Вы находитесь на странице: 1из 13

Pierwszenstwo swiadomosci - Peter Russell

Pomylmy przez chwil o wiadomoci Co mamy na myli mwic "wiadomo"? wiadomo... To ta jedyna rzecz, ktrej nie moemy zaprzeczy Fakt, e jestemy wiadomi Prawdopodobnie jedyn pewnoci jak mamy jest to, e jestemy dowiadczajcymi istotami. Na przykad w tej chwili my wszyscy |moemy byc podpici do matrixa Posiadajc jedynie to pikne zsymulowane |dowiadczanie przebywania w tej sali Wic waciwie mamy prawo wtpi |czy przebywanie tu jest prawdziwe .Ale bez wtpienia tego dowiadczamy |nawet jeli jest to iluzj, to jednak wci tego dowiadczamy W rzeczy samej to zauway Kartezjusz w swoim synnym "Cogito ergo sum" |("Myl wic jestem") Kartezjusz szuka prawdy absolutnej, |a doszed do tego, e moe podda w wtpliwo WSZYSTKO kad ide, kad filozofi, |nawet wtpi czy mia ciao, poddawa w wtpliow to czego dowiadcza. :A to byo 350 lat przed wirtualn rzeczywistoci. Zda sobie wreszcie spraw, e jedn rzecz, ktrej nie mg podda wtpliwoi by sam fakt dowiadczania. Lecz wci to jest co, co nauka od zawsze konsekwentnie ignoruje Z wielu powodw. Pierwszym jest sam Kartezjusz. Kartezjusz stwierdzi, e nie chce skoczy na stosie jak Giordano Bruno, ktry popiera Kopernika, wic powiedzia: "Pozwlcie nam filozofom natury" nie nazywali si wtedy naukowcami lecz "filozofami natury" "My bdziemy studiowali wiat materialny, wiat rzeczy w przestrzeni wiat umysu zostawimy Kocioowi", nie chcemy im depta po odciskach. Wic to byo co jak zabezpieczenie, eby si da si spali na stosie. Powiedzia: "Umys zostawiamy Kocioowi". Tak rozpoczo si to rozdzielenie. Oczywicie rwnie dlatego, e nie ma sposobu by zmierzy wiadomo Nie mona jej zway, nie mona uy zwykych naukowych metod do mierzenia wiadomoci. Co waciwie prowadzi do interesujcego faktu: Nie ma kompletnie adnego naukowego dowodu na istnienie wiadomoci poniewa nie ma sposobu na jej zmierzenie, nie istnieje eksperyment, |ktry mgby potwierdzi czy kto jest wiadomy Raczej wierzymy, e tak jest. Wszyscy inni mog by tzw. "zombi" w jzyku filozofii. Zombi jest waciwie technicznym pojciem w filozofii,(nie wiem czy wiecie) Zombi to kto kto wyglda jak czowiek, zachowuje si jak czowiek na kady sposb. Nawet mwi: "Jestem wiadomym czowiekiem" lecz nie ma w sobie wiadomoci. To jest filozoficzna definicja zombi. I waciwie nie mona przeprowadzi dowiadczenia,aby dowiedzie si czy kto jest zombi, czy prawdziwie wiadom jednostk. Nie ma naukowych dowiadcze dotyczcych wiadomoci. A jednak znamy j. Naukowcy zainteresowani s obiektywizmem,"prawdziwym" wiatem - a wiadomo jest subiektywna. Naukowcy poszukuj prawd, ktre s wsplne dla wszystkich obserwatorw. Prawd na ktre wszyscy si zgadzaj, |prawd niezalenych od obserwatora, a wiadomo jest w duej mierze zalena od obserwatora. To jest kolejny powd, |dla ktrego naukowcy nie chc dotyka wiadomoci. Trzecim, a waciwie czwartym powodem jest to, e Wszechwiat doskonale funkcjonuje bez potrzeby zrozumienia wiadomoci. Nie potrzebujemy wiadomoci do wyjanienia wszechwiata. W rzeczy samej dochodzi tu do interesujcego paradoksu: "Nauka byaby duo szczliwsza gdyby nie istniao nic takiego jak wiadomo." A jednak bez wiadomoci nie byoby nauki. Wic jest to do dziwny paradoks. Jednak troch zaczyna si ostatnio zmienia w tej materi czciowo dziki fizyce kwantowej.

Wiele odkry w fizyce kwantowej implikuje istnienie wiadomoci. Wszystkie prace przeprowadzane w ostatnich dekadach, dotyczce mzgu: neuro-fizjologia, neuro-psychologia,wszystkie zaczynaj stawia pytanie"Czym jest wiadomo?" Nie moemy ju duej zaprzecza czy ignorowa, e jestemy wiadomymi istotami. Oprz tego w dzisiejszych czasach ronie w spoeczestwie zainteresowanie umysem, rozwojem osobistym, sfer duchow. A to znw ma wiele wsplnego ze wiadomoci. Wic chc zacz od tego co mamy na myli mwic "wiadomo": Czym jest wiadomo? Poniewa w naszej kulturze uywamy tego terminu na wiele rznych sposobw. To troch jak eskimosi, ktrzy maj 20 sw oznaczajcych nieg, poniewa maj 20 rnych znacze niegu. My mwimy tylko "nieg", "puszek" lub co podobnego. To samo jest ze wiadomoci: Kiedy mwimy "wiadomo", mamy na myli wiele rnych rzeczy. W sanskrycie znajdziemy tuzin rnych sw oznaczajcych wiadomo,a kade z nich mwi innym, wyranie odrniajcym si aspekcie co my luno nazywamy wiadomoci. Wic co mamy na myli kiedy mwimy, e kto jest wiadomy? Spjrzmy na kilka rnych znacze. Oczywicie pierwsze nasuwa si, e kto kto nie pi jest wiadomy, a kt kto pi jest niewiadomy. Ale mamy marzenia senne kiedy pimy, przeywamy dowiadczenia. Sny dziej si w wiadomoci. Czyli kiedy mwimy, e kto nie jest wiadomy gdy pi to rzeczywicie mwimy, e nie jest wiadomy wiata zewntrznego ale wci jest wiadomy wiata wewntrznego, Wic mamy tu do czynienia ze wiadomoci. Czasem rwnie mwi si:"nie byem wiadomy tego co robiem, nie zwracaem na to uwagi." Lecz wci jest tu wiadomo. Jestem pewien, e wiele z was przeyo to dowiadczenie: Prowadzicie samochd dobrze znan drog, w nocy kiedy nagle uzmysawiacie sobie, e nie bylicie wiadomi przez ostatnie 5 km. Jednak oczywicie bylicie wiadomi, |poniewa inaczej wjechalibycie w drzewo, ciarwk lub co innego i w ogle bycie tam nie dojechali. Bylicie wiadomi, lecz prawdopodobnie macie na myli: Wicej mojej uwagi powicaem na to co zrobi gdy wrc do domu |lub nieprzyjemnemu wydarzeniu tego dnia czy planowaniu wakacji." To tak jakby wiadomo zaja si maksymalnie innymi sprawami, a minimalnie prowadzniem pojazdu. Jednak wci wystarczajco by dowie ci bezpiecznie na miejsce. Kolejnym znaczeniem jest "duchowo". Mawiamy: "To jest wiadomo osoba" lub "To jest bardzo wiadoma osoba", "a tamta osoba jest naprawd niewiadoma" Liderzy naszego kraju nie s zbyt wiadomymi ludmi" Prawdopodobnie kadego kraju... S wiadomi dokadnie tak samo. Jeli mwimy o "bardziej wiadomej" osobie, to w rzeczywistoci mamy na myli e "duchowa" osoba jest bardziej wiadoma pewnych rzeczy, moe pewnych poziomw rzeczywistoci. A "niewiadoma" osoba jest bardziej wiadoma swojego konta w banku czy czego innego. To wci bycie wiadomym, tylko w inny sposb. I jest rwnie znaczenie, ktre czsto podnosz naukowcy mwice, e ludzie s wiadomi a inne stworzenia nie s wiadome. Jestem pewien, e syszelicie to ju wiele razy, mona o tym przeczyta wszdzie: Ludzkie istoty s jedynymi wiadomymi stworzeniami na tej planecie." Jeli o mnie chodzi to lubi psy, psy to moje ulubione stworzenia. Psy i delfiny. w zasadzie wikszo ssakw,jednak najbardziej psy. Wiecie, e psy zdaj si ni kiedy pi? Machaj apami, wyobraamy sobie, e goni wyobraonego kota itd. lub cokolwiek. Kiedy ludzie ni, e kogo goni to ledwo potrafi rusza rkami i nogami. Wyobramy sobie, e pies prbuje zapa kota jednak jego ruchy s spowolnione, "uchh". Sam fakt, e podajemy psom rodki znieczulajce przed operacj, jest dla mnie interesujcy Jeli nie wierzylibymy w to, e s wiadome - to po co mielibymy sobie zadawa trud, aby sprawi by byy niewiadome?

Jeli o tym pomyle... Wic nawet jeli mwimy, e psy nie s wiadome to wci wyranie wierzymy e s wiadome jeli podajemy im rodki znieczulajce. W rzeczywistoci mwimy tutaj o samo-wiadomoci. Kiedy mwimy, e tylko czowiek jest wiadomy, to w rzeczywistoci mwimy, e tylko czowiek posiada samowiadomo. Czy to prawda czy nie tego nie wiemy, ale to wanie mamy na myli. Jednak psy wyranie s dowiadczajcymi istotami. Ja pod pojciem wiadomoci rozumiem raczej oglne rzeczy: to fakt e zdajemy sobie spraw z czego, waciwie sam fakt, e dowiadczamy. To sama moliwo dowiadczania. Obojtne czy to bdzie iluzja, fantazja, intelektualne lub duchowe myli, niewane Jest to moliwo dowiadczania. A wyrniem je poniewa po jednej stronie mamy Formy, ktre powstaj ze wiadomoci: najrozmaitsze myli, percepcja, obrazy ktre powstaj. Po drugiej stronie mamy przestrze. Buddyci czsto mwi o wiadomoci jako o przestrzeni. Przestrze, w ktrej powstaj wszelkie dowiadczenia. Czsto przy tej okazji uywa si analogii do wiata w projektorze. Do wiata w kadym projektorze, obojtne czy to ten projektor, projektor filmowy czy na slajdy. W centrum projektora znajduje si biae wiato. Niezmienne wiato. wiato zawierajce wszystkie kolory, wiecce na slajd,potem na ekran, i widzimy obraz na ekranie. I czsto dajemy si wcign temu obrazowi. Jeli to film to wcigamy si w fabu... Zaczynamy mylec, e to jest prawdziwe. Zaczynamy si poci, mia lub cokolwiek innego. Wcigamy si zupenie w to, co dzieje si na ekranie i zapominamy,|e to wszystko to tylko wiato. wiato zostao przefiltrowane :przez projektor i nabrao pewnej formy. Ale ta forma jest tylko uksztatowanym wiatem. To po porostu - uksztatowane wiata, ktre widzimy na ekranie. I to biae wiato ma potencja, aby sta si kazdym obrazem, o ktrym moesz pomyle, kadym filmem, ktry moesz sobie wyobrazi, :nakrconym lub nie nakrconym. To wiato moe sta si czymkolwiek, |ale zapominjmy o tym, chyba e od czasu do czasu spojrzymy za siebie, za projektor. Wtedy widzimy skd dochodzi wiato. Ale przez wikszo czasu patrzymy na ekran i zatracamy sie w tym co na nim jest. Moim zdaniem to samo dzieje si w wiadomoci, :mamy t zdolno do dowiadczania, a potem ona nabiera formy, ronych punktw widzenia, uczu, myli. To wszystko formy, ktre powstaja w wiadomoci. to co dzieje si w mzgu wpywa na form, wic mzg odnosi si do tego co wywietla projektor. :Ale to nie znaczy, e mzg produkuje wiadomo. Moe wpywa na ksztaty, formy i dowiadczenia, ktre powstaj w wiadomoci, |ale powiedzie,e mzg tworzy wiadomo | to tak jak by powiedzie, e projektor tworzy wiato, ktore przewieca przez klisze filmow lub raczej, e to film tworzy wiato I to samo jest prawdziwe w odniesieniu do wiadomoci w znaczeniu jej potencjau. To znaczy nasza wiadomo ma potencja by sta si kadym dowiadczeniem jakie kiedykolwiek mamy lub |moemy mie lub jakiekolwiek stworzenie moe mie.

Czy to istota ludzka, pozaziemska, pies czy cokolwiek. Kade jedno dowiadczenie jakie ktokolwoiek moe mie znajduje si w tej wiadomoci jako potencja. I chciabym jasno rozdzieli to co mam na myli - sposobw, w naszej kulturze. Umys, w znaczeniu ktrego bde uywa mam tu na myli Umys przez due U :Jest wszystkim co dzieje si w wiadomoci, |naszym postrzeganiem, pamici, wyobrani, wraeniami,intuicj. To wszystko formy, ktre powstaj w umyle. I nastpnie mamy umys przez mae u czyli rzeczy takie jak: mylenie, zdrowy rozsdek. Kiedy mwimy o umyle jako czym odwrotnym do uczu, do - wtedy mwimy o umyle przez mae u. Ale dla mnie serce, uczucia , emocje s czciami "duego" umysu, tej krainy oglnego dowiadczania. Pytanie, ktore si pojawia - to wielkie, szemrane pytanie, ktre zadaje sobie nauka i brzmi: dlaczego istnieje umys? Po co to cae neurologiczne przetwarzanie, ktre sie odbywa i po co do niego wiadmo?? Dlaczego to wszystko nie odchodzi po prostu w ciemno? To jest pytanie za 64 tyice $, a ja bym bowiedzia za 64 miliardw dolarow. I to jest paradoks, e wszyscy wiemy,e jestemy wiadomi i nie ma moliwoci eby to wytumaczy. Prawdopodobnie atwiej jest wytumaczy jak wszechwiat ewoluowa od "WIELKIEGO WYBUCHU" (ktokolwiek go podoy) a do dzi. To jest atwiejsze do wyjanienia ni fakt,e u kadego z nas pojawia si myl! Nauka jest bardzo dumna ze swych zdolnoci przewidywania. Jeli wymylisz now teori w nauce, :testujesz j by sprawdzi czy prawidowo przewiduje stan rzeczy. :A jedn rzecz, ktrej nauka nie jest w stanie przewidzie - jest fakt, e kady z nas dowiadcza! To w tej chwili nazywa sie to twardym problemem nauki. Dlaczego jestemy wiadomi, dlaczego mamy zdolno dowiadczania? NIe tak bardzo jak mzg wpywa na wiadomo, co znw jest nazywane atwym problemem nauki. David Chamlers, ktry mwi, e "atwym" problemem nauki to zrozumienie co dzieje si w mzgu, kiedy odczuwasz emocj lub rozwizujesz jaki matematyczny masz pewn myl. Ktrego dnia moemy to wszystko zrozumie. To jest jak zrozumienie jak dziaa film w projektorze. Moemy ktrego dnia zrozumie co dzieje si w naszym mzgu, kiedy dowiadczamy. To s atwe problemy lub wzgldnie atwe problemy. Natomiast trudnym problemem jest |- dlaczego cokolwiek z tego co mwiem -daje pocztek dowiadczaniu? W sposb w jaki On to uj: "w jaki sposb cos tak niematerialnego jak wiadomo, |powstaje z czego tak niewiadomego jak materia?" Zakadamy,e materia jest niewiadoma, e komrki mzgowe sa niewiadome, caa chemiczno-elektryczna zachodzca w mzgu aktywnoc jest niewiadoma. Jak do diaska powstaa z tego wiadomo?? To jest wanie czesto nazywane "twardym" problemem wiadomoci. JA waciwie myl,e to nie jest wcale twardy problem myl,e to jest niemoliwy problem! Waciwie to jest le zadane pytanie, a powodem jest utknicie w bednym paradygmacie (systemie mylenia). A teraz kilka sw o paradygmacie. Paradygmat to sowo, ktre jest ostatnio niewaciwie uywane: mwi si o paradygmacie w diecie i jeden Bg wie w czym jeszcze. Oryginalna idea paradygmatu zostaa stworzona przez Thomasa Kuhna |jako podstawowa idea, ktra zarysowuje kady obszar nauki. Wic teoria kwantowa jest paradygmatem w fizyce! Tak samo teoria wzgldnoci jest paradygmatem w fizyce. Mona powieddzie, e model DNA jest paradygmatem w biologii molekularnej. S to gbokie, niekwestionowane zaoenia, ktre uznajemy za prawd. Za absolutn prawd. I caa nauka na tym pracuje. A Kuhn powiedzia,|e wydaje nam si,e s prawdziwe |ale zmieniaj si w czasie. Kiedy si zmieniaj powstaje wielki opr. Naukowcy nie lubi zmienia zdania. Zmieniamy prac, partnerw, miejsce zamieszkania ale zmiana sposobu mylenia jest duo, duo trudniejsza! Wic kiedy si to wydarza i wchodzi nowy paradygmat, zaczyna si ogromna walka. Klasycznym przykadem jest to co zdarzyo si 500 lat temu przy okazji rewolucji Kopernikowskiej.

Przed ni typowym patrzeniem na wiat byo to,e Ziemia jest centrum Wszechwiata, a wszystko krcio si wok Ziemii na idealnych okrgach. Poniewa tak jak Platon rzek: Sklepienie Niebieskie jest idealne, idealnym ruchem jest ruch okrny, wic wszystko na Niebie musi si porusza po okrgu". Co byo prawdziwe w doniesieniu do gwiazd, jednak Soce, Ksiyc i 5 widzialnych Planet - nie poruszay si po okregach. Wic pojawia si pytanie: dlaczego one poruszaj si w ruchu przeciwko gwiazdom? redniowieczni astronomowie wpadli na pomys wstawienia okregw obracajcych si wok okrgu:Moe s okrgi poruszajce si wokl okrgu. Kiedy mamy okrg obracajcy si wok okregu, po ktrym porusza si planeta,to wtedy na grze okrgu porusza si szybciej, |na dole wolniej,czasem nawet do tyu. i zaczli bawi si z czym co nazywa si epicyklem. I to byo ju lepsze, ale nie wystarczajco dokadne wic dooyli wicej okrgw krccych si wok okrgw, krccych si wok okrgw. Zaczli przesuwa osie okrgw, wymylali sposoby opisawania jak to (na slajdzie). Oglnie wszystko stawao si coraz bardziej skomplikowane. A pojawi si Kopernik, ktry powiedzia dwie rzeczy. Po pierwsze:"Ziemia obraca si wok wasnej osi" co w tym czasie byo absolutn gupot! Poniewa byo oczywiste, e Ziemia jest nieruchoma. Nic nie lata po tej sali - mwili (do liogicznie jak na tamte czasy), e gdyby Ziemia wirowaa to Oceany przelayby si na jedn stron! Woda w misce przelaaby si na jedn stron, a woda w misce jest paska! Dlatego wic Ziemia jest nieruchoma!To gupie! Druga rzecz, ktr powiedzia, ktra wpakowaa go w najwiksze kopoty,z tym e nie mia moliwoci powiedzenia tego przed mierci... reakcja ludzi.../ By osob wieck, dba o to co mwi Watykan. Powiedzia,e Ziemia jest planet krcc si wok Soca. I to ju byo nie tylko gupie. To bya herezja! Znamy historie. Potem pojawi si Galileusz, ktry 60 lat pniej patrzc przez swj teleskop,znalaz dowody na teori Kopernika, :a biskup powiedzia nie bd guptasem nie bdziemy na nikogo patrze z gry przez Twj teleskop! I kolejn rzecz, ktra si przytrafia dokadnie w tym samym czasie Keplerowi, Odkry, e orbity nie byy okrge oraz, e wszystko nabiera sensu kiedy orbity bed eliptyczne. Nie mia zielonego pojcia dlaczego orbity miay by Ale on zama ide Platona. Kopernik wcia trzyma si platoskiej idei okregw. A potem okoo 80 lat pniej pojawi si Newton. I pokaza,e prawo dotyczce nieboskonu i ziemii sa takie same i kiedy to zrobi, zda sobie spraw,e orbity sa eliptyczne i wszystko nabrao sensu. Ale musiao min 150 lat eby ta rewolucja moga nastpi. Wic Kuhn pokaza, e jest kilka etapw, |ktre przechodzi nowy paradygmat. Najpierw istniejcy paradygmat napotyka anomali; :anomalia to niewytumaczalna obserwacja (zjawisko), co czego nie mona zaprzeczy, ale nie mona te wytumaczy. Planety byy wanie t anomali (sowo planeta z greki oznacza wdrowa). Wdrujce gwiazdy byy planetami. Nastpnie anomalia jest ignorowana lub odrzucana, mwi si e wcale si nie dzieje. Nastpnie stara si j wytumaczy wewntrz istniejcego paradygmatu. To w naszym przykadzie byy epicykle. Nastpnie proponuje si nowy paradygmat, ktry jest ignorowany, czsto wymiewany... I w kocu akceptuje si go, poniewa zaczyna tumaczy rzeczy lepiej ni poprzedni. To oczywinie nie jest nowy pomys. Schopenhauer przedstawi to duo lepiej i wczeniej: "Kada prawda przechodzi przez trzy etapy zanim zostaje uznana: Po pierwsze, jest wymiewana,Po drugie, jest wobec niej sprzeciw Po trzecie, jest uwaana jako oczywisto" Max Planck:"Nowa prawda naukowa nie triumfuje poprzez przekonanie do niej przeciwnikw i sprawienie, e dostrzeg wiato; lecz raczej dlatego, e jej przeciwnicy w kocu umieraj" Teraz, moim zdaniem przechodzimy dokadnie przez to samo w odniesieniu do wiadomoci, do tego czym jest wiadomo. Jednak tym razem nie mamy do czynienia tylko z paradygmatem, To co co nazywam meta-paradygmatem: paradygmatem stojcym za paradygmatami.

Wic za kadym paradygmatem, obojtne czy to teoria kwantowa teoria wzgldnoci, teoria DNA, Za kadym paradygmatem znajduje si wyszy paradygmat, ktry przenika (i z ktrego wynika) cay naukowy wiatopogld, a waciwie cay nasz spoeczny wiatopogld. I ten metaparadygmat (aktualny metaparadygmat) mwi: Prawdziwy wiat to wiat materialny. Oto prawdziwe rzeczy: czas, przestrze i materia. One s pierwsze, podstawowe. I tak jak wydawao si oczywiste, e Ziemia jest nieruchoma. Teraz wydaje si oczywiste, e te rzeczy s prawdziwe. I najczciej nie poddajemy tego w wtpliwo, to wydaje si by realnym wiatem. Ale istnieje anomalia w tym wiatopogldzie.I jest to prawdziwa anomalia. Rzeczy takie jak widzenie na odlego, reinkarnacja, uzdrawianie, s prawdziwymi problemami dla tego wiatopogldu. Ale dla tego wiatopogldu nie s one jeszcze prawdziwymi anomaliami, poniewa wci nie s akceptowane jako problem dla wikszoci naukowcw. Cz z nich widzi w nich problemy ale inni mwi: oh, zrozumiemy je pniej, to tylko faszywe doniesienia, zbiegi okolicznoci itd. Nie s wic jeszcze anomaliami ze statusem prawdziwych anomalii, |w pojciu Kuhna, poniewa jeszcze nie osigny. Jednak jest jedna anomialia w tym wiatopogldzie, metaparadygmacie:|to wiadomo, sama w sobie. I jest ona prawdziw anomiali, poniewa nie moe by poddawana w wtpliwo. Niewtpliwie wszyscy jestemy wiadomi. I jest niewytumaczalna. Co wic robimy? Robimy dokadnie to co przepowiedzia Kuhn: ignorujemy j. Kiedy nie moemy jej ju duej ignorowa, staramy si j wyjani wewntrz istniejcego modelu. To co nazywam epicyklowaniem. Epicyklowanie to prba dopasowania rzeczy do istniejcego modelu. |Mylimy: moe kompleksowo przetwarzania informacji stwarza wiadomo... lub moe efekty kwantowe podrujce wzdu tych mikro-tuneli wewntrz komrki nerwowej produkuj wiadomo. jest wiele rnych teorii skd si bierze wiadomo w mzgu. To jest etap epicyklowania, prbowanie wpasowania wiadomoci w stary wiatopogld, w stary paradygmat. Nikt nigdy nie kwestionuje podstawawego zaoenia, e materia jest zupenie niewiadoma. Pojawia si wic pytanie: w jaki sposb wiadomo pojawia si z czego, |co jest zupenie, absolutnie niewiadome? Wic alternatywny metaparadygmat, ktry odkrywam mwi, |e wiadomo jest fundamentaln waciwoci kosmosu, ak fundamentaln jak przestrze, czas i materia. W zasadzie to nie prawda, jak to zobaczymy za moment, ale teraz mwi do bardziej konserwatywnej czci audytorium. Zaczynam wic od tego, e wiadomo jest tak fundamentalna jak przestrze, czas i materia. A zmierzamy do miejsca, w ktrym okae si e jest bardziej fundamentalna. Ale jestemy w poowie drogi tak i chcemy bezpiecznie zabra umys do prawdziwych konkretw. Jest kilka powodw dla ktrych wiadomo jest bardziej fundamentalna, podstawowa: Pierwszy to, e swiadomo jest we wszystkim, widzimy j nie tylko w istotach ludzkich ale rwnie zakadamy e psy posiadaj wiadomo (ona ma taki wspaniay frdzelek na gowie), nie mogem si powstrzyma W ten sam sposb zakadamy, e ryby posiadaj wiadomo, |dowiadczaj ich wodnego wiata, prawdopodobnie dowiadczaj blu, :np. kiedy zowimy ryb to nie czujemy si zbyt komfortowo jeli mielibymy j ywcem obedrze ze skry. Czujemy e jest tam bl, jaki rodzaj wiadomoci. Idc gbiej, co z meduz? Naukowcy powiedz: one nie mog by wiadome, nie posiadaj ukadu nerwowego. Ale to tylko zaoenie. Moe system nerowowy tylko pozwala si skupi na wiadomoci. To mj kolejny intuicyjny test na ludziach: co czujesz, e jest atwiejsze do zrobienia: wyrwanie komputerowi wtyczki z gniazdka czy wrzucenie meduzy w ogie? Czujemy, e co tam jest. Nie czujemy si zbyt dobrze z wrzucaniem meduzy w ogie, nawet jeli meduza nie ma mzgu. Ja wierz, e wiadomo schodzi a do samego dna: do prostych komrek a nawet do podstawowych jednostek materii za chwil zobaczymy czym one s). I teraz: to nie jest wiadomo, o jakiej zwykle mylimy. Zwykle bierz si pod uwag ide Bohmsa dotyczce protoumysu, ludzie mwi o proto-wiadmoci. To jest najsabszy, najdelikatniejszy przebysk Czego.Nie znaczy to, e bakteria ma mzg, e myli, czuje itd, moe raczej bakteria ma bardzo niky zmys ciepoty, najsabszy zmys chemicznej kwasowoci lub czego. To bardzo bardzo wty przebysk czego, (waciwie to mam tu zdjcie obrazujce wiadomo bakterii). Tak to wyglda w porwnaniu z nasz wiadomoci,|ale jeli dobrze si przyjrze, to nie jest kompletnie czarno, :jest obramowanie na dole ekranu, to nie jest cakowite Nic. Jest Co, co bardzo bardzo nikego. Wic wiadomo pojawia si na kadym poziomie ycia.

NIe wydaje mi si aby byo tak, e ycie ewoluowao do pewnego jak np. system nerwowy, a potem nagle od tego etapu zdarzyo si co magicznego i z materii pojawi si nagle Umys. A wiadomo w swej istocie,odmiotowo i wiat wewntrzny zawsze tam byy. I kiedy wyewoluowaa kompleksowo wiata fizycznego, wtedy obrazy i formy pojawiajce si w wiadomoci stay si peniejsze i bogatsze i w efekcie dzi posiadamy to bardzo bogate dowiadczanie wiata, mamy myli, uczucia, a jako istoty ludzkie rwie posiadamy samo-wiadomo. Jestemy wiadomi samych siebie, mamy poczucie istnienia, osobowoci. Mamy to wszystko co dzieje si w naszych umysach. Wic to zawarto wiadomoci ewoluowaa a nie sama wiadomo. wiadomo zawsze tam bya. Wic to jeden z powodw, dla ktrego wiadomo jest waniejsza, wiadomo ma pierwszestwo, wiadomo jest we wszystkim. I odwrotno tego twierdzenia, ktra rwnie jest prawd: wszystko jest w wiadomoci! Chc przez to powiedzie, Czego kolwiek dowiadczasz - cokolwiek wiesz, jest waciwie widoczne tylko w umyle. Wiemy,e to jest co czego nauka nie jest w stanie podway, neuronaukowcy bardzo gboko to zbadali. Waciwie to dao pocztek psychologii eksperymentalnej 150 lat temu. Patrzyli jak obrazy w umyle odnosz si do wiata zewntrznego. Zakadamy, wiemy e co si wydarza. Kiedy patrzysz na ten wiat, na to pomieszczenie, na ten ekran, to wszystko co si odbywa, co widzimy jest wiatem wchodzcym przez oko odbijajac si od siatkwki, wyzwala elektrochemiczne impulsy, | podruje dalej wknami nerwowymi i bardzo sprytnie w 1/10 sekundy skada to wszystko razem i mwi:to tak wyglda na zewntrz Mzg tworzy wasny obraz tego co dzieje si na zewnatrz. I bardzo sprytnie wie to z dwikiem, ktry syszy, z uczuciem siedzenia na krzele tworzy ten wspaniay trjwymiarowy (3D) HI-Fi, Dolby Sorround dotykaln i odczuwaln wirtualn rzeczywisto, w ktrej yjemy. Ale zawsze jestemy 1/10 sekundy w tyle za wydarzeniami. Nie jestemy cakiem TERAZ, obojtnie jak bardzo bymy si starali. Jestemy TERAZ,ale w innym znaczeniu. Wic jeszcze raz, to jest co czemu nauka nie moe zaprzeczy, ale czego implikacji nigdy nie bada. Wszystko co wiemy - jest dowiadczeniem w umyle, wszystko czego kolwiek si dowiadujemy. Jest to forma, ktr wiadomo przybiera. Moemy powiedzie,e doswiadczanie jest formowaniem wiadomoci. Myle,e kolejnym znaczeniem sowa INFORMACJA |jest tworzeniem si form w umyle, jest procesem powstawania form w umyle. Znowu jest to co o czym wiedzieli mistycy i mdrcy. Pamitam,e Maharishi powiedzia co czego wtedy nie rozumiaem: "Wiedza jest zbudowana w wiadomoci" czyli wszystko co wiemy jest zbudowane w wiadomoci. Rzeczy z naszego dowiadczania, ktre niektrzy nazywaj z Sanskrytu: itta - rdo wiadomoci, ktre daje pocztek wszystkim dowiadczaniom. To zostao odkryte 200 lat temu przez Emmanuela Kanta, |ktry powiedzia, e s dwie czci: NOUMEN - "rzecz sama w sobie" - czyli to co jest postrzegane, wiat zewntrzny oraz FENOMEN co znaczy dokadnie "to co si pojawia" - |reprezentacja w umyle, formy w umyle. I zda sobie spraw,e nigdy nie poznajemy rzeczy samej w sobie, wszystko co wiemy to formy pojawiajce si w umyle. To bya podstawa jego filozofii i rozpoczo to cay nurt filozoficzny i debaty w wczesnej Europie. Ale te dwa s rne. Myle,e filozofia wschodu dochodzi do tego samego, |ale mwi o MAYI. MAYA czsto jest tumaczona jako iluzja. |Myl,e lepszym tumaczeniem jest zudzenie. udzimy sami siebie, e formy pojawiajce si w umyle s rzecza sam w sobie. To jest ZUDZENIE. A nauka stara si dojc do tego czym jest rzecz sama w sobie. Wielu fizykw stara si doj czym jest rzecz sama w sobie. I okazuje si,e to wcale nie tak jak sobie mylimy czy jak dowiadczamy. No wiecie, widzicie bkit na ekranie, |ale nie ma tam adnego bkitu, w rzeczywistoci jest tylko wiato. To wiato ma pewn czstotliwo, pewn dugoc fal, ktre uruchamia pewne receptory, ale to nie s bkitne receptory elktrony,ktre kr z tyu mzgu - nie s niebieskimi elektronami. Bkit jest czym co pojawia si tylko i wycznie w umyle. To samo z dwikiem, muzyk |poniewa wibracje s w uchu, :wic zaczynamy zdawa sobie spraw, e swiat na zewnatrz jest kompletnie inny od tego w jaki sposb go dowiadczamy, a kluczowym bdem, ktry wci powtarzamy jest to, |e bierzemy nasze dowiadczenia za dokadne odzwierciedlenie wiata zewntrznego.

Zamiast myle, e to tylko nasze dowiadczenia, i e to jaki jest wiat nie ma nic wsplnego z naszym dowiadczaniem. I fizyka zaczyna zdawa sobie z tego spraw. Wic my mylimy,ze widzimy wiat takim jakim jest, ale tak naprawd nie mamy pojcia co tam jest. Co tam jest, co co postrzegamy, co tworzy obraz, kolory i ksztaty, |ale nie wiem tak naprawd co to jest. Whitehead powiedzia: Umys dowiadcza rzeczy, ktre s wycznie wytworami umysu. A pomyk jest to ,e bierzemy te rzeczy za prawdziwe. Kiedy mylelimy, e materia bya solidn, przyjemn czstk. Grecy nazywali atom grudk materii, mylelimy e jest stay, a potem zdalimy sobie spraw, e atom te jest zoony z mniejszych czstek cinitych razem. Takich jak elektrony, protony, neutrony. Potem zaczlimy sobie zdawa spraw, ze wikszoc atomu to pusta przestrze. Jakie sto lat temu okazao si e wyglda bardziej jak to. Jeli jdrem atomu bya by pieczka golfowa to elektrony byy by jak ziarenka krce wok niej w odlegoci okoo 100 metrw od niej. To tak jak stadion do "bejzbola" z jdrem jako pik golfowa na rodku stadionu, a elektrony kryy by nad trybunami wanie tyle jest materii w atomie. 99,9999999 % atomu to pusta przestrze. A nawet nie tyle . Okazuje si,e elektrony i protony waciwie nie istniej, |nie s czsteczkami. Cho nazywamy je czsteczkami to s jedynie wartociami w rwnaniu falowym. Co dla was nie matematykw nie znaczy zupenie nic, |a dla matematykw znaczy bardzo niewiele. Niewiele tam w ogle jest. Czymkolwiek jest materia, to nie jest stworzona z materii. To mwi fizycy. Wic co moemy powiedzie o naturze NOUMENu? Jesli to nie materia, to co moemy o niej powiedzie? Wracajc do tego (slajdu), to patrzc na WAS, nie znam prawdy o Waszych ciaach, wygldaj na trwae, kolorowe. Wiem,ze w wiecie fizycznym co istnieje, ale nie wiem co to jest. Istniej pola elektromagnetyczne oraz inne pola tworzce te formy, ktre funkcjonuj cakiem sprawnie. Wszystko co mog powiedzie z pewnoci to, to e ja wierz,e jestecie mylacymi istotami ludzkimi. Wierz, e dowiadczacie i macie swj wasny wiat, ale znowu nie wiem jak ten Wasz wiat wyglda. Nie wiem co si dzieje w waszych umysach. Zakadam, e s tu jakie umysy. Zakadm, e nie jestecie ZOMBI, ktrzy po prostu miej si we waciwych momentach Jedyn pewn rzecz, ktr mog o WAS powiedzie, jest to, e istnieje wiadomo. Waciwie to jedyna pewna rzecz jak mozecie powiedzie o sobie - jedyn pewnoci jest to, e istnieje wiadomo. Jeli wiadomo pojawia si wszdzie, to znaczy, e nie tylko jest w psie, kocie, rybie ale rwnie na najmniejszym, fundamentalnym poziomie. Nawet na tym poziomie istnieje wiadomo. Cokolwiek dzieje si na poziomie kwantowym to moemy powiedzie, e istnieje jaki rodzaj wntrza, protoumys jakkolwiek chcielibymy to nazwa protowiadomo. Istnieje tam jaki bardzo wty przebysk wiata wewntrznego. To jest kolejne zaoenie w nauce. Zakadamy, ze istnieje obiektywna rzeczywisto. Ale wszystko wskazuje na to, e moe jej nie by. Wic co jeli nie byoby tam nic? To jest drugie niekwestionowane zaoenie w aktualnym paradygmacie ,Istnieje obiektywna rzeczywisto. Alternatywne spojrzenie mwi, e istnieje tylko wiadomo. Ale jest to wiadomo ustrukturyzowana, pole umysu ulegajce perturbacjom, fluktuacjom, wariacjom ktrych dowiadczamy i tumaczymy w umyle na ksztaty, formy, materi i wszystkie te rzeczy. Ale jest to waciwie wiadomo obserwujca pole wiadomoci, a nastpnie tworzca wszystkie te pojawiajce si rzeczy w umyle. Alternatywny paradygmat postuluje, e nie istnieje nic poza wiadomoci. wiadomo jest bardziej fundamentalna ni przestrze, czas i materia. Przestrze, czas i materia istniej ale na wikszym poziomie manifestacji. To co ja widz to wiadomo, ktra jest rnorodna i zaczyna si pojawia jako mae kawaeczki wiadomoci. Podejrzewam, e to wanie fizycy nazywaj prni, polem zerowym, ktre jest podoem dla wszelkiego materialnego stworzenia, |podoem z ktrego ulatuj czsteczki. Kto te wspomina o teorii strun.

Nie wiemy z czego te struny s zoone. Mwimy wiele o strunach jako o wymiarach w przestrzeni ale pewnie s po prostu strumieniem wiadomoci. Waciwie mamy tu wiadomo obserwujc sam siebie. Wic istnieje tylko wiadomo. Rnorodno w polu wiadomoci s postrzegane jako obrazy (formy) w umyle. Wic wiat materialny jaki znamy jest pokazem w umyle. W rzeczywistym "wiecie" nie ma nic. Nie ma tam adnej rzeczy. To nie nico ale miejsce gdzie nie ma adnej rzeczy. Rzeczy-wisto jest tworem kreowanym przez umys. Umys zamienia dowiadczenie w "rzeczy" moe nie ma w wiecie rzeczy? Tybetaska Ksiga Wyzwolenia mwi: "Materia pochodzi z umysu, a nie umys z materii". To zdanie nabiera teraz wikszego sensu. Wic wiemy,e nie istnieje materia i wiemy rwnie, e nie ma przestrzeni ani czasu odkry to Einstein w teorii wzgldnoci: "prdko wiata jest absolutna, |taka sama dla wszystkich obserwatorw, niezaleznie od ich prdkoci". To byo wyjtkowo dziwaczne jak na tamte czasy. Jeli jedziesz samochodem drog z prdkocia ok. 60 km/h, kto wyprzedza Ci z prdkoci ok 80 km/godz to jest o 20 km/godz szybszy od Ciebie - TAK? Ale jeli wyprzedza Ci wiato z prdkoci 300.000 km/s ... ... to nie odejmuje si od prdkoci wiata Twoich 60 km/godz. Nawet jeli Twoja prdko wynosi 9/10 prdkoci wiata, to wiato wci dla ciebie ma prdko 300.000km/s, a nie 1/10 z tego. Dla wszystkich obserwatorw prdkoc wiata jest taka sama. Rewolucyjnym odkryciem byo to,e czas i przestrze nie s stae, ale rni si w zalenoci od prdkoci obserwatora. Dla Nieruchomego obserwatora, promie wiata biegncy obok niego ma prdko 300.000 km/s. Dla obserwatora, poruszajcego si z prdkoci 87% prdkoci wiata (to s wyliczenia matematykw), :bdzie obserwowa poow tej odlegoci i poow tego czasu, ale prdkoc pozostanie niezmienna! 150.000 km w 1/2 sekundy = 300.000 km/s. Kto poruszajcy si z prdkoci 99,5 % prdkoci wiata widziaby 1/10 z tego (czasu i odlegoci) czyli 30.000 km na 1/10 sekundy. Cigle ta sama prdko. Enstein odkry, tak zwane "kontinuum czasoprzestrzeni", z ktrego wyaniaj si: przestrze i czas. Kontinuum czasoprzestrzeni nie jest czasem, nie jest przestrzeni, |nie jest rwnie mieszank jednego i drugiego. Jest czym czego nie potrafimy opisa, jest jak opisywany przez Kanta - NOUMEN - nigdy nie dowiemy si czym jest To co wiemy, to e wyania si z niego przestrze i czas. Nigdy nie wyania si z niego tyle samo przestrzeni co czasu. Rni obserwatorzy widz inne iloci przestzreni i czasu. Einstein pokaza, e w czasoprzestrzeni istnieje interwa, jest rwnoznaczny odlegoci lub sekundom. Inetrwa jest waciwie rnic z kwadratu prdkoci i kwadratu czasu. A ta rnica znw okazuje si zawsze by staa! Wic w czasoprzestrzeni jest staa - odlego w czasoprzestrzeni nigdy si nie zmienia, chocia to, czego dowiadczamy w czasoprzestrzeni - jest zmienne. I to prowadzi nas do kolejnych dziwactw zwizanych ze wiatem. Co si wydarzy jeli bdziesz podrowa ze 100 % PRDKOCI WIATA? eli idziecie t sam drog co poprzednie obliczenia, to macie racj. wiato dowiadcza siebie pokonujc zerow odlego w zerowym czasie. Z punktu widzenia wiata - IATO NIE ISTNIEJE w przestrzeni i czasie To tak jak mwi mj przedmwca (Fred), narodziny i mier fotonu - to TEN SAM MOMENT! Swiato nie dowiadcza siebie podrujc przez czas i przestrze, nie ma NIELOKALNOCI wiata, jest to jeden - to jest punkt widzenia wiata Powodem tego jest, to e inetrwa czasoprzestrzeni |midzy punktem emisji i punktem absorbcji |wynosi zawsze ZERO (zawsze 0). Wic z punktu widzenia wiata: |nie ma przestrzeni, nie ma czasu, nie ma masy. wiato nie istnieje w wiecie przestrzeni, czasu i masy. Wic co zrobimy z t rzecz, ktra nazywa si sta "prdkoci"? Umylnie uyem cudzysowia ("..."). To co obserwujemy jako prdko, moim zdaniem wcale prdkoci nie jest. Kiedy obserwuj wiato podrujce z koca pokoju do mojego oka, w czasoprzestrzeni poczatek i koniec tego wiata jest w tym samym miejscu. Z mojego punktu obserwacji rozszerzam ten interwa w czas i przestrze. I zawsze rozszerzam 300.000 km przestrzeni na kad sekund czasu. Jesli poruszam si bardzo szybko to rozszerzam go tylko o troszeczk (pokazuje), |jesli poruszam si wolniej to rozszerzam

go o tyle (znowu pokazuje), :a jeli poruszam si bardzo wolno to rozszerzam go o tyle (i teraz pokazuje znowu). Wic moim zdaniem "c" (ze wzoru E=mc kwadrat) kompletnie nie jest wiatem, jest to tylko cig proporcj manifestacji czasu i przestrzeni. Dla kadych pojawiajcych si 300.000 km przestrzeni, |pojawia si jedna sekunda. I znowu Kant zajmowa si tym 200 lat temu. |Powiedzia: "Czas i przestrze s ramami, wewntrz ktrych umys jest ograniczony do konstruowania swojego dowiadczania rzeczywistoci". On nie widzia czasu i przestrzeni jako czci wiata zewntrznego, ale jako czci umysu. Sto lat pniej pojawi si Enstein i potwierdzi, e to prawda. I myl, e kiedykolwiek mielibymy nadac nazw tej rewolucji w wiadomoci, to tak jak przy rewolucji, |ktr zapocztkowa Kopernik i nazywa si rewolucj kopernikask, poniewa Kopernik j rozpocz. Myle,e t rewolucj wiadomoci powinnimy nazwa "KANTYJSK" REWOLUCJ Rewolucja kopernikaska trwaa 150 lat. W tej chwili mija 200 lat tej rewolucji (Kanta), a jest ona duo bardziej fundamentalna. Wic czas i przestrze nie istniej, materia nie istnieje. Czsto mylimy o energii, e jest fundamentalna - mwimy: |"wszechwiat jest energi". Okazuje sie, e nie jest! I to zmierza do kolejnego przeomu XX wieku. W tym samym roku, w ktrym Einstein ogosi teorie wzgldnoci, pojawia si teoria kwantowa, ktra znowu dotyczya wiata. :Problemy ze wiatem day poczatek teorii kwantowej. :A Max Planck pokaza, |e wiato przenosi si w maych pakietach energii, ktre nazywamy FOTONAMI. Przed tem mylano, e wiato jest cige, a On pokaza, e wiato to pakiety, iloci. Sowo "Kwant" waciwe oznacza "ilo". waciwie to nie jest kwant energii |tylko kwant akcji. Czsto jest to pomijane, |staa Plancka nazywana jest "kwantem akcji". A czym jest akcja? To jest sowo, o ktrym nie uczymy si w szkole a powinnimy! Napotykamy rzeczy takie jak: masa, odlego, czas. Tak matematycy patrz na wiat: wzory i jednostki. I tak: prdko to odlego w czasie, pd to masa razy prdko przez czas. Wielu z was, ktrzy uczyli si matematyki i mechaniki w szkole, bdzie pamitao te rzeczy. Akcja jest po prostu kolejna z tych wielkoci, to waciwie jest masa razy kwadrat odlegoci przez czas (ML2/T), :na co za moesz patrze w dwjnasb: jest to albo pd czasu przebytej odlegoci albo jest to energia razy czas, w ktrym jest wykonywana. To jest akcja! To jest co czego nie spotyka si w szkole, |poza kilka gwnymi podstawami. Prawdopodobnie syszelicie o prawie najmniejszego dziaania, ktre mwi: w jakimkolwiek procesie natura zawsze dziaa w ten sposb, e nakad akcji jest minimalny. To jest zota zasada w fizyce. Wszystko dziaa wedug tej zasady, ktra brzmi: jak sprowadzi akcj do zupenego minimum. Wic akcja okazuje si bardziej podstawowa. Staa Plancka (kwant akcji), to nazywa si sta Plancka i to jest wanie to dla tych z was, ktrzy kochaj zera Bardzo, bardzo mae, ale to nie jest energia. Energia to erg. - a to jest ergosekunda, to waciwie nie energia. Wic kady pojedynczy foton wiata jest identyczn jednostk akcji. Czymkolwiek to jest: jednolitym polem, polem wiadomoci, czymkolwiek to jest. To wyglda na to, e pierwsz jego manifestacj - jest akcja! Wic manifestacja jest akcj, jest aktywnoci. Co za objawia si jako masa i energia odnoszca si do |(tak jak wczeniej mwilimy) prdkoci wiata. Mwic o prdkoci wiata (E=mc2) albo o tym co prdko wiata ma do masy i czasu. I znowu kolejny raz, jeli wemiesz "c" jako manifestacj przestrzeni w czasie to nabiera to wicej sensu: energia i masa zale od proporcji manifestacji czasu i przestrzeni. Wic prawie jestemy TAM. Przy okazji, tu jest kolejne poczenie midzy wiatem a wiadomoci. wiato nie ma adnej przestrzeni, nie zna czasu, nie zna masy. wiadomo nie jest w materialnym wiecie, nie ma nic wsplnego z mas, im wicej ma do czynienia z mas. Ale rwnie jeli popatrzysz na dowiadczenia mistyczne, czystej wiadomoci gdzie wszystkie formy w umyle, ktre w

tym umyle mieszaj. To jest pierwszy wers Sutry Yogi. Yoga dla mistykw jest wstrzymaniem wiata Rzeczy, wstrzymaniem tego caego wiata itta, wszystkich tych form. Kiedy to wszystko si uspokaja zjawiasz si w stanie wiadomoci, gdzie czas przestaje istnie. To jest bezgraniczne, nie ma adnego postrzegania granic w przestrzeni, nie ma adnej materii. Wic czysta wiadomo w postrzeganiu mistycznym jest dokadnie taka jak wiato. Tam gdzie si wydaje, e zmierzamy z tym. Normalne postrzeganie tego co si dzieje ze wiatem jest takie: foton pokonuje drog z punktu emisji do punktu absorbcji z punktu widzenia wiata czasoprzestrze jest tak cinita, e punkt emisji i punkt absorbcji - razem wspistniej. A foton jest wymian akcji, jest interakcj midzy dwoma punktami, ktre z punktu widzenia wiata s zbiene, nie ma przeoenia midzy przestrzeni i czasem. Czas i przestrze zapadaj si kiedy dochodzi do wymiany akcji. Z naszego punktu widzenia to wyglda inaczej. Z naszego punktu widzenia to wyglda na przeoenia pomidzy przestrzeni i czasem. Wic mwimy jeli wiato miaoby dotrze std dotd to jak by tego dokonao? Musiao jako przeby t drog. Czy podrowao jako fala czy jako czsteczki? Czasami widzimy to jako podr fali czasami widzimi jako podr czsteczek. A to dlatego,e rozcignlimy zerowy interwa w przestrzeni i czasie, a potem staralimy si odpowiedzie na pytanie z tego punktu widzenia. i zrozumienie Jeli mielibycie na to patrze z punktu widzenia wiata, a wydaje mi si,e to jedyny waciwy punkt widzenia, |nie z naszego materialnego punktu widzenia. To wiato nie potrzebuje by czsteczk lub fal, bo nie zmierza donikd. Wic dochodzimy do tego, e zmysowe formy pojawiaj si w umyle: kolory, ksztaty, dwiki, materia s tworzywami umysu. Przestrze, czas s czci ram mylowych, ktre umys interpretuje w trakcie dowiadczania. Fale i czsteczki s tylko moduami usmysu. I powracamy do tego co Whitehead powiedzia. On zaproponowa, e wytwory umysu, ktre my bdnie interpretujemy jako odnoszce si do wiata zewntrznego. Tak nie jest! Tam may tylko perturbacje w absolucie Ktre my, ktre wiadomo przetwarza w wiat materialny wok nas. Zobaczy, a potem uwierzy. To samo odnoci si do przyczynowoci. Przyczynowo jest wytworem umysu, co z czym bawi si Kant, a potem Jung si temu przyglda. Mylimy w sposb przyczynowy, ale to nie oznacza, ze zewntrzny wiat musi si zachowywa przyczynowo. I mylimy te pod ktem lokalizacji. A to co odkrywamy, fizyka do tego dochodzi, e ten wiat na Jest bardzo, bardzo, bardzo dziwny, jak Fred (przedmwca) wczeniej wspomnia, bardzo, bardzo dziwny. Jest dziwny tylko wtedy gdy upieramy si przy tym sposobie mylenia, w ktrym nasze dowiadczenie bierzemy za rzeczywisto. A midzy nimi jest wiato. wiato nie jest czci wiata widzialnego, nie jest czci wiata, czasu, przestrzeni i materii. To wydaje si by pierwsz manifestacj absolutu. To co w zewntrznym wiecie, czy to co w naszych umysach jest wiatem. Znowu w dowiadczeniach mistycznych, gdzie osigano gbokie poziomy wiadomoci, wiato pojawia si bardzo czsto. Ludzie mwi o wietle wiadomoci, wietle wentrznym, |boskim wietle o widzeniu wiata. Wic to odwraca do gry nogami Trudne Pytanie (tak jak wasz wiatopogld ). Trudne Pytanie nie brzmi: jak nieoywiona materia daje pocztek dowiadczaniu? Jak wiadomo manifestuje wszystkie te odmienne formy? wiadomo jest fundamentalna. Jednak na to pytanie odpowiemy nie za pomoc teorii czy matematyki czy nauki, robimy to za pomoc eksperymentu, ale eksperyment zachodzi wentrz umysu. To wanie robili mistycy. A konkluzjami z takich eksperymentw s takie wanie owiadczenia jak Baby Muktanandy: "Zemia, ksiyc gwiazdy i soce - kr wewntrz mnie" Co dla typowego materialsitycznego naukowca oznacza cakowite, kompletne, |jak to si mwi po angielsku

"rubbish"(banialuki) To oczywicie dlatego, e umys (Baby) jest doprowadzony do obdu przez nadmiern medytacj Ale to nie jest unikatowe tylko dla nauk mistycznych, w ktrych si pojawia wci i wci i wci, e wiat jest wewntrz mnie. Najpierw dowiadczamy wiata w naszych umysach a potem mylimy, ze jestemy jego centrum. Nie jestemy! to jest w nas. Wic to co robi mistyka jest dowiadczaniem tych wydarze, wyciszaniem umysu i porzuceniem przywizania do opowieci. Wic zamiast patrzenia na film i uznawania go za rzeczywisto, oni mwi: "to interesujce, ta gra wiate, to wszystko jest tylko wiatem przechodzcym przez projektor i ruszajcym si na ekranie.Wszystko ma miejsce wewntrz wiata. A to prowadzi nas spowrotem do starego dobrego pytania, ktrego dotkn Fred (przedmwca): Co mamy na myli mwic "JA".Kim jestem? Czym jest JA? Bo uywamy tego sowa tak czsto, e wydaje nam si e wiemy co ono znaczy. Po uywaniu go codzie tak wiele razy, wydaje nam si, e wiedzielimy co mwimy. Okazuje si, e nie wiemy. Jeli poprosimy kogo by opisa "JA" to powie: estem Peter Russell, czyli moje imi, jestem Brytyjczykiem, tak jest napisane w moim paszporcie, to moje miejsce urodzenia, jestem mczyzn. Mgbym by w ciele kobietym, miabym wtedy inne uczucia, reakcje, emocje, wiatopogld. Ale ten zmys SIEBIE (JA) zostaby taki sam. Nawet mawiamy: "Nie jestem t sam osob, ktr byem 20 lat temu". To waciwie jest cakiem interesujce stwierdzenie: "JA nie jestem t sam osob ktr JA bylem 20 lat temu" Rozumiecie, kto nie jest... Znaczenie tego stwierdzenia waciwie jest takie, e wci jestem taki sam ale mj charakter, osobowo, wiatopogld, wybory, to co lubie i czego nie lubi, to si zmienio. Rzeczy, ktrymi si otaczam, z ktrymi si identyfikuj, one si zmieniy. Ale ten zmys SIEBIE, jest taki sam jak wtedy gdy mielimy 5 lat. Czym jest ten bardzo gboki zmys SIEBIE? To wanie odkrycli mistycy a nawet fizycy, np: E. Shroedinger tym si zajmowa i powiedzia: "Czym jest to "JA"? Przy bliszej introspekcji (zauwacie: nie analizie ale introspekcji, zagldniciu wgb siebie, medytacji), wic przy bliszej introspekcji zauwaysz, e tak naprawd to co nazywasz "JA" jest podstaw w ktrej zbierane s wszystkie dowiadczenia i wspomnienia. Wic zdajemy sobie coraz bardziej z tego spraw im wicej medytujemy, e to co naprawd mamy na myli mwic "JA" to: Odczuwanie "SIEBIE" lub odczuwanie "BYCIA" |jest odczuwaniem wiadomoci samej w sobie. To znaczy e to uczucie "bycia czym" waciwie nie ma nic wsplnego z byciem osobn jednostk. To tylko odczucie bycia wiadomym. A potem popeniamy bd myleni, e "JA" jest rzecz (czym). Bd polega na tym, e tworzymy rzeczy z dowiadcze. I posiadamy to odczucie SIEBIE i mylimy e to jest czym realnym ale kiedy pytamy czym to jest to okazuje si e niczym, e nic tam nie ma. Tak samo jak nie ma adnej materii. Wic prawda jest taka, e jeste wiadomoci.I kropka. Niczym wicej. Nastpnie jest przejcie do boskoci. Thomas Merton mwi: "Jeli zbadam gbie mojej wasnej egzystencji, a do nie-definiowalnego "JESTEM", ktre jest mn w swoich najgbszych korzeniach, wtedy poprzez to gbokie centrum przenosz si w nieskoczone "JA JESTEM", ktre jest prawdziwym Imieniem Najwyszego." Ramana Maharshi uj to nieco bardziej skrtowo:" 'JA JESTEM' jest imieniem Boga. Bg nie jest niczym innym jak tylko JANI". Znw i znw znadujemy w kadej kulturze, w rnych epokach to, |e tam wanie czymy si z Boskoci. Upanishads powiedzia: Atma jest Brahm". Atma jest sanskryckim okrelebniem odczucia SIEBIE, |nie w rozumieniu jednostkowego Ego lub jednostkowego odczucia bycia sob, :nic wsplnego z unikatowoci bycia jednostk, ale Atma jest tym odczuciem "SIEBIE, ktre z reszt prawdopodobnie jest jednakowe dla kadego z nas. To odczucie SIEBIE, ktre ja czuj (to odczucie bycia mn, czym) |est moim zdaniem takie samo jak odczucie SIEBIE przez kadego z Was. Moje wspomnienia, dowiadczenia, yczenia s cakiem inne. Ale odczucie SIEBIE jest dokadnie takie samo dla kadego z nas. I to jest Atma - to odczucie SIEBIE. Atma jest Brahm, czyli rdem wszystkiego. Brahma jest rdem, pocztkiem

wszechwiata. Przetumacz to na angielski, a otrzymasz mniej wicej co jak:"Ja jestem Bogiem", |co moim zdaniem jest bardzo niebezpiecznym owiadczeniem, poniewa ludzie nie rozumiej ani jednego sowa z tego zdania. Ram Dust opowiada histori jak ktrego razu odwiedzi swojego brata w szpitalu psychiatrycznym. I jego brat spyta go: Jak to jest, e ja chodz po wiecie mwic e jestem Bogiem i zamykaj mnie w szpitalu, karmi lekami eby mnie nawrci? A ty jedzisz po wiecie i mwisz e jeste Bogiem a wszyscy ci oklaskuj?!" Ram Dust powiedzia: "Rnica polega na tym, e ja mwi, e jestem Bogiem ale mwi te e wszyscy inni te nim s". Kiedy mistycy wyszli z tym owiadczeniem, spotkali si z niezrozumieniem ze strony zwykego wiata, ktry rozumia to w nastpujcy sposb: Ja, Peter Russell, jestem gociem ktry stworzy Wszechwiat". To wcale nie to. Chodzi o to, e dowiadczanie, bardzo gbokie odczucie SIEBIE, bardzo gbokie odczucie BYCIA, jest tym co nazywamy Bogiem. I kiedy jeste w stanie gbokiej medytacji zaczynaj pojawia si wartoci, rzeczy ktre opisuj Boga. Bg jest pokojem, wanie tym gbokim pokojem, ktry odczuwamy podczas medytacji, otwarcie serce, uczucie bycia mioci. Wiemy, e jestemy mioci. Zazwyczaj to uczucie jest zakryte przez te wszystkie prozaiczne sprawy, ktre zaprztaj nam umys. Bg jest wiatem, wiatem wiadomoci. W rzeczy samej jeli powiemy e Bg (w klasycznym rozumieniu) jest rdem wszystkiego, a wszystko na wiecie (jak mwilimy) jest manifestacj wiadomoci. Bg jest wiadomoci. Sposobem na poznanie Boga jest poznanie wiadomoci w swej esencji. eby zakoczy przytocz mj ulubiony cytat XII wiecznego hiszpaskiego mistyka: Bg pi w skale, nie w rolinie, patrzy w zwierzciu a budzi si w czowieku" Chciabym to zmodyfikowa i doda, e Bg ZACZYNA si budzi w czowieku i w kobiecie Proces, w ktry jestemy teraz zaangaowani, ewolucja naszej kultury, jest penym obudzeniem si na wiadomo, penym obudzenie na to co oznacza bycie wiadomym, pene obudzenie na nasz wewntrzn bosko. I nie chodzi tu o intelektualne przebudzenie: moemy o tym wszystkim przeczyta w ksikach, chodzi na wykady. Tu chodzi o prac nad sob i obudzenie si na prawd wewntrz siebie. Dzikuj Wam

Вам также может понравиться