Вы находитесь на странице: 1из 24

3

PRZEWODNIK

METAFIZYCE

PO

Redakcja

Sebastian Tomasz Koodziejczyk

WYDAWNICTWO WAM

Krakw 2011

2 PR ZEWODNIKI PO FILOZOFII
Redakcja serii dr Sebastian Tomasz Koodziejczyk dr Janusz Salamon

Przewodniczcy Rady Naukowej prof. dr hab. Wadysaw Strewski

Przewodnik po metafizyce (red. Sebastian Tomasz Koodziejczyk)

Tomy planowane:
Przewodnik po epistemologii (red. Renata Ziemiska) Przewodnik po filozofii religii (red. Tadeusz Gadacz, Janusz Salamon) Przewodnik po filozofii umysu (red. Robert Poczobut, Marcin Mikowski) Przewodnik po filozofii wczesnego redniowiecza (red. Agnieszka Kijewska)

PRZEWODNIKI PO FILOZOFII to pierwsza w Polsce seria ksikowa, ktrej celem jest zdanie sprawy z aktualnego stanu bada naukowych w zakresie wszystkich podstawowych dyscyplin filozoficznych, od metafizyki i epistemologii po bioetyk i kognitywistyk, oraz poszczeglnych okresw historii filozofii, od staroytnoci po wspczesno. Adresatami serii s zarwno wykadowcy i studenci filozofii, jak i szersze grono czytelnikw powanie zainteresowanych t dziedzin wiedzy, std oprcz dbaoci o najwysz merytoryczn jako tekstw, redaktorom serii przywieca troska o ich jasno i przystpno. Kada pozycja w serii jest zbiorem artykuw autorstwa czoowych polskich znawcw przedmiotu. Oprcz uporzdkowanej prezentacji najwaniejszych wtkw toczonych dzi filozoficznych debat, czytelnik otrzymuje jasne wskazwki bibliograficzne, dziki ktrym bdzie mg pogbi swoj wiedz w oparciu o najnowsze publikacje na dany temat. PRZEWODNIKI PO FILOZOFII wzoruj si pod wzgldem metodologicznym na podobnych wydawnictwach anglojzycznych stanowicych podstawowe narzdzie edukacji filozoficznej w wiecie anglosaskim. Jednoczenie, jako dzieo filozofw polskich, Przewodniki uwzgldniaj w rwnym stopniu dokonania filozofii anglo-amerykaskiej, jak i myli klasycznej i kontynentalnej.

Wydawnictwo WAM, 2011


Redakcja

Magorzata Pazowska
Opracowanie indeksu rzeczowego

Pawe Rojek
Projekt okadki

Andrzej Sochacki
Na pierwszej stronie okadki zamieszczono reprodukcj pracy Andrzeja Bednarczyka:
DOM WIELU DRG

(2002, ziemia, emulsja, owek, wgiel na desce 158,5 cm x 158,5 cm)

ISBN 978-83-7505-748-5
WYDAWNICTWO WAM ul. Kopernika 26 31-501 KRAKW tel. 12 62 93 200 fax 12 42 95 003 e-mail: wam@wydawnictwowam.pl www.wydawnictwowam.pl DZIA HANDLOWY tel. 12 62 93 254-256 fax 12 430 32 10 e-mail: handel@wydawnictwowam.pl KSIGARNIA INTERNETOWA http://WydawnictwoWAM.pl tel. 12 62 93 260, 12 62 93 446-447 faks 012 62 93 261 e.wydawnictwowam.pl
Drukarnia Wydawnictwa WAM ul. Kopernika 26 31-501 Krakw

Spis treci
Wstp Wadysaw Strewski Przedmowa Sebastian Tomasz Koodziejczyk Czym jest metafizyka? Jacek Wojtysiak Klasyczne koncepcje bytu. Od Arystotelesa do wspczesnoci Joanna Odrow-Sypniewska Istnienie i identyczno Arkadiusz Chrudzimski Realistyczne teorie uniwersaliw Jerzy Szymura Nominalizm Mariusz Grygianiec Trwanie w czasie Marcin Iwanicki Identyczno osobowa. Wybrane stanowiska i argumenty Anna Wjtowicz Sytuacje, stany rzeczy i zdarzenia Tomasz Placek Przyczynowo Tadeusz Ciecierski, Katarzyna Ku, Piotr Wilkin Possibilia i wiaty moliwe Robert Poczobut Metafizyka umysu. Gwne problemy i stanowiska 7 9 11 45 87 127 161 211 277 315 355 385 437

6
Pawe ukw Metafizyka wolnoci i odpowiedzialnoci Tadeusz Szubka Realizm i antyrealizm Ireneusz Ziemiski Argumenty za istnieniem Boga Indeks osb Indeks rzeczowy Informacje o Autorach

Spis treci

491 519 549 593 603 631

Wstp

Zaprezentowane w zbiorze artykuy s systematycznym opracowaniem problemw, ktre stanowi trzon filozofii pierwszej. Rwnoczenie s zdaniem sprawy z najnowszych bada i ustale dotyczcych bogatej problematyki metafizycznej we wspczesnej filozofii. W znakomitej wikszoci literatura, na ktr powouj si Autorzy, pochodzi z anglojzycznego i analitycznie zorientowanego nurtu filozofii wspczesnej. Nie jest to przypadek. Gigantyczny postp w zakresie bada nad problemami filozoficznymi (w oglnoci), jaki dokona si w ramach paradygmatu analitycznego, nie pozwala pozosta obojtnym na to, co dziao si i wci dzieje po drugiej stronie Kanau La Manche i Atlantyku. Nie oznacza to wcale, e postponowana jest tradycja kontynentalna. Bynajmniej. Wnikliwy Czytelnik dostrzee jednak pewn konsekwencj, szczeglnie w stosunku do krytyki dyskursu metafizycznego. Krytyka ta jest wieloaspektowa i wielowtkowa; przeprowadzona zostaa z wielu pozycji, tak analitycznych, jak i nieanalitycznych. Zaskakujce jest to, e tradycja analityczna potrafia przezwyciy swoj niech do metafizyki i zacz j uprawia na nowo, podczas gdy nurty nieanalityczne wci deklaruj t niech, przyznajc jednoczenie, e w istocie rzeczy metafizyka jest trwaym komponentem ludzkiej aktywnoci intelektualnej w ogle. Zbir skada si z 14 esejw, przy czym kady powicony jest jednemu zagadnieniu. Kady esej koczy si przewodnikiem bibliograficznym. cznie stanowi narzdzie przygotowawcze do kolejnych etapw pracy nad omawianymi zagadnieniami.

8
***

Wstp

Ksika Przewodnik po metafizyce rozpoczyna seri zatytuowan PRZEWODNIKI PO FILOZOFII, ktra redagowana jest przez autora niniejszego tekstu oraz dra Janusza Salamona. Nie powstaaby ona, gdyby nie yczliwo Wydawnictwa WAM. Szczeglne podzikowania kieruj do mojego Mistrza i Nauczyciela, prof. Wadysawa Strewskiego, ktry zgodzi si otworzy ten tom swoim krtkim tekstem. Moja wdziczno jest tym wiksza, i to dziki prof. Strewskiemu zostaem wprowadzony w fascynujcy wiat filozofii, a zwaszcza metafizyki. Przygotowana kilka lat wczeniej ksika Ontologia, autorstwa Profesora, jest nie tylko podrcznikiem akademickim, ale nade wszystko wyznaniem wiary filozofa. Staraem si i staram dochowa wiernoci, zarwno pod wzgldem zasadniczego celu docieka metafizycznych, jak i afirmacji ich mnogich przejaww. Odrbne podzikowania kieruj na rce Autorw, ktrzy zgodzili si przygotowa teksty do tego tomu. Nie mam najmniejszych wtpliwoci, e stanowi one znakomity punkt wyjcia do zgbiania metafizyki w jej wspczesnym ksztacie. Sebastian Tomasz Koodziejczyk

Przedmowa

Jest taka wiedza, ktra rozwaa byt oraz to, co przysuguje mu w sposb konieczny. [] A przeto i nam pierwszymi przyczynami bytu jako bytu zaj si trzeba. Tak okreli sw filozofi pierwsz Arystoteles. Jego pni uczniowie i kontynuatorzy nazwali j metafizyk, wywoujc niekoczce si dyskusje na temat waciwego rozumienia poza meta, czy tego, co fizyczne. Zasadniczo jednak utrzymywaa si potrzeba dociekania tego, co pierwsze, co ley u podstaw bytu jako caoci i co uzasadnia wszelkie dotyczce go badania. T pierwsz wiedz rozumiano rnie: jako dowodzc istnienia Boga i niemiertelnoci duszy (Kartezjusz), poszukujc ostatecznej racji rzeczywistoci (dlaczego istnieje raczej co ni nic), jako ugruntowanie wiedzy o niej, jako badanie samej moliwoci tej wiedzy jzyka, jakim si w niej posugujemy, jako badanie Absolutu i jego rozwoju, jako namys nad byciem i nicoci Niejako po drodze zaproponowano take now nazw dla metafizyki ontologia, lepiej odpowiadajc problematyce bytu jako bytu (on he on). Kade pokolenie filozofw podejmowao na nowo owe najbardziej fundamentalne zagadnienia i starao si uzasadnia ich pierwszestwo. Niekiedy dochodzio zreszt do ich destrukcji: twierdzono, e takich zagadnie nie ma albo e s wewntrznie sprzeczne, albo e s niepotrzebne, bo wszystko rozstrzygaj tak zwane nauki szczegowe. Tak jeszcze do poowy ubiegego wieku gosili niektrzy neopozytywici i filozofowie marksistowscy. Wydawao si, e nadszed koniec metafizyki i e ju nikt nie bdzie si ni zajmowa. Tymczasem nastpio wielkie jej odrodzenie. Dostrzeono niezbdno i wag problematyki metafizycznej, ktr zaczto analizowa nowymi metodami i w nowym ustawia wietle. Byo to zasug takich

10

Przedmowa filozofw, jak H.Bergson, analitycy brytyjscy (B. Russell i G.E. Moore), L.Wittgenstein, E.Husserl, N.Hartmann, M.Heidegger, R.Ingarden, E.Gilson. W Polsce do renesansu metafizyki, obok Ingardena, przyczynili si filozofowie reprezentujcy skdind zupenie odmienne orientacje filozoficzne: S.I.Witkiewicz, T.Czeowski, M.A.Krpiec. Ksika, ktr askawy Czytelnik obecnie otrzymuje, jest wiadectwem zainteresowa metafizycznych modszego pokolenia filozofw polskich. Ich inspiracje s rne, czy ich jednak fascynacja problematyk metafizyczn i rzetelno w jej podejmowaniu. Dziki rnorodnoci propozycji ksika stanowi dobry przegld tego, co dzi w filozofii polskiej si dzieje. Moe take posuy jako uzupenienie istniejcych ju kompendiw i podrcznikw metafizyki. Wadysaw Strewski

11

Sebastian Tomasz Koodziejczyk

Czym jest metafizyka?

Tytuowe pytanie przynaley do porzdku metateoretycznego, a dotyczy Cele artykuu natury metafizyki jako dyscypliny w pierwszej kolejnoci filozoficznej, a w ostatecznym obrachunku take naukowej 1. Wprawdzie poniszy tekst jest zdaniem sprawy z tego, w jaki sposb pojmowano metafizyk w dziejach filozofii i jak pojmuje si j dzisiaj, niemniej w pierwszej kolejnoci jest prb uporzdkowania definicji, znalezienia gwnych wyznacznikw decydujcych o tym, e dany dyskurs jest metafizyk, oraz wskazania zalenoci midzy metafizyk a dyscyplinami pokrewnymi (przede wszystkim ontologi i teologi). Zaoonym celem jest odkrycie takich wasnoci dyskursu metafizycznego (DM), ktre decyduj o tym, i w opinii wielu jest to dyscyplina unikalna i zasadnicza, a jej uchylenie czy odrzucenie rwna si zanegowaniu filozofii w ogle 2. Tekst jest podzielony w nastpujcy sposb. W czci wstpnej przed- Struktura artykuu stawione zostanie kilka wspczesnych definicji metafizyki, a nastpnie wyodrbnione zostan gwne wasnoci DM. Nastpna cz powicona jest omwieniu istoty DM w jego klasycznej postaci, czyli tak, jak
1 Interesujc analiz retrospektywn przedstawia S. Judycki w artykule Co to jest metafizyka? Trzy wielkie koncepcje Zachodu, [w:] A.B. Stpie, T. Szubka (red.), Studia metafilozoficzne I: Dyscypliny i metody filozofii, Lublin: TN KUL, 1993. Zob. opracowanie S. Wszoka pt. Nieusuwalno metafizyki: logiczno-lingwistyczne aspekty debaty Rudolfa Carnapa z Ludwigiem Wittgensteinem i Karlem R. Popperem, Tarnw: OBI-Biblos, 1997. Autor, przeprowadzajc rozleg argumentacj krytyczn wzgldem neopozytywistycznego podejcia do DM, stara si przekona Czytelnika, e mimo zadanych ciosw, metafizyka ma si dobrze i mona j dalej z powodzeniem uprawia, a ten, kto j neguje, w istocie rzeczy sam uprawia jak posta metafizyki.

12

Sebastian Tomasz Koodziejczyk zosta on zdefiniowana przez Arystotelesa. W kolejnej czci referowany jest problem zalenoci midzy filozofi pierwsz (FP), metafizyk i ontologi (a take teologi). W ostatniej czci nastpuje powrt do centralnego pytania tego artykuu i prba zestawienia wspczesnych wizji DM z tradycyjnym pogldem na jego temat.

1. Ustalenia wstpne
W jednym z najbardziej rozpowszechnionych w krajach anglojzycznych podrcznikw do metafizyki moemy przeczyta, e metafizyka jest dyscyplin o dugiej historii, a jednoczenie pojmowan na wiele sposobw 3. Autor podrcznika, Michael J. Loux, skania si ku wizji Arystotelesowskiej, ktr definiuje jako poszukiwanie natury i struktury tego, co istnieje. Bardziej precyzyjnie dodaje, e chodzi o to, e metafizyka jest dziedzin, w ramach ktrej nastpuje wyodrbnienie kategorii bytu (tego, co istnieje), albowiem kategorie s najoglniejszymi i najwyszymi rodzajami (ang. kinds), pod ktre podpada wszystko, co istnieje. W rezultacie robota metafizyczna polega na zidentyfikowaniu odpowiednich rodzajw, a nastpnie ich opisaniu zarwno kadego z osobna, jak i we wzajemnych powizaniach 4. Narzucajce si pytanie dotyczy tego, co waciwie oznaczaj takie Metafizyka przedmiotu vs. sowa jak rodzaj czy kategoria. Ich znaczenie determinuje waciwy metafizyka poj przedmiot namysu. Stajemy tu bowiem przed alternatyw: albo metafizyka zajmuje si tym, co naley integralnie do wiata, takiego jakim jest on nam dany w dowiadczeniu zmysowym, a wic przedmiotami, zdarzeniami, zjawiskami etc., albo jej aktywno dotyczy sfery pojciowej, logiczno-jzykowej. To pytanie naley umieci w centrum, jeli w ogle myli si o metafizyce jako dyscyplinie naukowej 5. Jak si wydaje,
Louxa definicja metafizyki
3 4 5 M.J. Loux, Metaphysics. A Contemporary Introduction, London-New York: Routledge, 1998, s. X-XI. Tame. Jeden z gwnych atakw na metafizyk (najpierw dokonany przez Kanta w Krytyce czystego rozumu, a potem przez A. Comtea, R. Carnapa i M. Schlicka) dotyczy w pierwszej kolejnoci tego zagadnienia. Krytycy argumentuj, e metafizyka roci sobie pretensje do mwienia o przedmiotach lecych poza moliwym dowiadczeniem (niedostpnych poznaniu zmysowemu), a w rezultacie sama neguje zasadno swoich twierdze. O przedmiotach dowiadczenia mwi nauki, a metafizyka moe si jedynie zajmowa analiz schematw pojciowych albo ograniczy si do funkcji ekspresyjnej, ktra to wszelako bardziej wie j z poezj anieli z nauk.

Czym jest metafizyka? wspczesna filozofia skania si ku opcji metafizyki jako nauki o wasnociach i strukturze poj. Z drugiej strony jest to przesdzenie dalece przedwczesne, gdy przyjmujc zaoenie, e kada kategoria, ktr analizuje metafizyka, jest cile powizana z tym, co ma miejsce w wiecie, uzyskamy wizj dyscypliny w sposb zasadny roszczcej sobie pretensje do zajmowania si wiatem, mimo e jej metodologia kae jej operowa zasadniczo (i prawie wycznie) na aparacie pojciowo-jzykowym. Podejcie kategorialne do DM nie jest oczywicie jedynym. Gdy wczytamy si w esej Martina Heideggera Czym jest metafizyka? 6, napotkamy wizj skrajnie odmienn. Jej istot jest stwierdzenie, e obszarem badawczym dla DM jest dowiadczenie i jego tre, nie za aparat pojciowy i jego wasnoci. Opis dowiadczenia, a waciwie dowiadcze o charakterze granicznym (Heidegger odnosi si do takich zjawisk jak trwoga, strach etc.), powinien pozwoli na zaznajomienie si nie z tym, w jaki sposb mylimy o bycie, lecz raczej z tym, jak istniejemy. Nieco inn koncepcj mona spotka u Henriego Bergsona, ktry konfrontuje ze sob dwa alternatywne podejcia do dziedziny przedmiotowej 7. Pierwsze dokonuje rozkadu i poprzez rozkad opisu przedmiotu, a waciwym jego narzdziem jest analiza. Drugie podejcie charakterystyczne dla metafizyki cechuje si integralnym przywizaniem do przedmiotu poprzez intelektualne wniknicie w jego natur i struktur. Na tym polu uyteczna jest intuicja. Analiza i intuicja to dwie rne metody dotarcia do przedmiotu. W opinii Bergsona jedna pozwala jedynie oglda przedmiot z zewntrz, podczas gdy druga umoliwia zapoznanie si z tym, czym naprawd jest przedmiot (czy wiat w oglnoci). Musimy wszelako zdawa sobie spraw, e stanowiska Bergsona i Heideggera stawiaj nas w niezwykle trudnym pooeniu teoretycznym. Najoglniej rzecz ujmujc mamy do wyboru: opis indywidualnego dowiadczenia, ktre ostatecznie jest niekomunikowalne, albo sprzeniewierzenie si istocie zarysowanego przez obu mylicieli dyskursu. Nadzwyczaj trafnym, ale te paradoksalnym podsumowaniem obu tych podej jest stanowisko Ludwiga Wittgensteina wyraone w Traktacie logiczno-filozoficznym 8: w chwili gdy okazuje si, e reguy obowizujce
6 M. Heidegger, Czym jest metafizyka?, [w:] tego, Znaki drogi, prze. S. Blandzi, J. Filek, J. Mizera, J. Nowotniak, K. Pomian, M. Porba, J. Sidorek, J. Tischner, K. Wolicki, Warszawa: Wyd. Spacja, 1999. H. Bergson, Wstp do metafizyki, [w:] tego, Myl i ruch. Dusza i ciao, prze. P. Beylin, K. Beszyski, Warszawa: PWN, 1963. L. Wittgenstein, Tractatus logico-philosophicus, prze. B. Wolniewicz, Warszawa: WN PWN, 2004.

13

Heideggera koncepcja metafizyki

Bergson o naturze metafizyki

Trudnoci metafizyki wedug Wittgensteina

7 8

14

Sebastian Tomasz Koodziejczyk w sferze jzyka ulegaj zaamaniu, a mimo to dotykamy tego, co istotnie najbardziej fundamentalne i zasadnicze, jedyn uprawnion postaw jest milczenie: Jest zaiste co niewyraalnego. To si uwidacznia, jest tym, co mistyczne 9. W tym kontekcie atwo zrozumie perspektyw przyjmowan przez Wittgensteina:

Poprawna metoda filozofii

Poprawna metoda filozofii byaby waciwie taka: Nie mwi nic poza tym, co si da powiedzie, czyli poza zdaniami nauk przyrodniczych a wic nic poza tym, co z filozofi nie ma nic wsplnego; a gdyby potem kto chcia powiedzie co metafizycznego, wykaza mu, e pewnym znakom nie nada w swoich zdaniach adnego znaczenia. Byaby to dla niego metoda niezadowalajca nie miaby poczucia, e uczymy go filozofii ale jedyna cile poprawna. Tezy moje wnosz jasno przez to, e kto mnie rozumie, rozpozna je w kocu jako niedorzeczne; gdy przez nie po nich wyjdzie ponad nie. (Musi niejako odrzuci drabin, uprzednio po niej si wspiwszy) 10.

Wrmy do centralnego pytania o istot metafizyki. Poniej zaprezentowanych jest sze definicji, spord ktrych wikszo pozostaje w bezporednim lub lunym zwizku z tym, jak pojmuje metafizyk przywoywany na wstpie Loux. Przedstawione definicje sformuowane zostay w rnych paradygmatach metodologicznych filozofii. Ot wedug tych definicji metafizyka to dyscyplina, ktra bada:
Sze definicji metafizyki

1. oglne idee niezbdne do analizy tego, co zachodzi w wiecie (A.N. Whitehead); 2. najoglniejszy schemat pojciowy (P.F. Strawson); 3. ostateczn rzeczywisto (P. van Inwagen); 4. najoglniejsz struktur rzeczywistoci (K. Campbell); 5. najoglniejsze problemy, takie jak to, e co jest, e jest jakie, etc. (I. Leclerc); 6. to, co implicite zawarte w ludzkiej wiedzy, a co domaga si wyjanienia i wypowiedzenia (E. Coreth).

Na podstawie powyszych sformuowa mona wyodrbni trzy zasadnicze wyznaczniki DM:


(I) DM zajmuje si tym, co najoglniejsze; (II) DM zajmuje si tym, co najbardziej ostateczne;

9 Tame, 6.522. 10 Tame, 6.53 i 6.54.

Czym jest metafizyka?


(III) DM zajmuje si tym, co zasadniczo determinuje sposb postrzegania wiata.

15

Do punktw (I)-(III) mona doczy jeszcze punkt opcjonalny (dyskusyjny):


(IV) metod DM jest analiza aparatu pojciowego.

Newralgicznymi okreleniami DM s oglno i ostateczno. Oglno Najwiksza rozumiana jest tutaj jako wasno schematw pojciowych, w ramach oglno ktrych mylimy o wiecie. Wszelako DM nie interesuje si pojciami i ostateczno (terminami) po prostu oglnymi, lecz najoglniejszymi. Stopie najwyszy od przymiotnika oglny ma tu znaczenie podstawowe. Po pierwsze z uwagi na to, e wyraa si w ten sposb przekonanie, e w ogle mona ustali to, co jest najbardziej oglne. Po drugie dlatego, e tego rodzaju pojcia (terminy) peni wyrnion funkcj w strategiach poznawczych czowieka. Przyjrzyjmy si na chwil tego rodzaju kategorii, na przy- Ponadoglno kad kategorii przedmiot. W zdaniu Prosz poda mi ten przedmiot, niektrych wyrae ktry ley na regale, wyraenie przedmiot nie peni funkcji okrelajcej, jzykowych czyli nie prowadzi naszej myli ku jakiemu szczeglnemu rodzajowi rzeczy. Waciwie kada rzecz moe by nazwana przedmiotem, a wic zastosowanie tej kategorii wykracza daleko poza ramy, w obrbie ktrych uywa si takich kategorii jak st, drzewo, ksika etc. W wymienionych wanie przypadkach mwimy o cisej determinacji i w miar jasno wyznaczonym zakresie, podczas gdy trudno co takiego twierdzi w przypadku kategorii przedmiot, cecha, relacja, wasno, rzecz. Podobnie jest z ostatecznoci. Przyjcie, e ostateczno jest kate- Ostateczno i jej gori ontyczn, nie za metodologiczn, oznacza, e nie chodzi o to, by rozumienia redukcyjnie sprowadza wszystko do jednego, lecz raczej by odkry to, co faktycznie funduje rzeczywisto w jej mnogich przejawach i takich, a nie innych wasnociach. I znowu: przekonanie, e to, co ostateczne, istnieje (a przynajmniej domniemanie, e tak jest) stanowi pierwszy punkt odniesienia i jednoczenie przesdza o powodzeniu DM. Peter van Inwagen zwraca uwag, e ostateczno (ang. ultimate) pozostaje w cisej korelacji z rzeczywistoci (ang. reality), bdcej przesonit przez zjawiska (ang. appearances). Metafizyka jest jedyn dziedzin, ktra jest predystynowana do tego, by odsoni realno tak, jak ona jest, nie za jedynie jak si jawi 11. Rwnoczenie ostateczno mona rozumie jako ugruntowanie
11 P. van Inwagen, Metaphysics, Second Edition, Boulder: Westview Press, 2002, s. 2-3.

16

Sebastian Tomasz Koodziejczyk pojciowe. Peter Strawson bdzie w takiej sytuacji mwi o nieuchylalnym, koniecznym schemacie pojciowym, na ktrym nadbudowuje si nasze mylenie i praktyka jzykowa 12. Pojcia peni wyrnion funkcj w procesach poznawczych, gdy za ich pomoc dokonujemy identyfikacji i reidentyfikacji obiektw, a nade wszystko budujemy zoone struktury propozycjonalne, ktre nastpnie poddajemy wartociowaniu ze wzgldu na prawd i fasz. Zarwno najwiksza oglno, jak i ostateczno w wietle punktw I-III w peni determinuj nasz sposb widzenia wiata, w tym take sposb widzenia rozlicznych aktywnoci, cznie z aktywnoci naukow. Dlatego warto zastanowi si, w jakiej relacji pozostaje powyej zarysowana wizja do wizji tradycyjnej (nazywanej dyskursem klasycznym).

2. Dyskurs klasyczny
Pierwsze dzieo, ktre przychodzi na myl, gdy mwimy o metafizyce w jej klasycznej postaci, to obszerny, nieco chaotyczny traktat Arystotelesa o tym wanie tytule 13. Zgodnie uwaa si, e to wanie w tej
12 P.F. Strawson, Indywidua. Prba metafizyki opisowej, prze. B. Chwedeczuk, Warszawa: IW PAX, 1980, s. 13-17. 13 Warto zapamita, e Arystoteles sam nie nada swemu dzieu takiego tytuu. Zrobi to Andronikos z Rodos (I w. p.n.e.), ktry porzdkujc prace Stagiryty, doszed zapewne do wniosku, e nie mieszcz si one w adnej grupie: ani prac logicznych, ani etycznych, ani tym bardziej przyrodniczych. Nazwa ta meta ta physika , czyli to, co przychodzi po fizyce, jest, zgodnie z koncepcj historykw filozofii, okreleniem porzdkujcym (zob. G. Reale, The Concept of First Philosophy and the Unity of the Metaphysics of Aristotle, prze. J.R. Catan, Albany: SUNY Press, 1980). Filozofowie, szczeglnie ci przychylni metafizyce w jej tradycyjnej, Arystotelesowskiej postaci, argumentuj, e w nazwie tej zawarta jest pewna sugestia dotyczca przedmiotu metafizycznego namysu, mianowicie przedmiotu bdcego poza tym, co fizyczne. O ile fizyka zajmuje si wiatem natury (gr. physis) (danym zmysom), o tyle metafizyka docieka tego, co przekracza wiat natury i co nie jest dane w poznaniu zmysowym. Arystoteles uywa innych terminw: filozofia pierwsza (gr. prote philosophia) oraz umiejtno rozwaania natury bstw (gr. theologike techne). Pierwszy termin wskazuje na miejsce tego rodzaju rozwaa w korpusie wszelkich rozwaa filozoficznych, ale w gwnej mierze oznacza dyscyplin, w ramach ktrej ustala si to, co nastpnie determinuje mylenie o wiecie: najwysze zasady i pierwsze przyczyny. adna z pozostaych dyscyplin filozoficznych (gr. deutera philosophia) nie ustala tyche zasad i przyczyn, a jedynie je przyjmuje, jako pomocne w procesie ustalania prawdy. Co za si tyczy umiejtnoci rozwaania natury bstw (wprawdzie mona byoby uy tu zwrotu teologia, lecz jest on znaczeniowo tak mocno nacechowany, i gubi si jego pierwotnie intelektualistyczny

Czym jest metafizyka? ksice zostaj pooone podwaliny pod taki rodzaj dyskursu, w ktrym zasadnicz rol odgrywaj dwa pytania dlaczego i co, przy czym oba zadawane s z intencj uzyskania ostatecznej odpowiedzi, nie za jedynie odpowiedzi czstkowej czy tymczasowej. Warto zatem rozpocz od rozwaenia, w jaki sposb Arystoteles definiuje metafizyk, by nastpnie mc przej do omwienia rnic midzy metafizyk, ontologi, teologi a pozostaymi dyscyplinami filozoficznymi. W Metafizyce spotykamy kilka definicji filozofii pierwszej (FP):
Istnieje nauka, ktra bada byt 14 jako taki i przysugujce mu atrybuty istotne. Nie jest ona adn z tzw. nauk szczegowych, bo adna z tych nauk nie bada oglnie bytu jako takiego, lecz wyodrbnia pewn cz bytu i bada jej wasnoci, jak na przykad nauki matematyczne. Ot, poniewa poszukujemy pierwszych zasad i najwyszych przyczyn, musi przeto istnie jaki byt, do ktrego nale te zasady i przyczyny na mocy jego wasnej natury. Jeeli wic filozofowie poszukujcy elementw bytu poszukiwali tych zasad, z tego musi wynika, e elementy bytu s elementami bytu nie akcydentalnego, lecz bytu jako takiego. Dlatego i my rwnie musimy si zaj poszukiwaniem pierwszych przyczyn bytu jako takiego 15.

17
Pytania metafizyczne

Arystotelesa definicja metafizyki

W innym miejscu Arystoteles precyzuje:


Jasne wic, e do jednej wiedzy naley badanie rzeczy jako rzeczy. Wszdzie zatem wiedza zajmuje si tym, co pierwsze i od czego zalene s inne rzeczy oraz z czego bior swe nazwy. Jeli jest to substancja, wobec tego filozof powinien opanowa zasady i przyczyny substancji 16.

i racjonalistyczny wymiar, o ktry chodzi Arystotelesowi), jest to jeden z najbardziej zagadkowych problemw teoretycznych poruszonych przez Arystotelesa; nie dotyczy bowiem Boga tudzie bogw jako obiektw odniesienia przekona religijnych, lecz raczej konsekwencji spekulacji w ramach filozofii pierwszej. Jest to na swj sposb konsekwencja wynikajca z przyjcia pewnego schematu pojciowego. Arystoteles zdawa jednak sobie spraw z tego, jak przemon si posiada analiza pojciowa i wanie temu da wyraz w Metafizyce. 14 Konsekwentnie tam, gdzie K. Leniak (Arystoteles, Metafizyka, Warszawa: PWN, 1983) wyraenie byt pisze du liter, wstawiam ma liter. Jest to cakowicie zgodne z rozlicznymi przekadami na jzyki nowoytne, a take przekadem T. elenika (Arystoteles, Ta meta ta fysika. Metaphysica. Metafizyka, prze. T. elenik, tekst polski opracowali M.A. Krpiec i A. Maryniarczyk, Wprowadzenie M.A. Krpiec, redakcja naukowa A. Maryniarczyk, Lublin: RW KUL, 1996). 15 Arystoteles, Metafizyka, prze. K. Leniak, Warszawa: PWN 1983, 1003a. 16 Tame, 1003b.
Przewodnik...2

18

Sebastian Tomasz Koodziejczyk Wreszcie w jeszcze innym miejscu Arystoteles dodaje:


Jasne wic, e do jednej nauki naley badanie bytu jako takiego i atrybutw, ktre mu przysuguj, i do tej samej nauki naley badanie nie tylko substancji, lecz take ich atrybutw, zarwno tych wymienionych, jak rwnie wyrazw i poj, takich jak: wczeniejszy, pniejszy, rodzaj, gatunek, cao i cz, i innych tego rodzaju 17.

Proponuj wyszczeglni pi rnych definicji filozofii pierwszej:


Definicje FP

(D1) FP to nauka zajmujca si bytem jako bytem i jego istotnymi atrybutami, (D2) FP to nauka zajmujca si substancj i jej atrybutami, (D3) FP to nauka zajmujca si pierwszymi przyczynami, (D4) FP to nauka zajmujca si najwyszymi zasadami, (D5) FP to nauka zajmujca si badaniem najoglniejszych wyrae i poj.

To, co czy te definicje, to fakt, i mwi si o nauce. Jest to fakt o duym znaczeniu w kontekcie argumentacji antymetafizycznej. Dla Arystotelesa x jest nauk, gdy x bada to, co konieczne i wieczne, to, co najbardziej rzeczywiste i istotne oraz ma charakter oglny 18. Dodatkowo, nauka wspiera si na dwch fundamentach logiczno-metodologicznych: defincji oraz sylogizmie. Poczenie tych okrele daje nam metodologiczne pojcie nauki jako aktywnoci abstrakcyjnej, polegajcej na okrelaniu relacji logicznych midzy treciami poj oglnych, tak by odkry relacje konieczne, ktre bd jednoczenie wskazyway na to, jaka jest ostateczna natura rzeczy. Jzyk techniczny W tamtych czasach, o czym warto pamita, jzyk nauki nie by jeszmetafizyki cze na tyle wyabstrahowany z jzyka naturalnego, by mona byo mwi o jzyku specjalistycznym (technicznym). Arystoteles by jednym z pierwszych, ktry uywa jzyka naturalnego w sposb techniczny, by w ten sposb doprecyzowa znaczenia wykorzystywanych w rozwaaniach wyrae. Rwnie metodologia, w nowoczesnym rozumieniu tego sowa, bya co najwyej w zalku. Arystoteles na terenie przyrodoznawstwa jako gwnym narzdziem posugiwa si opisem, a jego rozumowania maj charakter spekulatywny, to znaczy, e s powizane z reguami inferencji w ramach przyjtych rozstrzygni definicyjnych (wspominane wyej dwa fundamenty: definicja (realna) oraz sylogizm). W tym kontekcie
Nauka wedug Arystotelesa
17 Tame, 1005a. 18 Arystoteles, Etyka nikomachejska, [w:] tego, Dziea wszystkie, t. 5, prze. D. Gromska, Warszawa: PWN, 1996, 1139b; Analityki wtre, [w:] tego, Dziea wszystkie, t. 1, prze. K. Leniak, Warszawa: PWN, 1990, 71b i 85b.

Czym jest metafizyka? wida dokadnie, jakie s rda fundamentalnej roli definicji, ktre to zjawisko bardzo dobrze znamy z dialogw Platona, a potem rozwaa Arystotelesa. Istot podejcia definicyjnego jest uprzywilejowanie relacji logicznych i wynikajcych z tego faktu konsekwencji. Powizanie definicji z rzeczywistoci gwarantowane jest natomiast jej realnym, nie za nominalnym charakterem (definiuje si rzeczy, nie za sowa 19), a zdolno do brania udziau w relacjach logicznych jej esencjalnoci (w definicji kluczow rol odgrywaj terminy odnoszce si do tego, co dla danej rzeczy konstytutywne, a nie przypadkowe). cile ze sob sprzone definicyjny realizm z esencjalizmem s kamieniem wgielnym nauki w rozumieniu Arystotelesa, a wic take FP. Wrmy do D1-D5, by wyjani, czym waciwie zajmuje si FP. Na D1 mona spojrze z dwch perspektyw, mianowicie: (a) z perspektywy zakresu frazy byt jako byt (byt jako taki) oraz (b) z perspektywy znaczenia teje frazy. W obu przypadkach FP jawi si jako dyscyplina unikalna. Z uwagi na zakres gdy zajmuje si badaniem tego, co waciwie decyduje o tym, e w zakres jest ujmowany najszerzej jak to moliwe 20. Arystoteles w kolejnym kroku doprecyzuje, i chodzi mu o takie znaczenie wyraenia byt, ktre jest centralne dla naszej praktyki wiedzotwrczej i jzykowej (chodzi o to, by byo ono jak najbardziej intuicyjne). Tym znaczeniem bdzie substancja (gr. ousia), czyli to, do czego odnosimy si za pomoc nazw wasnych i wyrae oglnych 21. Z uwagi
19 Z perspektywy wspczesnej nauki mwienie o definicji realnej odczytywane jest jako naiwne, jeli nie cakowicie nieuzasadnione. Niemniej w kontekcie rozwaa Arystotelesa rzecz przedstawia si zgoa inaczej: rzeczy posiadaj immanent im natur, ktr wyznacza forma. Forma ma charakter intelligibilny, czyli jest poznawalna i tym samym daje si stwierdzi w sdach oglnych oraz uj w procesach logicznych analizy i syntezy. Produktem tego rodzaju procesw jest definicja realna, czyli odnoszca si do waciwiej rzeczom istoty, nie za tylko i wycznie semantycznej czy logicznej konstrukcji, jak jest powizanie sw czy poj. 20 Jeli fraz byt jako byt rozumie np. w taki sposb byt rozumiany w aspekcie tego, co decyduje o tym, e jest bytem, bdziemy mieli do czynienia z sytuacj, w ktrej FP bada aspekt rzeczywistoci bdcy poza moliwoci determinacji kategorialnej (konceptualnej). Oznacza to, e w wyniku dostarczonej analizy nie bdzie moliwe podanie takiej wasnoci, ktra przesdzi o tym, e byt jest bytem ze wzgldu na t wasno, a wic przynaley do zbioru gatunkw i rodzajw: w przypadku x mwimy, e jest psem, gdy x posiada wasnoci (szczeka, macha ogonem, asi si, ma cztery nogi etc.) pozwalajce ustali jego pozycj w ramach gatunkw i rodzajw (czyli dla Arystotelesa poj o realnie ufundowanej treci definicyjnej). 21 Wyraenie substancja jest spolszczeniem aciskiego zwrotu substantia, ktry przyj si jako tumaczenie greckiego sowa ousia. Trzeba jednak pamita, e greckie rdo niesie znacznie bogatsz tre ni aciski i w konsekwencji take polski

19
Uprzywilejowana rola definicji

Ekstensjonalny i intensjonalny aspekt wyraenia byt jako byt

Substancja jako gwne znaczenie wyraenia byt

20

Sebastian Tomasz Koodziejczyk na znaczenie gdy FP jest dziedzin, w ramach ktrej jedno z zasadniczych pyta brzmi: w jaki sposb ukonstytuowa wasnoci semantyczne wyrae, czyli co odpowiada za to, e dane terminy posiadaj odniesienie i znaczenie? Szczeglnego charakteru nabiera problem konstytucji znaczenia w kontekcie takiej frazy jak byt jako byt. Majc na wzgldzie fakt, i proces ten jest integralnie sprzony z czynnociami poznawczymi i wiedzotwrczymi, a FP posuguje si spekulacj na dziedzinie definicji,
termin. Tak jak w przypadku sowa to on, tak i w przypadku sowa ta ousia mamy do czynienia z imiesowami od czasownika einai (by, istnie). Formy imiesowowe s nominalizacjami (urzeczownikowieniem) czasownikw z jednoczesnym zachowaniem ich znaczeniowej integralnoci. Rozwamy imiesw biegncy, ktry jest pochodn czasownika biega, i zastosujmy go w zdaniu, np. Widziaem go biegncego. Doskonale rozumiemy, e widzie biegncego oznacza widzie kogo, kto biegnie. Imiesw biegncy daje si zatem syntaktycznie i semantycznie rozoy na prostsze skadowe, ktre przyjm posta x biegnie. Zdanie Widziaem go biegncego mona wyrazi zatem w postaci nastpujcej formuy: Istnieje takie x i istnieje takie y, e x widzi, e y biegnie. Zastosujmy teraz t obserwacj do greckiego zwrotu ousia. Po pierwsze, zwrmy uwag, e zarwno to on, jak i ta ousia s imiesowami od tego samego czasownika. Trzeba zatem wskaza rnic midzy nimi. Po drugie, zauwamy, e w obu przypadkach nominalizacja ma charakter pragmatyczny. Gdy chodzi o rnic midzy imiesowem czasu teraniejszego rodzaju nijakiego (gr. to on) a imiesowem czasu teraniejszego rodzaju eskiego (gr. ta ousia), w gr wchodz co najmniej dwie moliwoci: 1. byt (to on) jest nominalizacj uoglniajc (wszystko, o czym orzekamy, e jest, moe by nazwane bytem, a wic jest to zwrot najoglniejszy, podczas gdy substancja (ta ousia) jest nominalizacj uszczegawiajc (wszystko, o czym orzekamy, e jest, i do czego odnosimy si za pomoc wyrae demonstratywnych, nazw wasnych i wyrae oglnych, moe by nazwane substancj, a poniewa w gr wchodzi nie tylko orzekanie, ale take odnoszenie si jako relacja semantyczna, nominalizacja ma charakter partykularyzujcy; 2. byt (to on) jest nominalizacj tego, co w definicji nazywa si rodzajem najbliszym (e jest mona orzec o czymkolwiek), natomiast substancja (ta ousia) jest nominalizacj tego, co w definicji nazywa si rnic gatunkow (wprawdzie e jest mona orzec o czymkolwiek, niemniej tylko to, do czego odnosimy si za pomoc wyrae demonstratywnych, nazw wasnych i oglnych, istotnie ma znaczenie; zob. Arystoteles, Kategorie, [w:] tego, Dziea wszystkie, t. 1, prze. K. Leniak, Warszawa: PWN, 1990 oraz Metafizyka). Pragmatyczny charakter obu nominalizacji jest ju jedynie konsekwencj przeprowadzonej procedury. Jego istot jest moliwo przesunicia wyrae dotychczas predykatowych na miejsce zarezerwowane dla wyrae podmiotowych. W Kategoriach Arystoteles sformuowa warunki syntaktyczne i semantyczne, w ramach ktrych wyraenia jzyka mog funkcjonowa w strukturach zoonych, czyli zdaniach. Podmiotami zda mog by tylko i wycznie nazwy wasne (substancje pierwsze) oraz nazwy oglne (substancje wtre), pozostae kategorie (czyli wyraenia odnoszce si do wasnoci bd relacji) peni funkcje predykatowe, czyli s orzecznikami w zdaniach o postaci x jest F. Znominalizowanie einai pozwala na wprowadzenie go w obrb struktury zdaniowej jako wyraenia podmiotowego.

Czym jest metafizyka? konstytucja nabiera znaczenia fundamentalnego. Pytanie o znaczenie frazy to on he on, jest waciwie centralnym pytaniem FP i, jak si wydaje, niezwykle trudno udzieli ostatecznej i satysfakcjonujcej odpowiedzi. Std pojawiaj si kolejne przyblienia definicyjne przedmiotu FP. Trzy okrelenia wysuwaj si jednak na plan pierwszy: substancja, pozostae kategorie (ilo, jako, etc.) oraz prawda. Ustalanie wasnoci istotnych bytu jako bytu to przede wszystkim wskazywanie, i wymienione znaczenia w sposb trafny i istotny dookrelaj nam to, co rozumiemy przez fraz byt jako byt. W D2 Arystoteles wskazuje na to, e badajc byt pod ktem bycia bytem (podpadania przedmiotu pod kategori byt), powinnimy zainteresowa si w pierwszej kolejnoci substancj 22 i jej atrybutami. To wane stwierdzenie, gdy na FP jak zaraz zobaczymy mona patrze take jako na metanauk, czyli dyscyplin, ktra stanowi punkt odniesienia dla pozostaych dziedzin. Jakkolwiek w przypadku D2 nie chodzi w pierwszej kolejnoci o metateoretyczny sens FP, niemniej doskonale wida, e wskazanie na substancj i jej wasnoci to jednoczenie okrelenie celw poszukiwa, ktre maj przywieca FP i kadej innej dyscyplinie, bez wzgldu na to, jaki posiada status metodologiczny i przedmiot swej aktywnoci. Moemy miao powiedzie, e D2 stwierdza, i konstytucja znaczenia wyraenia byt jako byt ma odby si poprzez odkrycie, ujcie i stwierdzenie pewnego typu przedmiotu oraz jego cech. Fakt, e jest to substancja i jej wasnoci, decyduje o tym, e powstajca definicja (jeli w ogle bdzie moliwa) stanowi bdzie znakomite kryterium rozpoznawania,
22 Zagadnienie substancji naley do centralnych zagadnie filozofii w kadym jej wariancie. Arystoteles deklaruje, e [i]stnieje tyle czci filozofii, ile jest rodzajw substancji (Metafizyka, 1004a) majc na wzgldzie to, i substancja jest pojciem wieloznacznym, ale nade wszystko odnoszcym si do wielu rnych gatunkowo i rodzajowo przedmiotw. Jednoczenie jest teraz dobra okazja, by wskaza na dwie wane kwestie zwizane z tym specyficznym pojciem filozoficznym. Po pierwsze, naley wyranie oddzieli poziom ontyczny od poziomu semantycznego. Na poziomie ontycznym mwienie o substancji to mwienie po prostu o przedmiotach, takich jak ten st, tamto krzeso, to drzewo, tamten kwiat. Poziom semantyczny natomiast to mwienie o referencji (odniesieniu) i wynikajcym z tego tytuu uprzywilejowaniu terminw pewnego rodzaju (nazw wasnych i nazw oglnych) w praktyce jzykowej i logicznej. Substancjalno rozumiana semantycznie to szczeglna i unikalna wasno jzyka polegajca na tym, e jego terminy posiadaj cile okrelon referencj. Ale jest i druga kwestia: substancjalno to kategoria ontologiczna (metafizyczna), czyli taka, za pomoc ktrej konstruujemy teori tego, co istnieje. Na tym poziomie mwimy o zoeniach z materii i formy, podoa i wasnoci, monoci i aktu. Arystoteles w subtelny sposb oddziela te trzy poziomy: ontyczny, ontologiczny i semantyczny, ale w gwnej mierze zajmuje si substancj w kontekcie ontologicznym, badajc struktur przedmiotu jako takiego.

21
Trzy gwne znaczenia frazy byt jako byt

Substancjalno

22

Sebastian Tomasz Koodziejczyk czy mamy do czynienia z bytem (czym istniejcym). Jak ju zostao wspomniane, Arystoteles wymienia trzy gwne znaczenia frazy byt jako byt, a raczej by by precyzyjnym podaje trzy stae, ktre mona podstawi za zmienn byt. Pierwsz sta jest wspominana ju substancja, czyli po prostu to, na co mona wskaza, a take do czego mona si odnosi za pomoc nazwy wasnej lub nazwy oglnej. Nastpn sta s pozostae kategorie (ilo, jako, relacja etc.), czyli to, do czego mona si odnosi za pomoc predykatw. Wreszcie ostatni sta jest prawda (i fasz), czyli to, co jest wasnoci sdw (zda) orzekajcych o substancjach i ich wasnociach. Wszystkie trzy znaczenia s ze sob gboko powizane: bez substancji nie ma pozostaych kategorii (w stylizacji semantycznej moglibymy powiedzie, e bez zaimkw wskazujcych, nazw wasnych lub/i oglnych nie byoby moliwe orzekanie, a bez obu tych typw wyrae pytanie o prawd nie miaoby najmniejszego sensu). Innymi sowy, fraza byt jako byt jawica si czsto jako bardzo tajemnicza moe by uznana za formu metodologiczn, dziki ktrej Arystoteles funduje heterogeniczne znaczenie wyraenia byt: substancjalno (desygnatywno/denotatywno), kategorialno (predykatywno) i propozycjonalno (prawdziwo/faszywo). Kade z tych trzech okrele jest znaczeniem wyraenia byt jako byt, gdy albo odnosi si do tego, co jest, albo orzeka o tym, co jest, albo jest stwierdzeniem tego, co jest. D1 i D2 definiuj przedmiot metafizyki wprost, podczas gdy D3, D4 i D5 wskazuj na status metodologiczny i teleologiczny metafizyki. W D3 stwierdza si, e FP docieka pierwszych przyczyn. Jest to definicja o niebagatelnym wprost znaczeniu heurystycznym. Dotyka bowiem zarwno kwestii metodologicznych, jak i hierarchicznej organizacji docieka (kwestii teleologicznej). Jeli istniej pierwsze przyczyny, to oznacza, e musz take istnie przyczyny wtre. Zamy, e przyczynowo jest tu rozumiana jako relacja midzy dwoma zdarzeniami z i y, takimi e: bez zdarzenia z nie byoby zdarzenia y. Na potrzeby naszych rozwaa przyjmijmy, e zwrot nie byoby zdarzenia y rozumiemy na dwa sposoby: (a) w ogle nie byoby y oraz (b) nie byoby takim-a-nie-innym y. Pierwszy przypadek kwalifikuje si do kategorii przyczyny, ktra po odpowiednim uoglnieniu (modelem zalenoci przyczynowej dla Arystotelesa jest ruch) moe by uznana za przyczyn pierwsz. W drugim przypadku mowa jest zawsze o przyczynach wtrnych. Poniewa jak powiedzielimy modelem, na ktrym pracuje Stagiryta, jest ruch, to bdziemy mieli do czynienia z dwoma skrajnymi punktami: powstaniem i giniciem, oraz z uniwersum tego, co dzieje si

Relacja miedzy znaczeniami wyraenia byt jako byt

Metodologiczny i teleologiczny status metafizyki

Czym jest metafizyka? midzy nimi 23. Pierwsza przyczyna zdarzenia y to, w naszej interpretacji, zdarzenie z, takie e jest ono przyczyn powstania y. Natomiast przyczyny wtre dotycz zdarze, ktre zachodz, gdy y ju powstanie. Wizja wiata, jak posiada Arystoteles, pozwala zbudowa model wiedzy, w ramach ktrego powiada si, e kada przyczyna wtra domaga si istnienia jakie przyczyny pierwszej, a wic wyjani zjawisko y to poda dla y przyczyn z 24. Nawet jeli uznamy, e przyczyna pierwsza jest jedynie konstrukcj teoretyczn, nie ulega wtpliwoci, e wanie w kontekcie powyszego rozwizania ma ona niebagateln rol do odegrania. Okrela mianowicie cel postpowania poznawczego i wiedzotwrczego (teoretycznego), ktrego domkniciem ma by prawda. W tej koncepcji wyjanienia czstkowe maj zawsze charakter tymczasowy i musz by rozpatrywane w horyzoncie wyjanienia cakowitego (czy te ostatecznego), ktre nawet gdyby nie mogo by urzeczywistnione ma racj bytu jako zasadnicza sia napdowa wiedzy. Nie ma wtpliwoci, e dla Arystotelesa FP jest konstrukcj teoretyczn, ktra ma wic moc metodologiczn, gwnie by dokonywa wanych i obowizujcych ustale w zakresie przedmiotu, ale te w zakresie celu docieka naukowych. Jeli przyj, e substancjalno, kategorialno i propozycjonalno s zasadniczymi znaczeniami wieloznacznego terminu byt, pytanie o pierwsze przyczyny jest pytaniem o pierwsze przyczyny bytu rozumianego w taki wanie sposb. Dyskurs metafizyczny musi zatem zawiera strategie, ktre bd prowadzi do udzielenia odpowiedzi na sformuowane pytanie. Jest to newralgiczny moment, gdy zdaniem Arystotelesa dochodzi tu do spotkania roszcze rozumu do wyjanienia tego, co istnieje, z odkryciem, e jeli istnieje wyjanienie ostateczne, ma ono charakter ponadwiatowy; czyli po prostu wiat, taki jaki jest nam dany w dowiadczeniu zmysowym, sam si nie tumaczy 25. W ten oto sposb na scen wkracza umiejtno rozwaa rzeczy boskich (gr. theologike techne) jako synonim FP. Trzeba pamita,
23 Zob. Arystoteles, O powstawaniu i giniciu, prze. L. Regner, Warszawa: PWN, 1981. 24 Arystoteles zwraca uwag na to, e wiedza jest cile powizana ze znajomoci przyczyn: sdzimy, e wwczas co poznajemy bezwarunkowo, gdy jestemy przekonani, e poznalimy przyczyn, dziki ktrej rzecz istnieje, e jest jej rzeczywist przyczyn, i e inaczej by nie moe (Arystoteles, Analityki wtre, 71b, 75a). Przyczyny ostateczne (pierwsze) peni funkcj podstawy wiedzotwrczej, stajc si przesankami, od ktrych zaczyna si wiedza demonstratywna. 25 Arystoteles rozrnia waciwie dwa tryby wyjaniania: wewntrzwiatowy tumaczcy natur bytw zoonych (z formy i materii) oraz transwiatowy tumaczcy natur wszystkich bytw bez wzgldu na ich ontologiczn struktur.

23

Wyjanienie przyczynowe w nauce i metafizyce

Pierwsze przyczyny granice wyjaniania

24

Sebastian Tomasz Koodziejczyk

e nie kade rozwaania z zakresu FP s jednoczenie rozwaaniami z zakresu teologii, tak jak rozumie j Stagiryta. Za chwil, gdy wprowadzony zostanie termin ontologia, bdzie wida, jak FP rozpada si na rnie metodologicznie i teleologicznie uwarunkowane subdyscypliny. Nim przejd do wyjanienia zalenoci midzy metafizyk a ontoloNajwysze zasady gi, konieczne jest omwienie D4, w ktrej FP nabiera charakteru dziedziny dociekajcej nie tylko tego, co znaczy by bytem w jego najbardziej istotnych okreleniach, i nawet nie tylko tego, co ostatecznie i cakowicie sprawia, e przedmioty s, s jakie i mona o nich prawdziwie co twierdzi, ale dociekajcej problemu zasad, ktre okrelaj czy determinuj nasze mylenie o bycie. D4 stwierdza, e FP jest dziedzin, ktra bada najwysze zasady. W dalszej czci ksigi czwartej Metafizyki Arystoteles precyzuje, o jakie najwysze zasady chodzi, mianowicie o zasad niesprzecznoci i zasad wyczonego rodka:
Jasne wic, e do filozofa, tzn. do tego, kto bada natur wszelkiej substancji, naley take zbadanie zasad sylogizmu. Tak jak ten, kto jest najlepiej poinformowany o kadym rodzaju, musi umie wskaza najpewniejsze zasady swego przedmiotu, tak te ten, kto zna byt jako taki, musi umie pozna najpewniejsze zasady wszystkich rzeczy. To jest wanie filozof, a najpewniejsza zasada wszystkiego jest ta, wzgldem ktrej nie mona si pomyli; wszak tego rodzaju zasada musi by najlepiej znana (bo wszyscy si mog myli tylko w tym, czego nie znaj) i nie wyprowadzona z innej zasady. Ta bowiem zasada, ktr kady musi zna, jeeli chce cokolwiek rozumie, nie moe by hipotez; a to, co kady powinien zna, aeby wiedzie cokolwiek, musi to ju mie zanim przystpi do bada szczegowych. Oczywicie, taka zasada jest najpewniejsza ze wszystkich; jaka to zasada? Poznajemy j, oto ona: to samo nie moe zarazem przysugiwa i nie przysugiwa temu samemu i pod tym samym wzgldem (mog te by dodane inne jeszcze okrelenia, aeby zabezpieczy si przed dialektycznymi zarzutami) 26.

Natomiast w odniesieniu do zasady wyczonego rodka dodaje:


Z drugiej jednak strony, nie jest moliwe, aeby midzy sprzecznociami mogo by co poredniego, lecz o jednym przedmiocie trzeba koniecznie albo co twierdzi, albo przeczy 27.
W jzyku Stagiryty mwi si o wyjanieniach w ramach wiata podksiycowego i nadksiycowego, w ten sposb markujc wspominany dualizm. 26 Arystoteles, Metafizyka, 1005b. 27 Tame, 1011b.

Czym jest metafizyka? Obie wymienione przez Arystotelesa zasady maj charakter konstytutywny i normatywny. Konstytutywny, gdy kade twierdzenie, ktre odnosi si do tego, co jest (bytu), jest wynikiem implementacji obu tych zasad: zasada niesprzecznoci mwic, e nie jest tak, i x jest F i x nie jest F, okrela sposb odnoszenia si i orzekania, natomiast zasada wyczonego rodka stwierdzajc, e midzy sprzecznociami nie ma niczego poredniego (albo prawda, e x jest F, albo nieprawda, e x jest F), ustanawia rozkad logiczny dla zda twierdzcych (rozkad dwch wartoci: prawdy i faszu). Jednoczenie najwysze zasady peni rol normatywn, gdy wprowadzaj w dziedzin mylenia strukturalny ad, dziki ktremu wyeliminowana jest przypadkowo, i w konsekwencji absurd. Synna krytyka pogldw wybitnych sofistw dotyczy, midzy innymi, tego aspektu obowizywania najwyszych zasad. Wprawdzie nie ma adnej koniecznoci, by si stosowa do norm, lecz nie ulega kwestii, e pozbywszy si ich (przynajmniej w warstwie praktycznej), dziedzina myli staje si chaotyczna i pozbawiona zwizku z tym, co jest (bytem) 28.
28 W pracy O zasadzie sprzecznoci u Arystotelesa (Krakw: PAU, 1910, drugie wydanie Warszawa: PWN, 1987) Jan ukasiewicz przeprowadza gruntown analiz Arystotelesowskiej koncepcji zasady sprzecznoci i dochodzi do wniosku, e waciwie nie jest ona ostateczna. W przedmowie do drugiego wydania tej pracy Jan Woleski pisze (s. XXIII): ukasiewicz kwestionuje pogld Arystotelesa, w myl ktrego zasada sprzecznoci jest prawdziwa sama przez si i nie ma innej, prostszej zasady, ktra mogaby uchodzi za zasad ostateczn. Zdaniem ukasiewicza istnieje zasada tosamoci (Kady przedmiot posiada t cech, ktr posiada), ktra jest prostsza, anieli zasada sprzecznoci. Jeeli jest to zasada prostsza, to tym samym i bardziej zrozumiaa, a jeli zasada sprzecznoci nie wymaga dowodu, to a fortiori nie wymaga dowodu take i zasada od niej prostsza i zrozumialsza. J. Woleski dodaje, e w ostatecznym obrachunku: skoro zasada sprzecznoci nie daje si udowodni rzeczowo, a dowodu takiego niewtpliwie wymaga, przeto jest logicznie bezwartociowa jest natomiast niezwykle wartociowa z praktyczno-etycznego punktu widzenia (tame, s. XXV). Jak si wydaje, gdyby Arystotelesowi chodzio o logiczny sens zasady sprzecznoci (a take zasady wyczonego rodka), rozwaania na jej temat umieciby w pismach logicznych (nb. Jan ukasiewicz stwierdza, e Arystoteles jest niekonsekwentny, gdy w Metafizyce wymaga, by zasada sprzecznoci bya podstaw wszelkich dowodw, podczas gdy w Analitykach przywouje sylogizmy nierespektujce zasady sprzecznoci zob. J. Woleski, s. XXIII). Umieszczenie obu zasad w Metafizyce (lub po prostu w otoczeniu rozpraw na temat substancji) ma gigantyczne znaczenie, gdy zasady sprzecznoci i wyczonego rodka s wprawdzie podstaw do rozwaa na temat bytu jako bytu, ale w pierwszej kolejnoci tego, co jest bytem w sensie zasadnicznym, czyli wanie substancji. Jeli teraz powiemy te ustalenia z ontologiczn koncepcj substancji jako indywidum czy konkretu bdcego w zasigu odniesienia zaimkw wskazujcych, nazw wasnych i nazw oglnorodzajowych, to jasne jest, e obie zasady funduj moliwo poznania oglnego, a wic wiedzy o naturze tego rodzaju przedmiotw.

25
Zasada niesprzecznoci

Zasada wyczonego rodka

Вам также может понравиться