Вы находитесь на странице: 1из 16

f /0.x, ~ J ':Vz..-e (.

'

vi'

'l

A'Cshr
/r /.; 2~

~
,.(/'

Wstp

Antropologia na gruncie domowym


Siedz w pubie niedaleko stacji Paddington, ciskajc w rce ma brandy. Jest dopiero wp do dwunastej - troch za wczenie na drinka, ale kupiam go sobie czciowo w nagrod, czciowo dla kurau. W nagrod za wyczerpujcy poranek, ktry spdziam, niby to niechccy wpadajc na ludzi i liczc, ilu z potrconych powiedziao "przepraszam"; dla kurau, bo w tej chwili mam zamiar wrci na dworzec i przez kilka godzin grzeszy miertelnie, czyli wpycha si do kolejek. Wcale nie chc tego robi. Wolaabym przyj moj zwyk metod, czyli do amania uwiconych zasad spoecznych namwi niewinnego asystenta, a sama obserwowa z bezpiecznej odlegoci. Jednak postanowiam, e tym razem to ja bd krlikiem dowiadczalnym. Wcale nie czuj si dzielna. Jestem przeraona. Od eksperymentw z wpadaniem na ludzi mam siniaki na ramionach. Mam ochot da sobie spokj z tym gupim badaniem angielskoci, i do domu, zrobi sobie herbaty i y normalnie. A ju na pewno nie chc przez cae popoudnie wpycha si gdzie bez kolejki. Po co ja to robi? Jaki jest sens tego niedorzecznego wpadania i wpychania (e nie wspomn o rwnie

:.!

bezsensownych rzeczach, jakie bd robi jutro)? Dobre pytanie. Moe w takim razie wyjani.

i narodowy charakter. Jestem te skonna podtrzyma to, co twierdzi George Orwell, e tosamo owa "trwa, . rozciga si na lata przysze i minione, jest w niej co, co si utrzymuje, jak w ywej istocie".

"Gramatyka"

zachowania Anglikw
Inaczej mwic, postanowiam opisa "gramatyk" zachowania Anglikw. Czowiek, ktry posuguje si danym jzykiem od urodzenia, zwykle nie potrafi wyjani jego regu gramatycznych. Na tej samej zasadzie tym, ktrzy s najbardziej "biegli", jeli chodzi o rytuay, zwyczaje i tradycje danej kultury, przewanie brakuje dystansu, nieodzownego, aby w zrozumiay sposb objani "gramatyk" tych procedur. I po to wanie mamy antropologw. Ludzie zazwyczaj nie s wiadomi istnienia niepisanych zasad obowizujcych w danym spoeczestwie i przestrzegaj ich instynktownie. Dla przykadu, rano zwykle ubieramy si automatycznie i nie musimy sobie wiadomie przypomina, e istnieje niepisana zasada etykiety, zabraniajca wychodzenia do pracy w piamie. Ale gdyby mieszka z nami antropolog, ktry badaby nasze zachowanie, zadaby nam nastpujce pytania: "Co by si stao, gdyby poszed do pracy w piamie?", "Czego jeszcze nie wolno ci wkada do pracy?", "Dlaczego w pitki jest inaczej?", "Czy wszyscy w twoim zakadzie pracy si do tego stosuj?", "Dlaczego wysze kierownictwo nie przestrzega zwyczaju pitek dniem bez krawata ?". I tak dalej, i tak dalej, a mielibymy serdecznie do. Nastpnie antropolog poszedby obserwowa i przepytywa innych ludzi - czonkw innych grup spoeczestwa, w ktrym yjemy - i po zadaniu setki wcibskich pyta i poczynieniu obserwacji przedstawiby "gramatyk" ubioru w naszej kulturze (zob. rozdzia Ubir).

Cigle si syszy, e Anglicy utracili swoj tosamo narodow, e nie ma czego takiego jak "angielsko". Wydano ostatnio mas ksiek, ktrych autorzy lamentuj nad owym rzekomym kryzysem tosamoci. Ich tytuy wahaj si od tsknego Anyonefor England? do niepocieszonego England: An Elegy. Jako kto, kto spdzi prawie cae ostatnie dwanacie lat, badajc rne przejawy angielskiej kultury i zachowa spoecznych - w pubach, na wycigach, w sklepach, w nocnych lokalach, w pocigach i na ulicach - jestem przekonana, e co takiego jak "angielsko" i s t n i e j e i e doniesienia o upadku tego pojcia s mocno przesadzone. Przeprowadzajc badania do niniejszej ksiki, postawiam sobie za cel poznanie ukrytych, niepisanych zasad angielskiego zachowania i tego, co mwi one o naszej tosamoci narodowej. Chciaam ustali, czy istniej cechy wsplne zasad porzdkujcych zachowanie Anglikw - nieoficjalne regulaminy, ktre wykraczaj poza klas, wiek, pe, region, subkultur oraz inne kategorie spoeczne. Na przykad czonkinie k gospody i odziani w skry czonkowie gangw motocyklowych mog mie pozornie niewiele ze sob wsplnego, jednak nie ulegajc "etnograficznemu olepieniu" l powierzchownymi rnicami, odkryam, e zarwno te dwie,jak i inne grupy zachowuj si zgodnie z tymi samymi niepisanymi zasadami - zasadami, ktre okrelaj nasz tosamo narodow
Przypisy od autorki do wstpu - na str. 37, do czci pierwszej - na str. 158, do czci drugiej - na str. 570.

Obserwacja i zwizane

uczestniczca z ni frustracje

Antropologw uczy si, aby stosowali metod o nazwie "obserwacja uczestniczca": naukowiec uczestniczy w yciu i kulturze ludzi badanych w celu uzyskania wtajemniczenia w ich zachowanie i zwyczaje, a jednoczenie obserwuje ich z punktu widzenia bezstronnego, obiektywnego badacza. No c, to teoria. W praktyce przypomina to dziecic zabaw, w ktrej prbuje si jednoczenie jedn rk klepa si po gowie, a drug masowa brzuch. Trudno si chyba dziwi, e prowadzc badania w terenie, antropolodzy czsto trac obiektywizm: tak bardzo angauj si i wnikaj w kultur tubylcw, e nie udaje im si zachowa niezbdnego dystansu naukowego. Najsynniejszym przykadem takiej nadmiernie optymistycznej etnografii jest Margaret Mead, ale te Elizabeth Marshall Thomas, ktra napisala ksik pt. The Harmtess Peopte CNieszkodliwy nard), o plemieniu, w ktrym wskanik zabjstw okaal si wyszy ni w Chicago. Metoda obserwacji uczestniczcej i rola uczestniczcego obserwatora jest dla antropologw rdem udrki i dyskutujc o niej, uwielbiaj oni dzieli wos na czworo. W mojej ostatniej ksice, The Racing TTibe, zaartowaam sobie z tego; zapoyczyam pseudopsychologiczny argon od autorw poradnikw ksikowych i opisaam problem jako cigl walk midzy moim Wewntrznym Uczestnikiem a Wewntrznym Obserwatorem. Opisaam zoliwe ktnie, w ktrych oba te gosy wewntrzne odzyway si za kadym razem, gdy zaistnia konflikt midzy mn, jako honorowym czonkiem plemienia, a mn jako obiektywnym naukowcem. (Poniewa w podobnych dyskusjach uywa si zwykle tonu miertelnie powanego, mj brak szacunku grani-

czyi z herezj, dlatego te byam zaskoczona i zirytowana, gdy dostaam list od pewnego wykadowcy uniwersyteckiego, ktry napisa mi, e wykorzystuje The Racing Tribe, aby u c z y studentw metody obserwacji uczestniczcej. Czowiek stara si jak moe zasuy na miano niezalenego obrazoburcy, a oni robi z tego podrcznik'). Podejcie czciej spotykane (a w kadym razie ostatnio bardzo modne) zaleca powici co najmniej jeden rozdzia wasnej ksiki lub doktoratu na udrczon, samokrytyczn rozpraw o etycznych i metodologicznych trudnociach zwizanych z obserwacj uczestniczc. Chocia "uczestniczca" sugeruje zrozumienie danej kultury z perspektywy "tubylca", w dobrym tonie jest porozwodzi si na.co najmniej trzech stronach nad tym, i nasze niewiadome etnocentryczne uprzedzenia, jak i rne inne bariery kulturowe, najprawdopodobniej to uniemoliwiaj. Nastpnie naley zakwestionowa ca podstaw moraln terminu "obserwacja" oraz, jeli .to moliwe, wyrazi powane zastrzeenie, czy caa wspczesna "nauka" zachodnia jest w ogle w stanie wyjani cokolwiek. W tym miejscu zdziwiony czytelnik ma pene prawo zada pytanie, dlaczego nie przestaniemy wykorzystywa metody, ktra jest, jak wida, wtpliwa moralnie, niewiarygodna albo i taka, i taka. Sama si nad tym zastanawiaam, a doszam do wniosku, e owo aosne wyliczanie zagroe i minusw naszej metody badawczej .to rodzaj mantry ochronnej, rytualnej pieni, podobnej do sympatycznej praktyki plemion indiaskich, ktre przed wyruszeniem na polowanie czy przed ciciem drzewa pieway pene skruchy pieni aobne, aby udobrucha ducha zwierzcia, ktre mieli zabi, lub drzewa, ktre mieli ci. A oto wytumaczenie mniej wielkoduszne: antropolodzy piesz z nieszczer

10

11

samokrytyk, uprzedzajc ewentualne reakcje negatywne, przyznajc si do niedoskonaoci, jak samolubny i niedbay kochanek, ktry mwi: ,,Ach, taki jestem samolubny i niedbay, zupenie nie wiem, jak ty ze mn wytrzymujesz", by wywoa w nas wraenie, e ta samokrytyka i szczere wyznanie winy to ju prawie niewinno. Jakiekolwiek s motywy autora, wiadome czy nie, w standardowy rozdzia, w ktrym biadoli on na temat roli uczestniczcego obserwatora, jest zwykle strasznie nudny, dlatego ja zrezygnuj z zaklepania sobie ewentualnego rozgrzeszenia, jakie mogabym w ten sposb uzyska, i powiem po prostu: owszem, obserwacja uczestniczca ma swoje minusy, jednak to do niezgrabne poczenie zaangaowania i obiektywizmu wci pozostaje najlepsz ze znanych metod badania zoonoci ludzkich kultur, bdziemy wic musieli si ni zadowoli.

Dobrzy, li i speszeni
Dla mnie problemy z "uczestniczeniem" s nieco mniejsze, jako e postanowiam zbada zawioci wasnej kultury. Nie dlatego, e uwaam Anglikw za bardziej interesujcych ni inne nacje, ale dlatego, e jestem istot sab, majc awersj do brudu, dyzenterii, zabjczych owadw, okropnego jedzenia i prymitywnych warunkw sanitarnych, ktre charakteryzuj mieszkajce w lepiankach spoeczestwa plemienne, badane przez mych bardziej odwanych kolegw. W etnografii, ktra jest domen "prawdziwych mczyzn", moje unikanie niewygd i niezrozumiae preferowanie kultur posiadajcych w domach kanalizacj, uwaane jest za niedopuszczaln sabo, dlatego te staraam si do niedawna troch zrehabilitowa, bada12

jc mniej przyjemne aspekty ycia Anglikw: zbieraam materiay w penych agresywnych typw pubach, podejrzanych lokalach nocnych, zapyziaych punktach przyjmowania zakadw itp. Mimo to, po tylu latach bada nad agresj, chaosem, przemoc, przestpczoci i innymi przejawami dewiacji i dysfunkcji, z ktrych wszystkie bez wyjtku wystpuj w nieprzyjemnych miejscach i o niedogodnych porach, widz, e w ocenie etnografw od lepianek, nawykych do warunkw daleko gorszych, cigle nie awansowaam ani o jeden stopie. Skoro nie przeszam prby "terenowej" i nie zdaam egzaminu inicjacyjnego, doszam do wniosku, e rwnie dobrze mog skierowa swoj uwag na temat, ktry mnie naprawd interesuje, a mianowicie: przyczyny d o b r e g o zachowania. Jest to fascynujce pole do bada, niemal cakowicie zaniedbane przez specjalistw od nauk spoecznych. Z kilkoma chlubnymi wyjtkami 2, badacze spoeczni maj zwykle obsesj na punkcie zachowa dysfunkcyjnych, a nie podanych, i powicaj ca swoj energi na badanie przyczyn zachowa, ktrych nasze spoeczestwo chciaoby unikn, a nie takich, ktre aprobuje. Gdy okazao si, e Peter Marsh, ktry razem ze mn kieruje SIRC (Orodkiem Badania Problemw Spoecznych), take jest rozczarowany i sfrustrowany podejciem nauk spoecznych do spraw trudnych, postanowilimy skupi si na badaniu pozytywnych aspektw kontaktw midzyludzkich. Gdy ustalilimy ten nowy obiekt bada, ju nie musielimy duej wyszukiwa pubw mordowni; moglimy zacz spdza czas w tych przyjemnych (maj one te ten plus, e atwiej do nich trafi; bo przecie wikszo pubw jest sympatyczna i bezpieczna). Zamiast wypytywa ochroniarzy i detektyww sklepowych o metody dziaania zodziejaszkw

13

r
i wandali, moglimy obserwowa zwyczajnych, praworzdnych obywateli na zakupach. Do nocnych lokali chodzilimy obserwowa flirty, nie bjki. Gdy zauwayam wyjtkowo towarzyskie i uprzejme zachowanie ludzi w tumie na wycigach konnych, natychmiast rozpoczam zbieranie materiaw, ktre przeksztacio si w trzyletnie badania na temat czynnikw wpywajcych na dobre maniery amatorw wycigw. Zbieralimy take dane na takie tematy jak: uroczystoci, randki internetowe, wakacje letnie, skrpowanie, biznesmeni a gocinno, kierowcy ciarwek, podejmowanie ryzyka, Maraton Londyski, seks, plotki przez telefon komrkowy oraz zaleno midzy piciem herbaty a majsterkowaniem (ten ostatni temat podejmuje palcy problem spoeczny: "Ile filianek herbaty potrzebuje przecitny Anglik, eby zamontowa pk?"). W cigu minionych dwunastu lat dzieliam swj czas mniej wicej rwno midzy badanie mrocznych aspcktw spoeczestwa angielskiego, jak i zgbianic jego bardziej atrakcyjnych, pozytywnych elementw (w polczeniu z midzykulturowymi badaniami porwnawczymi w innych zaktkach wiata), wic chyba mog miao stwierdzi, e badania do niniejszej ksiki r poczam ze spojrzeniem racjonalnie wywaonym. wiadczalne (cho tylko poow mojej rozdwojonej jani - klepicym si po gowie obserwatorem w odrnieniu od gadzcego si po brzuchu uczestnika). Nie martwiam si jednak zbyt dugo; poniewa znajomi, koledzy, wydawcy i agenci cigle mi przypominali, e w kocu przez ponad dziesi lat drobiazgowo analizowaam zachowanie moich rodakw; wykazujc, jak to ujli, mniej wicej tyle emocji, ile naukowiec w biaym kitlu, z pincetk, pochylony nad szalk Petriego. Rodzina przypomniaa mi take, e mj ojciec - Robin Fox, znakomity antropolog - przygotowywa mnie do tej roli od wczesnego dziecistwa. W odrnieniu od wikszoci niemowlt, ktre spdzaj pocztek ycia, lec w wzku lub eczku i gapic si w sufit lub na karuzel ze zwierztkami, ja byam w pozycji pionowej przypinana paskami do koyski Indian Cochiti, abym w strategicznych punktach obserwacyjnych w naszym domu moga studiowa typowe modele zachowa rodziny angielskich naukowcw. Ojciec by dla mnie take pierwszym wzorem naukowego obiektywizmu. Gdy matka powiedziaa mu, e jest ze mn w ciy, a byam ich pierwszym dzieckiem, natychmiast zacz j przekonywa, eby pozwolia mu naby mae szympansitko i wychowywa nas razem w ramach eksperymentu: studium porwnawcze rozwoju ssaka z rzdu naczelnych i istoty ludzkiej. Matka stanowczo si sprzeciwia i wiele lat pniej opowiedziaa mi o tym zdarzeniu, podajc je jako przykad ekscentrycznego i niepraktycznego podejcia mojego ojca do bycia rodzicem. Nie doceniam morau tej historii i wykrzyknam: "Ach, co za wietny pomys - to by byo fascynujce!". Matka skomentowaa to, nie po raz pierwszy zreszt, e jestem "cakiem jak mj cholerny tatu". Znowu nie zrozumiawszy istoty sprawy, uznaam to za komplement.

Moja rodzina i inne krliki doswtedczntn


Mj status "tubylca" da mi wic nieco przewagi na starcie, jeli chodzi o sowo "uczestniczca", ale co z "obserwacj"? Czy potrafi si zdoby na dystans niczbdny, aby stan z boku i obserwowa moj wasn rdzonn kultur jak obiektywny naukowiec? Chocia bncln miaam gwnie stosunkowo nieznane mi subkultury. lo jednak cigle chodzio o moich ziomkw. Obawiaam si wic, e nie bd w stanie traktowa ich jak krliki 11('-

14

15

Zaufaj mi, jestem antropologiem


Zanim wyjechalimy z Anglii, kiedy to rozpoczam do chaotyczn edukacj w przypadkowych szkoach w Ameryce, Irlandii i Francji, ojciec mnie ukry rozczarowanie co do szympansiego eksperymentu i posta- . nowil szkoli mnie na etnografa. Miaam tylko pi lat, . ale wspaniaomylnie zignorowa t drobn niedogodno: byam wprawdzie troch mniejsza ni inni jego studenci, ale to nie powinno mi przeszkadza w zrozumieniu podstawowych prawide metodologii bada etnograficznych. Do najwaniejszych, jak si nauczyam, naleao poszukiwanie zasad. Gdy znalelimy si w jakiej nieznanej kulturze, miaam szuka prawidowoci i konsekwentnych schematw w zachowaniu tubylcw oraz stara si rozpracowywa zasady ukryte - konwencje lub zbiorowe porozumienia - rzdzce owymi schematami. Z czasem to polowanie na zasady staje si procesem niemal niewiadomym - odruchem lub (wedug niektrych moich anielsko cierpliwych znajomych) patologicznym natrctwem. Na przykad dwa lata temu Henry, mj narzeczony, zabra mnie ze sob, gdy jecha odwiedzi znajomych w Polsce. Poniewa jechalimy angielskim samochodem, powierzy mi, jako pasaerce, zadanie informowania go, kiedy moe bezpiecznie wyprzedza. Dwadziecia minut po przekroczeniu polskiej granicy zaczam mwi: "Teraz jed, jest bezpiecznie", nawet gdy zbliay si do nas z naprzeciwka samochody na drodze z dwoma pasami ruchu. Gdy dwa razy zahamowa raptownie, w ostatniej chwili rezygnujc z wyprzedzania, wyranie zacz powtpiewa w moj ocen. "Co ty wyprawiasz? Wcale nie byo bezpiecznie! Nie widziaa tego tira?". "Tak - odpowiedziaam. - Ale tu, w Polsce, s inne zasady. Najwyraniej

,
ti

,
t

wszyscy tu traktuj szerok drog z dwoma pasami, jakby miaa ich trzy, wic gdy wyprzedzasz, kierowca przed tob i jadcy z naprzeciwka usun si na bok, aby ci zrobi miejsce". Henry uprzejmie zapyta, skd to wiem, skoro jestem tu krcej ni p godziny, a nigdy wczeniej w Polsce nie byam. Moja odpowied - e obserwuj polskich kierowcw i e wszyscy wyranie przestrzegaj tej zasady - zostaa przyjta z do zrozumiaym sceptycyzmem. To, e dodaam: "Zaufaj mi, jestem antropologiem", te raczej nie pomogo, i mino troch czasu, zanim Henry da si przekona do sprawdzenia mojej teorii. Gdy to zrobi, pojazdy zaczy si posusznie rozstpowa jak Morze Czerwone, eby stworzy dla nas "trzeci pas", a pniej jeszcze nasz polski , gospodarz potwierdzi, e faktycznie istnieje nieoficjalna etykieta, ktra zawiera takie zasady. Moje poczucie triumfu osabia jednak siostra gospodarza, ktra dodaa, e jej rodacy syn take z nieostronej i niebezpiecznej jazdy. Okazao si, e gdybym bya bardziej spostrzegawcza, zauwayabym przydrone krzye oplecione u podna kwiatami, ustawiane przez rodziny w miejscach wypadkw drogowych, w ktrych doszo do ofiar miertelnych. Henry wielkodusznie powstrzyma si od komentarza na temat zaufania do antropologw, za to zapyta, dlaczego nie mogam si zadowoli sam obserwacj i analiz polskich obyczajw: dlaczego musiaam si naraa, nawiasem mwic, naraaprzytymtakeijego, biorc w tym aktywny udzia. Wyjaniam, e ten przymus to w jakim stopniu efekt podszeptw mojego Wewntrznego Uczestnika, ale upieraam si, e w moim pozornym szalestwie jest metoda. Zaobserwowawszy jak prawidowo lub schemat w zachowaniu tubylcw, etnograf moe zastosowa rne

16

17

"testy" w celu potwierdzenia, czy istotnie jest to regua. Mona poinformowa reprezentatywn grup tubylcw, e zauwayo si schematy ich zachowa, i zapyta ich, czy trafnie rozpoznao si regu, konwencj lub zasad lec u podstaw tych schematw. Mona zama t (hipotetyczn) zasad i czeka na oznaki dezaprobaty czy wrcz "sankcje". W niektrych wypadkach, jak polska zasada "trzeciego pasa", mona przetestowa regu, przestrzegajc jej i obserwujc, czy otrzymuje si za to "nagrod"

~
~.
t;

Nudne, ale wane Niniejsza ksika nie jest pisana dla innych badaczy nauk spoecznych, ale raczej dla tych trudnych do zdefiniowania istot, ktre wydawcy nazywali kiedy "inteligentnymi laikami". Moje nieakademickie podejcie nie moe jednak usprawiedliwia mtnego rozumowania, niedbaego jzyka czy niewyjaniania terminw. Poniewa jest to ksika o "zasadach" angielskoci, nie mog tak sobie po prostu zaoy, e wszyscy wiemy, co oznacza sowo "zasada", i nie wyjani znaczenia (lub znacze), w jakich tego terminu uywam. A uywam do szerokiej interpretacji tego pojcia, opierajc si na czterech definicjach z Oxford EngLish Dictumaru, a mianowicie: prawido, przepis lub maksyma rzdzca indywidualnym postpowaniem; norma uywana do rozrniania lub oceny; kryterium, sprawdzian, miara; przykadowa osoba lub rzecz; wzr do naladowania; fakt lub stwierdzenie faktu, ktre obowizuje powszechnie; normalny lub zwyky stan rzeczy.

Tym samym moja prba ustalenia zasad angielskoci nie ogranicza si do poszukiwania konkretnych regu postpowania, ale obejmuje zasady w szerszym znaczeniu: standardw, norm, ideaw, zasad przewodnich i "faktw" dotyczcych "normalnego lub zwykego" angielskiego zachowania. W tym ostatnim znaczeniu uywamy sowa "zasada", mwic: ,,Anglicy z zasady maj tendencj do bycia X (lub preferowania Y, bd nielubienia Z)". Gdy uywamy terminu "zasada" w ten sposb, nie mamy na myli - uwaga, to wane - e wszyscy Anglicy zawsze lub bez wyjtku przejawiaj dan cech, tylko ejest to schemat zachowania na tyle powszechny czy na tyle wyrany, eby by zauwaalny i znaczcy. Co wicej, fundamentalnym wymogiem zasady spoecznej - pomijajc definicje - jest to, e mona j ama. Zasady postpowania (czy te normy, czy reguy) tego rodzaju nie s, jak prawa naukowe czy matematyczne, stwierdzeniem wymaganego stanu rzeczy; s z definicji wzgldne. Gdyby na przykad wepchnicie si gdzie bez kolejki byo cakowicie niewyobraalne i niemoliwe, niepotrzebna byaby zasada zabraniajca tego zachowania". Mwic zatem o niepisanych zasadach angielskoci, oczywicie nie sugeruj, e s one powszechnie przestrzegane przez spoeczestwo angielskie czy te e nie mona trafi na adne wyjtki i odstpstwa. Byoby to niedorzeczne. Twierdz tylko, e te zasady s na tyle "normalne i zwyke", i pomagaj w zrozumieniu i okreleniu naszego narodowego charakteru. Czsto wyjtki i odstpstwa mog pomc "udowodni" (w sensie "przetestowa") jak zasad. Dzieje si tak, gdy zaskoczenie lub oburzenie wywoane odstpstwem jest tak wielkie i powszechne, e potwierdza wano zasady i "normalno" zachowania, ktre ona zaleca. Wielu z tych ekspertw, ktrzy przedwczenie

18

19

pogrzebali angielsko, popenia zasadniczy bd i na dowd stwierdzenia jej zgonu powouje si na przykady amania jej tradycyjnych zasad (takie, powiedzmy, jak nie sportowe zachowanie pilkarza czy krykiecisty), zapominajc przy tym o reakcjach opinii publicznej na takie zachowanie, ktre wyranie dowodz, e jest ono uwaane za nienormalne, niedopuszczalne i nieangielskie.

Natura kultury
Moja analiza angielskoci skupi si na zasadach ("regulkach"), poniewa uwaam, e jest to najprostsza droga do opracowania "gramatyki" angielskoci. Jednak poniewa terminu "zasada" uywam w bardzo szerokim znaczeniu, moje poszukiwanie zasad angielskoci bdzie w praktyce prb zrozumienia i zdefiniowania angielskiej kultury. To kolejny termin, ktry wymaga okrelenia: przez sowo "kultura" rozumiem sum schematw zachowa, obyczajw, stylu ycia, idei, opinii i systemu wartoci jakiej grupy spoecznej. Nie sugeruj przez to, e postrzegam kultur angielsk jako jednorodn cao, e nie spodziewam si znale adnego urozmaicenia w schematach zachowa, obyczajach, opiniach itd., nie sugeruj te, e "zasady angielskoci" s przestrzegane powszechnie. Podobnie jak w wypadku zasad, spodziewam si odkry wiele rnorodnoci w kulturze angielskiej, ale mam te nadziej, e odkryj pewien wsplny rdze, zestaw podstawowych schematw, ktre pomog mi zdefiniowa angielsko. Jednoczenie jestem wiadoma, e istnieje wiksze niebezpieczestwo, ryzyko midzy kulturowego "etnograficznego olepienia" (niedostrzegania podobiestw midzy kultur angielsk a innymi). W ferworze defi-

niowania "charakteru narodowego" atwo jest skupi si nadmiernie na rzucajcych si w oczy cechach danej kultury i zapomnie, e wszyscy naleymy do tego samego gatunku 4. Na szczcie kilku wybitnych antropologw opracowao spisy "midzykulturowych poj oglnych" - praktyk, obyczajw i przekona spotykanych we wszystkich spoecznociach ludzkich - ktre powinny pozwoli mi omin t puapk. Nie ma wrd antropologw wyranego konsensusu co do tego, jakie dokadnie obyczaje i temu podobne powinny si znale w tej kategorii (ale czy naukowcy kiedykolwiek byli co do czego zgodni ?)5. Na przykad Robin Fox proponuje nastpujc list:
Prawa dotyczce wasnoci, reguy okrelajce maestwo i kazirodztwo, obyczaje zwizane z tabu i unikaniem, metody rozstrzygania sporw przy minimalnym rozlewie krwi, wierzenia dotyczce si nadprzyrodzonych i obyczaje z nimi zwizane, hierarchia spoeczna i sposoby wyraania statusu spoecznego, ceremonie inicjacji modych mczyzn, obyczaje dotyczce zalotw i zwizane z nimi ozdoby kobiece, sposoby symbolicznego ozdabiania ciaa, niektre dzialania zarezerwowane dla mczyzn, a wykluczajce udzia kobiet, rne rodzaje hazardu, wytwrstwo narzdzi i broni, mity i legendy, taniec, cudzostwo, rnego rodzaju zabjstwa, samobjstwa, homoseksualizm, schizofrenia, psychozy i neurozy oraz rne profesje wykorzystujce lub leczce te ostatnie, w zalenoci od tego, jak s one postrzegane.

George Peter Murdoch podaje o wiele dusz i bardziej szczegow list uniwersaliw", w wygodnym porzdku alfabetycznym, cho mniej atrakcyjnie sformuowan:
Biesiadowanie, dawanie prezentw, edukacja, etnobiologia, etyka, etykieta, folklor, fryzury, no, handel, hierarchia wiekowa, higiena, pretacja snw, jzyk, kalendarz, koncepty la pogody, kosmologia, kuchnia, lecznictwo, eschatologia, gesty, gocinimiona, interduszy, kontroliczby, magia,

20

21

maestwo, mieszkania, mitologia, muzyka, nauka czystoci, nomenklatura dotyczca pokrewiestwa, obrzdy pogrzebowe, obrzdy religijne, obyczaje zwizane z osigniciem dojrzaoci pciowej, odstawianie od piersi, ofiary przebagalne dla sil nadprzyrodzonych, operacje chirurgiczne, opieka poporodowa, organizacja ycia we wsplnocie, ozdabianie ciaa, podzia pracy, pokrewiestwo, polityka urodze, poonictwo, pory posikw, powitania, prawa wasnoci, prawo, restrykcje dotyczce wspycia pciowego, rodzina, rozpalanie ogniska, skadanie wizyt, sport, system kar, system rzdw, sztuka dekoracyjna, tabu dotyczce jedzenia, tabu dotyczce kazirodztwa, taniec, uzdrawianie modami, wrbiarstwo, wsplna praca, wstydliwo zwizana z fizjologi, wyrb narzdzi, zabawa, zaloty, zasady dotyczce zamieszkiwania, zasady dziedziczenia, zrnicowanie ze wzgldu na status, zwyczaje zwizane z ci, aoba, arty.

,
l'
f (
;

Cho nie znam z autopsji wszystkich istniejcych kultur ludzkich, spisy tego typu pomagaj mi upewni si, e skupiam si konkretnie na tym, co jest unikalne czy Charakterystyczne, jeli chodzi o angielski system klasowy, a nie na fakcie, e taki system mamy, jako e wszyst- . kie kultury maj "system statusu spoecznego i sposoby wyraania go". Moe si to wydawa do oczywiste, ale inni autorzy nie spostrzegli tego wczeniej", a wielu z nich take regularnie popenia zwizany z tym bd, zakadajc, e pewne cechy typowe dla angielskiej kultury (jak np. zwizek alkoholu z przemoc) s cechami uniwersalnymi wszystkich spoeczestw ludzkich.

ka (w tym naturalne funkcje biologiczne, takie jak jedzenie czy seks) obwarowana jest skomplikowanymi zestawami zasad i regulaminami, ktre dyktuj szczegowo, kiedy, gdzie, z kim i w jaki sposb dana czynno moe by wykonana. Zwierzta te rzeczy po prostu r o b i ; ludzie wyczyniaj z nimi ceregiele i nazywaj je "cywilizacj" . Zasady mog si' rni w rnych kulturach, ale zawsze istniej. Jedzenie rnych potraw moe by zabronione w rnych spoeczestwach, ale wszystkie spoeczestwa wyksztaciy pewne tabu dotyczce jedzenia. Zasady dotycz wszystkich dziedzin ycia. W przytoczonych wyej spisach kade sowo czy zwrot mona by poprzedzi sowami "zasady dotyczce" (na przykad: zasady dotyczce dawania prezentw, zasady dotyczce fryzur, zasady dotyczce taca, powitania, gocinnoci, artw, odstawiania od piersi itd.). Zatem moje skupienie na zasadach nie wynika z jakiego dziwnego osobistego kaprysu,. tylko z uznania znaczenia zasad (i ich tworzenia) dla psychiki ludzkiej. Jeli si nad tym dobrze zastanowi, wszyscy odrniamy jedn kultur od drugiej po zasadach. Pierwsz rzecz, jak zauwaamy, jadc na wakacje czy w interesach za granic, jest fakt, e tam "robi si rne rzeczy inaczej", przez co rozumiemy zwykle, e zasady dotyczce, powiedzmy, jedzenia, pr posikw, ubioru, powita, higieny, handlu, gocinnoci, artw, rozrniania statusu itd., rni si od naszych wasnych zasad dotyczcych tych poj.

Tworzenie zasad
W powyszych spisach brakuje jednej wanej rzeczy", chocia oba zawieraj wyran do niej aluzj, a mianowicie "tworzenia zasad". Rodzaj ludzki jest uzaleniony od tworzenia zasad. Kada bez wyjtku czynno ludz-

Globalizacja i organizacja plemienna


. To za wie si nieodcznie z problemem globalizacji. Podczas prowadzenia bada do tej ksiki czsto

22

23

klasy byam pytana (przez czonkw wyksztaconej wyszej), jaki jest sens pisania o angielskoci, czy waciwie o tosamoci dowolnego narodu, gdy nieubagana ekspansja kultury amerykaskiej niedugo odoy ten problem do lamusa? Mwiono mi: przecie ju yjemy w uproszczonym, zhomogenizowanym Mcwiecie, w ktrym bogaty kalejdoskop rnorodnych i odrbnych kultur ulega zamazaniu za sprawwszechogarniajcego konsumpcjonizmu Nike, Coca-Coli, McDonald's, Disneya i innych midzynarodowych kapitalistycznych gigantw. Czyby? Bdc typow lewicowo-liberaln, czytajc "Guardiana~', przedstawicielk pokolenia antythatcherystw, nie ywi wrodzonej sympatii do rekinw biznesu, ale jako obserwatorka trendw spoecznych i kulturalnych mam obowizek donie, e wieci o ich potdze s przesadzone - albo raczej bdnie interpretowane. Gwnym efektem globalizacji, o ile mi wiadomo, jest p o g l b i e n i e si nacjonalizmw i plemiennoci, wzmoenie walk o niepodlego, decentralizacj wadzy i samostanowienie oraz odrodzenie si obaw o tosamo etniczn i kulturow niemal we wszystkich zaktkach wiata, rwnie w tak zwanym Zjednoczonym Krlestwie. No dobrze, moe nie "efektem" - wspzaleno to nie to samo co zwizek przyczynowy, jak wie kady naukowiec - ale trzeba przynajmniej uzna, e zwizek tych ruchw ze wzrostem globalizacji stanowi uderzajcy zbieg okolicznoci. To, e ludzie na caym wiecie chc nosi sportowe buty marki Nike i pi col, nie znaczy od razu, e zmniejsza si ich zainteresowanie wasn tosamoci kulturow - wielu z nich jest wrcz gotowych walczy i gin za swj nard, religi, terytorium, kultur czy jakikolwiek inny aspekt tosamoci "plemiennej", ktry ich zdaniem jest zagroony.

Wpywy ekonomiczne amerykaskich gigantw biznesu rzeczywicie mog by przytaczajce, a nawet zgubne, ale ich wpywy kulturowe s chyba sabsze, ni wydaje si im samym czy ich wrogom. Biorc pod uwag nasze gboko zakorzenione instynkty plemienne i coraz czstszy podzia narodw na coraz mniejsze jednostki kulturowe, nie ma sensu argumentowa, e wiat skadajcy si z szeciu miliardw ludzi staje si ogromn monokultur. Postpujca globalizacja niewtpliwie wprowadza zmiany w kulturach, do ktrych dociera, ale przecie kultury te i wczeniej nie stay w miejscu, wic zmiany niekoniecznie oznaczaj rezygnacj z tradycyjnych wartoci. Co wicej, nowe media globalne, takie jak internet, s skutecznym rodkiem promowania tradycyjnych kultur - podobnie jak globalna subkultura antyglobalistw. . W Wielkiej Brytanii, mimo oczywistych wpyww kultury amerykaskiej, wida o wiele wicej dowodw na wzrost "plemiennoci" ni na zmniejszanie si rnorodnoci kulturowej. Zapau i siy szkockich i walijskich nacjonalistw nie wydaje si specjalnie osabia ich upodobanie do amerykaskich filmw, napojw czy niezdrowego jedzenia. Przeciwnie, to mniejszociom etnicznym w Wielkiej Brytanii zaley coraz bardziej na utrzymaniu odrbnej tosamoci kulturowej, natomiast Anglicy coraz czciej narzekaj na wasny kulturowy "kryzys tosamoci". W Anglii patriotyzm lokalny jest powszechny, a nawet si nasila (kornwalijskich "nacjonalistw" sycha coraz goniej, a ostatnio spekuluje si te partem, e hrabstwo Yorkshire bdzie kolejnym regionem, ktry zada wasnego parlamentu), zaznacza si rwnie wyrana opozycja przeciw byciu czci Europy, nie mwic ju o byciu czci jakiej globalnej monokultury.

24

25

Dlatego te nie widz powodu, aby z powodu ostrzee o zbliajcej si zagadzie tej czy innej kultury zniechca si do prby zrozumienia angielskoci.

Klasa i rasa Gdy dopiero planowaam t ksik, prawie kady, z kim o tym rozmawiaam, pyta, czy umieszcz w niej rozdzia o podziaach klasowych. Ja od pocztku uwaaam, e osobny rozdzia byby nie na miejscu: podziay klasowe przenikaj wszystkie aspekty ycia i kultury Anglikw i jako takie bd si przewija we wszystkich rozdziaach ksiki. Chocia Anglia jest spoeczestwem bardzo klasowym, sposb, w jaki Anglicy faktycznie postrzegaj klas spoeczn - i okrelaj pozycj danej osoby w strukturze klasowej - nie ma wiele wsplnego ani ze zbyt uproszczonym trzypoziomowym modelem (klasa wysza, rednia, robotnicza), ani z do abstrakcyjnym podziaem alfabetycznym (A, B, Ci, C2, D, E), opartym cakowicie na wykonywanych zawodach, preferowanym przez specjalistw od bada rynku. Formalnie rzecz biorc, zarwno nauczyciel, jak i porednik w obrocie nieruchomociami nale do "klasy redniej". Mog nawet obaj mieszka w szeregowcu, jedzi volvo, pi w tym samym pubie i zarabia mniej wicej tyle samo. Jednak klas spoeczn ocenia si po szczegach o wiele bardziej subtelnych i zoonych: po tym, jak kto swj szeregowiec urzdzi, umebluje i ozdobi; nie tylko po marce samochodu, ale po tym, czy myje go samodzielnie w niedziel, zabiera do myjni czy te liczy, e naj gorszy brud spucze za niego angielski deszcz. Analogiczne subtelne rnice dotycz tego, co, gdzie, kiedy, jak i z kim si je i pije; sw, ktrych si uywa, i sposo-

L~

f'f

bu, w jaki si je wymawia; gdzie i w jaki sposb robi si zakupy; tego, jakie ubrania si nosi; zwierzt, ktre trzyma si w domu; jak spdza si wolny czas; na ktre strony randkowe wchodzi si w internecie i tak dalej. Kady Anglik (czy si do tego przyznaje, czy nie) wiadom jest wszystkich delikatnych podziaw i kalibracji zawartych w takich ocenach i jest na nie bardzo wyczulony. Dlatego nie prbuj prezentowa oglnej taksonomii" angielskich klas spoecznych i ich cech " charakterystycznych, ale postaram si przekaza niuanse postrzegania podziaw klasowych przez pryzmat tematw wymienionych wyej. Niemoliwa jest dyskusja o klasach spoecznych bez odwoania si do domw, ogrodw, samochodw, ubioru, zwierzt domowych, je. dzenia, napojw, seksu, rozmw, hobby itd., nie jest te moliwe zgbianie zasad ktregokolwiek z tych aspektw ycia Anglikw bez nieustannego wpadania na wielkie klasowe bariery czy potykania si o mniejsze, mniej oczywiste. Dlatego te zajm si tymi liniami demarkacyjnymi wwczas, gdy mi akurat wejd w drog. Jednoczenie postaram si unikn "olepienia" rnicami klasowymi, pamitajc, co mwi Orwell, e takie rnice "znikaj w chwili, gdy dwch Brytyjczykw spotyka Europejczyka" i e "nawet rnice midzy bogatymi i biednymi troch si zmniejszaj, gdy patrzy si na ten nard z zewntrz". Jako e jestem osob z wasnego wyboru patrzc z zewntrz - mona powiedzie, e gram tu rol cudzoziemki - moim celem w deniu do zdefiniowania angielskoci jest szukanie podstawowych cech wsplnych, nie ekscytowanie si powierzchownymi rnicami. Trudniejszy problem stanowi rasa, o ktr take pytao wielu znajomych i kolegw. Gdy dowiadywali si, e w wygodny dla siebie sposb unikam kwestii narodowych tosamoci: szkockiej, walijskiej i irlandzkiej, 27

26

ograniczajc moje badania do ,,Anglikw" zamiast "Brytyjczykw" czy "mieszkacw Zjednoczonego Krlestwa", kolejne pytanie - pewne jak w banku - brzmiao: czy w mojej definicji angielskoci znajdzie si miejsce dla Azjatw, czarnoskrych osb pochodzenia karaibskiego i czonkw innych mniejszoCi etnicznych. Na to pytanie odpowiedzi jest kilka. Pierwsza: mniejszoci etniczne z d e f i n i c j i bierze si pod uwag przy kadej prbie zdefiniowania angielskoci. To, w jakim stopniu populacja imigrantw adaptuje si, przyswaja kultur i obyczaje goszczcego ich kraju, a nastpnie sama WYwiera na nie wpyw, zwaszcza na przestrzeni kilku pokole, to problem zoony. Badania zwykle koncentruj si na adaptacji i przyswajaniu (najczciej wrzucajc je do jednego worka z napisem "akulturacja") kosztem rwnie interesujcej i wanej kwestii - wpyww. To dziwne: dopuszczamy, e turyci bawicy gdzie przejazdem mog WYWTze gboki wpyw na kultur kraju, ktry odwiedzaj (co wicej, badanie towarzyszcych temu zjawisku procesw spoecznych stao si wrcz ostatnio modn dyscyplin nauki), ale nie wiedzie czemu naszych naukowcw mniej interesuj procesy, dziki ktrym kultura mniejszoci okrzepych imigrantw moe ksztatowa schematy zachowa, obyczaje, idee, przekonania i systemy wartoci w krajach ich osiedlania. Cho mniejszoci etniczne stanowi tylko okoo szeciu procent populacji Wielkiej Brytanii, ich wpyw na wiele aspektw angielskiej kultury jest znaczny. Kada "fotografia" zachowania Anglikw, uwieczniajca obecn rzeczywisto, taka, jak ja sprbuj tutaj wykona, nieuchronnie zabarwiona bdzie tym wpywem. Mimo e bardzo niewielu Azjatw, Afrykanw i osb pochodzenia karaibskiego mieszkajcych w Anglii nazwaoby siebie samych Anglikami (wikszo mwi o sobie jako o Brytyjczykach, co jest uwaane za termin bardziej oglny),

maj oni swj wyrany wkad w "gramatyk" angielskoci. Moja druga odpowied na pytanie dotyczce rasy odnosi si do lepiej poznanego tematu "akulturacji". Tu schodzimy do poziomu raczej grupy i jednostki ni caej kultury danej mniejszoci. Ujmujc to najprociej - by moe upraszczajc niektre grupy i jednostki mniejszoci etnicznych s bardziej "angielskie" ni inne. To znaczy, niektre, z wasnego wyboru czy te zmuszone okolicznociami, czy moe z obu tych powodw, przyswoiy sobie wicej obyczajw, wartoci i wzorcw zachowa kultury kraju gospodarza ni inne. (Problem komplikuje si w wypadku kolejnych pokole imigrantw, kultura bowiem danego kraju gospodarza nosi ju wwczas, przynajmniej do pewnego stopnia, lady wpyww ich przodkw). Przy takim spojrzeniu na te sprawy przestaje to by problem rasy. Gdy mwi, e niektre grupy i jednostki nalece do mniejszoci etnicznych s bardziej "angielskie" ni inne, nie mam, rzecz jasna, na myli koloru ich skry czy kraju pochodzenia; mwi o stopniu "angielskoci", ktry wykazuj przez swoje zachowanie, sposb bycia i obyczaje. Tak samo mog opisa biae "anglosaskie" grupy i jednostki. Wszyscy to robimy. Okrelamy grup spoeczn, osob, czy nawet, powiedzmy, tylko jedn z reakcji czy charakterystycznych cech tej osoby, jako "bardzo angielsk" lub "typowo angielsk". Rozumiemy, co ma na myli kto, kto mwi: "Niektre z moich przyzwyczaje s bardzo angielskie, ale inne wcale", czy te "Jeli chodzi o t spraw, ty jeste bardziej angielski ni ja". Mamy wizj "skali" angielskoci. Na co dzie wietnie orientujemy si w niuansach angielskoci "czciowej" czy wrcz fragmentarycznej lub wyselekcjonowanej. Uznajemy, e moemy wszyscy, przynajmniej do pewnego stopnia,
>-

29
28

"wybra" nasz skal angielskoci. I chc podkreli, e te pojcia mog by rwnie dobrze stosowane do mniejszoci etnicznych. Zaryzykowaabym nawet stwierdzenie, e angielsko jest b a r d z i e j kwesti wyboru w wypadku mniejszoci narodowych w Anglii ni nas, tubylcw. W wiadomoci kogo, kto nie mia wczeniej bezporedniego kontaktu z inn kultur, niektre aspekty angielskoci mog by tak gboko zakorzenione, e praktycznie nie jest w stanie si od nich uwolni, nawet jeli ley to wyranie w jego interesie (dobrym przykadem jestem ja, gdy staram si przeprowadza prby w warunkach naturalnych, jak wpychanie si do kolejek). Imigranci maj przewag, bo mog wybiera z wiksz swopod, czsto przyswajajc sobie bardziej aprobowane spoecznie angielskie dziwactwa i zwyczaje, a ostronie unikajc tych groteskowych. Osobicie dowiadczyam takiej selekcji kulturowej. Moja rodzina wyemigrowaa do Ameryki, gdy miaam pi lat, i mieszkalimy tam przez lat sze, w ktrym to okresie konsekwentnie odmawiaam przyswojenia sobie choby ladu amerykaskiego akcentu, argumentujc, e jest mi niemiy pod wzgldem estetycznym ("brzmi okropnie" - tak to wtedy ujmowaam, bdc paskudnym zarozumialcem), mimo e chtnie przyjam wikszo innych elementw tamtej kultury. Jako nastolatka mieszkaam przez cztery lata na francuskiej wsi. Chodziam do lokalnej szkoy pastwowej i moja mowa, zachowanie i sposb bycia byy nie do odrnienia od innych nastolatkw z Brianc;on. Z tym, e wiedziaam, e jest to kwestia wyboru i e mog wiadomie pozby si tych elementw francuskoci, ktre irytoway moj matk, gdy wracaam wieczorem ze szkoy - lub te celowo je uwypukla, aby j rozzoci (niektre zachowania nastolatkw s uniwersalne) - i odrzuci te, ktre okazay

I
I

I I

si niekorzystne pod wzgldem towarzyskim, gdy wrcilimy do Anglii. Imigranci mog, oczywicie, podj wiadom decyzjo asymilacji i niektrzy w tym kraju staj si "bardziej angielscy ni Anglicy". Dwaj z moich przyjaci, ktrych bez wahania opisaabym jako "bardzo angielskich", to hinduski imigrant w pierwszym pokoleniu i polski uchodca w pierwszym pokoleniu. Obaj wiadomie zdecydowali, jak bardzo angielscy chc si sta, i cho angielsko staa. si od tego czasu ich drug natur, nadal potrafi stan z boku i przeanalizowa swoje zachowanie - i wyjani zasady, ktrych nauczyli si przestrzega - czego nie potrafiaby wikszo z nas, rodowitych Anglikw, poniewa dla nas zazwyczaj s one oczywiste. Moja siostra miaa podobne dowiadczenie, gdy polubia Libaczyka i wyemigrowaa do Libanu (z Ameryki) okoo omiu lat temu. Bardzo szybko staa si dla . swojej rodziny i ssiadw z doliny Bekaa w peni zasymilowan gospodyni domow z libaskiej wioski, potrafi jednak przeczy si z powrotem na angielsko .(czy amerykasko, a nawet sw nastoletni francusko) z tak sam swobod, z jak przechodzi na inny jzyk - czsto w poowie zdania. Jej dzieci s amerykaskimi Arabami z domieszk angielskoci i rwnie sprawnie przeczaj si na inny jzyk, sposb bycia czy obyczaje w zalenoci od sytuacji. Wielu z perorujcych na temat "akulturacji" nie docenia owego elementu wyboru. Czsto sugeruje si, e kultura "dominujca" jest po prostu n a r z u c a n a niewiadomym, biernym mniejszociom, a nie bierze si pod uwag, do jakiego stopnia jednostki cakiem wiadomie, celowo, sprytnie, a nawet wykazujc poczucie humoru, wybieraj sobie zachowania i zwyczaje kultury kraju gospodarza. Zgadzam si, e pewien stopie akulturacji

31 30

czy podporzdkowania si angielskim obyczajom jest czsto "wymagany" czy w praktyce "wymuszany" (chocia to samo mona powiedzie o kulturze kadego kraju gospodarza, chyba e kto przyjeda do danego kraju jako najedca w celu podbicia go lub przejazdem jako turysta) i trzeba mwi o dobrych i zych stronach konkretnych wymogw. Ale chodzi mi o to, e podporzdkowanie si takim wymogom mimo wszystko pozostaje wiadomym procesem, a nie, jak sugruj niektre opisy akulturacji, form prania mzgu. Prbujc zrozumie ten problem, zakadam, e kady imigrant przybywajcy do Wielkiej Brytanii jest co najmniej tak bystry i sprytny jak ja wwczas, gdy moja rodzina wyemigrowaa do Francji, i tak samo zdolny do wiczenia silnej woli i zachowywania wasnej tosamoci kulturowej podczas dostosowywania si do wymogw lokalnej kultury, nawet irracjonalnych czy niesprawiedliwych. Mogam "podkrci" lub stonowa moj francusko, subtelnie i stopniowo, w cakowicie przemylany sposb. Moja siostra potrafi regulowa i kalibrowa swoj arabsko, a moi zaprzyjanieni imigranci potrafi robi to samo ze swoj angielskoci, czasem dla praktycznych celw spoecznych, jak unikanie izolacji, ale take dla czystej rozrywki. By moe powani naukowcy zgbiajcy tajniki akulturacji po prostu nie chc dostrzec, e ich "badane obiekty" wszystko sobie wykombinoway, rozumiej nasz kultur lepiej ni my i przewanie si z nas po cichu miej. Powinno by ju oczywiste (jednak powiem to wyranie), e gdy mwi o angielskoci, nie wartociuj, nie wynosz jej ponad jakkolwiek inn ,,-sko". Mwic, e niektrzy imigranci s bardziej angielscy ni inni, nie sugeruj (w odrnieniu od Normana Tebbita i jego niesawnego "testu krykietowego" - zob. rozdzia Roz-

r
f

l ~
.

e osoby te s w jakimkolwiek sensie lepsze lub e ich prawa czy status obywatelski powinny by inne od praw tych, ktrzy s mniej angielscy. A gdy mwi, e kady p o t r a fi - przy odrobinie czasu i wysiku - "nauczy si" angielskoci lub sobie j "przyswoi", nie sugeruj, e p o w i n i e n to zrobi. To, w jakim stopniu od imigrantw i mniejszoci etnicznych oczekuje si adaptacji i dopasowania do kultury angielskiej, jest kwesti do dyskusji. Jeli chodzi o imigrantw z dawnych kolonii brytyjskich, by moe skala wymaganej akulturacji powinna odpowiada tej, ktr my osignlimy, panoszc si w ich krajach. Ze wszystkich narodw Anglicy maj najmniejsze prawo wypowiada si o znaczeniu adaptacji do obyczajw kultury kraju gospodarza. Nasze wasne osignicia w tej dziedzinie s beznadziejne. Gdziekolwiek osiedlamy si . w dowolnej liczbie, nie tylko tworzymy enklawy kompletnie wyizolowanej angielskoci, ale take czsto jeszcze prbujemy narzuca nasze obyczaje i normy kulturowe tubylcom. Ale ta ksika ma opisywa, nie nakazywa. Interesuje mnie zrozumienie angielskoci w obecnym status quo, ze wszystkimi jej wadami i zaletami. Zadaniem antropologa nie jest moralizowa i rozprawia o tym, jak opisywane przez niego plemi powinno traktowa swych ssiadw czy czonkw wasnej spoecznoci. Mog mie swj osobisty pogld na te sprawy, ale nie ma on zwizku z moj prb odkrycia zasad rzdzcych angielskoci. Moe si zdarzy, e mimo wszystko wyra ten pogld (to moja ksika, wic mog robi, co mi si podoba), ale postaram si czyni wyrane rozrnienie midzy opini a obserwacj.
rywka),

32

33

Angielsko i brytyjsko
Waciwie w tym miejscu powinnam przeprosi wszystkich Szkotw i Walijczykw, ktrzy (a) mimo wszystko uwaaj si za Brytyjczykw i (b) zastanawiaj si, czemu pisz o angielskoci zamiast o brytyjskoci (nawiasem mwic, mam tu na myli prawdziwych, urodzonych i wychowanych w swoim kraju Szkotw i Walijczykw, a nie Anglikw - jak np. ja sama - ktrzy lubi si pochwali kropl walijskiej lub szkockiej krwi przy odpowiedniej okazji). Odpowiadam, e opisuj angielsko, a nie brytyjsko: czciowo z czystego lenistwa; czciowo dlatego, e Anglia to nard, a wic mona logicznie oczekiwa, e bdzie posiada jaki rodzaj spjnej i odrbnej kultury narodowej lub narodowego charakteru, natomiast Wielka Brytania jest tworem czysto politycznym, zoonym z kilku nacji o wasnych odrbnych kulturach; czciowo dlatego, e cho by moe kultury te w duym stopniu si zazbiaj, bez wtpienia nie s identyczne i nie powinny by traktowane jako takie przez wrzucenie ich do worka z napisem "brytyjsko"; i wreszcie, poniewa "brytyjsko" wydaje mi si terminem raczej bezsensownym: ludzie uywaj go prawie wycznie w znaczeniu "angielsko". Nie mwi si, e kto jest okropnie szkocki lub walijski. Czasu i energii mam akurat tyle, eby sprbowa zrozumie jedn z tych kultur, i wybraam moj wasn, kultur Anglikw. Zdaj sobie spraw, e jeli kto by zechcia, moe przyczepi si do tych argumentw - chociaby dlate34
.~

,
~ ~

"

[ ti I ..
[.

go, e "nard" to twr bardzo sztuczny - i kornwalij scy nacJ'onalici", a nawet zagorzali patrioci lokalni z in" nych czci Anglii (przychodz mi od razu na myl Yorkshire i Norfolk) na pewno bd si upiera, e oni take maj swoj wasn odrbn tosamo i nie powinno si ich wrzuca do jednego worka z pozostaymi mieszkacami Anglii. Problem w tym, e praktycznie kady nard ma wiele regionw, z ktrych kady bez wyjtku uwaa si za inny i waniejszy ni wszystkie pozostae. Tak jest we Francji, Woszech, Stanach, Rosji, Meksyku, Hiszpanii, Szkocji, Australii - i waciwie w kadym innym miejscu, jakie nam przyjdzie do gowy. Mieszkacy Petersburga mwi o moskwianach, jakby ci byli przedstawicielami innego gatunku; Amerykanie ze Wschodniego Wybrzea i rodkowego Zachodu praktycznie take pochodz z innych planet, tak samo Toskaczycy i neapolitaczycy, Meksykanie z pnocy i poudnia itd.; nawet mieszkacy Melbourne i Sydney uwaaj, e maj radykalnie odrbne charaktery - a dyskusji o Edynburgu i Glasgow moe lepiej w ogle nie zaczynajmy. Patriotyzm lokalny nie jest wcale zjawiskiem specyficznie angielskim. Jednak w kadym z tych przypadkw mieszkacy tych bardzo indywidualnych regionw i miast mimo wszystko maj ze sob wystarczajco wiele wsplnego, aby mona ich byo rozpozna jako Wochw, Amerykanw, Rosjan, Szkotw itd. Mnie interesuj wanie te cechy wsplne. "No c, mam nadziej, e wyjdziesz poza stereotypy" - to by kolejny popularny komentarz, ktry pada, gdy mwiam, e robi badania do ksiki o angielskoci. Prawdopodobnie bra si z zaoenia, e stereotyp jest niejako z definicji .mieprawdziwy'', e prawda ley gdzie indziej - niewane gdzie. Troch mnie to dziwi, bo przecie stereotypy o Anglikach na pewno zawieraj

35

jeli nawet nie "prawd, ca prawd i tylko prawd", to co najmniej jedno lub dwa jej ziarnka. Przecie w kocu nie bior si znikd, z c z e g o musiay wykiekowa i WYrosn. Tak wic moja standardowa odpowied brzmiaa: nie, nie mam zamiaru wychodzi poza stereotypy, mam zamiar sprbowa je rozbi od rodka. Nie bd ich specjalnie szuka, ale bd na nie otwarta; a jeli moje badania wyka, e pewne schematy angielskich zachowa maj powizanie z danym stereotypem, wo ten stereotyp pod mikroskop, rozo go na czynniki pierwsze, poddam jego skadniki rnym testom, rozplcz jego DNA i, hm, oglnie rzecz biorc, bd tak dugo w nim grzeba i gowi si nad nim, a znajd te ziarnka (czy geny) prawdy. No dobrze, moe pomieszaam tu troch metafor, mam te pewnie do mgliste pojcie o tym, co prawdziwi naukowcy robi w laboratoriach, ale chyba orientujecie si, o co mi chodzi. Wiele rzeczy pod mikroskopem wyglda zupenie inaczej, i jak mona si byo spodziewa, odkryam, e takie etykietki jak angielska "rezerwa", "uprzejmo", "rozmowy o pogodzie", "chuligastwo", "hipokryzja", "umiowanie prywatnoci", "antyintelektualizm", "upodobanie do stania w kolejkach", "skonno do kompromisu" , "fair play", "humor", "klasowo", "ekscentryczno" i tak dalej, nie s cakiem tym, czym wydaj si by - i e wszystkie posiadaj skomplikowane warstwy zasad i systemw, niewidoczne goym okiem. Cho nie chciaabym naduywa metafor laboratoryjnych, myl, e moj prac o angielskoci mona traktowa jako prb okrelenia sekwencji genomu kultury angielskiej - zamania kodw kulturowych, dziki ktrym ,jestemy tacy, jacy jestemy. Taaak. Okrelenie Sekwencji Genomu Kultury Angielskiej - zapowiada si na przedsiwzicie powane,

fl
,,I
!

ambitne i imponujco naukowe. Takie, ktre moe potrwa trzy razy duej ni okres ustalony w umowie z wydawc, zwaszcza gdy si uwzgldni wszystkie przerwy na herbat.

Termin ukuty przez mego ojca, antropologa Robina Foksa, oznaczajcy niemono ujrzenia faktycznych podobiestw midzy grupami ludzi i caymi kulturami z powodu "olepienia". o wiele wyraniejszymi rnica. mi powierzchownymi. Np. psychologa spoecznego Michaela' Argyle'a, ktry bada szczcie, i antropologa Lionela Tigera, ktry jest autorem ksiek na temat optymizmu i przyjemnoci i prowadzi kurs zatytuowany ,,Antropologia przyjemnoci i zabaw". Tak naprawd mamy pewne zasady zabraniajce zachowa, ktre, nawet jeli nie s nie do pojcia, s mao prawdopodobne lub nawet nienaturalne - zob. np. prac Robina Foksa na temat tabu kazirodztwa - chodzi o przypadki, gdzie rzeczowe stwierdzenie "tego si nie robi" zostaje sformalizowane jako zakazujce "nie bdziesz ..." (mimo e filozofowie utrzymuj, i logicznie niemoliwe jest wyprowadzenie "powinien" od ,jest"), jednak zazwyczaj s to zasady uniwersalne, nie za zasady waciwe dla danej kultury, o ktrych tu mwimy. Chocia dostaam ostatnio urocz skdind ksik, wydan w 1931 r. i zatytuowan: The Engtish: Are They Human? (Czy Anglicy to ludzie?). Pytanie jest retoryczne, jak mona si spodziewa. Autor (G.J. Renier) "doszed do wniosku, e wiat jest' zamieszkany przez dwa gatunki istot: rodzaj ludzki i Anglikw". Istnieje spora rnica zdaco do tego, czy takie "uniwersalia" powinno si uwaa za najwaniejsze cechy natury ludzkiej.jednak od tej dyskusji take si odegnam - z tego powodu, e nie ma ona bezporedniego zwizku z nasz dyskusj na temat angielskoci. Sama uwaam, o ile to kogo interesuje, e caa ta debata na temat "natura a wychowanie" jest przedsiwziciem do bezsensownym, w ktre angaujemy si, bo jak wykaza Levi-Strauss, umys ludzki lubi rozumowa w kategoriach przeciwiestw binarnych (czarne - biae, lewa - prawa, mczyzna - kobieta, oni - my, natura - kultura itd.), Dlaczego tak robimy, to temat do dyskusji, jednak to binarne rozumowanie ley u podstaw wszelkich ludzkich instytucji i obyczajw, w tym debat na przyjciach naukowcw i wyksztaconej klasy redniej. Gwoli sprawiedliwoci, Fox przytoczy p r z y ka d y ludzkich uniwersaliw, natomiast Murdoch dokona prby sporzdzenia wyczerpujcej listy. Ale nie Hegel, ktry uchwyci esencj tego problemu, mwic, e "Duch narodu jest. .. duchem uniwersalnym w konkretnym ksztacie". (Zakadajc, e dobrze go zrozumiaam - Hegel nie zawsze jest tak jasny, jak by si chciao). Tak naprawd dwch: ta druga to "uywanie substancji zmieniajcych nastrj lub wiadomo", praktyka obecna we wszystkich kulturach ludzkich, ktrej szczeglna angielska wersja bdzie omawiana w innym miejscu tej ksiki.

36

Вам также может понравиться