlebie paskim ze wszystkim dworem swoim.
W dzie w. Antoniego de Padua przysya do nas weso nowin,
ktra si ju w kilku miejsc ponowia i do Warszawy i do w. m. m. do
Krakowa oznajmion, i ks. Hieremi Winiowiecki, w dzie trjcy wi
tej pogromi Tatarw pod Trechtymirowem, mil dwie za Perejasawiem.
Tych Tatarw byo 30.000 z Kozakami, ktrzy hetmanw naszych
gromili midzy Korsuniem i Bohusawem nad rzek Rosi, a otrzymaw
szy zwycistwo poszli Kozacy do Biaej Cerkwi i tam si okopali z wo
dzem swoim Chmielnickim, a przy nim zostao 10.000 Tatarw, a 20.000
nabrawszy ludzi naszych po wsiach i byde plon i zdobycz odprowadzali
nazad do Krymu, i tych to ksi pogromi, plon wszytek odbi i winie
z wojska naszego pobrane, a midzy nimi p. hetmana wielkiego, o pol
nym nie wiedz gdzie si podzia.
A Sieniawskiego przedtem Tatarowie postrzelonego w nog wypu
cili w goce chopskiej i par szkap na somie go pooywszy odwieli
do Midzyboa, a ma im da za si 20.000 czerwonych zotych i koni
turskich 30, za co rczy p. krakowski.
I p. krakowski te za si mia da 20.000 czerwonych, i 100 winiw
Tatarw, ale e go odbi ksi i wszytko to towarzystwo, co ich ino
mieli Tatarowie, rozumiem, e ju i p. Sieniawski nic nie pole do hordy,
ktry z Brzean dnia onegdajszego mia do Lwowa odjecha i dla le
czenia si i dla pienidzy na okup. Wypuszczono te co jego towarzy
stwa.
Po otrzymaniu wiktorji ks. j. m. dowiedziawszy si, i ci chopi, co
za Dniestrem rebellizowali, tak jego poddani, jako i cudzy, szli zebrawszy
si z wodzem swoim Amil kilka tysicy na posiek do Kozakw, uderzy
na nich we wtorkowy dzie i rozgromi ich wszystkich, a sam ruszy si
do Biaej Cerkwie przeciwko Kozakom i Tatarom. A wtym dali mu zna
szpiegowie, e chan tatarski jeszcze nie wiedzc o swoich e rozgromieni,
tylko to wiedzc, e wielk zdobycz prowadz, ruszy si sam w kilkudziesit tysicy hordy i chce stan koszem pod Krzemiecem, a zagony
na wszytkie strony rozpuszcza. Nie wiemy tedy dokd si ks. jm. obrci.
76
. .
., .
, , , ,
,
. , ,
.
, .
. .
77
. . . .
.
. ,
. . . , .
.
,
, 30 .
,
. 10 . 20 ,
, [ ] , ;
- , , [ ] ,
, . ;
.
, ,
,
. 20
30 , . .
. 20
100 . ,
, , , .
.
.
.
, . . . , ,
, , ,
.
, ,
. ,
, ,
,
,
. , . . . .
, 30 , ,
, , .
. ,
. . , , ,
, , - ,
, , , .
. . ,
.
. .
,
. 500, 500
.
. , .
.
, , . ,
. , ,
78
, ,
.
. , , ,
.
. ,
, . . . .,
.
10
. .
. , ,
35 ,
, ,
, .
400 *,
, .
, ,
. ,
, 30 ., .
15 . 1648.
. . . . ,
.
29
1648 . 1922.
Cz pewna konwokaciej Warszawskiej podczas interregni
. 1648 odprawowanej
Die 19. iulii niedziela, w ktr silentium byo. Die 20 iulii i. m. pp.
senatorowie wota swoje kontynuowali, ktrzy we wszytkich punktach
zgadzali si z sob, o ktrych punktach w pierwszym diariusu jest na
pisano.
J. m. ks. biskup kujawski, poniewa Kozacy z tym si oywaj, e im
pozwolono 6.000 wojska suplementowa, tedy takie pozwolenie nie mogo
skdind, tylko z kancelarii koronnej ktrejkolwiek wychodzi, na co
i. mm. pp. piecztarze odpowiedzieli, e z adnej kancelarii za wiado
moci ich nic takowego nie wydawali, coby miao by cum praeiudicio
Reipublicae dokadajc, e Kozacy miewali prywatne audjencje u krla
j. m., podobiestwo, e to pozwolenie od niego samego mieli.
Tego dnia czytany list w izbie senatorskiej od ks. Dominika p. wo
jewody sendomirskiego, w ktrym wszelakim sposobem dyswaduje Rzeczyptej, eby z Kozakami pokoju nie zawierali, dajc otuch, e si mog
armis uskromi, przy tym wielkie zbrodnie od Krzywonosa popenione
i od jego druyny opisa, e kapany cinaj, kocioy upi, umarych
* .
79
z grobu dobywajc odzieraj, a potym rozsiekanych rozrzucaj, nawitszy sakrament po ziemi w kocioach rozciskuj, a potym z kielichw
kocielnych i puszek gorzak pij.
Czytano te tego dnia od i m. p. krakowskiego jeszcze de data 31
martii list do krla j. m. pisany, w ktrym skary si na hardo Chmiel
nickiego.
List od Chmielnickiego do j. m. p. marszaka koronnego czytano,
w ktrym si wymawia, e opresjami wielkimi przywiedziony by z woj
skiem Zaporowskim do wojennej rezolucji.
W licie swoim i instrukcji do krla j. m. posanej, ktr in facie
Reipublicae czytano, jako w pierwszym diarjuszu pisa, czyni mencj
Chmielnicki o listach jakichsi krlewskich, w ktrych tak ekskursji na
morze, jako i suplementu wojska kozackiego pozwolono im, te, listy jako
by Chmielnicki mia przez posw swoich w skrzynce pewnej posa, upo
mina si tych listw j. k. m. ksidz kujawski fortiter, ale i. mm. pp. piecztarze, jako natenczas residentes, gdy posowie kozaccy przyjechali,
bona fide to powiedzieli, e tych listw z skrzynk nie oddali Kozacy,
referujc si do nich, eby ich pytano, jako naznaczono byo dwch
sekretarzw, j. m. p. Sawiskiego i j. m. p. Cieleckiego, eby Kozakw
egzaminowano i czemu ich nie oddawali, inkwirowali, ale potym ich
publice pytano, jako o tym niej bdzie.
Die 21 iulii list odprawy posw kozackich przez j. m. p. marszaka
poselskiego koncypowany, w izbie poselskiej by czytany, ktry list wszys
cy pp. posowie trutynowali, i ex iudicio posw wszytkich obiecaa
Rzeczpta Kozakom amnistj i przebaczenie conditionaliter, jeeli si szcze
rze upokorz i Rzeczpta w tym ukontentowa zechc, co przez pp. komisarzw bdzie im proponowano.
Imm. pp. senatorowie chcieli osobno list w teje materji do Kozjakw,
ale izba poselska nie pozwolia, te racje tego dajc, e jako teraz ex duo
bus ordinibus jest jedna Rzeczpta, ta i ten list ma by jeden, zaczym nie
ktre punkta ex iudicio i. mm. pp. senatorw do tego listu przydano, pierw
szy, eby wszytkich winiw u Chmielnickiego bdcych wypuszczono,
drugi, eby tych hultajw, co oprcz Chmielnickiego grassanti pryncypaw ich wydano.
Jeszcze tego listu do Kozakw nie skoczono, a ju ex occasione jego
mwiono o tym, o ktrym czasie komisarze maj by do Kozakw wyprawioni, poniewa prdko czas elekcji nastpowa bdzie, eby ci, ktrzy
t funkcj chrzecijask odprawowa bd, nie byli hoc negotio Reipub
licae od elekcji exclusi, wnosili, drudzy, e wojska powiatowe nie mog
si rusza, pki hetman obrany nie bdzie, dajc tego rne racje, miano
wicie, e bez hetmana tak swawola, jako i konfuzja by bya. Druga, e
niebezpieczna, bo Kozacy zobaczywszy, e wojska przeciwko nim id, nie
zrozumiawszy sprawy i intencji posyania ich, mogliby uderzy na nie,
zaczym kto by by dyrektorem tej potrzeby, potrzeba wiedzie. Trzecia,
eby nie wiedzieli, dokd i do kogo by si kupi mieli, te wszytkie materje oraz traktowali, oprcz samego listu nic nie konkludowali.
Izba senatorska widzc, e tymi w rnych materiach dyskursami
czas bior sine effectu, przysali e medio suo dwch senatorw, j. m. p.
zawichojskiego i j. m. p. chemskiego, ktrzy nomine senatus prosili o po
spieszenie odprawy kozackiej, przekadajc by mora maximum pericu-
si
,
. 1648
19 . . .
20 . . .
,
.
. . . , ,
6 ,
,
, . . ,
,
. [ ] ,
82
. . ,
.
. , .
,
,
.
, ,
, ,
, ,
,
.
. . .
. ., 31
.
. . . ,
,
.
, . .
, ,
- ,
.
- .
. . . ,
. . , ,
, ,
, .
, . . . . . .
, ,
. , []
.
21
, . . . .
.
,
, . .
. .
, ,
,
, .
. .
. ,
.
, .
,
, , ,
, -
,
. ,
, ,
6*
83
-, ,
. -, , , ,
, ,
, . ,
. -, , [ ,
] , .
, ,
.
, ,
, , . . .
[] . . . [] ,
, ,
, ,
, , ,
,
.
. . . ,
, , []
, .
, . . . ,
,
, , .
,
.
. . . , :
- , .
, ,
IV 2
.
,
6 .
: , .
. ,
, [] .
. ,
,
, .
, ,
.
, . . .
, . ,
, , ,
,
.
,
,
.
84
. :
. . . . ( ), ,
,
5 ,
, , ,
: , ,
, ,
,
.
. , ,
:
. . ,
, :
,
. , . ,
,
. . .
, : ,
, -,
. ,
, ,
,
.
. ,
:
.
, .
22
,
, .
. .
. . . , -
.
,
. ,
: , ,
, , .
, ,
. . , ,
:
, . .
,
:
.
, , ,
.
. . . ,
, .
85
1648 . 28.
.
, 28
,
, .
26 , ,
. . . .
, ,
.
* taboru.
86
,
[] ,
, . , . , .
. ,
. []
, , , .
.
,
. ,
.
. []
.
. . . , ,
[] ,
. ,
5 . 40 ,
.
31
1648 . 29.
Instrukcja do Kozakw zaporoskich ich mm. pp. komisarzom
z konwokacji warszawskiej 29 iulii 1648 dana
Instrukcja j. w. j. m. panu Adamowi z Brusilowa Kisielowi wojewo
dzie bracawskiemu, take j. m. j. m. panu Franciszkowi Dubrawskiemu,
podkomorzemu przemyskiemu, j. m. panu Adamowi Sielskiemu podstolemu poznaskiemu, j. m. p. Obuchowiczowi podkomorzemu mozerskiemu,
od wszystkich stanw, tak koronnych jako i W. Ks. Litfewskiego], komi
sarzom na uspokojenie Wojsk Rzptej Zaporoskich dana na konwokacji
generalnej warszawskiej.
Naprzd bratersko i. m. damy, aby i. m. pospou wszyscy niemieszkanie z Warszawy wyjechali i tam gdziekolwiek wojsko zaporoskie zasta
n t swoj jako najprdzej komisj zaczli, asystencj okoo siebie,
na jako si ex dignitate Reipub[licae] naprdce zdoby bd mogli,
mie maj, ktra w posuszestwie wedug artykuw wojennych zosta
wa ma.
I.
m. pp. komisarze stara si bd o to, aby jako najprdzej szczli
wie t komisj skoczy mogli, quo dignitate reip., ktrej relacj na przy
szej da bg elekcji nowego pana czyni bd powinni.
Rzptej interim nie maj zaniechywa, czstych donosi wiadomoci
tak o zaczciu, procesie, jako i skoczeniu tej komisji, do j. m. ks. arcy
biskupa i do i. mm. pp. rezydentw, ktrzy z tej generalnej konwokacji
87
do i. m. bd deputowani. Stara si o to bd, aby winiw, ktrychkolwiek maj, oddali, armat, wszystki i chorgwie powracali. Jurament
de novo Rzptej oddali, tego to im dooywszy, e in conspirationem z
ord na wieczne czasy wchodzi nie maj i nie bd i tej, w ktr weszli,
abrenunciant.
O
to jako najpilniej stara si maj, eby do takiej wanie przyszo
z Kozakami transakcji, jako na kumejskiej komisji postanowiona bya 36 .
Jeeliby jednak sine gravi periculo reipublicae do takich terminw przy
wie si nie dali, tedy pp. komisarze nasi perejasawskiej potnie si
maj 37 .
A gdyby widzieli, eby ojczyzny inaczej salvare nie mogli, chyba
exonerando in hosticum tej swawolnej kupy i tego si oni domagali, tedy
nie per modum approbationis pozwala im tego bd, ale connivente w
tym sobie postpi, co jednak o samych Tatarach rozumie si ma. Na
morze luboby si najbardziej napierali i ? pp. komisarze pozwala im
nie maj, zachowujc to do dalszej ordynacji Rzptej.
Kodak, aby by w caoci od Wojska Zaporoskiego, jako forteca
Rzptej zachowany; ostrzedz to jako najpilniej maj.
Hersztw chopstwa prostego tak w Koronie jako w W. Ks. Lit., kt
rzy zbuntowawszy si nefanda patrarunt, do rk i. m. pp. komisarzw od
da maj, aby z nich cruenta exempla w Warszawie dane byli; z drugich
take dla ogoszenia s. sprawiedliwoci egzekucja ma by uczyniona.
Cokolwiek pewnym dowodem pokae Wojsko Zaporoskie, e moodcom ich co gwatownie i bezprawnie odebrano, tego im restytucj pp. ko
misarze nakaza powinni, czemu dzierawcy ukrainni maj parere
wszyscy.
Suplementowania wojska, in quantum bdzie postibile, zbrania si,
pro extremo jednak to zachowaj, aby ich mniejszym ukontentowali sup
lementem, tak jednak, aby tene od w Rzptej naznaczony gwoli suple
mentowi temu nie by postanowiony, przeszego zasi odu co si tyczy,
samo si Wojsko Zaporoskie osiedzi, e go sobie dobrze z upu Rzptej
zapacili, a zaraz przy rozgromieniu wojska Rzptej pienidze na zapat
onego in praedam, lubo sobie, lubo pogastwu pucili.
Tego te przestrzega pp. komisarze bd, aby adnego osobliwego
wydziau z dbr Rzptej Wojsku Zaporowskiemu nie czynili, ale, eby wed
ug dawnych komisji sparsim po miastach rozdanych w dawnych rezy
dencjach pukowych mieszkali Kozacy, aeby w dobrach szlacheckich,
lennych i duchownych nie byli.
Rejestr pewnej liczby Kozakw pp. komisarze spisa maj tak, eby
mimo te liczby nikt ex plebe tytuu kozackiego bra na si nie way,
a na tych, ktrzyby to praesumerent, sami Kozacy nastpowa i onych
znosi powinni bd, ktre to komisje i. m. pp. komisarze, in quocumque
statu zastano Wojsko Zaporoskie, lubo pod teraniejszym, lubo pod in
szym wodzem, lubo samych, lubo z swawolnymi inszymi kupami zczo
nych, non cedento malis, odprawowa bd powinni, pewni bdc od
Rzptej i od przyszego, da p. bg pana nagrody.
Ostatek fidei, dexteritati et prudentiae i. m. pp. komisarzw zlecamy,
pewni bdc, e nihil committent (jako ludzie wielcy) contra dignitatem
a pogotowiu contra salutem Reip., ktre to instrukcie dla lepszej wiary.
J. ks. arcybiskup gnienieski, primas regni, imieniem wszystkiego sena88
29
1648 . . , []
. . . . ,
, . . . . ,
, . . ,
, . . . , , [
] ,
, , . .
.
-, - . , .
, .
, ,
,
.
. .
,
, ,
, .
,
. . . . .
,
. , []
, , ;
, ,
,
, , .
,
36 . ,
, .
37 .
, ,
,
[] , []
, ,
. ,
89
, . ,
.
.
.
. .
, ,
, , , ,
;
.
. ,
,
. .
[],
, . , ,
,
, ,
[ ].
, ,
,
,
,
.
. ,
.
[]
, ,
.
.
.
. ,
, .
. .
, ,
, []
, ,
.
, ,
. , .
, . .
, , ( )
,
.
, . . . , , , . . .
.
29 1648 .
90
32
1648 . 30. . XIV
II gran cancellier di Polonia aile Maest Christianissime.
Varsavia, 30 Giugno 1648. Orig. IX, 328.
Sacre Reali Maiesta Christianissime.
Mentre le Mt Vre Christmo fra le sue maggiori vittorie e trionfi
allocchij di tutta lEuropa mostrano col mezzo delli signori suci ambasciatori espressamente mandati alla gloriosa memoria del r Vladislao
Quarto mio signore ed questa republica, il desio, che tengono dlia
buona amicizia e confederazione sua, come anco di voleria aggiutar potentemente contro li suci inimici ed infedeli, io, come quello ministro,
che tango piena conoscenza di questo, farei torto quello, che devo alla
mia cara patria, e parerebbi non meritare quella grazia che le Mt Vestre
Christme per Tistessi signori suoi ambasciatori si degnano mostrarme si
nelPoccasione della rebellione delli Cosacchi, invasione ed ostilit delli
Tartari poco fa accaduta improvisamente e senza caggione questa re
publica, non avessi ricorso alPimmensa benignit e possanza grande della
Mt Vre Christme Sono sicuro che PEminmo Sig. cardinale Mazzarini
rferir il tutto alie Mt vre Christme, come quello, che da me ne viene
informato. Supplico umilmente le Mt Vre Christme acci mostrino tutto
il mondo in questa occasione il suo buonaffetto verso questa republica in
cosi giusta domanda con darne li ordini e subsidii necesarii. Il che sara
con gloria eterna delle Mt Vre Christme e sara ricevuto e da me e dalla
republica per abligo particolare della clemenza e singolare affetto dello
Mt Vre Christme, quali faccio umillima riverenza. Di Varsavia e
30 Giugno 1648.
D. V. Maest Humillimo e divotissimo
servitore. Il Duca dOssolin.
. , . ,
,
. 326326 . .
. 3,
16441649, 2975/II,
[]
, 30 1648 . . IX, 328.
.
, 91
IV, , ,
,
, , ,
, ,
, , ,
,
,
,
, ,
.
,
.
, 30 1648 .
33
1648 . 31.
. .
.
Kopia listu od j. m. p. Chemskiego z Tarnopola
do j. m. p. Szornela do Zamocia
Znaczn da by p. bg wiktorj 26 i 29 iulii die ks. j. m. Winiowieckiego nad tym chopstwem, ale straciwszy niemao ludzi, a posiku
adnego nie majc, gdy tak wielk potg tych swawolnikw do kilkudziesit tysicy uczu, przyszo mu samemu w ostronoci by i z tabo
rem ku Winiowcu puci si, a to pogastwo Konstantynw wzili i se
dem belli tam sobie postanowili; skd zagony na rne miejsca posyaj.
Jest ich w liczbie 50.000, nad ktrymi Krzywonos regimentarzem, a
Chmiel z tak potg ruszy si w te kraje. Zaczem wszytka szlachta
uchodzi gwatem, miasta si im poddaj i bramy otwieraj. O Tarnopol
boj si, ktry yczliwych ludzi do obrony nie ma i pewnie przykadem
miast innych postpi, gdy si ju w miecie zdrada pokazuje, chocia
daleko nieprzyjaciel. C bdzie, kiedy blisko przystpi. I sama rada
miejska boj si posplstwa, posuszestwa ju w p nie masz. Urzd
wszytek chce uchodzi, gdy nieprzyjaciel postpi.
W Tarnopolu 31 iulii 1648
,
, 90, . 88 . .
92
. . . . . .
26 29 . . .
. ,
,
,
.
,
. 50 , ,
.
, , .
, ,
, ,
, . ,
? ,
. ,
.
31 1648 .
34
1648 . . .
. ,
.
Kopia listu Krzywonosa do pana Koryckiego.
Pisze do mnie ksi pan wojewoda sendomirski, hetman koronny,
abym przesta znosi namitnoci i krwie rozlania, i juem byl zaniecha,
ale mi pan Winiowiecki do tego pobudza swoim tyrastwem, ktrego
nad braci nasz w Niemirowie i w Pohrebyszczach wykonywa, widra
mi oczy wywiercie kaza.
Przeto radz w. m., aby w. m. wszystkie rzeczy ks. j. m. i wszystkie
sugi jego kaza do zamku sprowadzi i ludziom paskim pilnowa, bo
w naszym wojsku wszyscy dobrzy, bo ja za panem Winiowieckim
musz pj i szuka go bd, pewnie mu tak bdzie jako p. Potockiemu
i p. Kalinowskiemu.
Jeliby te co rozumia, e si moesz ozwa w. m., tedy ci zara
zem z nim czekam w polu.
Data z Popowiec.
W. m. m. m. p. przyjaciel dobry, jako w. m. obaczysz,
Maksym Krzywonos.
, M 3416, 23. .
93
, ,
.
, .
,
, .
. ., . . . . .
, ,
,
. , , .
. .
, , . .,
.
.
. . . . , . . ,
35
648 . .
Puncta instrukcji ich mm. pp. komisarzw, jedne expationis,
ktrymi commissum delictum in Rempublicam punitum, drugie
na supliki kozackie, ktremi submissis clementia succeditur.
Komisarze zjad pro die 23 aug. do Kijowa i tam non obstante unius
plurimumque absentia przystpi do komisji ktra we dwch niedzielach
expedietur, najdalej na dzie 6. septembris.
Assistentia pp. komisarzw 2000 ludzi prope securitatem pp. komi
sarzw i decus Reipublicae.
Expiationis puncta s:
1. Winiw, ktrychkolwiek maj u siebie dimittant.
2. Armat wszytk w tym pogromie dobyt restituant.
3. Ktregokolwiek midzy nimi i ord zachodzili koniuracje, abiurent
i novum Reipublicae sacramentum dicant.
4. W przysidze to im bdzie dooono, e si do adnej fakcji tak
foris jako i intus nie bd czy, ale excubias agent na granicach swoich.
5. Jeeliby Rzpta potrzebowaa operam ich albo na Tatary, albo na
morze, in consensu jej excurrent i znaczn przysug znios admissum
crimen.
6. Kodak adn miar nie ma od nich violari jakimkolwiek sposobem
lubo na Tatary, lubo na morze, kiedykolwiek ich opera respiretur ale cum
suo praesidio przy dysposycji Rzptej zostawa bdzie.
94
[] . . :
, . . ,
;
, .
23 ,
- [ ], ,
,
6 .
. [] 2
. .
* cais.
* canowskiei.
95
:
1. [] , .
2. , .
3. ,
.
4. ,
, , ,
.
5.
, ,
.
6.
,
,
.
7. [] , ,
, . ,
, , ,
.
,
. [] .
,
, , 38 .
. ,
,
, . . .
., , ,
12 .
,
. , [] -
[]
.
, .
39 ,
,
[ ] .
. ,
,
, ,
, [] ,
[] .
, [] ,
.
. . -
, [ ],
, . ,
,
.
96
36
1648 . 11. .
.
,
Od tego do jmp. kanclerza
Jakom pisa de data die 9 z Chorup, oznajmujc w. m. m. m. p., em
wysa do Chmielnickiego, a sam z pukiem pomykam si w drog do mo
jej, splondrowanej Hoszczy, tak teraz de successu drogi mojej w. m. m. m.
panu wiadomo daj.
Skoro si z Oyki ruszono, dano mi zna, e 2.000 hultajstwa znowu
napadli na Tuczyn; strzegc tedy, eby nie przyszo albo nieostronie
narazi chorgiew, ktr in periculum, albo nie zamiesza si z nimi,
wysaem chorgiew rodzonego mego jmp. chorego per modum przed
niej sray, ktra przyszedszy do Hoszczy nalaza w niej znowu p... cie
kilkaset hultajstwa ostatek dopijajcego win i miodw, ale nie tylko, eby
mieli uchodzi, ale zaraz rzucili si na t chorgiew i poczli od Kobela
(?) razi.
Cofna si tedy chorgiew w pole i poczli woa na nich, e komi
sarzy s, komisarze id z pokojem, nie z wojn do Chmielnickiego,- aby
poniechali tego haasu.
Lecz oni w pole wypadszy, nastpili na chorgiew, przyszo tedy
z nimi coherere manus zabito dwch towarzystwa p. Bereznickiego i
p. Lals... czeladzi kilka, a potem wzia ich na szable ta chorgiew,
i wszytkich niemal za pomac bo wysieka, ledwo ich ze 30 koni uszo
w lasy.
Od Chmielnickiego jeszcze responsu nie mam, jeli mi znowu to
hultajstwo gdzie nie zastpi drogi, inaczej trudno tylko j aperire sobie,
ale spodziewam si ze pierzchn o tym pogromie usychawszy.
Bo skoro posowie moi przyjechali do Chmielnickiego, mam t wia
domo, e Krzywonosa wzito do armaty, a przykowano za szyj a
cuchem, szlacht te wszytk, cokolwiek winiw byo przy Krzywonosie, wypuszczono i wicej sta kazali pocina Tatarom tych rozbjni
kw, a sam z wojskiem zastanowiwszy puki, cofn si, i na mnie czeka.
Wygldam tedy posw moich z responsem, ktrzy skoro si wrc
i z czym, to teje godziny authentice odel w. m. m. m. pana.
A teraz to oznajmiwszy, eby wojsko nasze od wszelkich podjazdw
supersedowao i nie chcieli Chmielnickiego lacessere, o to pilnie prosz.
A samego siebie z powolnymi usugami mymi zalecam jako najpilniej
miociwej asce w. m. m. m. pana.
W Rwnym, d. 11 augusti 1648.
A. Kisiel wojewoda bracawski
Prosz wielce w. m. m. m. pana o akt konwokacji i o instrukcj ko
zack.
Do Chmielnickiego pospiesz, i za 3 dni z Hoszczy bd, skoro jed
nak bd mia od niego respons.
7-510
97
Teraz umylnie dla tego powoli id, ebym uszed zamieszania z hultajstwem eo terrore, i chorgwie id ze mn wszerz obok mili, po pl
mili, ebym odstraszy! ich od dalszych najazdw.
T kup, ktr gromiono, prowadzili Krasnosielski, niejaki szlachcic
i byo w niej wiksza poowa suaych, ktrzy si pucili na szarpanin,
i dlatego nie po kozacku si bili w polu rczn broni, zajedajc si
sprawowali, a ci za z samopaw ognia dawali.
, ,
67, . 332 . 333. .
. . .
9 , . . . . .,
[] ,
. . . . .
, , 2
; ,
-
, . . .
. ,
, .
,
[?] .
, ,
, ,
, .
, , ,
, , . . ..,
,
, 30
.
.
- ,
[]. , ,
.
, ,
.
, , ,
. []
, , .
, , , ,
[], . . . . .
, ,
.
. . . . .
, 11 1648 .
. ,
98
. . . .
.
, , 3
.
,
,
, . ,
, , ,
,
- , , [
] .
37
1648 . 17.
.
Kopia listu od jmp. ukasza Miaskowskiego, sdziego
podolskiego, do j. m. p. podkomorzego lwowskiego,
de data z Kamieca 17 augusti
Prezd kilku dni nadmieniem krtko w. m. m. m. p. przez poszt trbowelsk, co si z Barem stao. Teraz oznajmuj, i si z t nowin albo
nigdy, albo rzadko odmienia.
A to ju Bar tak wielkie miasto z potnym zamkiem murowanym,
armat Rzptej i ze wszystkim, w poniedziaek przeszy przepad, wprzd
dla diffidencji, a potem dla nieostronoci regimentarza wojska niemiec
kiego, ktry na raku wczc si z Warszawy, dokoa krc ode Lwowa
na osnic, Ska, Ormiany, Dunajgrd, za za Bachowce, na Sielechw
die 3 praesentis przyszed do Baru.
Nazajutrz zaraz po poudniu zebrawszy si w Gesztukowie, nast
pio na niego i obozowe i dniestrowe hultajstwo. Wysa Kulczego w
kilkadziesit koni z swoimi a potem i Niemcw, ale zaraz potnie na
stpili i na nich w bram wjechali, i za pierwszym impetem strzelajc
ujeda, miasto Czermierskie wzili.
Niemcy niebota, ktrzy przez wszytek czas jako odwani kawale
rowie dobrze stawali, odstrzeliwujc si, jedni mostem, zrzucajc go za
sob, drudzy wpaw do Lackiego miasta uchodzili.
We rod i we czwartek puki przychodzili i dokoa miasto obrczali
szacami, sztakietami, hulajgrodami.
We czwartek nasi wypadszy odjli im czerwon chorgiew.
W pitek rano uczynia si taka mga, e jeden drugiego nie widzia,
pod ktr ze wszystkich stron przypuszczali do szturmu.
Nasi wszytkie praesidium obracali ku grobli, ku mynom, gdzie wau
nie byo, jeno lada jaki parkan. Oni za zdrad Rusi, tam okrzykiem i od
stpem nastpujc tu od zamku midzy Zamkow a Iwanowsk bram,
gdzie naszych niewiele byo, jeden od drugiego daleko sta, bo na lepsze
7*
99
. . . ,
, . . . ,
17
. . . . . ,
.
, , ,
* wisk.
too
[ ], . ,
-, - , -, -
,
, , , , , , 3-
.
, ,
, ,
20 ,
, [] .
, *
.
, ,
, , , ,
, .
[]
, -.
, ,
.
,
. []
.
,
, . []
, ,
,
. ,
, , ,
,
, .
20 , . , []
, .
[ ],
.
.
, , , ,
.
, ,
, , , ;
,
. ,
, ,
.
, .
, ,
, [] . ,
* .
01
,
,
. ,
. . . . . ,
. , . ,
, , , ..,
,
, , .
, , , ,
, ,
,
.
, . . . . .,
, . ., ,
. . *
38
1648 . .
, .
-
Punkt z listu j. m. p. Dlotowskiego
J. m. p. Kordysz, obywatel wojewdztwa Bracawskiego, uproszony
od ks. j. m. p. wojewody ruskiego, biey do Warszawy oznajmujc, e
ks. j. m. obozem pod Lachowcami stoi i e w niedziel przesz, to jest
w dzie s. Anny pod Konstantynowem szczliwie bil Kozaki, ktrych
niemaa liczba na placu przez mil pltory lega, ktry powiada, e ich
najmniej 10.000 trupem lego. Take 28 iulii najmniej 3.000 i taboru
niemao urwa, dzia 6 chorgwi koronnych 21 i inszych chorgwi, buaw,
i rycerskich insignia niemao odebra.
Ale, e ich w kupie ju jest najmniej 80.000, nie powracajc do Kon
stantynowa, ksi j. m. we wtorek poszed pod Lachowce z j. m. p. woje
wod kijowskim, ktry prac i rad sia wspiera ksicia j. m. p.
Osiski, oberster, gwardii krla j. m. i 6 rot ks. j. m. p. wojewody
sendomirskiego, nad ktrymi p. Korycki starszym byli, w tyche potrze
bach. Niektrzy z ludzi z j. m. p. wojewody sandomirskiego postrzeleni
szkodliwie, p. Kurosz porucznik i p. Mikowski zabici, take i p. Zygmunt
Taszycki zabity, p. Stanisaw Taszycki, lubo by w obydwu potrzebach,
zdrw i mao co ludzi straci, a potnie bijc nieprzyjaciela.
Chmielnicki z Krzywonosem ju w kupie z sob.
,
, 90, . 9. .
* , .
102
. . .
. . . , ,
. . . . , ,
. . . ,
. , [. . .]
,
. , 10
. 28 3 [] []
, 6 , 21 ,
.
80 , . .,
, . . .
,
. .
. , . ., 6 . . . .
, . ,
. - . . .
. . , , .
, . . .
,
, .
.
39
V 1648 . .
Confessata kozakw z podjazdu p. Pawowicza i Smolskiego
rotmistrzw, ktre wprzd dobrowolnie, a potem na torturach
to powiedzieli
Powiedzia o sobie Wierema Cieciorka, e by niedziel dwie w Mozyrze; o Kozakach w Mozyrze adnych nie powiedzia, eby ktry mia
by z Ukrainy; jedno z tutecznych krain czerni 400 zebranej, nad ktry
mi pukownikiem Iwan Stolarz, mieszczanin mozerski. Midzy tymi 400
ludzi, jedna chorgiew z samego miasta zebrana przy Siedlarzu starszym
powiada, ktry z nimi zarwno przysa do Kisiela tamecznego mieszcza
nina pruskiego.
Strzelby ledwo poowa w tych 400 ludzi, prochw mao, armaty mao,
co Kozacy, ktrzy w Petrykowcach byli, odjli jej wiksz poow na
Ukrain.
103
* , Kostyrskiego, .
** .
104
,
. ,
,
, .
, ,
[], 400
, .
400 , ,
, ,
.
[] 400 , ,
, , ,
.
, - , *
.
,
, , ,
,
,
.
, , ,
,
,
,
. , , ,
, , , , , , .
,
, ,
. .
105
,
[?]
40 .
,
. , , ,
.
30 .
.
, ,
.
, 700 ,
, ,
.
, ,
, , , ,
.
,
,
, [?]. ,
, . , 3
, .
.
, ,
, .
, , , ,
, .
,
, ,
.
, ,
, , ,
, , , , ,
, , . .
.
,
. .
, 500 [],
.
, , .
. ,
,
, .
.
,
.
.
,
.
.
106
40
648 . 7.
.
. .
, 31 1648 .
. . . .
, .
. . .
.
, .
, . .
.
.
,
.
.
2
.
. 4 .
3 .
, . ,
. .
24 .
.
, .
150 , , , 25
.
.
7 .
. . , ,
.
2 .
. , ,
, ... -
.
,
.
.
, ,
108
, . ,
, , 5 , .
. []
, .
.
. 20 ,
, .
.
. , . ,
. . , . . . , .
41
1648 . 10.
.
Kopia listu rozsiekaniu Chmielnickiego d. 10 septembris 1648
ze Lwowa data *
Dnia dzisiejszego ta pewna przysza do Lwowa z obozu nowina, e
czer zbuntowawszy si na Chmielnickiego w ten poniedziaek przeszy,
ktry by 7 septembris, rozsiekali go midzy sob, a Krzywonosa zaraz
hetmanem uczynili, pozabijali i wielu inszych z starszyzny midzy sob 4r .
A to dlatego, e Tatarowie na Ukrain za Dniepr wpadszy, ony i dzieci
ich wycinali i ten wszystek up, ktry z Ukrainy wywieli, zabrali, Dru
ga, e traktowa chcia omnibus modis o pokj, o ktry oni traktowa nie
chc.
Wielki nierzd w ich taborze, nadzieja w p. bogu, e wkrtce za swo
j rebeli i tyrastwa suszne odnios karanie. Uchodz ku Ulanowie,
za ktrymi nastpuje ks. j. m. Winiowiecki, tylko czeka, aby si zczy
z ks. j. m. p. wojewod sendomirskim, z ktrym si ju w dzie panny
najwitszej zczy.
W tych dniach Niemierzyc, Rusin, tego domu pp. Niemierzycw,
zebrawszy tego hultajstwa kilka tysicy, Oyk, Klewa i uck splondrowa i wysiek i ju si zblia ku Sokalu, przeciw ktremu mieszczanie
sokalscy zdrajcw wysali. O czym wojewdztwo Rawskie, idc z swoim
pukiem traktem tamtym, dowiedziawszy si, cignli wszyscy do Sokala,
tam czyni inkwizycj, naleli po lochach Kozakw do sta, tych wycinali
zaraz i mieszczanw zdrajcw i popw trzech. A stamtd pucili si po
samym Niemierzycu, rozumiem, e ju jest do tego czasu w rkach, bo
go kilka razy bili.
,
, 90, . 9. .
* : Szalbierski to list, bo yw i zdrw.
109
10 1648
*
,
, 7 ,
, .
41 . [] - ,
,
, . ,
,
.
. ,
.
. . . . ,
. . . . ,
.
, . ,
, ,
.
[] . ,
, ,
. ,
, .
. ,
, .
42
1648 . 1219.
Diariusz obozowy, ktry przyszed do Warszawy
die 27 septembris
12
September. Z podjazdu przyprowadzono szeciu winiw, ktrzy
zgodnie twierdzili, e Chmielnicki chce si z wojskiem przymkn do
Konstantynowa, a przeprawy broni pod Rossoowcami.
Do j. m. p. chorego koronnego wdz dobry, kozak stary, Zabuski
niejaki, kosztem j. m. p. chorego koronnego przenajty, powrci od
Chmielnickego, u ktrego w wojsku byl kilka niedziel, wyrozumiewajc
i przypatrujc si rzeczom.
Ten midzy innymi rzeczami powiedzia, to e kozakw jest w liczdie
100.000, do boju jednak sposobnego onierza ledwie czwarta cz. O woj
* : , [] .
sku naszym, wiele go jest, nic nie wiedz, nie spodziewaj si go tak
wiele, jako jest.
Urosa tego dnie kontrowersja midzy i. mm., j. m. p. podczaszym
koronnym i p. chorym koronnym, czyj puk ma wprzd chodzi: nie
chcia jeden drugiemu ustpi.
13 September. Ruszy si rano obz, za armat zaraz j. m. p. chory
kor. z ludmi swymi. Puk j. m. p. starosty wieluskiego do puku j. m. p.
chorego koron, przyczony.
Stan obz na Korczowskim polu *, rwno z obozem j. m. p. starosty
brac[awskiego].
Przed wieczorem posa j. m. p. chory p. Czaplickiego na podjazd;
cz ludzi swoich posa pod Brody i insze majtnoci swoje gromi
oderwane (czyli umylnie posane) od kozakw kupy.
14 September. J. m. p. chory kor. z ludmi swymi i ze trzema
chorgwiami j. m. p. starosta wieluski poszed ku Rossoowcom, ale tam
zastali woln przepraw i zjechali si tame z. p. Czapliskim, ktry
z jzykiem, w samej konstantynowskiej bramie wzitym, powraca i w
tym upewni, e si kilka tysicy kozakw zawaro w Konstantynowie.
Stanli za przepraw. Skoro do nich nadjechali j. m. p. podczaszy
koron. i. mm. pp. starostowie: krakowski, sdecki, sokalski i bracawski,
a potem i j. m. p. wojewoda ruski; mieli prywatne midzy sob consilium,
jeli primam, ktra si causaliter we dwch milach podawa, tentare
z nieprzyjacielem fortunam, poniewa ludzie ci, ktrzy natenczas przy
i. mociach byli, wziwszy wiadomo o tak bliskim nieprzyjacielu, ochot
sw owiadczyli.
W tene czas uprosili i. mm. z porodka siebie j. m. p. starost
wielu., aby powrci do j. m. p. w T ojewody sendomirskiego, upraszajc
imieniem jmm. m. i perswadujc, eby si blisko ku nieprzyjacielowi podemkn i z t stron za Rossoowcami, przynajmniej w p mili za prze
praw stan, gdzie ju i armata z wozami stanowi si pocza. Wic
i ochot i. mm. swoj ofiarowali, e tego dnia chc szczcia sprbowa
w polu z nieprzyjacielem, jeeli z okopw wywabi si da, a bardziej
zagrzewajc ksicia j. m., eby tego dnia zaraz kaza szturmowa do
nieprzyjaciela, pozwoli i onego w miecie dobywa.
Oboja ta propozycja nie zdaa si ad mentem ksicia j. m., gdy jako
primam fortunam tentere, ile tak repente, nie przygotowawszy si, nie
yczy, tak i przejcia z w^ozmi i obozem na tamt stron za przepraw
impossibilatem dla nachylajcego si wieczora zhamowa. I. j. m. p. sta
rosty prosi, aby i. mm. wid do tego, eby nieprzyjaciela dnia dzisiejsze
go nie dranili i sami z armat, jeeli mona do obozu ksicia j. m. pow
rcili.
Ksi, i. mm. pp. krakowski, sdecki, sokalski i bracawski starosto
wie, zostawiwszy ludzie i wozy swoje, ktre si ju przeprawoway, na
tym miejscu, ktre obozowi naznaczyli, przy armacie i j. m. p. podczaszym
koronnym, sami uwiedzeni ochot, poszli z dworem swoim i z ochotnikiem
pod Konstantynw, gdzie przez godzin niemal dwie ucierali si z nieprzy
jacielem, ktry w pole nie chcc wyni, z okopu potnie si strzela.
I pokojowego ksicia j. m. p. wojewody ruskiego w tej utarczce postrzelili.
* . , .
rn
przyjaciel tyl podawa, ktrego przez wielk mil, pokadajc gsto trupa,
gonili. Sia ich na bota pouciekali, drugich pobito, a kilkunastu winiw
za dwiema chorgwiami przywiedli.
Tego dnia wprowadzi j. m. p. chory sendomirski lud krlewicza
j. m. Karola, 600 czeka do obozu, ktry natenczas stan za Konstanty
nowem dobre pl mile.
18 septembris. Dla tych wozw, ktre si dnia wczorajszego przepra
wi nie mogy, nie rusza si z miejsca obz, na podjazd jednak posano.
19 septembris. Idziem, staniemy od nieprzyjaciela w p mile, spo
dziewamy si powiedzie dobr noc, a jutrom da p. bg ranieusieko przy
dobrym dniu z sob si przywita.
, 300.29/129, . 187
188. .
, 27
12 . ,
,
.
. . .
, , ,
,
.
,
100 , [ ]
. ,
,
.
., . . . . , ;
.
13 . ,
. . . . .
. . . .
, . . .
.
. . . . ,
( ) .
14 . . .
. . . ,
.
, , .
. ,
.
. . . .
, . . : , , 8-510
, . . . .
, [ ]
, ,
, ., ,
, .
. . . . , . . . ,
. , ,
,
, .
.
, ,
. . ,
.
. . ,
, ,
,
. [] . . . ,
.
, , . . *
**, . . , ,
, ,
, , . .
. , , ,
,
. , ,
.
. . . .
. . . , . . .
, , ,
, . . . . . ,
. . . ,
.
,
, .
.
,
.
15
.
, , ,
. . . . .
,
.
.
. . *** . .
* . .
** . .
*** , .
114
, .
.
. . ,
; , :
, .
, .
.
,
.
[],
, ,
. . . .,
, .
.
16 . .
, . . . .
, .
,
.
[ ] :
2 , 2 , 4 .
.
. . .
,
4 .
, , ,
[] . ,
,
, [] , .
,
. [] .
17 . , , . . .
,
, .
.
, ,
, ,
. , ,
.
. . . 600
. . ,
.
18 . - ,
, , .
19 . , .
, , ,
[ ].
8*
115
43
1648 . 14.
, , ,
.
Die 14 septembris przyszed list od ksicia j. m. p. wojewody ruskie
go data 30 augusti do j. m. ks. arcybiskupa, ktrym dzikuj j. m. ks.
arcybiskupowi, e wdzicznie przyjmuj.
Wic, e za pisaniem j. m. ks. arcybiskupa zaraz wojsko superseduje
od podjazdw, na Kozaki, lubo oni pod ten czas prawie Ostrg, a potym
uck, Olyk, Klewa i inne miasteczka na Woyniu pobrali i crudeliter
wysiekli i sacra sprofanowali. Skary si na zwlok, ktra si w trakto
waniu dzieje, zaczym i czas do wojowania upywa i wojna cisza i du
sza by musi, potem gdy nieprzyjacioom Tatarowie na pomoc
przyjd, o ktrych ma wiadomo, e 30000 na majaku si do nas przeprawuj.
Pospolite ruszenie radzi, eby byo. A prosi aby j. m. ks. arcybiskup
authoritate sua napomnia, eby si chorgwie co prdzej pospieszay do
obozu.
Relacja ksidza Ciekliskiego Dominikana, ktry wyjecha z obozu
ksicia j. m. pana wojewody ruskiego od Kamienia Czohaskiego die
2 septembris.
, ,
67, . 173. .
. , . . 289.
14
. . . ,
30 , . . . ,
. . . .
, . . . , [
], ,
, ,
, ,
[] . []
, ,
, ,
, ,
30 .
. . . .
, .
,
. . , 2
.
116
44
1648 . ( 15 20).
- ,
Z Warszawy relacja pogromu wojska polskiego
pod Pilawcami. Anno Domini 1648
Przed niedziel kilka nic nie czynili w obozie naznaczeni od Rzptej,
tylko kontrowertowali de prioritate et posterioritate propria. Poniewa
wojewodw 7 byo, kasztelanw 5, starostw 16, i tak czas tracili nada
remnie, nie zgadzajc si na splne uderzenia na Kozakw.
W wity Mateusz die 21 septembris, lubo nie wszyscy mszy witej
suchali, co jest rarum przy tak wielu kapanach, wpadli nasi zrana do
obozu kozackiego i tam si im szczcio.
Po obiedzie ex consensu wojska wszystkiego miaa by potrzeba,
bo w ten dzie uszykowa wojsko ks. Jeremi porzdnie, co byo cum
invidia ipsius.
Jednak wodzowie i pp. ruscy reklamowali, aby nie nastpowali na
Kozakw mwic: Co tego za pociecha bdzie, gdy chopw swoich
powybijamy. Z tym si rozjechali ze szykom, a wodzowie z znakami
swoimi rozmowy za obozem prywatne czynili.
Wojska natenczas dochodzio 30.000 oprcz czeladzi lunej, ktrej
byo na 30.000, bo samych wozw, ktre byli naadowali w Polsce wydzierstwem, przeszo 50.000.
Die 22 septembris harcowe utarczki z Kozakami byy szczliwe tak,
e na kilka naszych wypadnicie stanie, uciekali od naszych.
Tego dnia, circa primam noctis, wziwszy wiadomo Kozacy, ie
horda tatarska przysza, ktrej mogo by do 30.000 wrzask uczynili w
obozie wielki i strzelali prawie przez 3 godziny. Co gdy syszano w na
szym obozie rozumieli, e si sami midzy sob bili, a o Tatarach nic
a nic nie wiedzieli i, lubo im ks. Jeremi, za dostatniem jzyka dobrego, e
ju przyjechali, powiedzia, adn miar wiary mu nie dali.
Die 23 septembris stano wojsko w placu cum magna confussione,
bo co panek to chcia by hetmanek i tam nie stan kdy mu kazano,
ale gdzie mu si podobao.
A przedtym z wieczora kazano na stra dzienn gotowym by
j. m. p. sdomirskiemu z pukiem swojem, przydawszy p. starost om
yskiego, p. starost roaskiego i insze panice chorgwie. A to wszyst
ko pro invidia, e owi z ochoty swojej przyszedszy w tamte kraje poty
ka si nie chcieli za wiea z nieprzyjacielem.
Wtem, gdy przeprawowa! j. m. p. sendomirski przez bagniska, wody
i rowy, bo w takich miejscach by obz pooony, a Kozacy w arcydobrym,
tam ukryli Kozacy i Tatarowie wszystkie chorgwie i przywidszy trzy
razy na ten puk o posiek wysa, adnego nie dano, i owszem szpetnie
uciekano. Tam zbywszy j.m. p. sdomirski konia postrzelonego, take
i inne towarz;ystw T o, bo im konie najbardziej psuwano berdyszami, puci
si na dodanym koniu na ow pierwsz przepraw. A gdy ko szwanko117
^ .
118
1648
, .
7 , 5 , 16 ,
, .
21
. ,
,
, .
,
. ,
[ ].
119
.
, : ,
. ,
.
30 ,
, [] 30 , ,
, 50 .
[22 ,
[] 7
, ,
30 ,
.
, , []
, . . ,
, , , []
^ .
[23 ,
,
, , !]
e.lu. . [] , []
. , .
. - ,
.
, . . . []
, (
, ),
. []
, ,
. . . . [] ,
, , []
,
. ,
, . [] , , .
( , [] ,
^
^, ,
, ^ , [ ^
,
, ,
.
/ , ^ ,
- ,
[] ,
. , ,
,| .
, , ^ ,
, , .
, 7 ,
120
,
.
, , , .
,
100 , ,
70 .
, ,
, ,
.
, ,
, , ,
.
, [] .
. . ,
, , [ ],
, .
, 8
, , 400 [
]. , , ,
.
,
, ,
, ,
, , , . , .
. , ,
, .
, , , .
. ,
.
, , .
, ,
, , ,
, .
,
, .
,
[ ] .
.
,
, , ,
, .
5 ,
, , ,
, .
. ,
,
.
12
.
, ,
, , :
[] .
,
,
,
.
,
.
, , ,
, .
. . .
45
1648 . 17.
Kopia listu j. m. p. kasztelana czechowskiego do j. m. p. pod
skarbiego koronnego pisanego, de data 17 septembris z obozu
My, w niedziel przesz stanwszy od Konstantynowa mila, gdzie
12.000 kozakw zawaro si byo, consilio facto posalimy kilkaset koni
podjazd dla jzyka.
Ten nieprzyjaciel, paucitate nostra contempta uczyni w kilkaset koni
wycieczk. Starli si nasi z nimi chyo tak, e a do miasta ich wparli
i gdyby bya pod Rossoowcami prdzej posikom, ktrych ksi j. m.
natychmiast wyprawi, pospieszy pozwolia im tak ochota onierstwa,
tego dnia i godziny wziaby bya miasto.
Lecz e ciemna noc nastpia, przyszo sprowadzi ochotnika, z kt
rego nieprzyjaciel jednego zagnanego pod way uowiwszy towarzysza
i jzyka o potnym wojsku naszym dostawszy, w nocy tumultuarie z
miasta uciek i paratam praedam nam umkn, miasto wyrabowane zosta
wiwszy.
Nazajutrz wojsko przeprawiwszy, stanlimy pod samym Konstanty
nowem, ktry ex reliquis chopstwa tego, bo si byli do grobw pokryli,
oczyszciwszy i ufortyfikowawszy iusto praesidio, dzi ruszymy si ku
nieprzyjacielowi. Ali ledwo taboru cz przez Ikawk przesza, podjazdy
nasze z podjazdami nieprzyjacielskimi schodz si.
Wodzowie z tamtej strony Gowacki i Krzywonos, z naszej p. Zacwilichowski z p. Kuliskim. Superiores tamci viribus, ale za ask bo
non animis. Pogromiony nieprzyjaciel, 300 swoich na placu zostawiwszy,
sromotnie do swego uciek taboru, straciwszy pukownika Krzywonosa.
A e wojsko owo wszytko nie wyprawio si, wic e i drugie z
Wielkiej Polskiej i Prus nie piesz si za nami w posiki, przyszo nam
tu dzie nad Sieniaw we dwch mil od Chmielnickiego poczeka.
122
. . . . . . , 17
, 12 ,
. ,
, [] .
, .
, . .
,
.
, , .
,
,
, .
, ,
. ,
, ,
. ,
,
.
,
. . .
, , , . ,
300 , ,
.
,
,
.
, , ,
15 [],
, , , . . .
123
, ,
.
, , ,
, .
, ,
. 30 , ,
.
46
1648 . 23. .
,
Kopia listu do j. m. ksidza biskupa poznaskiego
od p. Miaskowskiego [1648, 23.IX]
Wielkiej w tej mierze nad zasugi moje doznawam aski w. m. w.
m. p. dobrodzieja, e nie tylko wdziczne pisanie moje, ktre ja negotiario calamo do w. m. w. m. pana posyam, przyjmowa raczysz, ale Te
i responsami swemi, ktre ja na znak wysokiej aski w. m. w. m. pana
pokadam sobie, obsya mnie nie przestajesz. Tego bym sobie yczy,
abym jako najlepsze i najpomylniejsze in rem ojczyzny naszej mg
posya nowiny w. m. m. panu. Pki jednak szczliwszych nie bdzie,
te teraniejsze w. m. m. panu wypisuj.
Przyszy listy do j. m. p. kanclerza od j. m. p. chorego te i od
j. m. p. starosty sokalskiego,' w ktrych te s perticularia.
Naprzd, e si wojsko niemal wszytko cigno, bardzo pikne
i porzdne, tak, e miele by si mogo ju z cesarzem otomaskim
uderzy, bo go byo ju effective 30.000, a jeszcze chorgwie wielkopolskie
byy w kilku milach, i p. wojewoda brzeski i p. Przyjemski, i lud krlewi
cza Karola i mazowieckie chorgwie i innych na kilka tysicy nie doszy
jeszcze byy, ale codzie po kilka chorgwi wchodzio do obozu, e ju
wszystko byo dotychczas w kupie.
Druga rzecz dobra bardzo staa si, e ksita ichmoci, to jest
wojewoda sendomirski i ruski pojednali si midzy sob, urazy swoje na
koku powiesiwszy, et in amnistiam puciwszy 42 ; zczyli si wojska
13 septembris in fraterna claritate w pu pola wyjechali.
Pp. regimentarze wszyscy trzej przeciwko Ksiciu Winiowieckiemu
i innym jego kolegom i post mutuos amplexus wjechali do obozu, gdzie
przed obiadem godzin dwie privatum consilium byo, na ktrym stano
i przeciwko nieprzyjacielowi i onemu bitw powoln stawi.
Trzecia rzecz dobra staa si, e p. chory koronny, (ktrego ludzie
insze chwal) przez wielkie praktyki i upominki spraktykowa Zabuskie*
go, kozaka zaporoskiego, rycerskiego czeka, ktremu wszyscy multum
tribuunt i de industria et fortitudine jego sia powiadaj, ktry rad nierad musia adhaerare Chmielnickiemu, tandem beneficio noctis uszed
124
,
. -
, .
, , -, 100 ,
, ;
-, , ,
; -, ,
, ,
40 . , ,
, ,
; -,
,
10 .
, [] ,
, , .
, , 14 , 3 ,
, 4 .
5 ,
,
.
.
, ,
, .
,
; [] 6 , 4 ,
1 , 2 , 15 [],
, ,
, ,
.
, .
.
, , ,
; ,
300 , . ,
.
,
, . ,
.
, ,
. . . . , , . . . . ,
. . ,
.
, ,
.
, . . . . ., , ,
, ,
, , .
127
, . . . ,
.
, ,
. ,
. , ,
, . . ,
- . , . ., ,
, ,
,
. ,
, , .
- ,
, , . , . . . .
,
.
23 1648 .
47
1648 . 26. . .
Kopia listu od Rakoczego do j. m. ks. arcybiskupa
gnienieskiego
Illustrissima et reverendissima d., amice et vicine nobis observandissime.
Meminisse velit illustrissima et reverendissima dilectio vestra le
gatos nostros ad novissime istic peractum regni conventum ob itenerum
difficultatem, soluto illo pervenisse. Qui licet iuxta mandata nostra lite
ris exhibitis dii. V. nomine nostro salutatam eunt, verum serenissimae
Reipublicae fiduciarias literas nostras absoluto conventu reddere nequi
vere; illune tandem multa humanitate a dii. v. excepti ad nos rediere,
accepta commisione de exaudienda in affuturis comitiis legatione nostra.
Quod in effectum deducere et experiri aequum esse rati, eosdem legatos
nostros generosum ac magnificum Franciscum Bethlen de Kerest, supre
mum comitet comitatus Albensis, supremum itidem aulae nostrae marschalcum, et consiliarium nostrum Andream Klobubicki, ex praecipuis
aulae nostrae familiarem, eo ordinavimus.
Qui cum in procinctu sint, commoditati eorum prospectum esse vo
lentes, praesentem exhibitorem eam ab rem praemisimus, ut illis Varsaviae de hospitio et loco pro condenscensione commodiori prospectum sit.
Cuius rei dii. v. certoriem reddere et homines nostros favori et promo
tioni eiusdem commendara aequum nobis visum, sit praesertim cum hacte
nus in nos demonstratae benevolentiae studium apud eandem hodie etiam
vigere nulli ambigamus. Quod uti suave spondemus, ita nos etiam
128
. . .
, ,
.
, []
.
, .
,
; , , ,
, ,
,
, ,
,
,
,
.
, , ,
,
.
,
,
. ,
.
26 .
,
.
.
9-510
129
48
1648 . 30.
.
. . .
. ,
, , , .
. . . . .
.
. . ., , -.
, . . 130
, ,
, , , .
., ,
, , 50
.
,
, ,
.
. . ,
, ( . .)
. ,
,
,
. 300 ,
,
,
, ,
, .
, - ,
, . .
, . . .
30 1648.
,
49
1648 . .
-
Diariusz errorw ich mm. pp. regimentarzw pod Piawcami
Wszystka salus nostra w tym vertebatur, e byo celeritate tego
nieprzyjaciela wojowa, nie czekajc konjunkcji Tatarw, od ktrych
mielimy przestrogi, nie czekajc zndznienia wojska i odpadnienia od
koni przez nastpujce jesienne pluty, ale w tej wieej tak wojska pik
nego ochocie aggredi hostem.
A ich mm. pp. regimentarzowie czas darmo trawili, differebant, non
gerebant consilia, na kadej przeprawie dni dwa, trzy trawili, gdy o
przeprawach nikt nie myli, eby je byo wczenie ponaprawowa; i tylko
convocabatur consilium, a adne do skutku nie przyszo i owszem contra
rium radzie komisarskiej ich mm. pp. regimentarze do skutku przypro
wadzili.
W obozie nulla disciplina, nulla wodzw auctoritas; w nocy, po hale
strzelano, woano, czego nikomu nie ganiono, bo bya pana * metius
unius ad omnes; zaczym adnego nie byo penitus porzdku.
* .
9*
131
. .
,
, [ ] ,
. [ ]
,
.
. . ,
, - ,
, .
,
. . []
.
, .
, ,
,
.
,
, , .
. . . , ,
,
,
,
, - ,
131
.
.
, , .
,
. , , .
, ,
- .
.
, ,
.
,
,
.
, . . . 43
, .
50 , .
,
. , . ,
. . . ,
. . , , ,
,
.
,
, .
. . .
. . ,
. . . . . .
.
. . .
. . . ,
, ,
[] .
[] . . . ,
, . . ,
,
.
, , ,
, .
,
, 600 [], . . . []
, . . . , . . . ,
,
. ,
, , , ,
, ,
,
, .
135
, ,
, .
,
.
,
, ,
, . ,
, . ,
.
,
.
, , .
, ,
, - .
[] ,
, , ,
, ,
, , , . . .
, , []
, .
. . .
,
.
. . .
, ,
. . ,
. . . ,
. . , , ,
. . . ,
. . , . ,
.
. ;
, . ,
,
,
. . . .
, .,
, , ,
,
. ,
.
, ,
, . .
, , .
. 200 ,
.
, . . .
, , . . .
136
, . . . ,
, .
,
, .
, , , . .
. . .
. . . . . . ,
, , . . .
, . . ,
., . . .
. . . .
, .
. . . ,
, ,
.
. . . .
, [], ,
,
, ,
.
50
1648 . .
.
. .
. . . , 18 ,
, ,
138
, ,
, ,
. ,
, [] ,
( ,
). . . . .
, ,
. ,
,
.
, , , ,
. , ,
,
, , ,
.
, .
,
- , ,
. -
. ,
. ,
: .
,
.
,
, . . . .
, , ,
, ,
, , .
. .
, , . .
, . . , ,
, ,
. , ,
, ,
. , , ,
, ,
, , , . , ,
, .
.
, , ,
, ;
. , ,
, ,
, .
,
, ,
139
, , , ,
,
. , . . . .
, .
. . .
, ,
.
. . .
.
51
1648 . . ,
Janie Wielebni wielmoni mnie wielce miociwi moci pp. i bracia.
Oddawszy mj w. m. m. m. panem braterski pokon, uprzejmie ycz
i p. boga prosz, aby w tym osieroceniu utrapionej ojczyzny naszej consi
lia te nasze de providenda illius securitate fortunnie raczy i one zgod
i mioci bratersk pobogosawi.
Zbiaem i ja tu i dlatego abym szczerze tego z powinnoci mojej
pomg w. m. m. m. pp. i abym suszny mj al przeoy, ktry nie tak
z niewinnego oskarenia ponosz, jako std, e indicta causa wolnym
szlachcicem w wolnej urodziwszy si Rzptej na gos iniqui accusateris,
na aklamacje subtelnymi nieprzyjaci moich fakcjami, nie wiem czy
omamionego, czy te podwiedzionego gminu osdzony jestem. Odsdzi
licie mi wm. wm. tego, cocie ultro zgod powszechn posa mi w dom
raczyli.
Jeeli susznie, raczcie z tej nieszczsnej, ktra zwyka szczeroci
i prostot, sumieniem i swoj przysig obowizany listownie czyni
musz, (bom po dwakro umylnie do koa zjedajc, wolnego gosu
doprosi si nie mg, teraz infelici casu do ka przyciniony bdc,
ustnie jej czyni nie mog) relacji uway.
Jakam tylko uniwersa j. m. ksidza arcybiskupa m. m. p. wzi,
ktrym ex senatus consulto wkada na mi raczy zawisn przodkowania
wojsku Rzptej prowincje, nie z ambicji mojej, bo jej we mnie nigdy nie
byo, ale z zwykej mojej do usug ojczyzny ochoty przyjem j na si
i zarazem z j. m. p. podczaszym i j. m. p. chorymi koronnymi consilium
o miejscu stanowienia obozu uczyniwszy, chciaem obz generalny pod
Gliniany stanowi ex duplici ratione. Pierwsza, eby tam snadniej wojsku
od Rzptej naznaczonemu cign si byo; druga, aby pomknieniem
pod nieprzyjaciela obozu nie uczyni si by Chmielnickiemu wstrt od
tego, o ktry prosi Rzptej, pokoju.
Nie zdao si to j. m. p. podczaszemu, chcia j. m., abymy na troje
si rozdzielili, to jest, abym ja pod Krzemiecem, j. m. p. chory pod
Charzowskim Mostem, sam za j. m. p. podczaszy pod Gliniany zosta
wa. Akceptowaem ja to zdanie i z pod Zasawia rewokowaem tu moje
140
143
, , , .
.
. . . . ,
. ,
,
, .
, ,
. . . .
,
, , ,
, , ,
[],
, ,
. , . ., ,
.
, ,
, [] ,
,
, ,
. , ,
.
10-510
145
. . , . .
.,
,
- , , -
.
. . . . . .
,
. , ,
, ; , [
]
.
. . . , ,
, , . . .
, . . .
. -
. ,
1200 , 146
.
.
,
. . . .
. ,
. . . , . . .
. . . , .
, ,
,
- . , ,
, ,
. ,
, ,
, . . . ,
,
.
,
.
,
, , ,
.
, , . .
,
. . , , ,
, . . .
,
.
., ,
,
146
. .
. .
. . . [] ,
. ,
, . . ,
, ,
. [ ]
, , ,
, .
. .
,
, 14 ,
. . .
. . []
. . . , . . .
. . .
, ,
, .
, [] .
, ,
. . . ,
,
, , [ ] .
. . .
. ,
.
. , , , . . . , . . .
, . . . ,
, , , , . . . , . . .
, . .
., ,
, , ,
. . ,
, .
- ,
, , .
.
[ ] .
, , ,
. . ,
. . . ,
, ,
.
. . . . . .
.
: , , [
] .
.
, ,
. . . . 10*
147
, .
, ,
. . . . . ,
. . . , . . .
. . .
, . . .
.
, . . . ,
,
, ,
. , .
, ,
.
, [ ] .
. . .
, ,
.
,
,
.
,
, . . . ,
. . . .
, . .
. . . .
. . . . . . .
. .
, .
,
,
.
1200 . . .
,
. .
, ,
. ,
, . .
, . ,
.
, ,
, ,
, .
,
, , ,
[].
, .
, . . , ,
148
,
,
, ,
. , , ,
, -
, , . ,
, ,
, , ,
,
, ,
.
, . . . , , ,
, , .
. . . ,
,
, .
.
, .
, . . . , . . .
, . . . , . ,
, . . . , . . . .
,
[], [] .
. , . , .
, . . . . , .
, ,
,
,
. [
] ,
,
.
, ,
.
,
. .
,
;
,
, ,
.
,
, , .
.
,
149
. ,
;
. . . . ,
[] . ,
.
, , ,
. . , . .,
, , []
, . [],
,
. [ ] . . .
.
,
, , .
.
. .
. . ,
. . . , . . . ,
.
, ,
. ,
,
.
-
,
.
, , . [
] , ,
. , ,
, . ,
,
.
. ,
, ,
, ,
.
,
, ,
, ,
, .
, ,
, .
. ,
. -
, , . . . .
.
, .
150
52
1648 . .
,
Confessata Martina z rniany z puku Gowackiego
Chmiel odszed midzy Konstantynowem a Winiowcem dwie mile
od ... monia. Juto dwie niedzieli jako odszed od niego.
Po putory mile na dzie Gowacki uchodzi, na Lww idzie i chce
go koniecznie dobywa. O Kamiecu nic nie wie i nie umie powiedzie;
armaty ma z sob sztuk dwanacie, insza w Konstantynowie zostaa.
Do Winiwca chodzi komunikiem w szeciu tysicy umylnie dla
tego j. m... spodziewajc si go tam zasta, mia i Tatarw z sob.
Wszytkiej potgi nad 20.000 nie ma wicej, bo odesa sia ludzi z dobycz i armat za Dniepr. Lwowa chce odebra i Tatarowie pod Lww
skupi si maj. Tatarowie zagony rozpucili z pod Czohaskiego Ka
mienia. Chmielnicki pod Zamociem ma by. Tatarw s 50.000, a ci
poszli nazad z pod Piawiec. Niebaba posieczony, Krzywonos postrze
lony, Gowacki, Gadki, Dano ............ i insi, nie wie, gdzie si obracaj. We
Lwowie, aby mia mie porozumienie z mieszczanami, nie wie. Krla
z nami wesp obra chce. Ksicia j. m. 44 koniecznie chce dosta.
, 300. 29] 130, . 337 .
.
,
... . .
. ;
.
. [] ;
.
,
. . ; .
20
. ,
. -
. . 50
, - . ,
, , , ... ., .
, []
. . . . 44
.
151
53
1648 . .
Confessata kozaka sienczanskiego *
Odeszli Chmiel w Konstantynowie niedziel temu dwie jest. Gdzie
teraz Chmielnicki, nie wie, ale z tym odeszli od niego, e mia i ku
Lwowu. Ludzi ma sto tysicy, krom puku Gadkiego i Krzywonosa, kt
rzy id do Lublina.
Tatarw 30.000 byo, teraz 15.000, bo si ich poowa powrcia.
Wszyscy przodem, Tokaj bej nad Tatarami starszym. Wiele li ma arma
ty, powiedzie nie umie, to tylko wie, e Tatarowie ku Wile poszli.
Powiedzia i to, e Chmielnicki tylko na ten miesic Tatarw za
cign, bo si spodziewaj traktatw. Kozakw nic nie idzie z Tatarami
ku Wile. Chmielnicki, pode Lww idzie, i dobywa go pragnie. Tatarowie
maj si powrcic pode Lww do Chmielnickiego.
Pod ktrymi miastami tymi czasy by Chmielnicki, nie wie, bo z pod
Konstantynowa poszed. Jeeli te by w Dubnie albo w Winie nie wie.
Posw do Warszawy jeszcze nie posa. Traktowa strony pokoju chce
i myli koo tego. Woci polskie po Wis tylko odj chce, za Wis
nie ma woli pj. Zimowa tu koniecznie chce w Polsce i to pod Za
mociem swoj stancj, chce mie.
O p. Dtowskim nie wie, kdy jest i kdy si obraca.
O wojsku naszym tak rozumie, e na Wis poszo.
Czer wszytk zatrzymywa i nie odeszo jej nic do domw. Pukow
nikw nie wszytkich zna, Tatarowie za Dnieprem nie byli.
Kiedy pod Lwowem Chmielnicki stan, nie wie. Jeeli mia kogo
swoich we Lwowie, nie umie powiedzie.
Z Lachami zgodziwszy si, wesp z nimi krla obiera chce.
, 300.29/130, . 337.
.
, .
, ,
, . 100 ,
, .
30 , 15 ,
. , - .
, , ,
.
,
, . . . .
* Sienczarskiego.
152
.
.
,
, - . []
, , ..
.
, ..
, ,
.
. , , .
, .
[] .
. . .
, . , .
, ,
.
54
1648 . 1. ,
.
Kondycje od ludzi z Kodaku wychodzcych podane.
S poprzysione przez p. Maksyma Nesterenka, Prokopa Sumejka
Jasia Woczenka pukownikw.
1. Municja, ktra si na Kodaku zostaje, to jest dzia 6 spiowych,
a 7 elaznych, gdy da p. bg z Wojskiem Zaporoskim ugod, aby bya
obrcona podug intencjej j. k. m. p. n. m.
2. Abymy z chorgwiami rozwinionymi, z bbnami, lontami zapa
lonymi i ze wszytkim zwyczajnym naszym orem wychodzili.
3. Aby wszelaki jasyr, ktry p. bg uwolni lub z niewoli tatarskiej,
lub z jakiej innej, wolno z nami wychodzi tak, jako my sami, a osobliwie
p. Stefan Czarniecki.
4. Jeeliby w tym czasie jakokolwiek, skdkolwiek do nas wiado
mo przychodzia, aby bya zarazem przepuszczona.
5. Aby nas sam p. Maksym Nesterenko, poczwszy od j. m. p. guber
natora, wszytkich a wszytkich a do najmniejszej duszy w caoci zdro
wia, ze wszytkimi naszymi chudobami na miejsce bezpieczne prowadzi,
nigdzie od nas nie odjedajc, a mu sami za kompani podzikujemy.
6. Aby p. Maksym Nesterenko, pukownik zesany z ramienia p. het
mana i wszytkiego Wojska j. k. m. Zaporoskiego, take p. Prokop Sumejko, p. Jako Woczenko pukownicy, take wszyscy sotnicy, osawuowie, atamani i wszytka czer na ewangeli przed krucyfiksem, przy po
pie, podug roty od nas podanej, kady z nich zosobna przysigli na
dotrzymanie wszytkich kondycji.
7. Aby ciao sawnej pamici j. m. p. Stefana Potockiego, starosty
derayskiego, byo zaprowadzone do Kijowa, [do] ojcw Dominikanw.
153
, ,
, ,
.
1. , , 6
7 , ,
. . . . . .
2. [ ] ,
, .
3. , , . ,
, .
4. - ,
, .
5. .
, . . . ,
,
, .
6. . , , .
. . . , .
, . , , , ,
, , , ,
.
7. . . . ,
, .
8. , ,
, -
, .
9. , ,
.
154
10. ,,
.
11. .
. . . .
12. .
.
13. , ,
.
14. . .
, 200 .
15. . 4 ,
, .
55
1648 . 1.
.
Przysiga kozacka
Ja Maksym Nesterenko, pukownik j. k. m. Wojska Zaporoskiego,
zesany bdc z ramienia p. hetmana Chmielnickiego i wszytkiego Wojska
j. k. m. Zaporoskiego pod Kodak, abym on do dawnej wojsku temu
przywrciwszy dyspozycji, tak samego j. m. p. Krzysztofa Grodzickiego
gubernatora, jako i p. Jzefa czyskiego, majora, p. Marcina Czar
nieckiego, Stanisawa Koniecpolskiego, kapitanw, pp. porucznikw, cho
rych oficerw i wszytkich onierzw, a do najmniejszej duszy, w ca
oci zdrowia, za wszytkimi ich chudobami na miejscze bezpieczne do
prowadzi.
Zaczym przykadajc si do woli p. hetmana, i wszytkiego Wojska
j. k. m. Zaporoskiego, przysigam p. bogu wszechmogcemu, w trjcy
witej jedynemu, przeczystej bogorodzicy, i wszytkim witym, tak so
wem jako i sercem, i wszytkich wzwy pomienionych ludzi podejmuj
si w caoci zdrowia, ze wszytkimi ich chudobami na miejsce bezpieczne
doprowadzi, i bior ich na sumienie tak moje wasne, jako i wszytkiego
Wojska j. k. m. Zaporoskiego i pod przysig obiecuj, broni ich tak
od wojsk naszych, jako i tatarskich, luhownikw, ludzi wociaskich
j wszelakich kup swawolnych, nigdzie nie odjedajcy od nich, a my
sami za kompani podzikujemy, i tym wszytkim dosy podanym czyni
kondycjom.
A jeelibym mia faszywie i niesprawiedliwie przysiga si, niech
na mi p. bg i na wszytko wojsko, wszytkie plagi od starego a do
nowego testamentu dopuci, niech si ziemia ze mn i ze wszytkiem
wojskiem zapadnie, niech mi bg naostatek na enie i dzieciach moich
a do trzeciego pokolenia skarze, i dusz moj na wieczne potpienie
pole.
, , . . . ^
. . . ,
. . . ,
, . , , . , ,
.
, . . . .
, . , ,
, , ,
, ,
, . . . ,
, , ,
, ,
, .
, .
,
, , ,
.
. ,
, ,
.
56
1648 . 1. .
.
Kopia listu od ksicia j. m. p. wojewody ruskiego
do j. m. ks. arcybiskupa gnienieskiego
Ciki jaki et fatalis ojczyzn nasz premit annus, jako bowiem
z upadkw pierwszych jej i teraniejszego wieego by musim cala
mitosi.
156
. . . . .
. -
- .
, ,
.
, ,
, , . . .,
45 . ,
- .
,
.
, , ,
, ,
, , ,
157
, ,
. ,
, , , . . .
46 , -
.
. , ,
,
. , . .
. . . . ., .
. . . . ,
.
, , , ,
, , ,
.
, . . . . .
.
. . . . . .
1 1648
57
1648 . 6. .
13
Uniwersa j. m. . wojewody krakowskiego. Stanisaw hrabia
Lubomirski, wojewoda krakowski, spiski, zatorski,
niepoomki starosta etc.
Wam m. m. panom i braci i. m. pp. obywatelom wojewdztwa Kra
kowskiego suby me braterskie zaleciwszy.
Wysyajc pierwsze uniwersay moje do grodw wojewdztwa na
szego, abycie si w. m., jako kto moe, w tak niebezpiecznym razie do
Krakowa kupili; nie naznaczyem czasu ani dnie, na ktrybycie si mieli
tam stan.
Obwieszczam tedy znowu w. m. m. i dzie 13 miesica padziernika
naznaczam, abycie si w. m. m. wszyscy pod Krakw zjechali dla zabieenia tak strasznym niebezpieczestwom, eby nas nieprzyjaciel za
karki nie bra, ktrego lubo do tego czasu (co si osobliw ask bo
dzieje) u nas nie masz, spodziewa si go jednak i wyglda co godzina
potrzeba.
Prosz i powtre per amorem patriae, ebycie si w. m. m. na
dzie naznaczony wszyscy a wszyscy zjechali, abymy i o dalszym bez
pieczestwie swoim radzili i teraniejszym niebezpieczestwom jakikol
wiek wstrt uczyni mogli.
Datum na Winiczu 6 octobris 1648.
Stanisaw Lubomirski, wojewoda krakowski.
,
, 90, . 11. .
158
. . .
,
,
, , .
. . . .
.
. ,
, . ., ,
, , ,
.
. . 13
, , . .,
,
, (
),
.
, ,
, . ., ,
,
.
6 1648.
,
58
1648 . 6.
. . -
Kopia listu do ich mm. pp. komisarzw ze Lwowa
do j. m. ks. arcybiskupa
Illustrissime princeps ac reverendissime d. d., amice observande.
W tym nieszczsnym zamieszaniu naszym cokolwiek potrzebnego do
zatrzymania caoci ojczyzny, a oddalenia, ile by mogo, co dzie to
wikszego niebezpieczestwa, by rozumielimy, praestitimus; z tej po
winnoci, ktr debemus Rzptej, gotowimy byli, potraciwszy ju supel
lectilem, zdrowia nasze przy obronie Lwowa konferowa; cokolwiek byo
sposobnego do zatrzymania wojska, adnejmy nie opucili, i dostawszy
(lubo male) ad fidem publicam pienidzy, midzy onierzw podzielili
my, aby jakikolwiek titulus zgromadzenia a zatrzymania wojska zosta
wa.
Lecz eadem infelicitate Reipub. nie mogc zatrzyma wojsko, lubo
w kole generalnym (w ktrym publico nomine ks. j. m. p. wojewody
ruskiego i j. m. p. podczaszego koronnego za regimentarzw wojska
159
. . . . .
,
.
,
,
, ,
. ,
, ,
. , ,
, ( ) ,
, -
.
, ,
, (
. . . . . . .
)
[] .
[ ]
160
, [] ,
,
, , , ,
, ,
. , ,
, ,
, ,
. ,
, , ,
. . . . ,
.
. . . . ,
.
. . . .,
. . . . .
, 1648.
. . . . . :
,
,
,
,
,
,
59
1648 . 8. . , - , . ,
Roku 1648, miesica oktobra 8 dnia confesata przyprowadzonych
Kozakw przez kompani chorgwie j. w. j. m. hetmana
Wielkiego Ksistwa Litewskiego
Filip Chwiedorka, poddany majtnoci pp. ukowskich [z] Swaszkowa,
w czernihowskim powiecie lecej, dobrowolnie na mkach przyzna, i
Hryko But teraniejszy pukownik, z teje majtnoci poddany, z Ada
mem Lemkiem, z Achzemem z Siedniowa, z pisarzem ojewskim, z Muyowskim jedzili do Chmiel po utarczce czernihowskiej.
Tedy Chmiel da uniwersa, aby ludzie zbierali, a pukownictwo Kizimu aeby dali, Rzeczyce i Homla, ojowa nie postpowali, zakaza.
Zacigno si w Brahiniu, a wprzd powiedzia, w Mozyry Kizim sam
si utopi; po nim Harkusza rodem z Bychowa nasta, a drugi by pukow
nik od Harkuszy, abadwa maj po pitnastu chorgwi, pod chorgwi
jedn piciusta ludzi, a pod drug mniej.
11-510
16!
Confesata Drugie.
Wasyl Januszkowski mianowa si, z Lubaczowa, wychowanek pani
Rosadowskiej, Januszowi Kusznierzowi w Czernihowie suy.
Bez mki dobrowolnie zeznawa, e jako przyszli kupy swawolne
kozackie z Rzeczycy, drugi za z panem swoim Kusznierzem przysta do
nich i chodzi z nimi do Brahimia pod Mozyr, z Mozyra pod Petrykowce
bajdakami, z Petrykowicz wybrawszy cyn i mied do Mozyra wyprawili
sami do Hluska, stamtd do Bobrujska.
Pukownik Harkusza z tamtej strony Berezyny, a But z tej strony
poszli chwa. Harkusz na pitnacie chorgwi, a But drug pitnacie da
Bobrujska.
162
1648 . 8 . ,
. . . .
, . ,
, ,
, , ,
,
, .
, ,
, , .
[] . , [],
, ,
. -, .
15 , 500 ,
.
, .
,
.
, . .
, [
] . .
, [] .
,
. . . . ,
. ... ,
, ,
, - .
.
. , ,
11*
163
, ,
.
29 , 6 . [], ,
,
- .
100 [ ]
. , .
, , , ,
: , .
, .
, , , ,
.
, ,
, .
10 .
5 , .
, [] ,
, ,
, , , ,
, , ,
, [],
.
, , .
.
[] , ,
. .
, .
, , ,
, ', ,
, .
, .
15 , 15.
.
3 - .
.
<, , .
[] .
.
[], ,
, , ,
[]
, . 100
, : ,
...
164
60
1648 . 11.
Die 10. Octobris przyjecha suga j. m. p. Winiowieckiego, niejaki
Kordysz, do ktrego umylnie do gospody chodziem; ktry mi po
wiedzia, e do Warszawy jedzie do j. m. ksidza arcybiskupa gnienie
skiego i do krlewicza j. m. Kazimierza, krla szwedzkiego.
Naprzd mi, to powiedzia, wymieniwszy wszystkich i m. p. sena
torw, e musieli ucieka ze Lwowa, i j. m. ks. Winiowieckie, ktrych
odjecha w Jaworowie ten suga; a we Lwowie j. m. m. zostawiwszy ludzi
pod sze tysicy, w tym ujechali.
Gdzie powiedzia, e w poniedziaek przeszy, ujechawszy mil dwie
albo trzy ode Lwowa, syszeli strzelania z dzia, i ognie nakoo palone
byy, mwic, e Tatarzy obiegli; rzecz podobna, bo poczty nie wida y
ktrej czas omin by jako bywaa.
I
to zapewne powiedzia, e chan idzie w 50 tysicy do Chmielnickiego
idzie na pomoc, ktry ma si puci we trzy strony: jedna przez Woy
ku Podlasiu, druga strona od Kijowa ku Krakowu, trzecia strona na
Lww z armat, wielk potg, mwic, e niepodobna rzecz, eby si
Lww mia obroni, bo bdzie mia ludzi najmniej na ptrzeciakro sto
tysicy.
Po Woyniu pldruj nie tylko Kozacy, ale i hultajstwo i Niemierzyc
niejaki udaje si za Kozaka.
W Lublinie trwogi wielkie, a ludzi bardzo mao, ktrzy s pogotowiu'
uchodzi. Sam zna tego, codzie ich ju ubywa i ju jako w pustkach
tylko troch ubogich ludzi po przedmieciach, ale kupcw bardzo mao,,
i ci s pogotowiu uchodzi. Znak tego niebezpieczestwa i tej trwogi*
e poczty adnej lwowskiej przez cay tydzie nie masz; bardzo le oba
wia si trzeba, eby listw nie przecili Kozacy albo Tatarzy, albo te.
jakie hultajstwo, bo wielkie rozboje wszdy po drogach, i kursorw bij,
i pienidze im odbieraj, listy odpiecztowawszy; nie wiedzie jako si
i wychyli kto ma z Lublina niewypowiedziane ze wszystkim.
Dzisiejszej nocy, z soboty na niedziel, om domw zgorzao na
czwart przeciwko cerkwi za ydami, i dzisiaj my si wszyscy strachu
nabrali, spodziewajc si e Kozacy albo Tatarzy. Ale powiadaj, e
piechota j. m. p. Wejhera, palc sobie na kominie, zapalia.
Po napisaniu tego listu dowiedziaem si, e sami mieszczanie
lwowscy przedmiecie spalili, dla obrony zapewne.
W Lublinie, d. 11 octobris 1648.
Firlej, starosta lubliski
, 300.29(130, . 251
. 252. .
10
. . . ,
. *
. . .
. . , .
165
, . . ,
, .
, .
, , 6 .
, 2
3 , ,
. , [].
, ,
. .
, , 50
,
: -
, - ,
- . , ,
,
250 .
,
, .
, ,
. , . [ ] ,
; ,
.
. ,
, -
, , ,
.
. .
, ,
8 , .
, ,
. , .
. . , .
,
,
.
, 11 1648
,
61
1648 . 14. .
.
J. w. a mnie w. m. . wojewodo bracawski, m. w. m. bracie i dobro
dzieju.
e ju tylko we trzynastu milach od Warszawy potka mi posaniec
w. m. m. p., za ktrym i sam w te tropy do w. m. m. p. spiesz, krtko
pielgrzymowania naszego i ostatniej substancji naszej straty opisuj
statum.
166
Co jako przy tym tak cikim utrapieniu naszym z woli boej i odpadnienia od substancji musi nas tym bardziej, kady to osdzi.
O
Lwowie te z strasznie a prawie ju ostatnim upadkiem gincej
ojczyzny naszej przyszy z Lublina w sobot wiadomoci, jakoby sam
Chmielnicki ze wszystk potg majc kilkadziesit tysicy ordy, na
stpi na Lww i zewszd go opasawszy, potencj swoj i armat sztur
mowa, a ks. j. m. Winiowiecki, zasigszy jeszcze przed nastpieniem
o tak wielkiej potdze tego nieprzyjaciela wiadomo, zemkn si i od
stpi ode Lwowa. Czego widziaem oculatum testem p. Kordysza, ktry
e to tak jest, a nie inaczej, twierdzi, powiadajc, e ju z pod Jaworowa
ksi j. m. poszed nazad, odjecha i wojska tego, ze dwa tysice mogo
by przy nim. Na ktr wiadomo wszystek Lublin prawie ju by
zwid i co ywo z niego brao si w drog. Lecz potem, ju prawie
w wieczr w sobot, przyjecha p. porucznik z puku wojewody Brzecia
Kujawskiego, take ze Lwowa, powiadajc by swj pniejszy wyjazd
ni pana Kordyszw, bo p. Kordysz wyjecha we wtorek, a on we rod,
ktry tym upewni, e Lww zostaje bez adnego oblenia, i tylko Ta
tarowie zagonami swymi opdziwszy Lww i tamte przylege prowincje,
obrcili si ku Dniestrowi, a Lww za ask bo cay, i Chmielnicki
jakoby po staremu na miejscu swym zostawa; tylko Krzywonos i ten
Kudra mieli si z swymi pukami ruszy, ktrzy gdy niemasz komu bro
ni tamtych krajw dowodz. Jeeli nie bdzie prdko przy obraniu pana
od Rzptej obrada, wszystkiego czego zechc, doka.
Tak tedy publicam calamitatem, ubom mia krtko fusius opisaw
szy, do prywatnej przystpuj i ni sam przybie, przez ten list mj
upraszam w. m. m. m. pana, eby w tym razie radzi o mnie i o tych,
ktrzy wesp wlok si ze mn, o intercesje tak do j. m. ks. arcybiskupa,
jako i do inszych i. mm., przy ktrych teraz zostaj rzdy Rzptej, proszc
eby gdziekolwiek, lubo w dobrach Rzptej, pokazali nam przytulisko i
radzili w nieszczciu naszym o nas. ebymy tylko mogli maonki
nasze locare, a sami jako najprdzej obracajc si ku temu nieprzyjacie
lowi, znowu da pan bg daj boe z szczliwie obranym panem.
O
czym wszystkim szerzej plac zostawiwszy do ustnej rozmowy z w.
m. m. p., teraz to pisanie moje przed sob co prdzej posyam. A sam,
da p. bg, w pitek do Warszawy przyby obiecuj. W tym czasie tylko
racz w. m. consulere i obmyli jakiekolwiek przytulisko, nim si drudzy
nacisn, bo tu co ywo obrcio si.
Zatym samego siebie i powolne usugi moje braterskie oddaj asce
w. m. m. m. p.
Datum w Sokalu d. 14 octobris.
W. m. m. wielce m. pana uniony brat i suga
M. Kisiel
, 300.29] 130, . 250
251. .
. . . . . , . . .
.
13
. . . . . . . . . [ ]
168
.
. . . . . :
,
. . . . .
, . . . . . ,
, , ,
. . . ( .
). , , - ,
, , , []
,
, .
, , , ,
,
.
.
, , ,
, , ,
.
, , ,
, .
, , , ,
, ,
, [].
,
,
, ,
, (
) ,
.
: , .
, []
. , ,
. ,
,
, .
,
, .
, ,
, ,
.
, []
, ,
. , ,
. . . . . ,
169
,
,
,
, .
, , [
] , []
.
,
, ,
,
, ,
, . . ,
, , . , . , , , , ,
- . . ,
.
. ,
, .
, , .
, . , ,
, ,
, ,
, , . -
,
. ,
.
, [] , .
,
, ,
. . . . ,
, ,
. . . , .,
, , -,
,
. ,
, ,
.
[] ,
. . . ., .
, , .
, . ., , , , ,
.
. . . . .
14
. . . .
.
170
62
1648 . 16. . . ,
-
Kopia listu od kn. Radziwia do j. m. ks. arcybiskupa.
Illustrissime princeps et reverendissime d. d.
et amice observantissime.
Nie mwi miujcym matk swoj synem, ale zdrowego rozumu nie
byby czowiekiem, ktryby teraz z obywatelw wsplnej ojczyzny ser
deczn ku niej (w tak cikim jej razie) kondolencj ruszy si nie mia,
ale i w tak niebezpiecznym znalaz, co by si na commune periculum
wzdrygn nie musia.
al si boe, e tak dotkliwie i sensibiliter weryfikowa eventus
wierne przestrogi moje, ktre z powinnoci urzdu mego ingruentia mala
podaw r aem, abymy byli na takowe casus fortius praesidium i skorsze
ratunki mie mogli; teraz wanie dobrowolnie i prawie wasn nasz
win od niespodziewanych przypadkw ledwie nie inermes deprehensi
sumus. Bo tak znaczna rebellium victoria, non sine ignominia wojska
otrzymana, erexit animos wszystkiej czerni ruskiej nie tylko w Koronie,
ale i w W. Ks. Litewskim; w ktrym jeli przedtym, pki jeszcze Chmiel
nickiemu gotowo koronnego wojska straszna bya, znajdowali si tacy
od niego do nas submissi seditionum duces, ktrzy znacznemi kupami
szli w gbi w W. Ks. Lit. i w nim znaczne poczynili szkody, c
w. ks. m. rozumie, jeli teraz nieprzyjaciel, securus od koronnego wojska,
zapomni o krainach naszych i nie bdzie usiowa znaczn chopw na
szych akcesj zacz potgi swojej?
Bo, jakom na konwokacji publice et privatim przestrzega i obtestabam, tak i teraz powtarzam, e w tym powszechnym czerni ruskiej za
wziciu wiksze jest W. Ks. Lit. nieli samej Koronie periculum, w ktrej
na miejsce kilku wojewdztw rebeli zapowietrzonych macie w. m. m.
panowie kilkanacie inszych, ktrych ta pestis dosic nie moe, albo
niebardzo moe. Ale my w caym W. Ks. Lit. oprcz Ksistwa mudzkiego
adnego wojewdztwa, ale ledwie ktry powiat mamy, ktry by in societa
tem rebellionis pocigniony by nie mg. A nie tak in celebris jest ta
clades et ignominia nostra, eby wszystkich i najodleglejszych ktw
ojczyzny osawa jej (a jeszcze, jako bywa z daleka in maius aucta) prze
bi i nimi zatrzsn nie miaa.
Wic i samemu Chmielnickiemu jeli in ancipiti fortuna eius, kiedy
si z bliska o sw krzywd bra musia, vacabat myli o W. Ks. Litewskiem, co za podobiestwo, kiedy mu si wszystko po myli wiedzie,
aby mu owca z pamici wypa miaa?
Uwacie tedy w. m. m. panowie, jako nie tylko granic, ale i medi
tullium (bo ten ogie nie tylko z krajw, ale te in visceribus si zajmuje)
tak szerokich pastw W. Ks. Lit. czteroma tysicy zacignionego a pi171
. . . .
,
.
,
,
( ) 172
,
.
, ,
,
,
.
, ,
. ,
,
, . . . ,
,
, . .
, ,
. . ., ,
,
?
,
, ,
[] . .
, ,
, . . ,
. . .
, [] , ,
.
, ,
, ,
.
,
,
, ,
, ?
, . . ,
, (
, )
. . []
] . , . . ., ,
47 ,
, ,
, .
, . . .
,
,
[]
, . . ,
, - .
, . . .,
, . .
, , 173
,
. ,
, ,
. . . ,
. . .
,
. . .
[]
,
,
, ,
. , , .
. . , -
.
. . . , . , ,