Академический Документы
Профессиональный Документы
Культура Документы
KRYTYKA LITERACKA
LITERATURA SZTUKA FILOZOFIA ESEJE RECENZJE FELIETONY WIERSZE OPOWIADANIA
Redakcja Tomasz M. Sobieraj, Witold Egerth, Janusz Najder Wsppraca Krzysztof Jurecki, Alicja Kubiak,
Dariusz Pawlicki, Marek Rycki jr. Wioletta Sobieraj Strona internetowa http://krytykaliteracka.blogspot.com/
Kontakt editionssurner@wp.pl Adres ul. Szkutnicza 1, 93-469 d
OD REDAKCJI
Sowo na stycze
Rzdcy krajw zacofanych, zetknwszy si z bardziej zaawansowanymi, zwykle popadaj
w sybarytyzm. Staraj si o taniutki zreszt luksus zagranicznego pochodzenia. Nie ma
mowy o ich politycznym znaczeniu w wiecie. A i we wasnym kraju kto inny naprawd za
nich rzdzi.
Pawe Jasienica, Myli o dawnej Polsce
*
agrod im. Krystyny i Czesawa Bednarczykow za najlepszy tom wierszy w roku 2013
otrzymali ukasz Nicpan za tomik Do czytajcej list i Krzysztof Lisowski za tomik
Poematy i wiersze do czytania na gos.
Nagrod w wysokoci 15 tys. z (do podziau) przyznaa kapitua w skadzie:
prof. Wojciech Ligza (przewodniczcy), poeta Jzef Baran, prof. Janusz Gruchaa, prof. Beata
Szymaska, prof. Maciej Urbanowski. Uroczysto wrczenia nagrody miaa miejsce
15 grudnia 2014 r. w Krakowie. Laudacj na cze Krzysztofa Lisowskiego wygosi prof.
Wojciech Ligza, za o poezji ukasza Nicpana mwi Jzef Baran (jego wystpienie
publikujemy poniej).
W wydawnictwie Veda ukaza si tom o wyjtkowej urodzie poetyckiej zatytuowany
Do czytajcej list.
Zbir bardzo wspczesny, bo jego autor, ukasz Nicpan, widzi czowieka i wszelkie
istnienie w perspektywie fizycznej i metafizycznej, mikroskopowej i galaktycznej. Rozleg
wiedz o tradycji czy z wiadomociami o najnowszych badaniach i odkryciach naukowych,
zaznaczajc to jednak w wierszach na tyle dyskretnie, by nie przecia publicystycznym
balastem z natury skrzydlatych metafor i nie odbiera im wieoci lirycznego odkrycia.
Pisaem kiedy, e poezja to rwnoczesny bysk spojrze na ziemi (t pod nogami)
i Ziemi (t w przestworzach) z pespektywy Ksiyca i przez najczulszy mikroskop. Owa
optyka czy wanie utwory poety z Puszczy Kampinoskiej, ktry przez ostanie 30 lat milcza,
nie publikujc oryginalnych utworw a tylko przetumaczone przez siebie z angielskiego
powieci z zakresu fantastyki.
Pod pirem Nicpana nie ma tematw niegodnych poezji. Czy punktem wyjcia bdzie
martwy ptaszek, rj mrwek w puszczy, kolorowe zdjcia mzgu, czy mapa, mucha, stara
Gawroska, siedmiolatek czy sia odrzutowa lub grawitacyjna zawsze w kocu autor
w sposb ekwilibrystyczny dochodzi do najwaniejszych pyta egzystencjalnych czy
eschatologicznych zwizanych z natur czowieka, wiata, Kosmosu. Jest rwnoczenie
poet natury i kultury, poet penym, bo tradycyjnym i nowoczesnym, co uwidacznia si nie
tylko w treci, ale i w formie. Ma w maym paluszku warsztat poetycki, swobodnie operujc,
gdy trzeba rymem i rytmem (zwykle asonansowym) a gdy tego wymaga dobro tekstu tylko
biaym wierszem. Tre i forma uzyskuj w jego lirykach idealn rwnowag a mdro nigdy
nie robi wraenia retorycznej przemdrzaoci, gdy wiersze Nicpana s przepuszczone przez
filtr serca i dowiadczenia indywidualnego, jak w tym znakomitym, prostym i rwnoczenie
przewrotnie wyrafinowanym wierszu o ciele:
Do ciaa mojego mdrego
Bd pozdrowione, moje mdre ciao
twoja wiedza potulna i rzadko krzykliwa
nieskoczenie przewysza moje widzimisi
jak maksym, point dorwnam
natchnionym kryptom szpiku twoich koci?
HANNA BONDARENKO
nazajutrz
wyczyciy pantofelki
wypieliy ogrdek
nakarmiy kotka
pieski
siedem kurek
usiady przed domkiem i czekaj
a soneczko zanie za stodk ma
a ksiyc jak srebrny ksi
znowu je uszczypnie
pocignie za warkocz
szepnie swko
od ktrego malwy si czerwieni
i maliny
hen tam pod lasem
wytarmosi wyturla wygrzeje
by nazajutrz
wyczyciy pantofelki
wypieliy ogrdek
nakarmiy kotka
pieski
siedem kurek
kasztany
ya bez ladw mioci
na starannie wyprasowanej sukni
po kpieli zakrywajc lustro rcznikiem
chowaa si przed diabem
i panem bogiem
liczya minuty jak paciorki koronki
kiedy spaday kasztany za oknem
zaciskaa blade usta
eby nie rozkwity na wiosn
a teraz ma j kady
robak
i podobno
dobrze jej robi
taka
rozwizo
a noc
jak dwoje kolt
blinit gazeli
moje piersi
rankiem skacz
gdy wbiegam po trzy stopnie
na ostatnie pitro
i gdy mnie co rozmieszy
w poudnie stercz
od pieszczot
i karmi apczywe usta niemowlt
wieczorem koysz si w fotelu
a noc
co si z nimi stanie
noc
gdy zatopi si w nieskoczono
kto je pomieci
w swoich doniach
szukam matki
zgubiam siebie
wszystko mnie dzieli
czas
przestrze
ja
ty
ona
straszy
uwiera
pacz jak dziecko
szukam matki ktra mnie pozbiera
ziarenko do ziarenka
rozpozna
odnajdzie
w odlegej galaktyce
skale
sowie
grymasie
pyku kurzu
liciu na wietrze
ukoysze przygarnie
6
szukam matki
ktra wie kim jestem
szukam matki
ktr
jestem
quo vadis
mam talent
mylaam e moim celem yciowym jest zosta gwiazd
jak modrzejewska czy greta garbo
i tylko chwilowo zmywam naczynia
i piewam gotujc krem z groszku
albo pisz co na serwetce w kuchni
eby nie wykipiao
ale e jutro pjd dalej
wyej
bd mie wicej propozycji
natchnienia
pienidzy
ale si okazao
e jestem na miejscu
dotaram
mog si rozpakowa
troch rozejrze po okolicy
wreszcie pj z dzieckiem
na spacer
gamo
cie nie ma poczucia obowizku
ani askotek
nie przyjani si z innym cieniem
nie rozmnaa
nie pierze skarpetek
cho
sprawia takie wraenie
mona po nim skaka
jedzi rowerem
kopa doki
uciec
na sprchnia wierzb
mona te ogosi w lokalnej gazecie
e wreszcie udao si
zgubi drania
7
a rankiem patrze
jak si przeciga
obok
gamo
no le mwi
ludzie powinni by weselsi
jacy
i bardziej odpowiedzialni
rodziny powinny trzyma si razem
klimat powinien by cieplejszy
a nie taki
ja powinnam lepiej wyglda
jak dawniej
mj m powinien wicej zarabia
i mnie nie zdradza
moja matka powinna mnie rozumie
moje dzieci si uczy
a nie tylko komputer
a bg powinien to wszystko jako egzekwowa
no
le mwi
Hanna Bondarenko, ur. w Lublinie w 1968 r. Ukoczya filologi polsk na Katolickim
Uniwersytecie Lubelskim, a w 2011 r. Szko Aktorsk Haliny i Jana Machulskich
w Warszawie. W latach 20102013 wsppracowaa z warszawskim Teatrem Rampa, gdzie
zagraa m.in. we Wdowach wedug Mroka w re. G. Mrwczyskiego. W 2013 oraz w 2014 r.
zdobya wyrnienie na Oglnopolskim Konkursie Poetyckim im. Stanisawa Rewicza, a we
wrzeniu 2014 r. pierwsz nagrod na Oglnopolskim Konkursie Literackim im. Zdzisawa
Morawskiego. Publikowaa wiersze w Akancie, Pegazie Lubuskim i Dzienniku Polskim,
pisaa felietony do Zwierciada.
ESEJ
Stanisaw Jasiski
HENRI CARTIER-BRESSON
Decydujcy moment
10
11
fotografie, powikszane tylko z penej klatki negatywu, byy cakowicie wolne od manipulacji
w ciemni; powikszenia nie byy przycinane, pozostawia pierwsze milimetry wyranie
niedowietlone przy czarnej ramce wokoo pozytywu. Cartier-Bresson pracowa wycznie
w czerni i bieli. Nie ceni chemicznego dopracowywania negatyww, ani nie powiksza ich
osobicie. Powiedzia: Nigdy nie byem zainteresowany procesem fotograficznym, nigdy,
nigdy Od samego pocztku fotografia z tak ma kamer, jak Leica, to jest dla mnie
natychmiastowy rysunek.
W 1934 roku Cartier-Bresson spotka modego polskiego fotografa ydowskiego
pochodzenia o nazwisku David Szymin, ktry zosta przez niego przezwany Chim, poniewa
jego nazwisko byo trudne do wymwienia dla Francuza; Szymin zreszt pniej zmieni
nazwisko na David Seymour. Cartier-Bresson dziki Chimowi pozna wgierskiego fotografa
rwnie o ydowskich korzeniach Endrego Friedmanna, ktry z kolei zmieni nazwisko na
Robert Capa. Zaoyli wsplne studio na pocztku 1935 r. i Capa sta si mentorem CartierBressona; mwi mu Odrzu etykietk surrealistycznego fotografa. Bd fotoreporterem, jeli
nie chcesz wpa w manier. Nie obawiaj si! Id do przodu!. Pierwszym fotoreportaem
Cartier-Bressona, ktry zosta opublikowany, s zdjcia z koronacji krla Jerzego VI w 1937
roku, dla francuskiego tygodnika Regards. Nie wykona zdjcia monarchy, skupi si na
tumach zalegajcych ulice Londynu. Swoje zdjcia podpisywa Cartier, nie chcia uywa
nazwiska rodowego.
12
13
Fotografia nie jest jak malowanie powiedzia Cartier-Bresson w wywiadzie dla The
Washington Post w 1957 r. Nie ma czasu na twrczy namys w uamku sekundy podczas
robienia zdjcia. Twoje oczy musz zobaczy kompozycj lub wydarzenie, ktre samo ycie Ci
oferuje i trzeba wiedzie, kiedy z wyczuciem sytuacji naley nacisn spust migawki. To jest
moment, w ktrym fotograf jest kreatywny. Oop! Moment! Przegapi go, to jest straci co na
zawsze.
Do najbardziej znanych zdj Cartier-Bressona naley fotografia skoku mczyzny przez
kau przy dworcu Saint-Lazare z 1932 r. To obraz z codziennego ycia miasta, pozornie
nieistotny moment uchwycony zanim sta si przeszoci. Na teori decydujcego momentu
najwikszy wpyw miay dowiadczenia II wojny wiatowej, zwaszcza okres od ucieczki
z obozu pracy do czasu wyzwolenia Francji spod okupacji nazistowskiej. Przegapienie
decydujcego momentu mogo wwczas oznacza utrat ycia. Nawet dowiadczenia jeca
intelektualisty zmuszanego do niewolniczej pracy przyniosy pozytywne efekty w biografii
Cartier-Bressona, ktry natychmiast dostrzega i fotografowa wszelkie objawy zniewolenia
sabszego przez silniejszego na caym wiecie. Istota jego fotografii nie polegaa na osiganiu
perfekcji technologicznej w pracowni i ciemni fotograficznej, ale na ksztatowaniu
umiejtnoci patrzenia, dostrzegania i rejestrowania tego, co nieprzemijajce w przemijaniu.
14
POEZJA
SANDER DE VAAN
Ciepo sawanny
Jeszcze par kursw i zawita dzie
Po raz pierwszy odczuwa w aucie miy zapach
siebie samego i ostatniej klientki
kurewki co zmieszaa wo perfum z bluzgami
jego przyjaciele gin
bez niego na rozlegych sawannach Angoli
i nie wypenia si cisz ich krew
jeszcze kilka kursw i po jedzie
na mrowisko biaych ludzi pada nieg
a on otwiera okno i usta apie patki
czujc sawanny ciepy wiew
Prze. Joanna Van der Brug i Jzef Baran
Kamyk
podarowaem jej kamie
bo tylko on
wydawa mi si niemiertelny
kamie
po prostu
kamyczek
cauje go i wyrzuca mylc
e tylko w taki sposb
nigdy go nie straci
Prze. Joanna Van der Brug i Jzef Baran
15
Tysic czerwieni
Wolno prbuje zgoli z twarzy mask klauna
To tutaj jest me serce, mwi ona
trzymajc w doniach dojrzay owoc granatu
Spojrzenie jak u tamtej czeczeskiej dziewczyny
sfilmowanej przez oprawc w grach
spojrzenie kogo, kto prawie jest nikim
To tutaj jestem, szepcze agodnie
on widzi w gbi lustra jak bezgonie upada
i roztrzaskuje si na marmurze w tysic czerwieni
Prze. Joanna Van der Brug i Jzef Baran
16
Uliczna muzykantka
Spojrzaa na niego
zamkna oczy
monety w szkatuce
unosi si
ponad Wis
koysze kwiaty
piewaj dzieci
na majwce
wodzi smyczkiem
po strunach nagle
tn powietrze
urwane gosy
sygna pocigu
chmury popiow
cichy bucik
paczcego dziecka
unosi wzrok
mczyzna kaszle
ma w oczach zy
wrzuca monety
znowu kasanie
nie prosz pana
da mi pan
wicej ni trzeba
Prze. Tomasz Marek Sobieraj
Trzy zdjcia
1.
Przystojny mczyzna
patrzy w obiektyw
agodnym wzrokiem lata
takich zawsze kochamy
albo budz w nas zazdro
ostrym podbrdkiem, prostym nosem
brod w kolorze pieprzu i soli
2.
Godny ebrak zasania si
biaym rekawem koszuli,
odwraca wcieky od fotografa
17
biaobrody nieudacznik
nabierasz ochoty na chipsy
mocno oblane miodem
dieta od nastpnej wiosny
3.
Rkaw tego mczyzny
zosta nam na zawsze
w milionach pikseli
a my, my nic nie robimy
niczego nie moemy zrobi
tylko re, gapi si, myle:
gd nawet pieprz
zamienia w sl
AlYarmouk, Damaszek, 14.01.14
Prze. Tomasz Marek Sobieraj
nieg
Ten najlepszy nieg nie chrzci
pod nogami w drodze do szkoy
on te nie topi si na jzyku
ani nie leci na gow Petera B.
szkolnego terrorysty.
On pada wczeniej, w tawym wietle
latarni pod numerem dziesitym
kiedy patrzyem przez firanki
i widziaem dekoracj nowego dnia
szumic w mojej sennej gowie.
Prze. Tomasz Marek Sobieraj
18
Sander de Vaan, ur. w roku 1963 w Amsterdamie. Holenderski poeta, tumacz i dziennikarz;
absolwent iberystyki. Publikowa m.in. w holenderskich NRC i De Volkskrant, niemieckim
Die Welt, hiszpaskim El Pas oraz w periodykach spoecznych, kulturalnych i literackich
w Kolumbii, Meksyku i Kanadzie. Wspredaguje jeden z najstarszych na wiecie, istniejcy od
1995 r. literacki e-zin Meander. Przeprowadzi kilkadziesit wywiadw ze znanymi poetami
z caego wiata, tumaczy na holenderski poezj latynoamerykask i hiszpask. Jest
autorem dwch zbiorw wierszy Plunder de dag (2010) i Bal zoekt man (2013).
Wsppracuje z Amnesty International; od 1992 r. mieszka w Hiszpanii.
19
POGRANICZA
Justyna Babiarz
DOM NADZORU
20
21
Tomasz Marek Sobieraj, ycie jak sen, z cyklu Kolosalna morda miasta, 1998-2002.
przypadku Kolosaln mord miasta, a nie twarz albo buzi. Nie wiem jak jest
w rzeczywistoci, poniewa nigdy w odzi nie byam; to s jedynie wraenia, jakie odczuwam
po zapoznaniu si z treci Domu Nadzoru.
Na koniec tych rozwaa dodam, e im wicej utworw Tomasza Marka Sobieraja
czytam, tym wicej drobiazgw przypomina mi si z wczeniej poznanych przeze mnie
tekstw, drobiazgw-rekwizytw, takich jak papierosy, kawa, winiwka, tiramisu, co pozwala
sdzi, e tak jak diabe tkwi w szczegach tak wiele detali decyduje ostatecznie
o przycigniciu na stae zainteresowania czytelnika.
Tomasz Sobieraj, Dom Nadzoru, Wydawnictwo Adam Marszaek, Toru, 2009.
22
POEZJA
***
Wszyscy s czym zajci
Wiatr jest zajty wyrywaniem drzew
Deszcz zalewa pola
Kot lie swoje apy
Czowiek gdzie idzie
czsto bardzo samotny
Tum wszczyna zamieszki
Chc zanurzy gow
w piknym ogrodzie
i popluska si w falach oceanu
To jest mj cel w yciu
***
Gdy zachodzi soce
karmi swoje re
S dla mnie jak morskie fale,
spokojne, i gwatowne
Podlewam je ze szklanej butelki
To cay rytua
Kiedy re pij wod
czuj niekoczce si wito
***
Wieczorem myl o socu,
mimo e wracam spocony po caym dniu
Kadc si na plecach myl
o gorcym wietrze
Boj si nocy
A rankiem chc, eby
by wieczr
Nie mog si zdecydowa
Chc by pisklciem wyklutym na socu
i pooonym pod cienistym drzewem mango
23
***
Czasem patrz na zdjcie Wodzimierza Lenina
Wyglda jak ptak zjadajcy trupy
Kiedy morska woda pieka mnie w oczy
Fale oceanu s ponadczasowe
Dzi na Facebooku jest peno zdj trupw
W Bangladeszu cigle wyawiaj ciaa z morsk wod w pucach
***
Czasem dobrze jest zej zym ludziom z drogi
W policyjnych kartotekach pisz o tych, ktrzy nie zeszli
Koniec ycia, koniec historii
Niektrzy z nas s jednak stworzeni do walki
Ich marzeniem jest lata, i przegania ze sny
Czasem gin jak kwiaty wrd miejskiego zgieku
Czasem gubi drog wrd ryowych pl
Czsto umieraj w kauach krwi
Pisanie wierszy te jest niebezpieczne
Tyrani w Bangladeszu s bowiem nieubagani
***
Pogrzeb odbdzie si szybko
Noc, i bez pochodni
Przemoc kocha ciemno
W naszym kraju
krzyk czowieka
jak latarka
ktra nagle ganie
Zostaje tylko ciao
i pogrzeb o pnocy
***
Kupiem dla Ciebie zielony paszcz,
bo kochasz mangowe gaje
Posiaem na polu szafran,
bo niebieski to twj ulubiony kolor
Wypuciem w powietrze
setki biaych gobi,
bo kochasz pokj
24
***
Wiem e mona wyci setki tysicy lat
To jest zabawa w retusz
Mona z chwastw zrobi wiersze
i odwrotnie
Mona ama zasady
i uzna to za cnot
Zastanawiam si, dlaczego tak jest
***
Dziwne
Do dzi nie wiem jaka jest rnica
midzy oryginaem i kopi
Tyle razy prbowaem
odrni zoto od bota
Ja i wiat jestemy lepi
Wok nas brudne umysy
Brzcz kajdanami
Chc zasn na wodzie
w turkusowym paszczu
***
Jestem przestpc
Popeniem bd
Mwiem prawd
W moim kraju to niebezpieczne
Jeden faszywy ruch
i jeste pik
na aucie
Nie mam siy nawet paka
25
***
Dzi Ksiyc jest mokry od deszczu
Wyglda jak wyprany
Dzi mj umys jest wolny i milczy
Kropl wody obmywam twarz
Bezczelny i samotny czekam a moje ciao
Zacznie wirowa
Prze. Grzegorz Gniady
Nur Muhammad Monir, ur. 25 stycznia 1983 roku w stolicy Bangladeszu Dhacce. Pisze
pod pseudonimem Adhar Amar, co w jzyku bengalskim oznacza ciemno jest we mnie.
Ukoczy Dhacca City College a nastpnie Banani Bidyaniketan; studiowa w Instytucie
Wzornictwa i Technologii (IIDT) i Shanto-Mariam University of Creative Technology
w Dhacce. Jest autorem wierszy i opowiada publikowanych w prasie bengalskiej, przede
wszystkim jednak czyta swoje utwory na spotkaniach ze studentami i wiecach, niekiedy
umieszcza je w internecie, ktry pozwala mu dotrze do wikszej liczby czytelnikw. Naley do
bengalskiej opozycji, jest zaangaowany w dziaalno spoeczn i polityczn, aktywnie walczy
w obronie praw czowieka, ktre amie obecny reim Bangladeszu.
26
ESEJ
Dariusz Pawlicki
Montaigne uwaa, e ludziom trzeba pozwoli na kierowanie wasnymi sprawami nie dlatego, e s dobrzy
i inteligentni (bo nie s), lecz dlatego, e nikt tego za nich nie zrobi.
27
tak jako dziwnie si dzieje, e jest ona, niestety, wiksza, coraz wiksza! To znaczy inaczej
ni bym oczekiwa. Jak mogaby wyglda rzeczywisto ksztatowana przez ludzi tworzcych
pewn wsplnot, choby narodow, ale polegajcych, przede wszystkim, na sobie,
przedstawi na przykadzie kultury, ktra jest mi szczeglnie bliska. Wanie na jej
przykadzie, a nie, chociaby, polityki, gdy, jak stwierdzi Aleksander Soenicyn:
ycie polityczne nie jest wcale gwnym przejawem ycia czowieka, polityka nie jest bynajmniej upragnionym
zajciem dla wikszoci ludzi. Im bardziej rozbuchane w kraju ycie polityczne, tym wicej ponosi strat ycie
duchowe. Polityka nie powinna dawi duchowych si i twrczego tchnienia narodu[2].
Nad owym yciem, jak nad adn inn sfer dziaalnoci czowieka, pastwu,
jakiekolwiek by ono nie byo, najtrudniej jest bowiem roztoczy kontrol. Dla wielu pastw,
a konkretnie pewnych ich instytucji, istnienie owej trudnoci byo i jest, niemal, zniewag!
Wrogie kulturze, i to czsto wbrew zamierzeniom swoich inicjatorw, jak te na przekr
nazwie, jest pastwo kulturalne (okrelenie, zdawaoby si, jak najbardziej pozytywne).
Takiego terminu (czy swego autorstwa?) uywa Marc Fumaroli w ksice Pastwo kulturalne;
religia nowoczesnoci[4] na okrelenia sytuacji, gdy pastwo, a konkretnie pastwo
francuskie, za porednictwem swych agend, od kilku ostatnich dziesicioleci wywiera potny,
wrcz dominujcy wpyw na kultur. Przyczyniajc si do jej ksztatowania na miar potrzeb
rzdzcych koterii, grup sprawujcych wadz. A kultura przykrawana, ksztatowana, to, jak
twierdzi Fumaroli, innymi sowy propaganda. Propaganda ta ma suy grupom
trzymajcym wadz. To wanie na jej rzecz dziaaj urzdnicy reprezentujcy
najpotniejszego mecenasa francuskiego, to znaczy, wspomniane, pastwo. To oni decyduj
bowiem o tym, kto konkretnie, a take jakie przejawy owej kultury, wypyn na, przysowiowe,
szerokie wody. Celowi temu suy, midzy innymi, organizowanie wielkich wydarze
kulturalnych, na przykad wystaw obrazw o wiatowej renomie, majcych sprawi, aby
ogldajcy poczuli, e kultura, i to ta najwyszego lotu, wszelkimi porami przenika do ich
wntrza. Nawiasem mwic, czy mona mwi o jakimkolwiek kontakcie z dzieami, choby
z tego powodu, e jest si pord tumu? A organizatorom wanie na tych tumach najbardziej
zaley. Dlatego tak wiele, i to praktycznie za wszelk cen, czyni, aby byy one obecne.
Za spraw kierowania (chciaoby si powiedzie rcznego), kultura, przynajmniej ta
oglnie dostpna, traci swoj pierwotn wielopostaciowo, wielopoziomowo. To znaczy
uboeje za spraw narzucania ludziom/obywatelom tak urednionej oferty kulturalnej, aby
jak najwiksza liczba odbiorcw moga znale w niej Co dla siebie. Tak wic to, co nie mieci
si w tej urednionej kulturze, wedug pastwa kulturalnego, a dokadniej mwic jego
funkcjonariuszy, nie zasuguje na uwag (prosz zauway, jak wielk rol w pastwie
kulturalnym odgrywa to, co mona policzy: liczba sprzedanych biletw, zwiedzajcych,
wystaw; wysoko budetu itd.).
*
Kultura jest t dziedzin ludzkiej dziaalnoci, ktr, tak jak zreszt pozostaymi, w naszej
czci wiata, zawiaduje ministerstwo kierowane przez ministra. Nazwa tego resortu
28
w rnych krajach jest rna, ale najczciej wystpuje w niej sowo kultura (cho pena
nazwa moe zawiera take inne) odmienione w drugim przypadku.
Ministerstwo kultury ministerstwem kultury, ale w tej dziedzinie najwicej mogoby
zalee od obywateli. Mogoby, ale jest inaczej. Cho o tym, e oni s najwaniejsi, mwi si,
a jake. Rzecz jednak w tym, e wygaszane s opinie jednostronne. Owa jednostronno
polega na podkrelaniu, e kultura nie moe istnie bez odbiorcy. W takich sytuacjach
informuje si, jak wiele osb obejrzao jaki film, zakupio t czy inn pyt muzyczn itd. Ale
nie czyni si kroku dalej, aby pokaza/wskaza, choby w czasie powtarzajcych si kopotw
finansowych ministerstw kultury, e byoby jak najbardziej wskazane, aby jak najwicej
spord nas stao si... mecenasami. A doprecyzowujc: ludmi wiadomymi moliwoci jakie
daje/stwarza indywidualne wspieranie kultury, czyli mecenat na skal moe niewielk, ale
bardzo istotn (zwaszcza, kiedy wemie si pod uwag moliw liczb potencjalnych
mecenasw). Pocztkiem musiaoby by jednak uwiadomienie sobie przez kolejne osoby, e
wydaj pienidze nie tylko, aby Co naby bd Co zobaczy, ale take po to, aby Jak
inicjatyw lub Kogo wesprze. A niekiedy, dosownie, utrzyma przy yciu. Z tego wzgldu
dwa sowa spord tych, jakich dotd uyem w tym eseju, s kluczowe ze wzgldu na jego
przesanie: wiadomo i mecenat. A to dlatego, e uwaam, i kady z nas, najczciej
w sposb skromny, ale jednak, ma moliwo, swoistego rodzaju, opieki nad t czy inn
dziedzin kultury. Branie pod uwag czynnika finansowego jest, oczywicie, niezbdne, wrcz
konieczne. Zreszt okrelenie mecenat zawiera wyrane odniesienie do sfery finansowej (na
takowym wsparciu, w znacznym stopniu, polegaa dziaalno Gajusza Cilniusza Mecenasa, od
ktrego nazwiska wzia si nazwa dziaalnoci majcej na celu opiek nad sztuk, literatur,
nauk; take nad jej twrcami). Brak owego wsparcia, najpewniej, nie zaszkodzi tradycyjnej
kulturze ludowej (to fakt, e bdcej w odwrocie), jak te jej wspczesnej wersji to znaczy
popkulturze, ktr wsptworzy na przykad hip-hop. Natomiast istnie przestan, albo
zostan ograniczone te obszary kultury, ktre wymagaj duszego czasu na powstanie dziea
bd zakupu wielu komponentw/elementw, aby mogo doj do jego stworzenia.
Przykadem moe by rynek prasy literackiej (ze szczeglnym uwzgldnieniem tej jej czci,
ktra ukazuje si w wersji papierowej). Wspominam o czasopismach literackich, jak te
spoeczno-kulturalnych (literatura jest w nich obecna, nie tylko w postaci rnych omwie,
recenzji), poniewa wspieranie ich moe suy jako ilustracja dziaania indywidualnego
mecenatu. A jemu wanie, jak ju podkrelaem, przede wszystkim powicam ten tekst.
Przykad prasy wspomnianego rodzaju jest interesujcy, choby, z tego wzgldu, e nakady
tworzcych j tytuw s, niestety, niewielkie. Regu jest 300 800 egzemplarzy. Bardzo
rzadko w gr wchodzi 2000 egzemplarzy. Lecz w sytuacji, gdy wysoko nakadu jest taka, jaka
jest, to znaczy najczciej niska, jeden wicej sprzedany, albo zwrcony wydawcy egzemplarz,
nie jest bah spraw. A staa liczba zakupionych egzemplarzy (oczywicie, najlepiej, gdyby by
to stay wzrost) gwarantuje istnienie tego czy innego tytuu. Jest te dopingiem/zacht dla
redakcji do kontynuowania dziaalnoci. Stanowi rwnie podstaw do snucia planw na
przyszo. I to nawet wtedy, gdy pewna liczba nabywcw konkretnego tytuu, kieruje si przy
zakupie nie jego ca bd prawie ca zawartoci, ale tylko tym, e publikuje w nim autor,
ktrego twrczo podziwiaj. Bez wzgldu na to z jakiego rodzaju czytelnikiem ma si do
czynienia, niezmiernie wana jest jednak owa wiadomo (najczciej jednak jej brak), e nie
chodzi wycznie o sam zakup. Ale rwnie o mecenat wiadome przyczynianie si do
istnienia/trwania Czego. Zreszt moe on przybra te form darowizn przekazywanych na
rzecz wybranego/wybranych tytuw. W tym wypadku systematyczno i staa kwota nie s
istotne. Liczy si bowiem kady taki gest jest bowiem dodatkowym wsparciem.
29
Pisz o tego typu prasie, gdy po pierwsze, jak ju wspomniaem, jest znakomitym
przykadem moliwoci tkwicych w kadym czowieku jako potencjalnym mecenasie.
Po drugie, zwracam na ni uwag, gdy powszechne s utyskiwania na szczupo tego rynku,
na znikanie z niego kolejnych tytuw (dotd istniejce niekiedy zastpowane s nowymi), na
ograniczanie nakadw. Wystarczy jednak zapyta jednego czy drugiego utyskiwacza
w powyszej kwestii, aby niezwykle czsto dowiedzie, e nie kupuje on prasy literackiej
w ogle, albo czyni to sporadycznie. Nie widzi bowiem zalenoci pomidzy sytuacj
w konkretnej dziedzinie a swoim postpowaniem. To zreszt jest kolejny przykad na
dostrzeganie przyczyny jakiego zjawiska w uczynkach bd poniechaniach ze strony Innych!
Winni zawsze s Inni!
Podobnie jak z pras, rzecz ma si z teatrami czy kinami. Nie kupujc biletw do tych
instytucji sprawimy, e one w kocu przestan istnie. Tak wic chodzc do nich (uywam
formy my, ale nie uczszczam do tych placwek, przyznaj si), aby obejrze najnowsz
inscenizacj czy te film ulubionego reysera, winnimy by wiadomi tego, co spowoduje
nasze poniechanie w tym wzgldzie.
Nie inaczej jest z ksigarniami. Przykadowo w rejonie swego zamieszkiwania mamy
dwie ksigarnie. Jedna z nich jest niewielka, z mi atmosfer, wacicielem orientujcym si
znakomicie w wiecie ksiki, z tym, e ceny oferowanych w niej pozycji s wysokie. Druga
ksigarnia (oferuje nie tylko ksiki) jest kilkupitrowa, pord sprzedawcw wci pojawiaj
si nowe twarze. Ale ksiki oferowane w niej s tasze ni w tej pierwszej. Aby pooddycha
ksikow, niemal intelektualn atmosfer, porozmawia, nie tylko o nowociach, ale
w ogle o ksikach, przewertowa interesujce pozycje, chodzimy do tej mniejszej. Natomiast
w celu nabycia jakiego tytuu do tej wikszej. A gdy, po jakim czasie, ta pierwsza upadnie,
bdziemy aowa, i to bardzo, e kolejny raz zwyciya komercja. Zwyciya, gdy jeden
z drugim, trzecia z czwart przyczynia si do tego. Niestety, najczciej nie towarzyszy temu
adna refleksja!
Cenic prac jakiego, na przykad, grafika, choby od czasu do czasu zakupmy prac,
ktra wysza spod jego rki. Po to, aby mia na wikt, opierunek i kwaterunek. Bo to, e bdzie
tworzy, nawet wtedy, gdy nie dokonamy adnych zakupw, jest pewne. Nie kieruje si on
30
*
Piszc o powyszych sprawach, ze zrozumiaych wzgldw, mam na myli przede wszystkim
Polsk (opisywane zjawiska maj miejsce take w innych krajach). A w niej, mimo
funkcjonowania tak wielu organizacji pozarzdowych, jak te bogacenia si spoeczestwa
(jako takiego), wci ma miejsce spogldanie wprost bd ukradkiem, na t czy inn instytucj
pastwow czy samorzdow. Chodzi tu jednak nie tylko o wadze najwysze, ale te niszych
31
szczebli. W tych przypadkach jawnie, bez zaenowania, oczekuje si, aby dao o sobie zna
pastwo kulturalne, ktre to okrelenie przywoaem za spraw Marca Fumaroliego. A owo
pastwo ma cele nie do koca kulturalne (o czym bya mowa). Wymaga te spenienia
urzdniczych/konkretnych oczekiwa.
Bdc spoeczestwem mecenasw mielibymy duo wiksze moliwoci zaspokajania
naszych indywidualnych potrzeb. A te s o wiele bardziej zrnicowane ni przewiduj to
rozporzdzenia wydawane przez ten czy inny urzd.
*
Przykady takiego oddolnego mecenatu mona mnoy. Ale dodanie kolejnych, do
wymienionych powyej, pozostawiam Szanownym Czytelnikom. Jeli oczywicie mieliby na to
ochot. Wspomn jednak na koniec, e nie byo i nie jest moim celem dyskredytowanie
mecenatu pastwowego. Natomiast, po pierwsze, przemawia przeze mnie potrzeba zwrcenia
uwagi na szkodliwo czyjej dominacji w skdind specyficznej dziedzinie, jak jest kultura.
Po drugie, pragnem zaprezentowa oddolne, obywatelskie antidotum na takowe zjawisko.
PS
I.
Na zakoczenie odczytu, jaki wygosi w Bangkoku, na kilka godzin przed sw tragiczn
mierci, Thomas Merton wypowiedzia nastpujc rad:
Kiedy ju zapomnicie wszystko inne, co zostao powiedziane, proponuj wam zapamita na przyszo to wanie
przesanie: Od tej chwili kady stoi na wasnych nogach.
II.
W obronie autonomii czowieka, take tworzonych przez niego organizacji spoecznych,
religijnych, wypowiedzia si w 1931 r. (czas rosncych w si totalitaryzmw), w encyklice
Quadragesima Anno, papie Pius XI. Poniszy interesujcy cytat dotyczy caoksztatu
dziaalnoci czowieka, tak wic, take tej kulturotwrczej:
Nie wolno jednostkom wydziera i na spoeczestwo przenosi tego, co mog wykona
z wasnej inicjatywy i wasnymi siami, podobnie niesprawiedliwoci, szkod spoeczn
i zakceniem porzdku jest zabiera mniejszym i niszym spoecznociom te zadania, ktre
mog speni, i przekazywa je spoecznociom wikszym i wyszym.
________________________
[1] Tzvetan Todorov, Ogrd niedoskonaoci; Czytelnik, Warszawa 2003.
[2] Aleksander Soenicyn, Kak nam obustroit Rossiju?
[3] Andrzej Strumio, Factum est; Oficyna Wydawnicza Stopka, oma 2008.
[4] Marc Fumaroli, Pastwo kulturalne, religia nowoczesnoci; Universitas, Krakw 2008.
[5] tame.
32
POEZJA
Rewolucjonici
Robespierre pod paryskim szafotem
straci gow w jakobiskiej ekstazie
podobno kwicza jak winia pod noem
wczeniej Danton dobrotliwie pozdrowi kata
i kaza mu unie ku niebu ostatni swj grymas
kilka metrw dalej w pierwszym rzdzie
stara kobieta umiechajc si robia na drutach
sweterek dla wnuka kolejnego rewolucjonisty
przed ni koszyk z wen i kosze wypenione gowami
trzy przecznice dalej na skrzyowaniu przeznaczenia
zgrabne niewiecie donie wyplatay z wikliny
kolejne dramaty i histori tego wiata
Niedopasowany
id przez ycie z poczuciem niedopasowania
uwiera mnie pod pachami jak granatowy garnitur
w ktrym uo si zapewne na wieczny spoczynek
wczeniej zaliczywszy kilka mczcych imprez
ten wiat jest zbyt ciasny i zunifikowany
globalizacja spyca i relatywizuje wartoci
ktre byy szyte na miar naszych wyzwa
pochylony stoj nad twoim grobem mj ojcze
zbyt szybko odszede opucie siedmiolatka
nie zdye nauczy mnie jak y... jak...
pobieraem nauki z ulicy zagubione dziecko
uczce si szybko: jak kl pali pi z gwinta
ale te jak caowa dziewczyny niczym ksiniczki
szanowa starych ludzi kaniajc im si w pas
i ustpowa miejsca nawet gdy cigno Achillesa
wrzeszczao sied! nacignite na meczu szmaciank
ktr wieczorem zszywalimy przed kolejnym meczem
a ona w podzice ldowaa
w okienku bramki realu zapiecek
gdyby y tato zaprowadziby mnie
do krawca tego wiata
33
Klepsydra
wisiaa na cianie mojego domu
nie mogem si z ni pogodzi
tak jak z twoim odejciem ojcze
do dzi wspominaj w rodzinie
pewne dramatyczne zdarzenie
jako siedmiolatek podbiegem
i zdecydowanym ruchem zdarem
klepsydr rzuciem na ziemi
i uciekem w zauek rozpaczy
kiedy pnym wieczorem wrciem
nikt mnie nie uderzy nie krzycza
nie pyta dlaczego to uczyniem
odpowiedzi mogy by tylko zy
pewnej nocy ujrzaem ciebie we nie
to byo niezwyke spotkanie dzikuj tato
posadzie mnie na kolanach pogaskae
pocieszye i pchne w dalsz drog
klepsydr zdmuchn powiew wiatru
wci jednak yje w pamici rodziny
gest protestu zrozpaczonego dziecka
kiedy odejd zerwijcie prosz moj i podrzyjcie
niech poleci z wiatrem by poczy si z tamt
zerwan przez niesfornego chopca
zasuyem sobie na to
z gry dzikuj
34
35
ROZMOWA
azimiera Iakowiczwna, ur. 6 sierpnia 1892 w Wilnie, zmara 16 lutego 1983 w Poznaniu;
wielka poetka polska, od roku 1918 pracowaa w Warszawie w Ministerstwie Spraw
Zagranicznych jako modszy referent. W latach 1926-1935 bya osobist sekretark Marszaka
Jzefa Pisudskiego, podlegajc subowo Ministerstwu Spraw Wojskowych. W roku 1936
wraca do Ministerstwa Spraw Zagranicznych jako urzdnik do zada specjalnych przy
Gabinecie Ministra. Wykorzystujc jej znajomo wielu jzykw, umiejtno piknego
przemawiania zaczto wysya j do rnych krajw europejskich. Jedzia z wykadami,
odczytami popularyzujcymi polsk kultur. Rwnoczenie bya propagatork polskiej myli
politycznej ostatnich lat. Poprzez takie dziaania chciano zdoby przychylno opinii
publicznej dla naszego kraju. Bdc przez wiele lat blisk wsppracownic Marszaka,
propagowaa wszystko, co byo zwizane z wizerunkiem Pisudskiego, polskoci, bya
ordowniczk kierunku polskiej polityki.
Marek Rycki: Jest Pani jedn z niewielu kobiet, ktra dobrze znaa Marszaka zarwno
jako polityka, lecz take jako mczyzn. Powszechnie wiadomo, e bya mu Pani blisk osob.
Czy zechce Pani przybliy nam jego posta, przede wszystkim jako czowieka, nie polityka?
Kazimiera Iakowiczwna: Zaczn chronologicznie. Nasze drogi skrzyoway si po raz
pierwszy podczas I wojny wiatowej, pniej pracujc w MSZ i penic funkcje jego sekretarki,
poznaam go bliej. Podczas mojego tourne po Europie w latach 1936-1938 wielokrotnie
przybliaam posta Marszaka.
M.R.: A zatem
K.I.: Lata modoci spdzi w Charkowie. Tu w 1885 roku zda matur i rozpocz studia
medyczne. To dlatego podczas obchodw imienin Marszaka w teatrze Splendid prasa
prowadzc kampani na jego cze uywaa hase: Dobry lekarz niemocy narodu gromiciel
podoci i propagator prawdy. Dwa lata pniej Za swoj polityczno-patriotyczn dziaalno
zosta aresztowany i zesany na pi lat na Syberi. Po powrocie z zesania w 1893 zaangaowa
si w dziaalno polityczn, tworzc zrby organizacyjne PPS. W 1900 zosta ponownie
aresztowany, w dzkiej tajnej drukarni PPS. Po miesicznym pobycie w wizieniu przy ulicy
Dugiej 17, przewieziono go do Warszawy i osadzono w X Pawilonie Cytadeli w celi nr 39.
M.R.: Pawilon X by najlepiej strzeonym w caym carskim imperium. Wolno odzyskiwao
si na sznurze szubienicy
K.I.: Ma pan racj. Pisudskiego oskarono o udzia w zabjstwie Jana Mazura, konfidenta
z Zagbia. Nie musz dodawa, e wszystko byo sfingowane. Grozia mu kara mierci.
Jedynym zatem rozwizaniem byo przeniesienie w miejsce o agodniejszym rygorze. Za
namow dr. Radziwoowicza zacz symulowa obd, odmawiajc przyjmowania posikw, ze
wzgldu na strach przed otruciem i histeryczne reakcje na mundur andarmw. Do dzi
36
pamitam jego sowa: Bya to niezmiernie przykra gra. Nie mwic o godzie, ktry mi
bardzo dokucza, tem bardziej, e andarmi przysyali mi w tym czasie wyszukane i smaczne
obiady, ktre musiaem odrzuca Lecz samo udawanie obdu, ciga baczno na swe ruchy,
na wyraz twarzy, konieczno wypowiadania od czasu do czasu jaki nonsensw, mczya
mnie niezmiernie, a czasem wprost mieszya widokiem przeraenia, jakie wzbudzao moje
zachowania w andarmach.
M.R.: Udao si?
K.I.: Tak. Dziki pomocy dyrektora szpitala Jana Boego, Iwana Szabasznikowa, ktry
nienawidzi wadz rosyjskich przeniesiono go do Petersburga, do szpitala w. Mikoaja
Cudotwrcy. Tymczasem PPS opracowaa plan brawurowej ucieczki ze szpitala swojego lidera.
Dziki precyzyjnie przygotowanym detalom udao si w nocy z 1 na 2 maja wydosta wielkiego
wodza na wolno.
Kazimiera Iakowiczwna
37
38
ojczyzn umiera na polach bitew, teraz idcie za ni do wizienia. Ci, ktrzy posuchali
komendanta i odmwili zoenia przysigi na wierno, trafili do obozw internowania
w Beniaminowie i Szczypiornie.
Aresztowanie Pisudskiego i jego najbliszego wsppracownika Kazimierza
Sosnkowskiego, 22 lipca 1917 r. okazao si wkrtce jego wielkim zwycistwem moralnym.
Osadzenie go w twierdzy w Magdeburgu wywoao fal protestw, on sam za umocni swj
wizerunek nieustpliwego bojownika z zaborc niemieckim. Jako jedyny z wczesnych
przywdcw mia odnotowane w swoim yciorysie politycznym: osadzenie w X pawilonie
cytadeli warszawskiej, zesanie na Syberi i wreszcie niemieckie wizienie. Mimo wysikw
jego przeciwnikw w kraju nie tylko rosa legenda Pisudskiego, ale uzyska on legitymacj do
reprezentowania i wypowiadania si w sprawach ywotnych dla narodu polskiego i jego
przyszoci.
M.R.: Tylko Jzef Pisudski, cieszcy si wielk popularnoci, mg rozadowa napicia
spoeczne i stworzy reprezentacj przedstawicieli rnych opcji politycznych, z ktrej mona
byo powoa rzd prawdziwie narodowy.
K.I.: Rozwj wydarze politycznych na ziemiach polskich nabiera tempa. W nocy z 6 na 7
listopada 1918 r. w Lublinie powsta Tymczasowy Rzd Ludowy Republiki Polskiej, z Ignacym
Daszyskim jako premierem na czele. Od padziernika w Krakowie rzdzia Polska Komisja
Likwidacyjna, za w kilku orodkach zaczy tworzy si rady delegatw robotniczych. To
wszystko trzeba byo ogarn i uporzdkowa, jednoznacznie okrelajc gwny orodek
decyzyjny wadz. 9 listopada 1918 r. Jzef Pisudski opuci ogarnity fal rewolucyjnych
wystpie Berlin. Kiedy w niedziel, 10 listopada 1918 r., o godz. 7.30 Jzef Pisudski wysiada
na dworcu wiedeskim w Warszawie, stao si jasne, e historia zatoczya koo i wszyscy s
wiadkami otwarcia nowego rozdziau w dziejach Polski. Tumy warszawiakw zgromadzone
przed kwater Pisudskiego na ulicy Moniuszki, uniesione patriotycznym nastrojem tej
wyjtkowej chwili, swym gorcym powitaniem jednoznacznie opowiedziay si za tym, ktry
posiad rzd dusz.
M.R.: Jak mao kto, Pisudski spenia wymogi sternika tej swoistej dki na wzburzonym
oceanie wydarze koczcej si wojny wiatowej, szalejcych ruchw rewolucyjnych,
wyczerpania spoeczestwa kilkuletni wojn i zwyk bied. Kto musia da nadziej na
lepsz przyszo. W tej sytuacji znakomicie spisywa si Jzef Pisudski, ktry jak sam
twierdzi by zwolennikiem romantycznych celw osiganych poprzez pragmatyczne rodki.
Sprawi, e wreszcie co w najnowszej historii nam si udao... A co Pani mogaby powiedzie
o kulturze jzyka polskiego uywanego przez Marszaka? Sloganem przecie stao si to jego
sawetne stwierdzenie: Wam kury szcza prowadzi a nie polityk robi lub Nard
Wspaniay, tylko ludzie kurwy!...
K.I.: W tym momencie otworzy Pan prawdziw puszk Pandory. Znanym szeroko byo jego
dosadne i do rubaszne poczucie humoru. W przypadku wojny jak najbardziej
usprawiedliwione, a majce niejednokrotnie zbawienny wpyw na morale otoczenia. Z ciko
rannych legionistw zwyk by artowa Czego krzyczysz... tylko noga? A tamtemu gow
urwao i nie krzyczy, a ty o takie gupstwo....
Dosadno onierskiego jzyka bya czsto swoistym wentylem bezpieczestwa,
dajcym upust emocjom silnie gromadzcym si w sytuacjach kryzysowych. Marian ebrowski
z 7 Puku Uanw Lubelskich, ktry w dramatycznych dniach zamachu majowego peni sub
przy telefonie w Sulejwku, przytacza nam przykad jednego z takich wybuchw podczas
39
Jzef Pisudski
40
M.R.: Skd wic te wspomniane wtrty niskiego lotu? Po czci zapewne mogy by
wynikiem zwykych emocji, a Pisudski by czowiekiem pobudliwym, z drugiej za nawykw
wyniesionych z wojny czy konspiracji. Mg to by take wiadomy zabieg retoryczny? A moe
ja si myl
K.I.: Dosadne zwroty maj wtedy sens, gdy wyraaj pewne emocje, bd pod ich wpywem s
wypowiadane, nie mog jednak by naduywane i stosowane niczym znaki interpunkcyjne.
Maj one wwczas moc i nie przysparzaj mwcy miana czowieka nieokrzesanego, a takim
Jzef Pisudski z pewnoci nie by. Mwi to, jako poetka, ktra zna warto i wszelak
konotacj Sw
M.R.: Powrmy zatem do pocztkw budowy II RP. 10 listopada 1918 roku opuci wizienie
w Magdeburgu i przyby do Polski. Rada Regencyjna powierzya mu wadz wojskow,
a nastpnie cywiln. Rozpocz wielkie porzdkowanie polskiej sceny politycznej. Doprowadzi
najpierw do powstania rzdu Jdrzeja Moraczewskiego, a nastpnie, w wyniku porozumienia
z dziaajcym w Paryu Komitetem Narodowym Polskim, rzdu Ignacego Paderewskiego. Sam
22 listopada 1918 roku obj stanowisko Tymczasowego Naczelnika Pastwa.
Odradzajce si po 123 latach niewoli mode pastwo polskie walczyo w tym czasie
o swe granice ze wszystkimi ssiadami. Pisudski konsekwentnie realizowa swoj koncepcj
pastwa federacyjnego.
K.I.: W latach 1919-1920 dowodzi dziaaniami w wojnie polsko radzieckiej jako Naczelny
Wdz i Naczelnik Pastwa. 19 marca 1920 roku zosta nominowany na Pierwszego Marszaka
Polski. Jego geniusz strategiczny doprowadzi do walnego zwycistwa modej armii polskiej
nad bolszewikami. Gdy w sierpniu 1920 roku dotara pod Warszaw czerwona zaraza,
Pisudski stan przed najwikszym wyzwaniem i podj ogromne ryzyko. Wojn rozstrzygn
mistrzowskim manewrem nad rzek Wieprz, ktry sam wymyli i przeprowadzi. Dziki
czemu ocali nie tylko Polsk, ale moe take ca Europ. To by ten synny cud nad Wis.
Nazywano go wtedy Dziadkiem, do dzi jest symbolem zwycistwa nad bolszewikami.
M.R.: Dlaczego Dziadkiem? Przecie nie by jeszcze tak stary.
K.I.: Naczelnik pastwa, twrca niepodlegej Polski, nosi si jak dziadek. Ubrany
w przydugi szary paszcz, furmask maciejwk, mundur wygnieciony, obsypany
popioem z papierosw. Nieraz go widziaam, gdy po parku si przechadza, zgarbiony taki,
czasem w niebo popatrzy Ochrona jaka bya, ale tu przecie wszystko otwarte,
nieogrodzone, cay ten park, dom. Mona byo podej do samych drzwi, przez okno zajrze
M.R.: A dzisiaj, to byle ktry tak zwany vip zaraz mur wkoo domu buduje ma bardzo
wielu borowikw ochroniarzy!
K.I.: Wszyscy podkrelaj, e Pisudski roztacza wok siebie nieokrelony magnetyczny czar,
e zjednywa sobie otoczenie bezporednioci i humorem. Bywao, e po jednej rozmowie
z Pisudskim adwersarz stawa si jego zwolennikiem. Szkoda, e nasi politycy zapominaj, i
najwiksze zwycistwa zawdzicza Pisudski umiejtnoci znalezienia wsplnego jzyka
z ludmi rnych opcji i formacji. Szkoda, e pamitaj go chtniej w roli dyktatora, a nie
czowieka skromnego i odwanego, ktry po Warszawie chadza piechot. Te spacery bez
ochrony po stoecznych ulicach wygldaj dzisiaj jak kosmiczna abstrakcja. Kto mgby
powiedzie, e czasy byy inne. Tak, inne. Bro mona byo dosta atwo, a mord polityczny by
41
42
nie potwierdzi
K.I.: Wojsko byo podzielone, ale bya w nim zwarta grupa zdecydowanych na wszystko
pisudczykw. Gdy podczas zamachu Pisudski rozmawia z prezydentem Wojciechowskim na
mocie Poniatowskiego, teoretycznie mg si jeszcze wycofa. Jemu nic nie grozio by
legend. Ale wojskowi, ktrzy si zbuntowali i wyprowadzili oddziay na ulic, nie mieli ju
odwrotu. Klska zamachu oznaczaaby dla nich co najmniej areszt i degradacj.
M.R.: Ale przed zamachem, jadc do Rembertowa na manewry, Pisudski powiedzia, onie,
e wrci na czternast na obiad
K.I.: Bezsprzecznie wiadomo, e nie przewidywa walki, krwawego zamachu stanu. Miaa to
by tylko zbrojna manifestacja, ktra umoliwiaby mu powrt do wadzy. Nie wiadomo, co
konkretnie Pisudski chcia osign. Na pewno pragn zmusi Wojciechowskiego do
ustpstw. Raczej nie liczy, e zostanie od razu mianowany premierem. Chodzio o stworzenie
precedensu, zamanie prezydenta. Gdyby Wojciechowski uleg, otworzyoby to drog do takich
ingerencji w przyszoci. Pisudski nie musiaby ju wyprowadza wojska na ulice, ale mgby
mwi: na to i na to nie pozwalam. Moim zdaniem by jak to si mwi mem
opatrznociowym Jego wizje si sprawdzay...
M.R.: Wojciechowski jednak nie ustpi i sta si autentycznym przywdc obozu rzdowego.
K.I.: Zwyciyo poczucie odpowiedzialnoci, legalizmu e nie mona dopuci do tego, aby
moda i krucha pastwowo zostaa zniszczona anarchiczn dziaalnoci. Wtpi, czy
prezydent mia wiadomo, do czego to prowadzi Po kilku dniach walk o Warszaw, kiedy
si okazao, e jego sprzeciw nie powstrzyma biegu wydarze, ustpi. Take Witos wykaza
wielk klas i uzna, e byoby zbrodni przeciganie tej sytuacji.
M.R.: Dlaczego politykom obozu rzdowego zabrako determinacji do walki? Przecie prawo,
konstytucja byy po ich stronie
K.I.: Bardzo istotna bya ocena sytuacji midzynarodowej. Widziana z dzisiejszej perspektywy
wyglda ona o wiele lepiej ni w oczach wspczesnych, ktrzy mieli poczucie, e to pastwo
jest cudem chwili, ktry moe lada chwila prysn Wojna domowa w Polsce moga da
Niemcom i Rosjanom okazj do rewanu za niedawne upokorzenia. Konflikt wewntrzny ma
te to do siebie, e nikt nie wie, jak si potoczy, jak si zachowaj masy. Saboci obozu
rzdzcego byo poczucie braku poparcia spoecznego i moralnego prawa do obrony
dotychczasowego porzdku. Jego przedstawiciele zdawali sobie spraw ze saboci niektrych
rozwiza demokratycznych i z tego, e ta demokracja jest niepopularna. Ponadto nie mogli
si mierzy z legend Pisudskiego. Witos, mimo e by mem stanu, mia prawie wycznie
chopskie zaplecze spoeczne. Nie mg zjednoczy spoeczestwa. Take endecja nie miaa
lidera, ktry mgby porwa masy.
M.R.: Jak pisudczycy realizowali jedno z gwnych hase zamachu majowego sanacji
moralnej pastwa?
K.I.: To byo haso wypowiadane na amach peryferyjnych, elitarnych pism przez rodowisko
skupione wok Adama Skwarczyskiego. Opierao si na przekonaniu, e Polska bdzie
cakowicie przebudowana. Powieje nowy wiatr, zbudujemy now rzeczywisto opart na
43
porzdku moralnym. Pniej okazao si, e zwycia pragmatyka sprawowania wadzy. Haso
sanacji moralnej pozostao niestety szyldem Zabrako, jak to u nas bywa i bywao
wielokrotnie, woli do codziennego, pozytywistycznego wrcz dziaania.
M.R.: Zamach majowy Pisudskiego poparo wiele rodowisk: PPS, radykalni ludowcy,
socjalici a nawet komunici. Z nadziej przyjy go take mniejszoci narodowe. Nie miny
dwa, trzy lata i wikszo tych rodowisk wzia rozbrat z Pisudskim. Dlaczego marszaek nie
prbowa ich przy sobie zatrzyma? Mao tego, powoa wasn parti-antyparti BBWR, ktra
bya zlepkiem ludzi o rozmaitych orientacjach politycznych.
K.I.: rodowisko, ktre jest przekonane o susznoci swojej wizji pastwa i zasad rzdzenia,
czasem korzysta z poparcia takich czasowych sprzymierzecw, ale nie uwaa, e powinno
wykonywa na ich rzecz jakie koncesje, ustpstwa Utrzymanie poparcia PPS wymagaoby
radykalizacji polityki spoecznej i gospodarczej. Utrzymanie poparcia Ukraicw wymagaoby
koncesji w sprawach, ktre budziy kontrowersje polskiej opinii publicznej. Szukanie
sprzymierzecw wizao si z ustpstwami, na co Pisudski nie chcia si zgodzi. Cho nie
mia konkretnego programu, mia filozofi stosunkw w pastwie. Jeli chodzi o kwesti
mniejszoci, uwaa na przykad, e jzyk polski ma by jzykiem pastwowym. Powodowao
to konsekwencje prawne, chociaby w sprawie szk. Z punktu widzenia idei nieskrpowanej
wolnoci, praw mniejszoci, ustanowienie jzyka pastwowego moe by traktowane jako
symptom dyskryminacji. Ale dowiadczenia historyczne pokazuj, e taka polityka zapewnia
spoisto pastwa, jego sprawne dziaanie. Jzyk pastwowy moe, ale nie musi by oznak
narzucania obcej kultury.
M.R.: Czy w Drugiej Rzeczypospolitej pod rzdami sanacji byy przestrzegane elementarne
prawa? Jeli porwnamy gazety dajmy na to z roku 1926 i 1935, zauwaymy, e w tych
pierwszych bya jaka debata, krytyka wadzy, a w tych drugich prawie wycznie peany pod
adresem rzdzcych. Opozycyjna prasa ukazywaa si z biaymi stronami po skonfiskowanych
artykuach albo wcale. Czy to byo normalne?
K.I.: Polemizowabym z ta wizj. Znam gazety z lat trzydziestych, take opozycyjne,
i twierdz, e debata tam jednak bya. Podobnie jak krytyka wadzy.
M.R.: A obz odosobnienia w Berezie Kartuskiej? Od czerwca 1934 roku kady obywatel,
ktry narazi si wadzy, mg zosta tam zesany bez wyroku sdowego. W Berezie bito
winiw i stosowano wobec nich wymylne szykany...
K.I.: Nie broni Berezy. To przykad bezradnoci Pisudskiego i jego ludzi w obliczu
problemw, z jakimi borykaa si Polska. Obz powsta po zabjstwie ministra Bronisawa
Pierackiego dokonanym przez Ukraicw. Miao to by co tymczasowego, krtkotrwaego.
Bereza przetrwaa, bo staa si uyteczna dla elity rzdzcej, ktra nie potrafia sobie radzi
z konfliktami. Kto trafia do Berezy? Komunici, ukraiscy nacjonalici, radykalni narodowcy.
Byli to ludzie, ktrzy w oczach przecitnego Polaka uchodzili za wywrotowcw, nie budzili
sympatii ani wspczucia.
M.R.: Mwic o Pisudskim, uywa Pani sw polityk tragiczny. Dlaczego?
K.I.: Mwi tragiczny, bo to casus czowieka, ktry ma wiadomo swej bezradnoci. Od
pewnego momentu Pisudski by przekonany, e jest jedynym gwarantem adu moralnego
44
45
K.I.: Trudne to byo macierzystwo, jak i trudny zwizek, bowiem pierwsza ona Pisudskiego
nie chciaa da mu rozwodu. Wyrazem jego ogromnej troski i mioci do crki oraz jej matki,
moe by testament spisany przez niego 10 marca 1919 roku. Oto wybrane fragmenty:
Wszystkie kapitay, jakie do mnie w chwili mierci bd naleay zapisuj na wyczn
wasno crce mojej, najdroszej Wandzi, urodzonej z Aleksandry Szczerbiskiej. Crk moj
Wand, urodzon z Aleksandry Szczerbiskiej uznaj niniejszym aktem jako swoj i jeeli do
chwili mierci mojej nie zd zalegalizowa stosunku mego do niej, upraszam
i nakazuj opiekunom nad maoletni crk moj Wand (...) by crka moja Wanda, urodzona
z Aleksandry Szczerbiskiej miaa prawo nosi nalene jej nazwisko Pisudskich, co byo, jest
i bdzie mojem najgortszem pragnieniem....
W 1920 roku urodzia si druga crka Jadwiga. Aleksandra nie moga jednak wyj za
m za Pisudskiego, poniewa jego ona Maria Juszkiewicz, nie zgodzia si na rozwd. lub
odby si dopiero 25 padziernika 1921 jak wspomniaam wczeniej ju po mierci Marii,
kiedy Jzef Pisudski by Naczelnikiem Pastwa. Oboje mieszkali w willi Milusin
w podwarszawskim Sulejwku. Ze wszystkich wspomnie, notatek i opisw wynika
jednoznacznie, e obie crki Pisudski obdarza gorcym uczuciem, jednak wychowywaa je
gwnie matka, co nie odbiega zreszt zbytnio od modelu wielu polskich rodzin do dzi.
M.R.: Czy Marszaek wspomina jeszcze inne, trudne mioci swojego ycia?
K.I.: Najwiksze kontrowersje budzi jego romans z dr Eugeni Lewick. Pisudski pozna si
wiosn 1924 r. podczas pobytu na kuracji w Druskiennikach. Modsza od Marszaka o 30 lat,
lekarka, specjalizujca si w fizjoterapii, entuzjastka sportu i leczenia niekonwencjonalnymi
metodami, bya take kobiet wielkiej urody, o delikatnych rysach twarzy i okalajcych j
ciemnych wosach. Urodzia si w polskiej szlacheckiej rodzinie na Ukrainie w roku 1896.
Polityka nigdy j nie interesowaa, prawdziw jej pasj bya nauka.
Latem 1925 roku Pisudski przebywa w Druskiennikach ju sam. Od tego momentu
doktor Lewicka zaczyna odgrywa du rol w yciu Marszaka. Jej towarzystwo tak byo mie
Pisudskiemu, e nawet w roku przewrotu majowego nie zrezygnowa z wypoczynku
w Druskiennikach. Czsto widywano ich razem, rozmawiajcych i spacerujcych nad
Niemnem. Gdy w grudniu 1930 roku Pisudski wyjeda na Mader, towarzysz mu tylko dwie
osoby: pk dr Wojczyski i dr Lewicka. Z nieznanych powodw Eugenia wraca wczeniej do
kraju. Po jej przyjedzie miaa j odwiedzi Aleksandra Pisudska, ona Marszaka, niestety nic
nie wiadomo o tym spotkaniu. Pozostaj tylko spekulacje, wedug ktrych mogo doj do
konfrontacji obu pa, ze wzgldu na krce po Warszawie plotki.
27 czerwca 1931 roku o 5.00 rano, doktor Lewick znaleziono zatrut w Instytucie
Wychowania Fizycznego na Bielanach. Po dwch dniach zmara nie odzyskawszy
przytomnoci.
M.R.: Prasa z niewiadomych przyczyn zachowaa si bardzo powcigliwie i elegancko. Nawet
nienawidzcy Pisudskiego endecy. Do dzi jednak nie wiadomo, czy to byo samobjstwo, czy
zabjstwo...
K.I.: Na kilka dni przed mierci nie wygldaa na osob zdesperowan. Jej przyjaciele
w ledztwie zeznawali, e do koca nie opuszczaa jej pogoda ducha. Marszaek uczestniczy
w jej pogrzebie, jako osoba prywatna. Zaj miejsce w tylnych awkach kocioa na Powzkach,
ale wyszed po 10 minutach
M.R.: Czy mog zapyta o pani relacje z Marszakiem?
46
K.I.: Plotkowano, e czy nas co wicej ni praca. I susznie. Kochaam go. Platonicznie.
I nie wstydz si tego. Ludzie nie zawsze byli w stanie zrozumie, e mj stosunek do
Marszaka by peen uwielbienia i szacunku. To byo wielkie uczucie z mojej strony, ale pene
respektu. Nigdy nie bylimy kochankami, cho czyy nas bardzo silne wizi. Myl, e byam
osob, na ktrej ramieniu mg zawsze znale wsparcie kiedy tylko potrzebowa. Nie
oczekiwaam od niego nic wicej. Wiedziaam co znaczy dla niego rodzina. Do koca
pozostaam tak zwan cich wielbicielk Dziuka. Wystarczao mi e by. Przebywajc
w jego towarzystwie czuam si speniona. To kobiece mylenie. Wiem o tym. Uwierzy mi pan
lub nie. Uwierz lub nie czytajcy. Przykro mi. Ale to nie ma dla mnie wikszego znaczenia
Dopuszczone przez cenzur fragmenty powyszej rozmowy mojego Ojca Marka seniora, opublikowane zostay
w Gazecie Krakowskiej, gdy red. naczelnym by Maciej Szumowski; sam rozmow uzupeniem informacjami
z publikacji oraz opracowa i wspomnie Kazimiery Iakowiczwny a take z moich rozmw z prof. Arturem
Sandauerem [Marek Rycki jr].
POGRANICZA
Marek Trojanowski
PROTOK Z BADANIA
Badajcy: specjalista pierwszej klasy dr Marek Trojanowski
Badany: Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki
Wiek: 48 l.
Pe: M
Plansza numer jeden.
Pytanie: Z czym si panu kojarzy ten obraz?
Odpowied:
przechodzi anio koo
mojej matki rzek
ty nie jeste chora
Stefanio i zamilk
[V]
Pytanie: Kim mamusia jest z.?
47
Odpowied:
moja matka pikny krzew dwulicowy
jest p Polk p Ukraink
raz jest mioci a raz nienawici
pikny krzew o dwu twarzach
[CIX]
Uwaga badajcego:
Badany impulsywnie reaguje na sowo matka. Przerywa w poowie pytania.
Plansza numer dwa.
Pytanie: Z czym si Panu kojarzy ten obraz?
Odpowied:
matka myje chore bardzo chore
nogi i mwi od rzeczy
[CXIX]
Konkluzja tych bada mogaby by taka:
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki bardzo, ale to bardzo kocha swoj mam. Waciwie to kocha j
tak jak nikt inny na wiecie. I jeeli mama nie miaa nic przeciwko temu, to nikomu nic do
tego.
Ale konkluzja bdzie inna.
Wszystko zaczo si od tego, e w jednej z ksigar internetowych kupiem tomik
Eugeniusza
Tkaczyszyna-Dyckiego
zatytuowany
Dzieje
rodzin
polskich.
Na
pidziesicioczterostronicow ksieczk w kolorowej okadce wydaem prawie pi zotych,
nie wliczajc w to kosztw przesyki. W ksigarni tej byy te inne rwnie tanie a nawet
i tasze ksiki. Literatura fantasy, kryminay, klasyka literatury wiatowej wszystko
dosownie za grosze. Ja wybraem tomik Tkaczyszyna-Dyckiego wydany przez wydawnictwo
Sic! w 2005 r.
Tomik zaczyna si dobrym tekstem i wszystko byoby dobrze, gdyby wydawca wesp
z autorem ograniczyli wybr wierszy wchodzcych w skad tomu do tego i tylko tego tekstu.
Oto on:
motyl koysze si w trawie i na swj
sposb uszczliwia kolorowy wiat
bd unieszczliwia zwaywszy przecie
fakt e przyfrun znikd
i spocz na liciu koniczyny
z kwiatu na kwiat ale przede wszystkim
do dzi pozostaje nieodgadniony
48
49
50
zamieszanie, w ktrym powraca si do wydanych dzie artysty, ale tym razem odczytuje si
pod ktem domniemanego pedalstwa doszukujc si motyww homoseksualnych. Na kocu
wypowiada si sam zainteresowany:
Prosz Pastwa, szanowni Krytycy, szanowni czytelnicy, oto mj chopak.
Co ciekawe, lesbijstwo nie wywouje takiego fermentu reklamowego jak pedalstwo. By
moe wynika to std, e niezalenie od tego jak bardzo konserwatywne s spoeczestwa, to
dominujcy pierwiastek patriarchalny stosunkowo atwiej zaakceptuje widok macajcych
swoje cycki adnych dziewczyn, ni licych si po owosionych klatkach panw.
Wracajc do poezji Tkaczyszyna-Dyckiego. Jego numer z umierajc matk
w porwnaniu z innymi marketingowymi numerami, ktre widziaa polska literatura
w dwudziestym pierwszym wieku, nie jest ani oryginalny, ani nie jest nieoryginalny. Kultura
zna wiele przypadkw robienia kariery przy pomocy wasnych matek. Poczwszy od Edypa a
na Edwardzie Geinie koczc. Czy Tkaczyszyn-Dycki w swojej relacji z umierajc matk jest
naladowc Edypa czy kaletnika-amatora tego dowiedzie si mona odwiedzajc piwnic
poety.
DLA AUTORW
Koczymy z praktyk poprawiania tekstw i zastanawiania si, o co waciwie autorowi chodzi,
i po co w ogle pisze. Podnosimy poprzeczk. Nadsyane teksty powinny by poprawne pod
wzgldem jzykowym oraz sformatowane zgodnie z obowizujcymi zasadami. Prosimy rwnie
o stosowanie polskich znakw diakrytycznych i waciwych znakw typograficznych. Teksty
niepoprawne i nieudolne bd odrzucane. Krytyka Literacka zastrzega sobie prawo do
redakcji, adiustacji i korekty wybranych tekstw.
51
Giotto di Bondone
Pokon Trzech Krli
tempera na desce, zoto, 1320-1325
Metropolitan Museum of Art, Nowy Jork